JuvePoland

Ouh_yeah pisze:

jakku1 pisze:Mancini ; /

Mancini bardzo : //// Przecież to patałach z kretyńskimi pomysłami.

Gorszy od Del Neriego chybaby nie był...

Jak Mancini to może jeszcze Ba...ba...wiecie kto. Jakby gość był dobrym trenerm to wygrałby EPL w tym sezonie, z takim składem jaki posiada. Trochę lepszy od DN, ale absolutnie żaden szał.
blackdadder Każdy od czegoś zaczynał. Włącznie z Mourinho. Inna liga to nie jest więc żaden argument, skoro on prawie nie przegrywa meczów. No cóż zapewne i tak nie przyjdzie, ale brałbym go 10 razy chętniej niż Manciniego. Portugalczyk za chwile może być na absolutnym topie, a my mamy i tak niewiele do stracenia. No i czemu liga włoska jest dla trenerów najtrudniejszą na świecie?

strong return pisze:Jak Mancini to może jeszcze Ba...ba...wiecie kto. Jakby gość był dobrym trenerm to wygrałby EPL w tym sezonie, z takim składem jaki posiada. Trochę lepszy od DN, ale absolutnie żaden szał.
blackdadder Każdy od czegoś zaczynał. Włącznie z Mourinho. Inna liga to nie jest więc żaden argument, skoro on prawie nie przegrywa meczów. No cóż zapewne i tak nie przyjdzie, ale brałbym go 10 razy chętniej niż Manciniego. Portugalczyk za chwile może być na absolutnym topie, a my mamy i tak niewiele do stracenia. No i czemu liga włoska jest dla trenerów najtrudniejszą na świecie?

Wszyscy trenerzy, razem z Twoim guru Mourinho są zgodni co do tego że Serie A jest taktycznie najtrudniejsza.
Owszem, każdy od czegoś zaczynał, ale Jose przechodził do Chelsea która miała pieniędzy jak lodu, a dzisiejszy Juventus to baardzo ryzykowna opcja dla VB biorąc pod uwagę fakt iż wielu wiąże z nim wielkie nadzieje.
Prawie nie przegrywa meczów? Delneri przez pół roku też nie przegrywał meczów. Nie zrozumcie mnie źle, jestem pełen uznania dla Villasa Boasa, ale zatrudnienie go to nadal ryzyko, na które Juventus nie może sobie pozwolić. Potrzebujemy gry w LM, a VB nie jest żadną gwarancją, na pewno nie większą niż Spal, Mancini czy Lippi.

Hiddink stwierdził:

- Próbuję uczynić lepszą reprezentację Turcji. Sześć punktów w najbliższych dwóch meczach jest niezbędne. W przeciwnym wypadku na biurko prezesa złożę rezygnację. To będzie się równało z tym, że nie jestem menadżerem sukcesu. - mówi.

źródło
Myślę że pomiędzy bajki można wsadzić pójście na dyrektora sportowego Czelsi w tym momencie, pewno kiedyś spróbuje się z tym stanowiskiem, i pewnie będzie to w Londynie, ale mając 65lat myślę że będzie jeszcze szukał pracy trenera, a sam wyklucza Chelsea jako taki klub (pewnie ze wzg na przyjaźń z Abramowiczem). Na ten moment Turcja wygrała pierwsze spotkanie z tych o których mowa (z Austrią) ale w tym momencie czeka ich arcyważne spotkanie z Belgią na wyjeździe, jeśli przegrają to myślę że Guus jest do wyrwania. Mam dość włoskich szkoleniowców w Juve, Mancini?! Co on takiego ugrał?! 3 mistrzostwa z "wielkim" Interem? Jedno zabrane Juve a drugie ugrane w sezonie po Calciopoli? Teraz ma skład jaki sobie wybrał, kasy jak lodu i piach? To ja już wolę Spallettiego. Wszystkie te dyskusje są z góry bezsensu, no chyba że Agnelli czyta forum Juve Poland, ale my musimy mieć wreszcie porządnego treneiro, moim zdaniem w tym momencie tylko DD, Hiddink lub Villas Boas, ale ten ostatni to ryzyko, ale w końcu to "wychowanek" wielkiego Muu

DD > Lippi >= VillasBoas > Van Gaal > Spaletti > Mancini > Mazzarri > Conte > ...
...
...
...> karaluch > larwa chrząszcza > żeliwny kaloryfer żeberkowy > kupa psia model "uliczna" > Zaccheroni > gile z nosa Marco Motty > Del Neri

Oto moja hierarchia możliwych trenerów Juve.

yanquez pisze:DD > Lippi >= VillasBoas > Van Gaal > Spaletti > Mancini > Mazzarri > Conte > ...
...
...
...> karaluch > larwa chrząszcza > żeliwny kaloryfer żeberkowy > kupa psia model "uliczna" > Zaccheroni > gile z nosa Marco Motty > Del Neri

Oto moja hierarchia możliwych trenerów Juve.

I ja się pod tym podpisuje ręcoma i nogami. Chociaż generalnie, uważam, że Zac jest jednak lepszy niż karaluch W końcu to mistrz Azji!

Mietson pisze:

yanquez pisze:DD > Lippi >= VillasBoas > Van Gaal > Spaletti > Mancini > Mazzarri > Conte > ...
...
...
...> karaluch > larwa chrząszcza > żeliwny kaloryfer żeberkowy > kupa psia model "uliczna" > Zaccheroni > gile z nosa Marco Motty > Del Neri

Oto moja hierarchia możliwych trenerów Juve.

I ja się pod tym podpisuje ręcoma i nogami. Chociaż generalnie, uważam, że Zac jest jednak lepszy niż karaluch W końcu to mistrz Azji!

To akurat jest chyba najmniej istotne. Ważne jest to, że Delneriego należy wywalić dyscyplinarnie choćby zaraz, bo i tak nie da się zatrudnić nikogo gorszego.

Kiedy oni zrozumieją, że aby ogarnąc ten cały burdel który jest od 5 lat potrzeba trenera z klasą! z doświadczeniem! Z nazwiskiem! ,o

blackadder pisze:

strong return pisze:Jak Mancini to może jeszcze Ba...ba...wiecie kto. Jakby gość był dobrym trenerm to wygrałby EPL w tym sezonie, z takim składem jaki posiada. Trochę lepszy od DN, ale absolutnie żaden szał.
blackdadder Każdy od czegoś zaczynał. Włącznie z Mourinho. Inna liga to nie jest więc żaden argument, skoro on prawie nie przegrywa meczów. No cóż zapewne i tak nie przyjdzie, ale brałbym go 10 razy chętniej niż Manciniego. Portugalczyk za chwile może być na absolutnym topie, a my mamy i tak niewiele do stracenia. No i czemu liga włoska jest dla trenerów najtrudniejszą na świecie?

Wszyscy trenerzy, razem z Twoim guru Mourinho są zgodni co do tego że Serie A jest taktycznie najtrudniejsza.
Owszem, każdy od czegoś zaczynał, ale Jose przechodził do Chelsea która miała pieniędzy jak lodu, a dzisiejszy Juventus to baardzo ryzykowna opcja dla VB biorąc pod uwagę fakt iż wielu wiąże z nim wielkie nadzieje.
Prawie nie przegrywa meczów? Delneri przez pół roku też nie przegrywał meczów. Nie zrozumcie mnie źle, jestem pełen uznania dla Villasa Boasa, ale zatrudnienie go to nadal ryzyko, na które Juventus nie może sobie pozwolić. Potrzebujemy gry w LM, a VB nie jest żadną gwarancją, na pewno nie większą niż Spal, Mancini czy Lippi.

Skoro tak mówią... Jednak jakoś mi się wydaje, że w lidze angielskiej się gra trudniej. No i jakimś dziwnym trafem Mou(który zawsze dużo gada) chce tam wrócić, a nasz "kumpel" Moratti zrobiłby wszystko, żeby go zatrzymać. I jeszcze jedno Mou nie jest moim guru, choć po ostatnim meczu z FCB ma multum punktów do respektu za zamknięcie buzi niektórym. Różnica pomiędzy DN, a AVB jest taka, że młody rzadko kiedy remsuje w Porto, a Alojzego wywalili stamtąd z hukiem. Natomiast my trzy mecze na krzyż dzięki Alexowi zresztą wygraliśmy niedawno. Miałem okazję oglądać MC Manciniego i trzeba przyznać, że z lepszymi drużynami potrafią grać strasznie toporny futbol. No i podtrzymuję, że z tym składem powinien grać o mistrzostwo, o które w końcu gra Carlo, pomiomo ogromnych wcześniej kłopotów kadrowych. Występy drużyn Manciniego w pucharach, jak nie zachwycały, tak nie zachwycają oględnie mówiąc.
Osobiście uważam, że warto podjąć to ryzyko, bo AVB już wydaje mi się trenerem z wyższej półki niż Mancini, tyle, żę jeszcze nie aż tak bardzo znanym. Zresztą taki Balazs D. wcale nie jest zawodnikiem pewnym, ale bez podjęcia ryzyka daleko się nie zajedzie. Coś mi się wydaje, że na tle tego Węgra to Boas jawi się jako podniesienie okazji. i tak dużo w tym abstrakcji , bo trenerem pewnie zostanie Włoch,ale...
W dużej mierze zgadzam się z nierównością, którą zapodał yanquez.
Tylko ten Wasz Lippi, nie do końca mi pasuje. To by było dopiero moim zdaniem ryzyko po całej jego drugiej kadencji w roli selekcjonera kadry. Zwłaszcza, że to on nam zdaje się doradzał zatrudnienie Canny i Grosso. No i mówcie co chcecie, ale nie wyjście z grupy z Nową Zelandią i Słowacją to spora sztuka. Także chyba go tak cenicie za przeszłość i dobre chęci, których na pewno by mu nie brakowało Jeśli go mieliśmy zatrudnić to wcześniej w tym sezonie, żeby zobaczyć, czy da sobie radę.
PS.Jak będzie jedynym kandydyatem oprócz Conte i DN to niech przyjdzie oczywiście. Mimo wszystko uważam, że zarówno dla niego z racji dawnych osiągnięć, jak i dla nas nie musiałby być to dobry interes.

yanquez pisze: Conte > ...
...
...
...> karaluch > larwa chrząszcza > żeliwny kaloryfer żeberkowy > kupa psia model "uliczna" > Zaccheroni > gile z nosa Marco Motty > Del Neri

Del Neri= wielki wrzód na niedomytym odbycie Juventusu="'Ibrahamowic".

To, że stary zarząd to były patałachy każdy wie. Totalny brak kompetencji, nie potrafili zbudować dobrej drużyny, mimo że na starcie dostali skład, który pozwalał walczyć o pozycję w top4 Serie A. Tymczasem nie ściągnęli nawet jednego zawodnika, który dłużej niż dwa sezony prezentowałby poziom takich zawodników, jak choćby Camor, czy Treze. O doprowadzeniu do rezygnacji jednego najlepiej zapowiadających się trenerów naszych czasów nie wspomnę. Zanim podniesie się larmo przypomnę, że jako trener zdobył:
- mistrzostwo Francji
- 2x wicemistrzostwo Francji
- 2x Puchar Ligi Francuskiej
- 2. miejsce LM
W tym sezonie praktycznie pewne jest, że zdobędzie mistrzostwo albo wicemistrzostwo. Dodatkowo ma dopiero 43 lata (!).

Najsmutniejsze jest to, że obecny zarząd tylko powiela błędy starego. Świetnych transferów nie widać, a przymierzani trenerzy to żadna gwarancja skoku jakości.

http://www.juvepoland.com/news.php?id=18817

Jeśli jest to prawda to stało się to czego oczekiwali kibice. Agnelli zareagował. Na miejscu Delneriego, po takich słowach, już jutro podałbym się do dymisji. Ale to czy zostanie na te marne cztery mecze czy nie ma akurat już nikłe znacznie. Nie wyobrażam sobie Marotty pracującego w Juve bez Luigiego. Marzę o Moggim i trenerze z nazwiskiem, autorytetem i osiągnięciami. Potrzeba gościa, który wstrząsnąłby tą bandą nierobów.

Jak dla mnie news in-plus.

zobaczcie na wypowiedz Camo, ma racje, od 5 lat Juventus startuje od 0 przed każdym nowym sezonem - nowy trener, nowa wizja prowadzenia zespołu, Del Neri miał dobry początek. Wypadło kilku zawodników i spraw się rypła.. i kolejny sezon też.

zoff pisze:Nie wyobrażam sobie Marotty pracującego w Juve bez Luigiego.

To się zdziwisz bo Marotta na 99% zostaje.

http://www.tuttojuve.com/?action=read&idnotizia=47951

Wynika z tego ze Boas ma klauzule odejścia z Porto wynoszącą 10 mln - więc jeśli to nie jakiś pic na wodę to jego pozyskanie staje się prawie nierealne.

dp10 pisze:http://www.tuttojuve.com/?action=read&idnotizia=47951

Wynika z tego ze Boas ma klauzule odejścia z Porto wynoszącą 10 mln - więc jeśli to nie jakiś pic na wodę to jego pozyskanie staje się prawie nierealne.

a może by tak wymiana na Martineza