szczypek pisze:
Czyli zakładam, że już jest źle. Chyba, że mamy mało takich ludzi, którzy wyznają te wielkie i właściwie wartości, bo gdyby było inaczej to środowisko wymagałoby na człowieku, aby ten wiedział jak powinien kierować swoim życiem. A tak to rodzina mało może, bo i tak świat jest zepsuty.
Niestety, takich ludzi jest coraz mniej gdyż głoszenie prawdy, która najczęściej jest trudna nie idzie w parze z sukcesem w tym lewackim sajgonie. Najlepszym przykładem na to jest dzisiejszy wynik wyborczy w Polsce. Dwaj główni kandydaci, posługiwali się językiem nijakim, zero konkretów - bo konkrety byłyby dla nich tragiczne w skutkach. Dlatego też całe sztaby i specjaliści od PRu mieli pełne ręce roboty, gdyż jeżeli ktoś jest przejrzysty, rzeczowy i prawdomówny wtedy nie potrzebuje ubierać gówna w ładny papierek.
szczypek pisze:
Aborcja na życzenie? Gdyby dotyczyło to mnie to możesz być pewny, nie pozwoliłbym na to. Wygodne życie mówisz, owszem, bo takie jest myślenie i pewnie spora część ludzi tym właśnie kieruje się w tym momencie (nadzieja wówczas w rodzinie), ale z czasem rozumie swój błąd, bo to jest błąd, którego niestety się nie cofnie. Z drugiej strony mamy tych, którzy na aborcję się nie decydują, a swoje dzieci wyrzucają na śmietnik. I jaką pewność, że gdyby aborcji na życzenie nie można było zrobić, takich przypadków nie byłoby jeszcze więcej? Głowy ludziom należałoby zmienić, a nie prawo, to wszystko.
W zeszłym roku w Anglii i Walii o ponad jedną piątą wzrosła liczba zabiegów usunięcia ciąży przez dziewczynki poniżej 14. roku życia
Dane te podało wczoraj brytyjskie ministerstwo zdrowia. Wynika z nich, że w 2007 r. ciążę usunęło 198,5 tys. Angielek i Walijek oraz 13,7 tys. Szkotek. Liczba zabiegów wzrasta z roku na roku od czasu, gdy aborcja została zalegalizowana w 1967 r.
Z ministerialnych danych można się też dowiedzieć, że w 2007 r. 163 dziewczynki poniżej 14. roku życia usunęły ciążę. W 2006 r. było takich dziewcząt 135.
- Nadszedł czas, by edukacja seksualna stała się obowiązkowym przedmiotem w szkole. Edukacja i antykoncepcja sprawią, że młode kobiety przestaną zachodzić w ciążę - uważa Julie Bentley, szefowa organizacji planowania rodziny Family Planning Association.
Podobnego zdania jest minister zdrowia Dawn Primarolo. - Antykoncepcja odgrywa kluczową rolę w zapobieganiu ciąży u nieletnich. Na początku tego roku ogłosiłam, że przeznaczymy dodatkowe 26,8 mln funtów na zwiększenie dostępu do antykoncepcji i zmniejszenie liczby aborcji, wtórnych aborcji i ciąży u nieletnich - oświadczyła Primarolo.
Coraz więcej Brytyjek dokonuje aborcji we wczesnych stadiach ciąży. Z raportu wynika, że 90 proc. zabiegów wykonano przed 13. tygodniem ciąży, a 70 proc. - przed 10.
Taki wynik cieszy ministerstwo zdrowia. - Naszym celem jest skrócenie czasu oczekiwania na aborcję. Z najnowszych statystyk wynika, że poczyniliśmy w tej kwestii znaczny postęp, gdyż w 2007 r. u ponad dwóch trzecich kobiet zabieg ten wykonano przed 10. tygodniem ciąży, a w 2002 r. była to zaledwie połowa - mówi Primarolo.
W Wlk. Brytanii aborcja jest zabiegiem dostępnym na życzenie. Można go bezpłatnie wykonać w publicznych szpitalach do 24. tygodnia ciąży.

Tak wygląda 24 tygodniowy "płód" - nie przypomina wam to człowieka?
Źródło: Gazeta Wyborcza
Źródło podaje celowo takie po to, aby mi żaden lewak nie wygarnął, że podaję "nierzetelne" informacje.
Szczypku, masz rację, trzeba zmieniać głowy ludziom bo to ludzie stanowią prawa. Jednakże prawa (a więc także te zakazy, o które zaatakowałeś KK) warunkują nasze życie. Jeśli w UK od 1967 roku liczba aborcji na życzenie rośnie a teraz dotyka nawet dzieci (sic!

) to nie dowód na to, że ona w czymkolwiek pomaga. Zauważ, że obecnie "lekiem" na aborcje ma być "edukacja seksualna" oraz "antykoncepcja", pytam się, antykoncepcja dla kogo? Dla 13 letnich dziewczynek, które jeszcze nie wyszły z okresu dojrzewania a już mają się szprycować
szkodliwymi tabletkami antykoncepcyjnymi? Przecież w przyszłości te kobiety nie będą się nadawać do rodzenia dzieci! Może pomysł rozdawania prezerwatyw w szkołach dla chłopców komuś bardziej odpowiada?
To co kiedyś było nie do pomyślenia teraz jest dozwolone i zbiera krwawe żniwa. Rozpasanie moralne i relatywizm spowodował, że nie ma już granic moralnych, zatarły się. Ludziom proponuje się pewne półśrodki (antykoncepcja, in vitro, aborcja, eutanazja, parytety itp.), które nie uderzają w
źródło problemów a jedynie mają na celu napędzać kieszenie pewnych grup. Socjaliści zawsze pragną mamony i jej zapachu. My, Polacy, mamy swoje nie tak dawne przykłady, kiedy to w Magdalence sprzedawano kolejny raz Polskę, kiedy to socjaliści znów wyszli na swoim po dekadach gnębienia narodu Polskiego - teraz przeprowadzają kolejną ofensywę, tym razem z "nowoczesną" lewicą na czele z Napieralskim, Środą, Nowicką, Sierakowskim, Szwedem, Biedroniem itp.
Pomyśleć, że nie tak dawno Polacy umierali dla idei, idei wyższej, która niosła za sobą pewne wartości.
Fakt, koncerny, które stoją za tymi produktami zacierają ręce. W UK już mamy sądy szariackie, młode Brytyjki się nie szanują, rząd proponuje im aborcję i szkodliwą antykoncepcję a muslimy rozmnażają się i zdobywają ten kraj. Nie bez znaczenia jest także słaba pozycja Kościoła w tym kraju, który jest załamany i podzielony. Pytam się, skąd Ci młodzi ludzie mają czerpać wartości i autorytety? Są pogrążeni w hedonistycznej matni, którą napędzają lewackie rządy na żołdzie koncernów farmaceutycznych...a muslimy mnożą się i mnożą, cierpliwy i wierni swojej religii i zasadom.
Jeśli deszczowy chce kiedyś żyć pod półksiężycem to niech sobie żyje, najpierw jednak niech przejdzie chociaż na chrześcijaństwo bo dla muzułmanina jest warty tyle co pies.
EDIT
deszczowy pisze:LordJuve pisze: Pytam się, skąd Ci młodzi ludzie mają czerpać wartości i autorytety? Są pogrążeni w hedonistycznej matni, którą napędzają lewackie rządy na żołdzie koncernów farmaceutycznych...a muslimy mnożą się i mnożą, cierpliwy i wierni swojej religii i zasadom.
Uuuuch, i wszystko jasne! Złe koncerny farmaceutyczne zawarły przymierze z islamskimi fundamentalistami, żeby opanować Wielką Brytanię.
Antykonceptami chcą nas, panie, powyzabiajć!
To ty szerzysz teraz kiepską demagogię a twój wywód logiczny jest iście mistrzowski. Twoja opinia, nie moja.
Przez taką papkę, swoją drogą od razu zobaczyłem przed oczyma drwiący uśmieszek Sierakowskiego , w UK nie tyle dzieci rodzą dzieci co dzieci zostają zabijane w łonach innych dzieci - świat zmierza do upadku, świat taki jaki znamy do tej pory.
Jakbyś był na tyle uczciwy to zgodziłbyś się z prawdą, że koncerny farmaceutyczne zarabiają krocie na antykoncepcji (podobnie jak np. koncerny tytoniowe - przecież to oczywista sprawa) a ta sama w sobie prowadzi do rozwiązłości seksualnej (szczególnie wśród młodych ludzi) i jest jednym z czynników niechcianych ciąż, które potem się skrobie i kolejna grupa zarabia w tym całym biznesie.
Gdyby antykoncepcja cokolwiek poprawiała to w UK nie rosłaby liczba aborcji! Nie jest prawdą, że te ponad 200 tysięcy aborcji w UK to wynik głupoty ludzi, którzy w ogóle się nie zabezpieczali.
Przecież antykoncepcja w UK jest darmowa! Po prostu, te środki nie są tak skuteczne jak się je opisuje a poza tym zachęcają nie do wstrzemięźliwości (najlepsza antykoncepcja), ale do rozpasanego życia erotycznego, które w połączeniu ze szczeniackim wiekiem doprowadzają do sytuacji, że dziewczynki się skrobie.
Nie ma rodziny = nie ma wartości = nie ma życia.
Fundamentaliści jedynie na tym korzystają. Już dawno Kadafi powiedział, że islam podbije Europę nie mieczem i ogniem, ale macicami muzułmanek.