JuvePoland

A mi sie przypomnialo 3-0 do przerwy zakonczone 3-3. Tylko czy to bylo na pewno ze Siena czy Udine

Buffalo pisze:A mi sie przypomnialo 3-0 do przerwy zakonczone 3-3. Tylko czy to bylo na pewno ze Siena czy Udine

ze Sieną. To ten mecz pt. Grygera show?

albertcamus pisze:

Buffalo pisze:A mi sie przypomnialo 3-0 do przerwy zakonczone 3-3. Tylko czy to bylo na pewno ze Siena czy Udine

ze Sieną. To ten mecz pt. Grygera show?

To wtedy, kiedy Alex strzelił swojego jubileuszowego gola. A co do widowiska pod bramką Juve, to nie był to one man show, tylko występ całej grupy komediantów. Po tamtym meczu takiego np. Cannavaro nie chciałem już więcej oglądać w biało-czarnej koszulce.

Zaczynam sie bac najblizszej niedzieli... :?

Jedyna niefajna rzecz jest taka, że dzięki Sienie Milan jest trzeci w tabeli Brzydko mówić takie rzeczy, ale nosz kurde, za tydzień będę chyba raczej kibicował Interowi. Fu


Meczu dzisiaj nie oglądałem, ale patrząc na składy, to nie znam ani jednego pikarza Sieny :roll:

@D@$ pisze:Jedyna niefajna rzecz jest taka, że dzięki Sienie Milan jest trzeci w tabeli Brzydko mówić takie rzeczy, ale nosz kurde, za tydzień będę chyba raczej kibicował Interowi. Fu

Wybacz, ale nie rozumiem logiki którą się kierujesz. Niezależnie od wyniku dzisiejszego spotkania Milan miałby po 25 kolejkach 11 punktów straty do Juve. Mi osobiście wydaje się że nie ma szans tej straty odrobić, Ty możesz mieć inne zdanie, jasne. Pytanie tylko - dlaczego ewentualne kibicowanie Milanowi czy Interowi w derbach uzależniasz od tego, które miejsce zajmuje obecnie mediolańska drużyna? Czyżby Milan z 44 punktami, będący na trzecim miejscu zagrażał obronie scudetto bardziej, niż ewentualny Milan z takim samym dorobkiem punktowym, ale za to na czwartej lokacie?

@D@$ pisze:Meczu dzisiaj nie oglądałem, ale patrząc na składy, to nie znam ani jednego pikarza Sieny :roll:

Rosiny nie znasz? Ja kojarzę jeszcze Felipe, bo kiedyś się nim interesowaliśmy.

Ten ich nowy Murzyn strzela jak z nut. Widać, że na Lazio też odbił się wyjazdowy mecz w LE.

@D@$ pisze:Meczu dzisiaj nie oglądałem, ale patrząc na składy, to nie znam ani jednego pikarza Sieny :roll:

Terlizzi, Felipe, Della Rocca, Vergassola, Rosina...
Dwóch ostatnich i Felipe trochę ciężko nie kojarzyć...

zahor pisze:Wybacz, ale nie rozumiem logiki którą się kierujesz. Niezależnie od wyniku dzisiejszego spotkania Milan miałby po 25 kolejkach 11 punktów straty do Juve. Mi osobiście wydaje się że nie ma szans tej straty odrobić, Ty możesz mieć inne zdanie, jasne. Pytanie tylko - dlaczego ewentualne kibicowanie Milanowi czy Interowi w derbach uzależniasz od tego, które miejsce zajmuje obecnie mediolańska drużyna?

Inter gra ostatnio tak nierówno, że wygrana z Milanem im "nie zaszkodzi". Milan powoli łapie forme. Z resztą ja nie należę do tych skrajnych pesymistów którzy boją się jeszcze Milanu w tym sezonie. Ja po prostu ich nigdy nie kochałem, a po przyjściu Balotelliego miał już oficjalny powód by znowu szczerze ich nie znosić Także kibicuje by skończyli poza trójką. Nie mówię że los włoskiej pilki jest mi obojętny, ale już wolę Napoli w LM, możecie mieć inne zdanie.

Arbuzini pisze:Rosiny nie znasz? Ja kojarzę jeszcze Felipe, bo kiedyś się nim interesowaliśmy.

Ni huhu, jestem ignorantem Jak ktoś przy okazji kibicuje Sienie jako drugiemu klubowi, to sory jeśli uraziłem, nie chciałem ich zdyskredytować, po prostu ciekawe że Lazio tak łatwo pyknął zespół, dla mnie noname-ów.

Dobra, Felipe faktycznie sie kiedyś interesowlaiśmy, nazwiska Pozzi i Reginaldo gdzieś kiedys słyszałem, tylko nie wiem kiedy

@ @D@$
zahora bardziej uraziło to, że będziesz kibicował interowi w derbach, a nie jego ukochanemu milanowi. Miej to zawsze na uwadze :lol:

Mecz widziałem urywkami, Siena była niezła w kontrach, Lazio nie potrafiło wykończyć akcje z ataku pozycyjnego. Boki obrony mają tragiczne, coś jak my z Mottą i Grosso niegdyś. Moim zdaniem będą spadać w tabeli, chyba że Hernanes z Klose znów zaliczą jakiś zryw. Na chwilę obecną my, napoli i milan z volą tworzą najlepszą czwórkę ligi, reszta jest tłem.

A ja się nie zgodzę. Lazio nie wiedzieć czemu na poważnie podeszło do LE i stoczyli krwawy bój z Mynsiengladbach. Być może podobnie jak Juve nie wyspali się przed meczem ligowym. Trzeba pamiętać, że nie tak dawno Viola grała podobną klepankę, z której nic nie wychodziło, notując kiepskie wyniki i wydawało się, że to z nich zeszło powietrze.
Siena to trudny teren, Lazio nie jest pierwszym i ostatnim zespołem z czołówki, który miał tam poważny problem (może pierwszym, który bezdyskusyjnie poległ). Następny mecz mają u siebie z Pescarą, więc idealny moment na przełamanie. Skład i taktykę mają spoko, nie uzależniajmy ich od jednego Hernanesa. Klosego całkiem fajnie zastępuje Floccari.

pan Zambrotta pisze:Boki obrony mają tragiczne, coś jak my z Mottą i Grosso niegdyś.

Oj, za daleko się zagalopowałeś, Zambro, chyba, że masz na myśli tylko i wyłącznie wczorajszy mecz. Nie oglądałem ich starcia ze Sieną, ale widzę, że zagrali stosunkowo nowym dla siebie systemem 3-5-2 (zazwyczaj grają 4-4-1-1), może właśnie dlatego dostali wczoraj po tyłku Wracając do ich boków obrony, to ja bym raczej stwierdził, że jest to u nich pozycja bardzo dobrze obsadzona. Cavanda potrafi być świetny, przykładowo z Peluso robił co chciał. Radu jest przynajmniej solidnym zawodnikiem, podobnie jak Konko, a jest jeszcze Lulic, choć ostatnio faktycznie formą nie grzeszy. Wybacz, ale przy Grosso i przy Mottcie zawodnicy Lazio to tuzy nie z tej ziemi.

Dokładnie wczoraj Lazio wyszło ustawieniem 3-5-2 i nie byli na to przygotowani głównie obrońcy, dlatego doszło do zmiany Pereirinha za Cianiego już w 32 minucie. Sporo klubów starało się grać tym systemem i poległo, on wcale nie jest taki prosty jakby się wydawało. Może w końcu ktoś zrozumie, że Conte nie odejdzie od tego ustawienia (w razie takiej kapitulacji graczy jak to miało miejsce parę tygodni temu), bo pracował nad nim godzinami na treningach.

@D@$ pisze:

Arbuzini pisze:Rosiny nie znasz? Ja kojarzę jeszcze Felipe, bo kiedyś się nim interesowaliśmy.

Ni huhu, jestem ignorantem

Można powiedzieć, że chłopak za miedzy, bo najlepsze lata spędził w Torino. 7 lat temu zapowiadał się na uber-zawodnika, a skończył tak, że nawet nie kojarzysz jego nazwiska. Mogę Ci nawet kompilke podrzucić:

pan Zambrotta pisze:Boki obrony mają tragiczne, coś jak my z Mottą i Grosso niegdyś.

A pamiętam niedawny forumowy zachwyt "skąd oni biorą tych genialnych bocznych obrońców" :lol:

Lulić faktycznie zaczynał nieźle w Serie A, ale ostatnio gdy go widziałem to grał słabo. Podobnie Radu. Ale Grosso i Mottę trudno przebić