JuvePoland

Inspiracje to on mógł mieć i Messim ale liczy się to przy kim spędził swoją piłkarską. Wyrósł na Mourinho w Interze a w PSG za wzorce miał Blanca i Emeryego...

No ja o Mottcie wspominałem, jego idolach etc. ale wtedy mnie wyzywano, że kocham Allegriego i jakieś inne głupoty.

Zobaczymy co będzie dalej, bo w takim klubie jak Juve, to nie ma się zbyt czasu na naukę i eksperymenty. Awans do LM musi być w nastepnym sezonie, a wcale nie będzie o to łatwo

Tak sobie myślę .. Może ten Conceicao powinien być podwieszony pod Vlaho? Strasznie spowalnia nam akcje ... może z nim powinien trener popracować nad szybszym oddawaniem piłki i grze na jeden kontakt?

Tu nie tylko nie ma postępu, ale obserwujemy regres. Było widać na początku, że Motta chce grać do przodu, zabijać mecz, że 1-0 to dla niego nie prowadzenie, był Lipsk, pokazanie charakteru z Interem, niestety im dalej w sezon, tym większa calma. Przykład to chociażby Villa, Lecce, czy ostatnio Venezia, gdzie w pierwszej połowie (!) po bramce, drużyna zrobiła strategiczny odwrót, z Anglikami się udało que farto, z Giampaolo już nie.

Na początku, pamiętacie jak każdy cieszył się z odrestaurowania Loci? No właśnie, a z czasem został cofnięty tam gdzie ustawiał go Mister - na 3ego stopera... W przodzie to cały czas - podajcie do Yildiza/Conceicao niech coś wymyślą, Koop nie daje rady ciągnąć gry ofensywnej bo brakuje mu kreatywności, ale jest "fundamentalny". Motta zaczął właściwą ścieżką, niestety teraz wkracza na szlak Al*****go. Nie widać szansy na poprawę, obym się mylił. Przy braku kwalifikacji do LM, obaj z Giuntolim out, Elkann nie powinien dorzucić ani grosza, tylko znaleźć prezydenta z jajami i wizją, który poukłada wszystko jak trzeba i budować mądrze z ograniczonymi środkami. Zbyt duża kasa nie służy Juventusowi.

Volto pisze: ↑15 grudnia 2024, 14:57 Na początku, pamiętacie jak każdy cieszył się z odrestaurowania Loci? No właśnie, a z czasem został cofnięty tam gdzie ustawiał go Mister - na 3ego stopera... W przodzie to cały czas - podajcie do Yildiza/Conceicao niech coś wymyślą, Koop nie daje rady ciągnąć gry ofensywnej bo brakuje mu kreatywności, ale jest "fundamentalny". Motta zaczął właściwą ścieżką, niestety teraz wkracza na szlak Al*****go. Nie widać szansy na poprawę, obym się mylił. Przy braku kwalifikacji do LM, obaj z Giuntolim out, Elkann nie powinien dorzucić ani grosza, tylko znaleźć prezydenta z jajami i wizją, który poukłada wszystko jak trzeba i budować mądrze z ograniczonymi środkami. Zbyt duża kasa nie służy Juventusowi.

Na Locatellim to właśnie perfekcyjnie widać postępującą calmę u Motty. Z meczu na mecz coraz gorszy a wczoraj wszedł i chyba z wylewem grał bo tak mu mózg lagowało że aż w szoku byłem.
Koop to od początku nie ciągnie niczego ani defensywy ani ofensywy.
Chyba fakt że nowi zawodnicy nic pokazują, a starzy odgrywają kluczową rolę jak u Betona pokazuje że Motta zamienia się w Maksia 2.0

Distant Dreamer pisze: ↑15 grudnia 2024, 15:53
Koop to od początku nie ciągnie niczego ani defensywy ani ofensywy.

Patrząc na konferencję Niemotty to ewidentnie widać co Kopa ciągnie.

Poprostu pisze: ↑15 grudnia 2024, 15:58

Distant Dreamer pisze: ↑15 grudnia 2024, 15:53
Koop to od początku nie ciągnie niczego ani defensywy ani ofensywy.

Patrząc na konferencję Niemotty to ewidentnie widać co Kopa ciągnie.

Do tej pory zapadł mi w pamięci mecz Atalanty z Leverkusen. Tam Koop biegał 90 minut od 1 pola karnego do drugiego ... Był wszędzie i wykonywał kilka ról naraz. Ciekawe czy Motta wpadnie na to, aby ustawić go głębiej ..... Już ten jednowymiarowy Conceicao lepiej na 10 by wypadał.

Pół sezonu za nami, szóste miejsce, 32 punkty, żadnego progresu przez ten czas.
Jest słabo, bardzo słabo, zapowiada się kolejna dramatyczna walka o LM.
Thiago Motta nie błysnął w absolutnie żaden sposób, trenerski przeciętniak, który wyciąga z drużyny minimalną średnią.

Baroni czy Palladino bardzo szybko wprowadzili swój pomysł. Italiano się rozkręca, nawet Udinese Runajicia zrobiło postęp. Praca Motty bardzo słabo wygląda. Nie dodał niczego pozytywnego. Ratują go pojedyncze zrywy zawodników. Dzisiaj Thurama, wcześniej Vlahovicia, czasem Cambiaso.

Tutaj jest parę dość tendencyjnych statystyk naszego trenera z włoskiej telewizji oraz jak te statystyki wyglądają na tle reszty Serie A. Stan na 16 rozegranych kolejek ligowych.

Troppi pochi rischi? - Za mało ryzyka?

Lunghezza passaggi - (średnia?) Długość podań
% passaggi in avanti - % podań do przodu
% pass. progressivi - % podań progresywnych [podań przyśpieszających grę, mijających rywala bądź całą linię formacji rywala]
% passaggi in area p90 - % podań w pole karne na 90 minut
% pass. indietro metà campo dif. - % podań do tyłu na własnej połowie (chyba)
% pass. indietro metà campo off. - % podań do tyłu na połowie przeciwnika (chyba)

Przy takim kapitanie i rozgrywającym nie można się czego innego spodziewać.
1. Pozbyć się zawodników przesiąkniętych Allegrizmem a nie nie nimi grać i dawać kapitańskie opaski.
2. Wrócić do pressingu z początku sezonu.
3. Wdrożyć schematy ofensywne (jakoś w maju czy czerwcu był wywiad z graczem Bologny który chwalił Mottę, że u niego są schematy i każdy wie gdzie ma się poruszać i grają/podają na pamięć), bo u nas ich kompletnie nie ma.

Dobrym przykładem jest to gol na 1-1 z wczorajszego meczu gdzie na długi słupek poszło 3 graczy Violi i tam też poszła piłka - my biegamy na chaos i wrzucamy na chaos. Motta sobie kompletnie nie radzi i to jest fakt. Nigdy chyba nie pojmę jak można było odpuścić Conte po raz trzeci gdy sam się do nas pchał i niech mi tu nikt nie pisze o wchodzeniu do rzek czy obracaniu się w zamkniętym gronie bo chodzi o mental, odbudowę drużyny po 8 czy wręcz 10 latach Allegriego a nie o to czy Conte gra 352 czy 811. Mental Motty już każdy z nas poznał i nie różni się on od Allegriego o milimetr o czym zresztą alarmowałem zaraz po naszym cudownym 3-3 z ekipą Motty sezon temu.

Do teraz żałuję, że nie postawiliśmy na De Zerbiego, ale być może przyszłości... tym czasem Motta z takimi wynikami nie dotrwa do końca sezonu, a przed nami ciężki styczeń

Statystyki dobrane tendencyjnie, na pewno są też takie które przedstawiają nas w lepszym świetle, w końcu 6 miejsce w tabeli to nie ostatnie ale.... I tak można unieść brwi ze zdziwienia i stwierdzić, że jesteśmy jedną z ostatnich drużyn w lidze, która chce grać do przodu i strzelać gole. Niestety jeśli w takiej filozofii nie ma klasowej 9 na którą można zagrać lage i która zagwarantuje te +20 goli w sezonie to robi się poważny problem.

Pluto pisze: ↑30 grudnia 2024, 13:27 Statystyki dobrane tendencyjnie, na pewno są też takie które przedstawiają nas w lepszym świetle, w końcu 6 miejsce w tabeli to nie ostatnie ale.... I tak można unieść brwi ze zdziwienia i stwierdzić, że jesteśmy jedną z ostatnich drużyn w lidze, która chce grać do przodu i strzelać gole. Niestety jeśli w takiej filozofii nie ma klasowej 9 na którą można zagrać lage i która zagwarantuje te +20 goli w sezonie to robi się poważny problem.

Dlatego należy kupić zirzkee, który też nie jest klasyczną 9

Maplu90 pisze: ↑14 stycznia 2025, 15:27 Motta też można powiedzieć że jest bezjajeczny. Jego słowa na konferencji gdzie mówi że nie ma obsesji wygrywania to kryminał.

Nie można, tylko trzeba bo jest taki i ja tego nie neguje a nawet sam o tym pisałem w innych postach.
A o konferencjach to też pisałem, nawet w poście cytowanym więc tutaj się zgadzamy.

No niestety, charyzmy zdecydowanie ku brakuje. A mam wrażenie, że to właśnie tego teraz brakuje na ławce. Tej charyzmy i umiejętności wzniecenia ognia u zawodników. Conte był trenerem na ten sezon najodpowiedniejszym. No i on ma obsesję wygrywania.