Re: Serie A 19/20 (15): Lazio 3-1 JUVENTUS F.C
: 09 grudnia 2019, 20:56
Fabbri od początku zachowywał się jak pajac i ogólnie sędziowanie było na bardzo niskim poziomie.
Ale nie ma czym się podniecać, Felipe dostałby żółtą kartkę i maestro Pjanic uderzyłby pewnie 5 metrów za wysoko.
Faul na Ronaldo? Jak najbardziej, ale co z tego? Rzut wolny 50 metrów od bramki?
Czerwo dla Cuadrado jak najbardziej słuszne. Sarri kompromituje się nawiązując do tej sytuacji po meczu. Od początku robił sobie krzywdę ale trener miał oczy w dupie. Cuadrado teraz sobie odpocznie i mam nadzieję, że jak najdłużej. Fajnie, że wyszło mu parę meczów, ale szczęście się wyczerpało, a za ten start z łapami powinien dostać po mordzie. Niech kiwa powietrze w ataku jeśli Sarri chce 4-3-3.
Niestety w drużynie dominują primadonny typu Pjanic, Bonucci, gówno grać, ale dostojnie biegać i tylko z łapami sędzia dej. To uderzające jak powolny stał się Bonucci, w pojedynku biegowym byle łak robi go jak tyczke. Czasem mimo przewagi dystansu boi się ruszyć i potem wychodzą kwiatki jak domniemany drugi karny na Immobile.
Pjanicza w ogóle szkoda komentować. Ten koleżka od czterech sezonów nie wykonuje żadnego progresu. Prawie każdy rywal na poziomie redukuje go do roli podawacza w tył. Do gry wyżej też się nie nadaje, bo albo zaplącze się we własnych nogach (częsta rzecz w ostatnim meczu), albo działa z prędkością żółwia i nie ogarnia kiedy go ktoś dogania i kasuje. Drybling, gra ciałem nie istnieją. Mamy prawie połowę sezonu i nasz plejmejker ma dwie "asysty": do Dybali z Interem i do Higuaina przy pierwszym golu z Atalantą. To takie asysty typu strzelec wykonał 99%. To wszystko przy wykonywaniu miliona rzutów wolnych i rożnych.
Na drugim biegunie... nie ma nikogo. W zespole nie ma żadnych zawodników w typie walczaka. Jest Chiellini w szpitalu i Mandzukic na lotnisku. Jest De Ligt, ale on popełnia błąd i później biega pół godziny jak przestraszone dziecko. Może jeszcze Bentancur, który jako jedyny pomocnik grał w tym sezonie na miarę klubu. Matuidi ma 32 lata i z sezonu na sezon daje coraz mniej, nie mam do niego pretensji. Emre Can udowadnia że jest pomyłką, w otwartej grze to zwykłe drewno. Khedira jest na drugim brzegu. Podobał mi się Rabiot ze swoimi dziwnymi pomysłami i chamskim wejściem na czerwo. A że nie rozumie się z resztą zespołu, jak ma się rozumieć kiedy Sarri wystawia tego klocka Cana którego sam wcześniej skreślił (?). Przed meczem chciałem minut dla Rabiot, wszedł Turas i było gówno. Berna też 70 minut zaliczone, dla Rabiot nie ma miejsca. Wiem może przesadzam z tym Rabiot ale to już czas, naprawdę gorzej nie będzie.
Nie nastąpi trwała poprawa w grze póki pomoc będzie na zasadzie: Pjanic + dwa kloce bez techniki.
Ale nie ma czym się podniecać, Felipe dostałby żółtą kartkę i maestro Pjanic uderzyłby pewnie 5 metrów za wysoko.
Faul na Ronaldo? Jak najbardziej, ale co z tego? Rzut wolny 50 metrów od bramki?
Czerwo dla Cuadrado jak najbardziej słuszne. Sarri kompromituje się nawiązując do tej sytuacji po meczu. Od początku robił sobie krzywdę ale trener miał oczy w dupie. Cuadrado teraz sobie odpocznie i mam nadzieję, że jak najdłużej. Fajnie, że wyszło mu parę meczów, ale szczęście się wyczerpało, a za ten start z łapami powinien dostać po mordzie. Niech kiwa powietrze w ataku jeśli Sarri chce 4-3-3.
Niestety w drużynie dominują primadonny typu Pjanic, Bonucci, gówno grać, ale dostojnie biegać i tylko z łapami sędzia dej. To uderzające jak powolny stał się Bonucci, w pojedynku biegowym byle łak robi go jak tyczke. Czasem mimo przewagi dystansu boi się ruszyć i potem wychodzą kwiatki jak domniemany drugi karny na Immobile.
Pjanicza w ogóle szkoda komentować. Ten koleżka od czterech sezonów nie wykonuje żadnego progresu. Prawie każdy rywal na poziomie redukuje go do roli podawacza w tył. Do gry wyżej też się nie nadaje, bo albo zaplącze się we własnych nogach (częsta rzecz w ostatnim meczu), albo działa z prędkością żółwia i nie ogarnia kiedy go ktoś dogania i kasuje. Drybling, gra ciałem nie istnieją. Mamy prawie połowę sezonu i nasz plejmejker ma dwie "asysty": do Dybali z Interem i do Higuaina przy pierwszym golu z Atalantą. To takie asysty typu strzelec wykonał 99%. To wszystko przy wykonywaniu miliona rzutów wolnych i rożnych.
Na drugim biegunie... nie ma nikogo. W zespole nie ma żadnych zawodników w typie walczaka. Jest Chiellini w szpitalu i Mandzukic na lotnisku. Jest De Ligt, ale on popełnia błąd i później biega pół godziny jak przestraszone dziecko. Może jeszcze Bentancur, który jako jedyny pomocnik grał w tym sezonie na miarę klubu. Matuidi ma 32 lata i z sezonu na sezon daje coraz mniej, nie mam do niego pretensji. Emre Can udowadnia że jest pomyłką, w otwartej grze to zwykłe drewno. Khedira jest na drugim brzegu. Podobał mi się Rabiot ze swoimi dziwnymi pomysłami i chamskim wejściem na czerwo. A że nie rozumie się z resztą zespołu, jak ma się rozumieć kiedy Sarri wystawia tego klocka Cana którego sam wcześniej skreślił (?). Przed meczem chciałem minut dla Rabiot, wszedł Turas i było gówno. Berna też 70 minut zaliczone, dla Rabiot nie ma miejsca. Wiem może przesadzam z tym Rabiot ale to już czas, naprawdę gorzej nie będzie.
Nie nastąpi trwała poprawa w grze póki pomoc będzie na zasadzie: Pjanic + dwa kloce bez techniki.