JuvePoland

Paya pisze:7. Aaaa, i nie rozumiem zdziwienia że za Pjanica wszedł Bentancur - od.dawna mowa o tym, że Sarri widzi w nim zastępstwo dla Pjanica i imo to będzie stała zmiana w tym sezonie. Razem wiele nie pograją.

Tak, tylko od dawna też kibicuje Juventusu przyzwyczaili się do mydlenia Im oczu w wywiadach. Co było na okładkach włoskich gazet kilka dni temu ? To, że Sarri poinformował, że nigdy nie widział tak dobrze pracującego zespołu. Gdzie więc ta drużyna była wczoraj ?

Sila Spokoju pisze:Płaczecie jak małe dzieci. To dopiero początek sezonu.

Po części się zgadzam, ale ta frustracja jest jak najbardziej zrozumiała. Wspomniałem o tym wyżej. Przez cały tydzień gadanie o pozytywnie nastawionym zespole czy wrażeniach Sarriego a już po pierwszych 15 minutach i amatorskich błędach (Szczęsny, De Ligt) odechciewało się człowiekowi oglądać. Czy serio uważasz, że powinniśmy się cieszyć z wymęczonego zwycięstwa z Parmą, dramatu z Napoli (przypominam - prowadziliśmy 3:0 na własnym stadionie) i remisu z zespołem, który na własnym stadionie nie wygrał meczu od Stycznia ?

City przegrało, Atletico również. Na początku sezonu dupy dał Real. Dała też Barcelona. Zespoły zagrały słabo, trudno. A u Nas każde wymęczone zwycięstwo czy stratę punktów próbuje się usprawiedliwiać. A bo to nieodpowiednie miejsce, złe warunki pogodowe, przerwa reprezentacyjna. Boże co jeszcze ? Ah tak ! Najlepszym argumentem jest "zmotywowany przeciwnik" Rzeczywiście dziwne.

Ludzie, to nie jest C-Klasa. Trener i piłkarze nie dostają darmowego browarka za rozegranie meczu. To profesjonalna piłka. Na najwyższym poziomie. Dlatego My, kibice, oczekujemy czegoś więcej niż truchtania przez 90 minut. A skoro zarząd stwierdził, że więcej transferów Nam nie trzeba (szczególnie patrzę na formację pomocy) to teraz niech zespół to udowodni, włącznie z trenerem, który w wywiadach otwarcie mówi, że zachwyca się Khedirą.

Sila Spokoju pisze:Gorzej niż z Allegrim na pewno nie będzie.

Serio, nie chcę tego pisać, ale żeby się nie okazało, że lepiej będzie tylko pod kątem stylu a łatwe punkty w trakcie sezonu będą uciekać.

Paya pisze: 3. Generalnie jak mantrę wszyscy od połowy lipca powtarzali, że Sarri potrzebuje przynajmniej pół roku. Po trzech meczach w mediach społecznościowych widać płacz "nie tak miało być" (i dlatego to taki rak)
5. Matuidi jak Cr powinien być oszczędzany, nie da się w jego wieku biegać w takim tempie w każdym meczu.
6. Danilo fatalnie.

3 - pisałem w innym temacie. Nie da się grajków ogarnąć w 3 miesiące jak przez kilka lat mieli wpajaną zupełnie inną, specyficzną, filozofie rozgrywania spotkań.
5 - Tu akurat się nie do końca zgodzę. Na tą chwilę Matuidi i Khedira (xD) stanowią filar pomocy i to nawet niezły wbrew płaczom na forum. Natomiast nie można się od nich uzależniać, pomoc ma potencjał na zastąpienie co najmniej jednego z nich.
6 - o tym pisali mi kumple kibice City i Realu. Danilo jest po prostu mierny.

Vinylside pisze: A skoro zarząd stwierdził, że więcej transferów Nam nie trzeba (szczególnie patrzę na formację pomocy) to teraz niech zespół to udowodni, włącznie z trenerem, który w wywiadach otwarcie mówi, że zachwyca się Khedirą.

A tak stwierdził? Czy może nie dało się sprzedać pijawek/niechcianych zawodników? Nie naginaj rzeczywistości pod swoje teorie. Mamy kilku niechcianych zawodników + komin płacowy CR7 (nie twierdzę, że źle mieć CR7 z taka pensją, tlyko, że nie stać nas na kolejnego Pogbę czy innego 'cracka').

PS. W tym sezonie Khedira jest spoko.

Paya pisze:
Kilka wniosków/uwag

4. De Ligt znowu fatalnie w obronie, uważam jednak że parowanie go z Bonuccim w tym momencie to robienie im krzywdy.

O to to, Bonuc powinien grać z Demiralem, żeby przynajmniej jeden obrońca miał jaja i ustawił drugiego do pionu w razie czego.

E@ Adrian

Na pewnie nie w 433 na skrzydle. Może faktycznie Sarri wróci do swojego 4312.

Aa jestem też ciekaw kiedy Sarri zrozumie że Dybala jest w stanie dać więcej niż Berna.

Adrian27th pisze:Aa jestem też ciekaw kiedy Sarri zrozumie że Dybala jest w stanie dać więcej niż Berna.

Problem w tym, że wystawiając go zamiast Berny znowu wrócimy do punktu wyjścia, czyli Dybala na prawym skrzydle...Mówcie co chcecie ale ja na prawą stronę ataku dałbym Cuadrado.

Wojtek pisze:

Adrian27th pisze:Aa jestem też ciekaw kiedy Sarri zrozumie że Dybala jest w stanie dać więcej niż Berna.

Problem w tym, że wystawiając go zamiast Berny znowu wrócimy do punktu wyjścia, czyli Dybala na prawym skrzydle...Mówcie co chcecie ale ja na prawą stronę ataku dałbym Cuadrado.

Pod nieobecność Costy Cuardado to jedyne sensowne wyjście do gry 4-3-3.
Berna to jest po prostu parodia, wczoraj ten jego strzał w 20-kilku metrów gdzie piłka się wręcz turlała to kwintesencja jego gry, zero konkretów.

Bez Costy nie widzę sensu pchania się w 4-3-3, ale wątpię by Sarri potrafił coś taktycznie zmienić tym bardziej na LM. Jak zabetonuje jeden skład to nie ruszy.

Dopiero pierwsza strata punktów w tym sezonie, słabszy mecz jeszcze zdarza się takie w sezonie. Zawsze takie mieliśmy. Nie ma moim zdaniem powodów do niepokoju, zobaczymy co pokażą z Atletico i Hellasem. Berny też nie ma co przekreślać, dajmy mu czas przecież dopiero od niedawna współpracuje z Sarrim.

ForzaItanimulli3vujcm pisze:Dopiero pierwsza strata punktów w tym sezonie, słabszy mecz jeszcze zdarza się takie w sezonie. Zawsze takie mieliśmy. Nie ma moim zdaniem powodów do niepokoju, zobaczymy co pokażą z Atletico i Hellasem. Berny też nie ma co przekreślać, dajmy mu czas przecież dopiero od niedawna współpracuje z Sarrim.

Mnie tam nie martwi tyle strata punktów co słaba postawa poszczególnych zawodników. Berna szkoda słów nie wiem co się z nim stało, De Ligt na razie też nie zachwyca i boję się jego postawy z Atletico bo jak na razie co mecz jakiś babol i dochodzi do tego ten środek pomocy który na ten moment wygląda tragicznie i na nie potrafi stworzyć jakiegokolwiek zagrożenia i na razie tuszował to Costa ciągnąc te akcję ale bez niego zero pomysłu na grę.

Nie pamiętam kiedy ostatnio w lidze tak ostentacyjnie zadowoliliśmy się remisem.
Czy ruszaliśmy od drugiej połowy, od 60 czy 80 minuty, zawsze w takich meczach przychodził moment kiedy po maksymalnym oszczędzaniu energii ruszaliśmy po swoje.
Dzisiaj tego nie było, Juventus przyjechał po remis.
Higuain nie zagrał źle ale w takim futbolu z Mandzukiciem mielibyśmy dużo większa szansę na wygraną. Po pierwsze podjąłby fizyczna walkę po drugie wpuściłby do środka Ronaldo.
Z jednej strony nadal gramy futbol Allegriego a z drugiej wykreślamy z drużyny jednego z jego kluczowych graczy. 🤔
Oby to byl jedynie efekt nieszczęśliwych zbiegów okoliczności, przerwy reprezentacyjnej, LM i trudnego wyjazdu.
Natomiast w żaden sposób nie potrafię usprawiedliwić pracy ludzi od przygotowania fizycznego. Dają zielone światło do wyjściowego składu gościowi, który wytrzymuje 60 minut. Najpierw Dr Ligt teraz Danilo. WTF?
A propos Danilo, potrójny facepalm dla tego pana. 🤦🤦🤦

AdiJuve pisze:Bez Costy nie widzę sensu pchania się w 4-3-3, ale wątpię by Sarri potrafił coś taktycznie zmienić tym bardziej na LM. Jak zabetonuje jeden skład to nie ruszy.

Czy Sarri jest znany z tego, że jak wybierze jedno ustawienie to będzie się go bezwzględnie trzymał, czy się pali czy wali? Pytam, bo nie wiem. Tym bardziej, że te 4-3-3 to odziedziczył po Maksiu (tyle tylko, że z Gonzalo zamiast Mario), a stare dobre 4-4-2 z Higuainem i Dybalą w ataku wydaje się sensowne.

Ty... Co z tym Sarriball? :-)

Bez Douglasa Costy te 4-3-3 chyba nie ma sensu, prawa obrona wygląda na serio źle, De Sciglio kontuzjowany, a Danilo nie potrafi wytrzymać kondycyjnie dlużej niż 60 minut. Może by tak spróbować 3-5-2 z Cuadrado i Sandro na wahadłach i dać szanse Dybali w ataku?

Oho, już się zaczyna tworzyć legenda Maxa, jak to on wygrywał zawsze takie mecze... Zwłaszcza ten z Napoli w 2018... o innych nawet nie będę wspominał.

Za wcześnie na ocenianie trenera, sztabu, poszczególnych piłkarzy. Trzeba dać czas co najmniej do końca roku.

Krytyka jest potrzebna, nawet jak zespołowi idzie, to można zawsze coś poprawić.
Natomiast tutaj nie ma czegoś takiego jak konstruktywna, neutralna krytyka. Tutaj się uprawia histerie. Jeżeli gra Juventusu przebiła wczoraj dno z czasów Maxa, to forumowa brać dzielnie dotrzymuje kroku i samemu osiąga kolejne poziomy żenady.

Pamiętacie jak rok temu przegraliśmy z Barcą w grupie 3-0? pierwszy mecz.
Też się piłka nie klejiła, porpostu Juve początki sezonu ma słabe, nacisk kondycjny jest ogromny w okresie przygotowawczym i to ma zaoowocować na późniejszych etapach sezonu.
Dajmy spokój bo narazie to nie tylko my mamy problemy, Barca nie powala, Athletico dostało 2-0, Bayern z Lipskiem też remis 1-1.
Real też słabiutko, Psg wygrywa w 92 minucie z ogórkami u siebie.
Nie przesadzajcie panowie.

Sila Spokoju pisze:Płaczecie jak małe dzieci. To dopiero początek sezonu, więc to normalne, że kondycyjnie możemy słabo wyglądać. Z meczu na mecz powinno być lepiej, a oceniać Sarriego powinniśmy dopiero po nowym roku po kilkunastu, a nawet i kilkudziesięciu meczach pod jego wodzą.

Ja tam bym nie wyciągał zbyt daleko idących wniosków po tych zaledwie 3 kolejkach. Posprzątać po Allegrim i wyplenić z głów piłkarzy gówno piłkę wcale nie będzie łatwo. Na to potrzeba odrobinę czasu.

Gorzej niż z Allegrim na pewno nie będzie. Jedyne czego powinniśmy się martwić to Antonio Conte i tego, że Sarriemu nie starczy czasu na poukładanie drużyny od podstaw. Jednak mimo wszystko zalążki dobrej gry już widzieliśmy, jak złapiemy rytm i formę to powinno to już wyglądać o wiele lepiej.

Nie zgadzam się z tym jak wyglądamy kondycyjnie. Tak dramatycznie nie wyglądało to nawet za Allegriego.

Co do reszty to duże