Strona 9 z 12

: 13 sierpnia 2017, 22:58
autor: jurson09
No tak skreślanie Dr Sciglio po jednym błędzie. Nie daj Boże jeszcze zaskoczy to się chorągiewki przestawią. Tak jest zawsze.

Mecz przegrany na własne życzenie bo i forma jeszcze nie u wszystkich w normie. Trzeba zaczekać bo jeśli stawiamy wszytko na LM w tym sezonie to początek może być ciężki. Nie licząc wszystkich forumowych płaczek bo dla nich to akurat będzie najlepsza pożywka.

Juve per sempre sara!

: 13 sierpnia 2017, 22:59
autor: Dybala 4ever
Naszym się nie chciało większość meczu Lazio wygrało zasłużenie bardziej im zależało propsy dla nich. Śmieje mnie tylko, że stare konie po 30tce lub w jej okolicy rzucają bluzgami i dostają bany. Po co? Mnie to po finale przestało wszystko ruszać, jakaś cząśtka umarła. Wyczuwam ciężki sezon. Pozdro.

: 13 sierpnia 2017, 23:00
autor: LordJuve
Kiss pisze:Nie ma powodu do przejmowania się przegranym superpucharem, zresztą dla nas to żadna nowość.
Nie masz poczucia, że jest coś nie tak w tym stwierdzeniu? Jakie my mamy aspiracje? Kto był naszym przeciwnikiem?

: 13 sierpnia 2017, 23:02
autor: pan Zambrotta
Jamal_TH pisze:Pozdrawiam środkowym palcem wszystkich cymbałów, którzy przełączyli na mecz SP Hiszpanii. Kibice sukcesu, zwykłe lamy, które jak jest źle to się odwracają zerżniętą przez ich podejście dupą od drużyny, której rzekomo kibicują. Oby was tak wasze kobiety zostawiły albo chłopaki, pedały.
:bravo: :bravo: :bravo: zmieńcie tym dziewczynom rangi, rzecz zupełnie nie do pomyślenia...

Cardiff wciąż doskwiera, przelał się przez mercato i teraz trwa dalej.. De Sciglio ['] Cuadrado chyba się skończył. Jako, że to mój ulubiony zawodnik i obserwuje go z niezwykłą uwagą, stwierdzam że ten zawodnik sie wypalił. Chyba naturalne jak na kogoś, kto ma 29 lat i całą swoja kariere opierał na dynamice i jednej prostej kiwce. Sezon 15/16 był b. dobry, ciągnął naszą gre. 16/17 to niestety coraz wiekszy zjazd, dostrzegł do Max stawiając w jego miejsce na Dani Alvesa.

Czekam na Keitę i jakąś bombę w środku pola. Ta drużyna potrzebuje jakości.

: 13 sierpnia 2017, 23:03
autor: aras
Nie mieliśmy, nie mamy i nie będziemy mieć nigdy mentalności zwycięzców w finałach. Jeślio chodzi o cardiff to nie jest to efekt jakiejś sprzeczki w przerwie a naszego DNA, mentalności i historii. Historia się kręci w kółko.

Nie zdziwie się jak w tym roku wygramy LM a przerżniemy scudetto, bo nigdy nie mogliśmy pogodzić tych rozgrywek.

My nie jesteśmy taką marką w europie jak Bayern, Man Utd, Barca, Real czy Milan i zawsze będziemy niżej plasowani. Do tego mało ambitny zarząd skąpiący każdego grosza i trener minimalista...

: 13 sierpnia 2017, 23:03
autor: Pluto
mibor pisze:Ale to kwintesencja tego forum.
Wszyscy krytykanci z niecierpliwością czekają na merytoryczne argumenty do dyskusji pt. dlaczego De Sciglio? Nie ma? Ano właśnie. Allegri dzisiaj się ośmieszył nie mniej niż sam Mattia. A nawet dużo bardziej, coż ma poradzić piłkarz na to, że jest słaby, wystraszony, nie wdrożony i rzucony na głęboką wodę?

Nie czepiałbym się skrzydłowych, trudno coś tam zdziałać kiedy gra w środku leży. Środek pola w osobach Pjanicia, Khediry i Dybali został zmiażdżony przez zdyscyplinowany pressing rywala (jeśli podniecamy się SMS to te same honory należą się Parolo i Luliciowi). Nasz środek jest miękki, bojaźliwy i nie ma technicznych umiejętności żeby ograć tak dobrze dysponowaną defensywę rywala. Kalka Cardiff - gonimy wynik i nie stwarzamy ani jednej sytuacji z gry. Niestety to nie koniec złych wiadomości - kolejny flashback z finału LM to kontry przeciwnika. Dwójka Khedira - Pjanić to wielka dziura między formacjami i wielki margines błędu i czasu dla rywala przy konstrukcji kontrataku. Był na ławce człowiek, który mógł to zmienić no ale Mattia ważniejszy niż jakiś puchar.
Chciałem zaorać te 4231 w czerwcu i teraz mam te same odczucia.

: 13 sierpnia 2017, 23:04
autor: mrozzi
LordJuve pisze:
Kiss pisze:Nie ma powodu do przejmowania się przegranym superpucharem, zresztą dla nas to żadna nowość.
Nie masz poczucia, że jest coś nie tak w tym stwierdzeniu? Jakie my mamy aspiracje? Kto był naszym przeciwnikiem?
Ale czym się przejmować, skoro sami gracze mieli wywalone? Takie zapowiedzi, taka walka, sweet focie na portalach. Juventus dostaje w papę w finale nawet od takiego zespołu jak Lazio, które osłabione przystąpiło do tego meczu. Lazio, które zazwyczaj cisnęliśmy. My nie potrafimy grać finałów - ile razy mieliśmy dogrywki? No właśnie.

: 13 sierpnia 2017, 23:11
autor: Piti
Dajcie spokoj, to tylko superpuchar - to po pierwsze, poza tym nawet mnie to jakos specjalnie nie ruszyło, po Cardiff juz mnie raczej nic nie ruszy.





Dobry mecz Dybali, pokazał że to idealny gracz na posiadanie nr 10.
Marotta lepiej niech wyczaruje jeszcze kogoś na te prawą obronę.

: 13 sierpnia 2017, 23:13
autor: LordJuve
CavAllano pisze:
LordJuve pisze:
Kiss pisze:Nie ma powodu do przejmowania się przegranym superpucharem, zresztą dla nas to żadna nowość.
Nie masz poczucia, że jest coś nie tak w tym stwierdzeniu? Jakie my mamy aspiracje? Kto był naszym przeciwnikiem?
Ale czym się przejmować, skoro sami gracze mieli wywalone? Takie zapowiedzi, taka walka, sweet focie na portalach. Juventus dostaje w papę w finale nawet od takiego zespołu jak Lazio, które osłabione przystąpiło do tego meczu. Lazio, które zazwyczaj cisnęliśmy. My nie potrafimy grać finałów - ile razy mieliśmy dogrywki? No właśnie.
Trochę dziwne pytanie, skoro jestem kibicem to się przejmuję i mi zależy na pucharach. Inaczej jaki ma sens to całe kibicowanie, szczególnie na odległość?

: 13 sierpnia 2017, 23:13
autor: panlider
Uważam, że winnym tej porażki jest przede wszystkim Allegri. Dlaczego nie postawił w środku na Markiza, który nieźle się spisywał w preseasonie?
Dlaczego na lewym skrzydle grał (chociaż ciężko w tym przypadku nazwać to grą) Mandzukic, którego w tym meczu zobaczyłem dopiero jak schodził z boiska? Po wejściu Costy i Berny nasza ofensywa się zdecydowanie rozruszała, zwłaszcza Brazylijczyk dał świetną zmianę, czemu nie było ich na boisku od pierwszej minuty? Na temat De Sciglio to szkoda ryja strzępić, typ jest tak daremny, że ja nie wiem, po co myśmy go kupili i nie rozumiem tego transferu :facepalm:

: 13 sierpnia 2017, 23:14
autor: LordJuve
silhouette pisze:Dajcie spokoj, to tylko superpuchar - to po pierwsze, poza tym nawet mnie to jakos specjalnie nie ruszyło, po Cardiff juz mnie raczej nic nie ruszy.
To jaki sens ma Twoje kibicowanie?

MDS się nie popisał, ale Barza nie zagrał dużo lepiej. Podobnie Lichy. PO potrzebuje wzmocnienia. Podobnie SO i SP.

: 13 sierpnia 2017, 23:14
autor: Arbuzini
Pluto pisze:Chciałem zaorać te 4231 w czerwcu i teraz mam te same odczucia.
:ok: Też liczyłem na 4321/433, ale jak widać w klubie doszli do wniosku, że skoro 4231 bez skrzydłowych zapewniło nam finał LM to wzmocnienie boków spowoduje, że wreszcie wygramy te rozgrywki.

Tak patrzę co wyczynia w środku pola Khedira i coraz bardziej przekonuję się do tego, że nie ma się co za wiele zastanawiać tylko działać. Nie ma obecnie na rynku dostępnego lepszego piłkarza dla nas niż N'Zonzi. Cóż, idealny nie jest, ale naprawdę potrzebujemy kogoś kto zepchnie Niemca niżej w hierarchii.

Ciągle niezrozumiałe dla mnie pozostaje, dlaczego Allegri nie zdecydował się wyjść na ten mecz Costą, Bernardeschim oraz przede wszystkim Marchisio, który jest w zdecydowanie lepszej formie od Samiego.

: 13 sierpnia 2017, 23:15
autor: Tony Montana
pablo1503 pisze:Karny z dupy, więc można powiedzieć, że karma jest bitch.

Przerażające widowisko. Łudzę się, że po przyjściu skrzydłowych z prawdziwego zdarzenia, Juventus zacznie grać szybko, ofensywnie i nieprzewidywalne, ale jest to raczej niewykonalne. Bynajmniej nie, póki Max jest trenerem.

PS. De Sciglio - Krytycy = 0:1. Tak się dać zrobić. :facepalm:
Z tym, że DS jest zerem w ataku to jasna sprawa, ale zdecydowana większość mówiła, że jest mocny w obronie i tym nadrabia. No cóż nie potwierdziło się, współczuję osobom, które wierzą jeszcze w transfer jakiegoś mocnego PO, jak dla mnie to DS jest od początku przymierzany do pierwszego składu i moim zdaniem będzie podstawowym graczem.
Nie podoba mi się ta obrona bez Bonu i Alvesa, abstrahując już od tego jaki syf robili w szatni.

: 13 sierpnia 2017, 23:16
autor: Adrian27th
fazzi pisze:
wongier pisze: Mamy możliwości kroić wszystkie we Włoszech to gramy wielkie g. Po co się przemeczac
I to mnie właśnie boli. Mamy taką przewagę kadrowa, a przebywamy kolejny finał na własnym podworku. Z Lazio, które straciło biglie, gralo bez keity i f.andersona :facepalm:
A w tym wypadku naszym podwórkiem to są Włochy?

Tak na dobrą sprawę to przegraliśmy z rywalem na jego własnym podwórku.

Costa i Berna musza grać. Cuadrado naprawdę dramat. Chłop stał kilka razy w miejscu i nie wiedział co zrobić.

Ww. dwójka albo wjeżdzała w pole karne albo oddawała piłke z powrotem do kolegów.

Marotto, drogi Marotto. Mam nadzieję że wiesz, że nasze PRIMO to prawy obrońca.

: 13 sierpnia 2017, 23:17
autor: LukaszG / DLuGi
Bardzo jestem ciekaw pomeczowych wypowiedzi Maxa oraz Marotty.

Ps. Deszczowy pożyczę sobie Twoją wypowiedź :prochno: