Strona 9 z 11
: 15 marca 2017, 00:20
autor: kdzr
Kiss pisze:kdzr pisze:Sam Max powiedział, że nadchodzi okres, gdzie trzeba konkretnie dozować siły
To kiedy był ten okres, w którym można było sobie pograc na 100%? Chyba cos mi umknelo.
Ciężko wyczuć, mam wrażenie, że w znane już DNA Juventusu

wkradło się ostatnimi czasy ("ostatnimi") męczenie bułki i wygrywanie meczów po 1. Tzn, może inaczej. Kiedyś to w sumie z tego słynęliśmy...a, że to nie skoki, gdzie dostaje się punkty za styl, to mnie pasuje.
: 15 marca 2017, 01:26
autor: celtu
No to jedziemy dalej.Czy spodziewałem się męczenia buły?Jak najbardziej.Po czerwonym kartoniku dla piłkarza Porto i wykorzystanym karnym byłem pewien że zabijemy ten mecz co w sumie się stało.Porto było w tym meczu wyraźnie słabsze nawet grając po 11.Czy mogliśmy je powieźć wyżej?Pewnie tak tylko po co?W gruncie rzeczy byłbym mocno zaskoczony gdyby nasi piłkarze łącznie z trenerem zdecydowali się na taki krok.Teraz ćwierćfinał.Wolę trafić na słabszego rywala ale jeżeli przyjdzie nam się mierzyć z gigantem to też nie będę płakał.Pomimo że uważam obecne Juve za trochę słabsze od tego które grało w finale z Barceloną to i tak liczę na triumf w tych rozgrywkach,więc tak czy owak musimy się z wielkimi zmierzyć.Czy to będzie teraz czy trochę później jest mi w sumie obojętne
: 15 marca 2017, 07:01
autor: marcinek
Wspaniale przechodzimy Porto w meczach bez historii. Jako kibic z perspektywy telewizora to jestem b. zadowolony, jeżeli miałbym bilety na mecz i przeleciał "pół europy" żeby oglądnąć pojedynek Champions League to byłbym zniesmaczony, że chłopaki drugą połowę dreptali.
Czy dwumecz z Porto jest to pokaz siły Juve? Nie sądzę, mecze ułożyły się wybitnie tymi czerwonymi kartkami.
Teraz w losowaniu trzeba trzymać kciuki za Leicester, Borussie lub MC, bo z innymi to już nie będziemy faworytami.
: 15 marca 2017, 07:49
autor: Dybala 4ever
Godne odnotowania i wspomnienia:
- na chwilę obecną Juventus ma najlepszą formację obronną spośród całej stawki 2 gole stracone w tej edycji i to tylko po fazie grupowej (z Sevillą wyjazd i domowy z Lyonem)
- na 13 spotkań z zespołami z Portugalii w pucharach składa się 7 zwycięstw 2 remisy oraz 4 porażki z ..... Benfiką
Ponadto po meczu na włoskich stronach lecą hejty i wiadra fekalii w stronę naszego klubu. Przodują w tym kibice Napoli zarzucając brzydką grę, zabijanie piłki nożnej. Druga grupa to fani Milanu z hasztagiem #rigoreperlaJuve. Trzecia to druga strona Mediolanu z trypletem oraz reszta fanów Roma, Viola itp. to już obrazki z tamtego roku jak Bayern cieszył się z awansu i memy typu z antyczną wazą grecką gdzie napisane było oto znalezisko z Pucharem Mistrzów dla Juve. Zdarzyły się też głosy rozsądku mówiące, że jesteśmy po prostu hegemonem i reszta powinna godnie przyjąć porażkę z nami i nie szukać żałosnego alibi w postaci karnych, spalonych, fauli na żółte/czerwone kartki itp.
Odnośnie jeszcze kibiców: zaczęło się robić jak w Anglii. Zero praktycznie dopingu. Jakieś 2-3 krótke zrywy: chi non salta rossonero. Doping Porto słyszalny bardzo dobrze, zamiast sami wydrzeć się ile fabryka to tylko w odpowiedzi gwizdy. Czyżby to miał być teatr i cisza nieskazitelna? Skoro mają tak wyglądać mecze z kibicami to niech lepiej zasiądą wygodnie w fotelu przed telewizorem i wyjdzie na to samo.
Dobry news na początek dnia:
http://gianlucadimarzio.com/it/juventus ... ons-league
Poczytny Di Marzio wraz z jego staffem redakcyjnym wykonał pewnie wyliczenia ile Juve może wyciągnąć z tej edycji. No cóż fajna kwota

.
Mecz był nudny z gatunku: panie prezesie melduję wykonanie zadania. Porto samo się wykastrowało. Tym karnym i czerwonym pokazali jakie mieli ambicje. Idąc na wojnę zabrałbym ze sobą Mandżura. Po prostu robi to co się od niego wymaga bez jęczenia. Najgorszy Medhi kilka niepewnych interwencji. Igła także potrzebuje kopa energetycznego w postaci gola w LM.
Powoli się wszystko klaruje: Real, Barca, Bayern, Borussia, Leicester , Atletico i City prawdopodobnie. Nie mam żadnych preferencji do rywala. W 1/8 chciałem kogoś w deseń, kogoś kto nas bezboleśnie wdroży fazę pucharową. Nikogo z całej stawki się nie boję, jak mamy wygrać to przejdziemy każdego, także czekam ze spokojem na piątkowe losowanie.
: 15 marca 2017, 08:12
autor: jarmel
Chłopaki już tak przyzwyczaili mnie do swojego dreptania przy dobrym wyniku, że mimo tych nudów to jestem zadowolony że przeszliśmy dalej najmniejszym nakładem sił, odpoczynek to podstawa

Tak sobie po meczu pomyślałem, że prócz kibiców Juve takie mecze oglądają chyba tylko masochiści

Cieszy kolejny dobry mecz Alvesa

za to na drugiej stronie od jakiegoś czasu Sandro mocno przysiadł.
To teraz wszystko prócz Bayernu lub Barcelony, jeszcze nie czas na takie zabawy.
: 15 marca 2017, 08:43
autor: Wicior
Gandalf8 pisze:
Hategan - takich sędziów potrzeba: stanowczych, pewnych swoich decyzji, obiektywnych i odważnych.
Zwróciłem uwagę na pracę tego sędziego i muszę przyznać, że sędziował bardzo dobrze. Pewny swoich decyzji, które podejmował i stosował sprawiedliwie.
Naprawdę wielki plus.
: 15 marca 2017, 09:04
autor: lenor
Tego stylu nie mogę przeboleć, ale spokojna wygrana cieszy. z Prespektywy trenera/zawodnika było przyzwoicie. Z Prespektywy kibica tak jak przewidywałem. Do 1:0 i można spokojnie iść spać.
Gramy tak, jaakby się nam nie chciało. Jakbyśmy łaskawie wychodzili na boisko, strzelali bramkę od niechcenia i przez resztę meczu skupiali się, by przeciwnik sobie nie pograł. No trudno, ale póki co jesteśmy w ćwwierćfinale :hellyes:
Cholernie jestem ciekawy, czy my tak na serio, próbujemy to robić minimalnym nakładem sił, czy my tak po prostu gramy. Czy kiedy przyjedzie drużyna grająca wysokim pressingiem, kiedy zdominują środek pola, kiedy będą grać szybką i otwartą piłkę, nie zemści się to na nas okrutnie.
Czy ta taktyka "byle rywal nie wbił, my opcjonalnie" aby nie jest już trochę przestarzała już tak kultywowana od wielu lat?
: 15 marca 2017, 10:17
autor: Pluto
Wojtek pisze: Powoli się potwierdza to czego się obawialiśmy po transferze Higuaina, to, że Gonzalo zawodzi w LM, ciągle :doh:
Ile setek zmarnował żeby go krytykować? To Dybala mając piłkę na wysokości czoła, metr od bramki próbował zagrywać nogą, to on mając woleja w polu karnym wybił piłkę za stadion.
Próby odebrania Igle piłki we trzech w głębi pola kończyły się kontuzją rywala, Paulo w tej samej strefie z piłką... szkoda gadać.
Przeraża mnie Alves, fajnie dośrodkowuje ale ile razy stracił piłkę przy wyprowadzaniu akcji? Ile razy dał się ograć lecąc do rywala na wariata? Ile będzie nas to kosztować z takim Bayernem?
Kiedy w niedzielne popołudnie człowiek włącza mecz z ligowym średniakiem i dostaje takie widowisko to nóż się w kieszeni otwiera ale w fazie pucharowej LM liczy się przede wszystkim awans.
: 15 marca 2017, 10:23
autor: blackadder
lenor pisze:
Cholernie jestem ciekawy, czy my tak na serio, próbujemy to robić minimalnym nakładem sił, czy my tak po prostu gramy. Czy kiedy przyjedzie drużyna grająca wysokim pressingiem, kiedy zdominują środek pola, kiedy będą grać szybką i otwartą piłkę, nie zemści się to na nas okrutnie.
Czy ta taktyka "byle rywal nie wbił, my opcjonalnie" aby nie jest już trochę przestarzała już tak kultywowana od wielu lat?
4-2-3-1 to taktyka właśnie na rywali grających w sposób jaki opisałeś. Higuain wyraźnie cierpi jako wysunięty napastnik grając z drużyną która dobrze się muruje, zresztą Dybala w tej taktyce póki co też nie błyszczy. Cuadrado, Alves, Sandro będą w stanie zrobić dużo krzywdy grając z kontry.
Myślę że zobaczylibyśmy to co chcielibyśmy zobaczyć z przeciwnikiem takim jak Borussia czy City. Mecz z Leicester byłby kolejnym dwumeczem na pół gwizdka a z Atletico zobaczylibyśmy partię szachów.
Z faworytów najchętniej zobaczyłbym kolejno Real, Barcę, Bayern.
: 15 marca 2017, 10:25
autor: Vincitore
Pluto pisze:Wojtek pisze: Powoli się potwierdza to czego się obawialiśmy po transferze Higuaina, to, że Gonzalo zawodzi w LM, ciągle :doh:
Ile setek zmarnował żeby go krytykować?
To prawda, Gonzalo gdzieś od trzech meczów nie miał sytuacji, którą wyklarowali mu koledzy - w sensie, że dostał otwierające podanie, miał chociaż ułamek sekundy na podjęcie decyzji. W ostatnim czasie wszystkie swoje sytuacje zawdzięcza zamieszaniu w polu karnym albo przypadkowi (np. strzały nożycami z Milanem czy wczorajsza próba z dość niewygodnej pozycji). Oczywiście może też być tak, że to sam Higuain jest już delikatnie zajechany, ale kiedy ostatnio dostał takie podania jak chociażby w meczu z Cagliari?
: 15 marca 2017, 10:53
autor: Wojtek1610
Odbiegając od samego meczu. Wie ktoś może gdzie można kupić bluzy, w których gracze Juventusu wychodzą na mecze LM?
: 15 marca 2017, 10:59
autor: Bukol87
Bukol87 pisze:Nudne 0-0 małym nakładem sił to wszystko, czego oczekuję po tym meczu.
Powyżej moich oczekiwań. Tak właśnie miał wyglądać ten mecz - nudny, wolny i bez wyrazu. Ostatnią chwilą, kiedy Porto mogło w tym dwumeczu myśleć realnie o awansie było wyjście z ich tunelu przed pierwszym spotkaniem.
Plan minimum w LM wykonany. Teraz dużo zależy od losowania.
Wczorajszy mecz potwierdził dwie rzeczy:
- Pjaca ma przed sobą bardzo dłuuuuuuugą drogę aby stać się klasowym piłkarzem, który oprócz wiatru wprowadza na boisko jakość
- Dani Alves nie ma wstępu na mecze, które będą wymagały bezbłędnej gry obronnej. Taktycznie Lichsteiner przewyższa go o dwie klasy
- Cuadrado to świetny piłkarz, ale na ostatnie 30 minut meczu, kiedy wchodzi na podmęczonego rywala.
: 15 marca 2017, 11:11
autor: mateusus
A losowanie będzie bardzo ciężkie:
Real
Barcelona
Bayern
BVB
Leicester
Man City/Monaco
Atletico/Leverkusen
Na tym etapie nie ma już słabych drużyn i nawet wylosowanie Lester nie gwarantuje więcej niż 60% szans. Z drugiej strony, każda z tych drużyn jest do ogrania. Jedyna nadzieja w komfortowej przewadze w lidze i pełnej koncentracji na LM. Zapowiadają się wielkie mecze i nie będzie już miejsca na męczenie buły i usypianie przeciwnika. W 1/4 musimy zobaczyć już wielki Juventus.
: 15 marca 2017, 11:18
autor: Cabrini_idol
Słabo wygląda Marchisio czy tylko mi się tak wydaje ? Dużo mniej nam daje niż Pjanic obecnie, ale w sumie ciężko to stwierdzić bo Marchisio to przede wszystkim mądrość w ustawianiu się, taktyczny ogład, czego w tym meczu nie miał okazji zaprezentować, bo rozegranie dużo słabsze niż rok czy dwa lata temu z jego strony, po prostu za wolno.
: 15 marca 2017, 11:19
autor: Julek997
Dybala 4ever pisze:Godne odnotowania i wspomnienia:
Odnośnie jeszcze kibiców: zaczęło się robić jak w Anglii. Zero praktycznie dopingu. Jakieś 2-3 krótke zrywy: chi non salta rossonero. Doping Porto słyszalny bardzo dobrze, zamiast sami wydrzeć się ile fabryka to tylko w odpowiedzi gwizdy. Czyżby to miał być teatr i cisza nieskazitelna? Skoro mają tak wyglądać mecze z kibicami to niech lepiej zasiądą wygodnie w fotelu przed telewizorem i wyjdzie na to samo.
.
Jakiś protest jest z naszymi ultrasami. Zostawiają puste kwadraty na dole Curva Sud i dzis z Porto przez pierwsze 10min w ogóle nie śpiewali, potem jakieś okrzyki. Chyba chodzi o oprawę, którą chcieli wniesć najpierw w meczu z Interem, potem z Milanem i teraz z Porto.