Strona 9 z 11
: 03 lutego 2016, 22:58
autor: hellspawn
+ kolejne 3 pkt
+ Cuadrado
+ Barzagli
+ Sandro
+ rekord
- Padoin - what the hell?
- Marchisio - nie podoba mi się ostatnio nasz książe - gra tak pirlowato, że aż pi...owato
- pozostałe gwiazdy
Vimes pisze:Oglądanie tego meczu można porównać do jedzenia wielkiej, czerstwej buły bez popity. Buła zmęczona, punkty zdobyte, pamiętać nie będzie czego.
Idealna puenta.
: 03 lutego 2016, 22:58
autor: MRN
O ile w pierwszej połowie było topornie i beznadziejnie to na druga połowę z szatni wyfrunęły koszulki...
Zaza...
Martin...

:
Jak Zaza mógł tego nie strzelić, byłby spokój a tak to pierwszy raz od dawna drżeliśmy o wynik...Barza idzie wiekiem w dół czy w górę bo chłop jest niezniszczalny... :lol:
: 03 lutego 2016, 23:02
autor: rydwadydwa
Dawno się tak nie zmęczyłem oglądaniem meczu piłkarskiego :head:
Co tu dużo mówić...ospałe tempo, groźnych sytuacji jak na lekarstwo i zanudzający komentator eleven. Jedynym pozytywem są 3 punkty, ale szczerze martwi mnie kolejna kontuzja Martina i głupota Zazy. Za każdym razem gdy wchodzi to zarabia kartkę - dziś się zdziwił bo była innego koloru. Oby Max mu "podziękował" za to, że zostawił go z dwoma napastnikami na dwie pozycje

: 03 lutego 2016, 23:03
autor: Lambi120
Widzieliście jak Evra szybkim krokiem ruszył do szatni? :rotfl:
: 03 lutego 2016, 23:04
autor: Makiavel
Jak pisałem, że umiejętności gry w pressingu Zazy to jest jazda bez trzymanki na pałę, że to gracz kompletnie bez zmysłu taktycznego, który myśli, że ambicją i bieganiem nadrobi wszystkie braki to nazywało się to "dyskredytowaniem rywali Moraty" czy jakoś tak. To chciałbym teraz wysłuchać autora tej opinii, jak to jest z tym Zazą i kto miał rację? Btw. koncentrując się na jego zasłużonej, czerwonej kartce nie zapomnijcie go zjechać za zmarnowanie tej setki po wejściu.
Mecz do zapomnienia, równoważył piękno poprzedniego swoją brzydotą. Impotencja naszych w pobliżu bramki rywala niesamowita. Zarówno Morata, jak i Dybala zaliczali dzisiaj pod polem karnym przeciwnika podania, jakby pierwszy raz kopali piłkę. Oprócz Cuadrado, który uratował nam mecz, trudno kogoś wyróżnić. Choć Dybala niemoc w polu karnym i okolicach nadrabiał świetną grą w pozostałych rejonach boiska.
: 03 lutego 2016, 23:07
autor: annihilator1988
Absolutnie beznadziejny Padoin. Niby pomocnik, a ucieka od piłki, niby defensywny, a kryje na 10 metrów, niby doświadczony, a z nim Juve miało wyrwę w pomocy. Dobrze, że po tym sezonie odejdzie. Czas zapchajdziur się skończył.
Makiavel pisze:Choć Dybala niemoc w polu karnym i okolicach nadrabiał świetną grą w pozostałych rejonach boiska.
Miałby asystę i w jednej akcji w polu karnym przerzucił na prawą, szkoda, że nie próbował z niej uderzać. W porównaniu do Marchisio czy Pogby zrobił całkiem dużo w ataku. Co ciekawe był lepszy od Padoina w destrukcji

:mad2:
Lambi120 pisze:Widzieliście jak Evra szybkim krokiem ruszył do szatni? :rotfl:
Cerci go objeżdżał jak chciał, więc zmiana jak najbardziej słuszna.
Poproszę o Pereyrę w 3-5-2 a jeśli nie to Sturaro, byle nie Padoin

: 03 lutego 2016, 23:11
autor: Vinylside
Nie można grać wiecznie na wysokich obrotach - tym jakże skromnym zdaniem usprawiedliwiam tempo tego, nie ukrywajmy, brzydkiego meczu. Najważniejszy jest jednak wynik. Nikt za miesiąc nie będzie pamiętał o stylu gry, który mieliśmy okazję dziś oglądać na antenie Eleven, liczyć będą się natomiast tylko te dopisane 3 oczka w okresie, w którym rywale walczący z nami o Scudetto odnoszą wyjazdowe zwycięstwo. Ostatnio nasz zespół przyzwyczaił nas do dominacji i dużej ilości bramek. Dziś styl gry nie był zbyt ciekawy, ale jak wspomniałem liczą się tylko punkty. Pretensje można by było mieć w przypadku remisu lub porażki, ale odnieśliśmy kolejne cenne zwycięstwo i to jest najważniejsze.
Co do komentatora - popełnił dziś parę katastrofalnych błędów aczkolwiek trzeba popatrzeć na to z zupełnie innej perspektywy - wszystko leci na żywo i błędy są po prostu nieuniknione. Do tego wszystkiego dochodzi fakt, że facet komentuje większość spotkań Serie A a nie tylko mecze jednego, konkretnego zespołu. Siądź jeden z drugim do audycji radiowych lecących na żywo czy komentowania jakiegokolwiek meczu i nawijaj 60 / 90 czy 120 minut bez przejęzyczenia i błędnej informacji. Szczerze mówiąc to bardziej denerwuje mnie wyświetlana reklama CR7 w przerwie lub podczas śpiewanego przez kibiców Hymnu niż 3-4 błędy komentatora. Wszystko łatwo się ocenia, gdy na stole stoi piwko a na ekranie telewizora wyświetlany jest mecz. Trzeba jednak spojrzeć na to z zupełnie innej perspektywy.
: 03 lutego 2016, 23:12
autor: Vincitore
Biegunka Evry idealnie podsumowuje ten mecz.
- Na plus Cuadrado, Bonucci i Barzagli, bardzo słabo Pogba, który chyba nie wrzucił dzisiaj wyższego biegu niż drugi, słaby Pogba automatycznie powodował kiepski występ napastników, chociaż Dybala kilka razy mógł się podobać. Morata anonimowy, Zaza każdy widział, chłop jest kompletnie nieobliczalny.
Ogólnie środek pola na kiepskim poziomie, Marchisio miał satelitę w postaci Ntchiama (notabene fajny chłopak), a Padoin na alibi.
Dzisiaj liczy się tylko rekord i zachowany dystans do Napoli, które w weekend ma Carpi. Niezłe piekło będzie na Juventus Stadium 13.02, chociaż w takiej formie jak dzisiejsza mam pewne obawy, ale nastawienie powinno zrobić swoje.
: 03 lutego 2016, 23:12
autor: Kamex22
Mam wrażenie, że zespół dopasował się poziomem do Padoina (podobny syndrom do tego z początku sezonu). Warto oczywiście odnotować, że sam Padoin strasznie obniżył loty. Powiecie, że mało gra itp, ale kiedyś wchodził po długim czasie na murawę i nie odwalał kaszany. A teraz? Był beznadziejny i to nawet na tle beznadziejnego Juventusu.
Ten mecz różnił się od tych z początku sezonu tylko jednym. Z Genoą to my strzeliliśmy farfocla farciarskiego zamiast takiego dostać do naszej bramki.
Oby było lepiej w ten weekend, a zwłaszcza za 1,5 tygodnia.
: 03 lutego 2016, 23:14
autor: Robaku
Tak jak ktoś powiedział to nie Simone obniżył loty, tylko obecny skład Juve tak mu odskoczył. Padoin zawsze swoje małe umiejętności ( jak na Juve) nadrabiał wolą walki, agresją, nieustępliwością,ale obecnie zrobił się taki dystans, że po prostu takie skillsy mentalne i motoryczne to za mało. Brak po prostu techniki, czucia piłki, inteligencji boiskowej.
: 03 lutego 2016, 23:23
autor: Kamex22
Robaku pisze:Tak jak ktoś powiedział to nie Simone obniżył loty, tylko obecny skład Juve tak mu odskoczył. Padoin zawsze swoje małe umiejętności ( jak na Juve) nadrabiał wolą walki, agresją, nieustępliwością,ale obecnie zrobił się taki dystans, że po prostu takie skillsy mentalne i motoryczne to za mało. Brak po prostu techniki, czucia piłki, inteligencji boiskowej.
Niby tak. Dlatego zawsze podziwiałem tego zawodnika, bo on zawsze startował z gorszej pozycji niż bardziej utalentowani koledzy. Jednak umówmy się. Poziom
dzisiejszej gry Juve nie był zbyt wysoki, więc pisanie, że mu odjechali pozostali trochę mija się z prawdą.
Owszem, gdyby zagrali pozostali jak z Chievo, to Simone by nie wiedział co sie dzieje dookoła, ale dziś? Dziś wszyscy zagrali kiepsko. Oby to był po prostu słabszy dzień, który zdarza się każdemu.
: 03 lutego 2016, 23:26
autor: mrozzi
Jak mozna wyciagac jakiekolwiek wnioski po tym meczu? Ze niby zatracilismy forme, ktora prezentowalismy w ostatnich tygodniach? Gra byla brzydka, ale nawet trzeciego biegu nie wrzucilismy. Genoa byla zdominowana, ale zagrozila nam po przerwie, kiedy to przez kilka minut bylismy chyba jeszcze w szatni... Poza tym wyraznie nie bylismy zainteresowani zdobywaniem bramek, 1-0 w pelni nas zadowalalo. Nastawienie nie bylo odpowiednie, za to sil zachowalismy sporo.
Szkoda Caceresa, bo to jego koniec w Juve. Cale szczescie, ze ponoc wszsystko ok ze Sturaro, o Evrze juz pisaliscie.
13/13 - piekna, kolejna karta historii.

Dzisiaj liczy sie tylko to i oczywiscie fakt, ze zachowujemy dystans do Napoli. Zgotujemy im prawdziwe pieklo, ale poki co Frosinone.
: 03 lutego 2016, 23:28
autor: pablo1503
Makiavel pisze:Jak pisałem, że umiejętności gry w pressingu Zazy to jest jazda bez trzymanki na pałę, że to gracz kompletnie bez zmysłu taktycznego, który myśli, że ambicją i bieganiem nadrobi wszystkie braki to nazywało się to "dyskredytowaniem rywali Moraty" czy jakoś tak. To chciałbym teraz wysłuchać autora tej opinii, jak to jest z tym Zazą i kto miał rację? Btw. koncentrując się na jego zasłużonej, czerwonej kartce nie zapomnijcie go zjechać za zmarnowanie tej setki po wejściu.
Śmieszne, że przez 4 miesiące potrafisz bronic Moraty wymyślając coraz to nowe, dziwaczne argumenty, a po jednym meczu krytykujesz Zaze. I jeszcze to końcowe 'I kto miał racje.'
Zaza: 6 bramek - 484 minuty.
Morata: 7 bramek - 1518 minut.
Makiavel pisze:nie zapomnijcie go zjechać za zmarnowanie tej setki po wejściu.
Oczywiście, że nie zapomnimy, bo krytyka się należy. Szkoda tylko, że Ty zapominałeś krytykować Hiszpana w ostatnich miesiącach.
: 03 lutego 2016, 23:31
autor: pumex
jackop pisze:pumex pisze:Wyróżnić można Pogbę i Dybalę
Za rozegranie najsłabszego meczu od X spotkań?
Pamiętaj, że komentarz dotyczył pierwszej połowy i jeśli o nią chodzi to podtrzymuje swoje zdanie. Dybala dużo szarpał, tracił znacznie mniej od Moraty, będąc przy piłce o kilka metrów przenosił ciężar gry. Występ bez rewelacji, ale myślę, że godny odnotowania. To samo tyczyło się Pogby (podkreślam - w pierwszej połowie) - umiejętnie się zastawiał, dryblował, utrzymywał się przy piłce. Niestety w drugiej połowie wszystko o czym piszę zgasło, zwłaszcza jeśli chodzi o Francuza - kompletnie niewidoczny, kilkukrotnie próbujący wypuszczać swoich kolegów na wolne pole ale bez powodzenia z racji braku dokładności.
Ogólnie w przekroju całego spotkania zdecydowanie najlepszy był Cuadrado. Pokopali go nieźle, choć parę racy symulował

Generalnie rozczarowujący występ, sporo niedokładności i błędów zarówno indywidualnych jak i drużynowych, ale najważniejsze, że 3 punkty zostają w Turynie
Makiavel pisze:Jak pisałem, że umiejętności gry w pressingu Zazy to jest jazda bez trzymanki na pałę, że to gracz kompletnie bez zmysłu taktycznego, który myśli, że ambicją i bieganiem nadrobi wszystkie braki to nazywało się to "dyskredytowaniem rywali Moraty" czy jakoś tak. To chciałbym teraz wysłuchać autora tej opinii, jak to jest z tym Zazą i kto miał rację?
Wypowiedź
Makiavela jako idealny przykład, jak (nie)umiejętnie zatuszować słaby występ swojego idola przenosząc dyskusję na inne pole, wytykając błędy komu innemu etc
Jeszcze dwie sprawy:
1. Ma ktoś pod ręką jakiegoś gifa z czerwem Zazy? Akurat poszedłem po otwieracz do piwa a w międzyczasie Łysy zniknął z murawy
2. Czy Wam się to podoba czy nie, szacunek dla Napoli

Godny rywal w walce o Scudetto. 7 wygranych z rzędu to fakt godny pochwały. Kto by pomyślał, że trener, dla którego to raptem drugi sezon w Serie A, tak bardzo odciśnie swoje piętno (w pozytywnym sensie) na zespole spod Wezuwiusza. Graty i szacunek

: 03 lutego 2016, 23:32
autor: deszczowy
Ten mecz przypominał mi dwóch rosyjskich wędkarzy, którzy złowili syrenkę.
Rano okazało się, że to był sum i do kaca doszedł jeszcze wstyd.