JuvePoland

Morata, dla dobra drużyny, nich zgnije na ławie ( nie pozbędziemy się tego pierwiastka frajerów nigdy ).

Porażka, 2 miejsce w grupie, nie wierzę :shock: , po prostu, <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, nie wierzę . Jak można było to tak <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>? I kto nam strzela gola? Oczywiście oddany ZA DARMO Llorente - ja <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>

No i się <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>.

Patrząc na poziom frajerstwa + złośliwość losu, teraz wpadnie Barcelona i po zawodach.

MUSIELI to zrobić, schrzanić jedną, najprostszą rzecz, ale jak w ataku gra sierata to niestety..to co Barca i do domu? dobrze, że awans pewny, bo jakby od tego meczu zależało, to by liga europejska była...pech i tradycyjne włoskie frajerstwo

pal licho, oby z Violą jakoś wygrać

Jak można strzelić 6 goli w grupie w 6 meczach i zająć pierwsze miejsce? Liga Mistrzów nie przebacza Panowie. :lol:

Frajerstwo jest oczywiste, ale zaraz będzie kolejny wysyp skrajności JP :dance2:

Fortuna w tym meczu nie była po naszej stronie, ale Sevilli trzeba też oddać, że na swoim stadionie potrafią postawić ciężkie warunki jak mało który zespół. To co? Rewanż z Barceloną ?

Jaaaaa nie mogę...
Jedynie szkoda mi Dybali, bo już tyle szuka tej pierwszej bramki w LM, że głowa mała.
Mandżu wróóóóóóć!!!!!

Nasi chcieli na pół gwizdka + zmotywowana Sevilla. Wygrali u siebie z nami, Realem i Barceloną. Niezła twierdza. Gladbach jak zwykle, z nieba do piekła...Nic nie pomagają :mad2:

Mamy do wyboru:

Real, Wolfsburg, Atletico, Barcelone, Chelsea/Porto, Zenit, Bayern.
Realnie patrząc to na ten moment wszystko poza B&B do ogrania, ale po co ułatwić sobię sprawę i wyjść z pierwszego i grać z tuzami pokroju PSV albo Benfiki...

Ferdek nam pokazał, że to nie jego a Morate było trzeba oddać.
Llorente nawet nie z 0,5 sytuacji, a z 0,3 strzelił, a drugi Hiszpan mając dwie setki, nie trafił nic

Cały czas byłem przekonany, że mamy pierwsze miejsce. Myslalem, że City zremisowało. Teraz patrzę i... załamka.
Byle nie B&B w 1/8

Nie wierzę Szczerze to nawet mi przez myśl przed meczem nie przeszło, że możemy nie wykorzystać tej ogromnej szansy i nie wyjść z pierwszego miejsca.. Wielkie brawa za podejście do meczu głównie w drugiej połowie dla całej drużyny, a szczególności dla Allegriego

Morata na stojąco.
Może los oszczędzi i nie trafią na Barce/Bayern bo reszta tak czy siak w zasięgu, choć kto wie co będzie na wiosnę.

Morata dla własnego dobra niech tam zostanie w Hiszpanii, bo we Włoszech mu jeszcze krzywdę zrobią.

No cóż szkoda, że nie mógł zagrać Zaza albo Mandzu. Obecnie Morata to imitacja napastnika.

Jak mogliśmy to spartolić.......Morata przeszedł sam siebie