JuvePoland

Kamex22 pisze:

AdiJuve pisze:

zbysioJuve pisze: Adi z tą setką to chyba był Zarate badź Alonso, ale chyba ten pierwszy.

Tak Zarate tam strzelał, ale chodzi mi o to kto tam zgrywał po tej centrze Iliciia może to był faktycznie Alonso, ale spartolił to koncertowo, wystarczyło tylko delikatnie trącić piłkę a nie bez sensu zgrywać do tyłu.

Jeśli chodzi o akcję gdzie Ilicic centrował na długi róg, to gościem, który zwalił był Bernardeschi. Nie wiem czy podawał do Zarate czy strzelał, ale spieprzył koncertowo.

O tą akcję mi chodziło.
Cóż niezbyt dobre wyniki na razie włoskich ekip, 3 mecze i tylko 1 remis się szykuje a 2 porażki.

United sie osmiesza, a Napoli ma w poopie ranking. Albo sie w rewanzu wysila, albo kompletnie poloza na to lage i odpuszcza. Podobnie jak w pojedynku z interem wpuscili na boisko rezerwowych, a wynik podobny - wymowne.

Fiorentina mogla to wygrac, ale skoro Zarate marnuje na potege, a sedzia wyraznie gwizdze pod gosci... Szkoda tych wloskich zespolow.

Śmieciarze są daremni :lol: Odpuszczają LE na rzecz SerieA, której i tak nie wygrają :lol: Żałosny klubik.

No tak kolejka jak na razie do bani . Jednak oba zespoły w LE przynajmniej pozostają jeszcze w grze. Choć jak dla mnie jakoś słaba ta Fiorentina mimo, że mierzyła się z czołowym w tej chwili zespołem angielskim. Nie wiem, ale jakoś ta ich gra mnie zbytnio nie przekonuje zarówno w przodzie jak i z tyłu. No, ale cóż może jakoś się ogarną i powalczą w rewanżu. Teraz trzeba liczyć na to Lazio no i oczywiście na JUVE.

Szkoda, ze Fiołki tego nie wygrały bo przy porażce Czerwonych Diabłów było szansa na przynajmniej małe podgonienie Anglików w rankingu.

Na razie kiepska to wygląda w perspektywie 4 miejsca w LM, rywale silni w sumie bardzo silni i może być bardzo ciężko utrzymać dystans do Anglików w tym sezonie;/ Lazio ma teoretycznie najłatwiej i powinni awansować, Napoli u siebie jak zagra na 100% to ma duże szanse, Viola dalej jest w grze i zostaje nam Juventus, który będzie miał bardzo ciężko, Roma już odpadła. Oby po super sezonie nie przyszedł sezon katastrofalny. Żeby walczyć o to 4 miejsce to te 3 drużyny powinny przejść co najmniej do 1/4.

@ Adi nie ma się co łudzić w tym sezonie na odrobienie już tych strat. Żeby tak zmniejszyli przynajmniej stratę do około 1,5 - 2 pkt. to myślę, że byłoby już dobrze. Gorzej jak przy takich wynikach jak dzisiaj ta przewaga jeszcze się powiększy i znowu trzeba będzie odrabiać te straty od nowa.

EDIT:
Chociaż prawda, Anglikom po tym sezonie odpada sezon 11/12 gdzie mieli prawie 4 pkt. przewagi nad Włochami także w przyszłym sezonie powinno się ich dogonić i przegonić

Kto to jest ten Mina z Valenci? Koleś ma do przerwy 2 gole i 3 asysty :jaw: :shock:

zbysioJuve pisze:@ Adi nie ma się co łudzić w tym sezonie na odrobienie już tych strat. Żeby tak zmniejszyli przynajmniej stratę do około 1,5 - 2 pkt. to myślę, że byłoby już dobrze. Gorzej jak przy takich wynikach jak dzisiaj ta przewaga jeszcze się powiększy i znowu trzeba będzie odrabiać te straty od nowa.

O odrabianiu nie myślałem ale żeby dużo nie stracić. Anglicy i Niemcy są przed Włochami nie z powodu bardzo dobrych wyników tylko z powodu równego punktowania, te 19pkt włoskich ekip z poprzedniego sezonu przebili tylko Hiszpanie i to kilka razy, ale nie Niemcy i nie Anglicy. Ten sezon może być kluczowy w kontekście 4 miejsca w LM na kolejne 3 lata, gdzie Anglicy będą tracić więcej pkt niż Włosi, ale jak teraz włoskie kluby wtopią i zanotują poziom 11-12pkt to raczej szans nie będzie żadnych.

Za podejście jakie zaprezentowało Napoli scudetto im się zwyczajnie nie należy. Co to za mistrz, co kładzie lagę na europejskie puchary?

Arbuzini pisze:Za podejście jakie zaprezentowało Napoli scudetto im się zwyczajnie nie należy. Co to za mistrz, co kładzie lagę na europejskie puchary?

Dokładnie to samo pisałem wyżej. Jak można aspirować do miana mistrza kraju, jednocześnie wystawiając skład rezerwowy w europejskich pucharach. W głowie się to nie mieści. To tak, jakby we wtorek z Bayernem miał zagrać Neto, Padoin, Rugani i Lemina, bo mamy tylko 1 pkt. przewagi nad 2. miejscem i trzeba wygrywać. Może przesadzam, może nie. Ale sorry, jakie kluby ja porównuję...

Fajnie, że Lazio wyszło porządnym składem. Nie tak jak o-mało-co-mistrz-włoch.

Była szansa na wygraną, ale niestety Lazio pod bramką raziło brakiem dokładności. W 2 połowie strasznie się wynudziłem, chociaż były ciekawsze epizody.

Btw czy Wy też tak macie, że jakoś tak we wtorek i środę nawet trawa jest bardziej zielona niż w czwartek? Jakoś te mecze Ligi Europy nie mają w sobie magii. Przynajmniej na tym etapie. Część drużyn wygląda jakby odrabiała pańszczyznę, kibice niezbyt dopisują a reklamy dookoła murawy poruszają się w zwolnionym tempie...

Zdaje sie Napoli idzie na calosc i stawia wszystko na jedna karte. Mieliby szanse powalczyc o LE, ale po co, skoro sie nastawili na walke z nami. Zeby bylo zabawniej - po meczu z nami bardzo wielu kibicow, tudziez dziennikarzy zwiazanych z klubem z Neapolu stwierdzilo, ze ich porazka utwierdzila ich tylko w przekonaniu, ze sa lepsi od nas i wygraja majstra. Logiczne. Sarri coraz bardziej przypomina Garcie, bo zamiast skupic aie na wlasnym podworku co chwile sapie i wraca myslami do meczu z nami - jego zdaniem Napoli jest na naszym poziomie, czyli na poziomie wicemistrzow Europy (to jego slowa). Po dzisiejszej porazce poszedl o krok dalej i stwierdzil, ze to kolejny mecz, w ktorym neapolitanczycy prowadzili gre, a zostali ukarani porazka, po incydentach nalezaloby dodac. Teraz maja ciezki i nabity ten terminarz.

Takie tam gadanie z Waszej strony :roll:

Inaczej byście śpiewali, gdyby taki dylemat dotyczył Waszej ukochanej drużyny. Wyobraźcie sobie, że na koniec sezonu 10/11 Juventus jednak rzutem na taśmę załapał się do Ligi Europy. W następnym sezonie, już za ery Conte, musi walczyć na dwóch frontach, ponieważ ma realną szansę na dawno niewidziane scudetto, będąc tuż za plecami Milanu, a jednocześnie trzeba wyjść pokopać na śmiesznym zapleczu Europy. Już widzę, jak wszyscy tu zgromadzeni łaszą się na ten 'prestiż oraz pieniądze' i nawołują, żeby nie odpuszczać starć z Maccabi Tel Aviv, bo potencjalnemu zdobywcy tytułu mistrzowskiemu to nie przystoi...

Z tą różnicą, że Napoli mierzyło się z 4. drużyną najlepszej ligi świata więc prestiż spotkania wcale nie był "bele-jaki".

Niezły tydzień dla hiszpańskiej piłki, 5 meczów, 5 zwycięstw i 0 straconych goli, z czego 3 ekipy praktycznie mogą być pewne awansu. To może być dobry sezon jeśli chodzi o nabicie punktów w rankingu.

No i oczywiście beka z United Ale być może Anglicy są po prostu zbyt prestiżowi na te rozgrywki.