: 05 maja 2015, 13:17
Obstawiłem że w pierwszej połowie padnie więcej bramek niż w drugiej, więć wierzę 

Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
Niemiec który w zeszłorocznym półfinale jeszcze w barwach Bayernu odpadł w półfinałowym starciu z Realem celuje z drużyną w tegoroczny finał ale i docenia klasę Bianconerich:Toni Kroos pisze:Mamy włoskiego trenera i on zna najlepiej naszego rywala-Juventus.
Może warto jeszcze przypomnieć pewien cytat z Autobiografii trenera Realu, gdzie Carlo Ancelotti niezbyt mile wypowiada się o Starej Damie nawiązując do raczej mało udanego czasu na turyńskiej ławce w latach 1999-2001:Toni Kroos pisze:Jesteśmy świadomi, że jeszcze nigdy żaden zespół nie wygrał tych rozgrywek dwukrotnie z rzędu. To jest nasz wielki cel by dokonać tego w tym sezonie. Ale najpierw musimy wyeliminować bardzo silny zespół jakim jest Juventus.
Jak już piszę, to jeszcze wypowiedź Pirlo[prawdopodobnie po wylosowaniu półfinałów(?)]Carlo Ancelotti pisze:Nigdy nie kochałem Juventusu i prawdopodobnie nie pokocham już nigdy tego klubu.
Jak już się rozpędziłem... to jeszcze były włoski trener narodowy i jeden z nauczycieli w drodze trenerskiej Ancelottiego przewiduje, że Juve skoncentruje się na defensywie nawet przed własną publicznościąAndrea Pirlo pisze:Może i my nie mamy wielkich gwiazd jak inne zespoły, jednakże tworzymy zgraną jedność. Naszym wzorem jest Atletico Madrid, które rok temu osiągnęło finał.
Arrigo Sacchi w wywiadzie dla hiszpańskiego magazynu 'As' pisze:Kto myśli, że Juve będzie robić jakieś błędy, ten się myli. Wręcz przeciwnie bo to Turyńczycy cofną się i będę czekać/liczyć na popełnienie błędu przez Real
No tak, spodziewałem się, że jak pojawi się jakaś złośliwość to albo od @Vimesa, @LordaJuve lub od ciebie. Prości ludzie są tak przewidywalni....Marat87 pisze:Przepraszam cię za wszystkie moje złośliwości w twoją stronę, teraz dostrzegłem prawdę. Ty to jesteś jednak tru juventino! Najbardziej tru na tym forum, a kto wie, może i we Włoszech nie znajdziesz bardziej tru!Antek666 pisze:Pierwszy zagorzały fan Manchesteru United, zaś Jacek był wielkim fanem Realu. Komu Antek kibicował i to już od połowy lat 90-tych mówić nie muszę?
Bo Chiellini ma w Juventusie już prawie taki status jak Buffon (zresztą przejmie po nim opaskę kapitana), czyli nawet jakby strzelał samobója w każdym meczu i tak wyjdzie w pierwszym składzie na następny. Pozostaje wierzyć, że Giorgio się ogarnieGajowy Marucha pisze:Moze mi ktos logicznie wyjasnic, czemu zamiast Barzagliego ma grac Chiellini? Cos mnie ominelo i Andrea kontuzjowany?Bardziej pasuje stylem na Real? Lepsza forma? Przeciez on na srodku to przepis na katastrofe.
Może to mieć związek także z charakterem Chielliniego, a niewątpliwie będzie to mecz walki.Ouh_yeah pisze: Bo Chiellini ma w Juventusie już prawie taki status jak Buffon (zresztą przejmie po nim opaskę kapitana), czyli nawet jakby strzelał samobója w każdym meczu i tak wyjdzie w pierwszym składzie na następny. Pozostaje wierzyć, że Giorgio się ogarnie
To potwierdzone info? Dla mnie 100% faworytem do opaski jest Książę Turynu Claudio MarchisioOuh_yeah pisze:Bo Chiellini ma w Juventusie już prawie taki status jak Buffon (zresztą przejmie po nim opaskę kapitana)
No właśnie...Alexinhio-10 pisze: Kluczowi będą Pirlo i Kielon, a raczej brak głupich zagrań z ich strony.
Shadow Marshall pisze:Pewność siebie w szeregach Realu i wśród kibiców sięga astronomicznych rozmiarów. Ancelotti stara się wszystko tonować, ale jakoś nie wychodzi. Dobre są teksty kibiców mówiące o wynikach 1:3 czy 1:4 w Turynie. Jeśli ktoś myśli, że Juve straci tyle bramek w jednym meczu i to na swoim stadionie to chyba z ch@@@ spadł. Jak Juve straci 2 bramki w tym dwumeczu to będzie to cud.
W Turynie 2:0 dla Juve. Na Bernabeu 1:1 lub max 2:1 dla Realu. Potwierdzone info.
Niech tylko Chiellini sobie za bardzo do serca nie weźmie tego 'meczu walki', a zamiast tego niech se wbije do głowy, że Liga Mistrzów to nie Serie A i nie będzie się w niej szarpał za włosy z rywalem we własnym polu karnym bez żadnych konsekwencji jak swego czasu z Cavanim we włoskim kurniku.mrozzi pisze:Może to mieć związek także z charakterem Chielliniego, a niewątpliwie będzie to mecz walki.Ouh_yeah pisze:Bo Chiellini ma w Juventusie już prawie taki status jak Buffon (zresztą przejmie po nim opaskę kapitana), czyli nawet jakby strzelał samobója w każdym meczu i tak wyjdzie w pierwszym składzie na następny. Pozostaje wierzyć, że Giorgio się ogarnie