Wykop to zbiorowisko mentalnych gimbusów, którzy nie mają zielonego pojęcia o czym piszą, więc referowanie do nich to tak jak referowanie do pierwszego lepszego forum o fc barcelonie. I tu i tam poziom merytoryczny wypowiedzi rodem z gimnazjum, różni ich jedynie poziom stylistyczny
Mamy szczelną obronę, pomoc rozsyła piłki, napastnicy strzelają, Pogba nam wygrał styczeń, Morata luty, Tevez marzec, ten zespół naturalnie bazuje na indywidualnościach, bo, suprajs suprajs, mamy te indywidualności :lol: Ale oprócz nich na boisku biega 10 innych graczy i w mało którym meczu widać by ktoś odstawał. Dobitnie pokazał to mecz z BVB. Cała drużyna chodziła jak w szwajcarskim zegarku i powiedzenie, że Tevez nam wygrał mecz to obraza dla 10 pozostałych graczy. Za Contego nie dawaliśmy tyle swobody taktycznej graczom z przodu, więc gra takiego Teveza nie była tak piękna. Za to LL w sztywno trzymającej się formacji ataku grał swoją piłkę.
Nie sądziłem że to powiem. Ale o wiele bardziej podoba mi się Allegri od Contego. Byłem za Conte, bo stały za nim wyniki. Bo był świetnym motywatorem. Ale, obiektywnie rzecz biorąc... Allegri w tym momencie ma lepsze wyniki. Ćwierćfinał LM, to już jest wielki sukces, a może być więcej :twisted: No i jest marzec, a my mamy Ligę w kieszeni. Motywacja? Zmotywował grajków, by przeciw BVB zagrali mecz sezonu. I zrobili to. Na dodatek nie trzyma się sztywno taktyki, manipuluje nią odpowiednio. Dzięki czemu nie męczyliśmy buły grając 3-5-2 przeciwko ogórkom w LM (które to kończyło się różnie, nie zdzierżę wtopy z Nordsjaelland!), by za cztery dni zagrać tą samą formacją przeciw zespołowi z górnej połowy tabeli Serie A. Nie, Allegri manipuluje formacjami, jest elastyczny, a w dzisiejszym futbolu to klucz do zwycięstwa. Skoro zespół jest słaby to uderzyć tam gdzie boli, nie grać to, co sprawdza się, ale przeciw typowym włoskim zespołom. Za Conte w fazie pucharowej LM wynik dwumeczu 5-2 przeciw dobrej drużynie był do osiągnięcia pod warunkiem, że to my byśmy byli stroną, która dostała tego piątaka w zad
Podoba mi się to Juve, o wiele lepiej niż to z sezonu 13/14 czy 12/13.
wstydzę się że po prostu mogłem w ciemno powiedzieć że nie ma po co bo i tak wygrają.
Od sezonu 2005/2006 czekamy by móc w ciemno powiedzieć, że nie ma po co oglądać bo i tak wygramy :twisted: