: 23 lutego 2015, 21:49
Poprawiłemauman pisze:Przecież 0:0 to byłby bardzo dobry wynik dla nas. Oczywiście jeżeli mowa o remisie.
Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
Poprawiłemauman pisze:Przecież 0:0 to byłby bardzo dobry wynik dla nas. Oczywiście jeżeli mowa o remisie.
Jedyne co bym z nim zmienił (a ja się bardziej znam) to Pirlo i to tak też bez przekonania, ale rzeczywiście, skład przeraża(!!!!!!!!!!!!1)Shadow Marshall pisze:Skład przeraża.
Ja bym powiedział, że to ja się lepiej znam, ale brakuje mi forumowego fejmu by to potwierdzić. Peszek.szczypek pisze:Jedyne co bym z nim zmienił (a ja się bardziej znam) to Pirlo i to tak też bez przekonania, ale rzeczywiście, skład przeraża(!!!!!!!!!!!!1)Shadow Marshall pisze:Skład przeraża.
Na serio, przekonuje mnie to rozwiązanie :oops:Makiavel pisze:Skład podany wyżej dla mnie ma jedną wątpliwość Pirlo czy Pereyra. U siebie jednak postawiłbym na Peryere i wycofał Vidala. W takim ustawieniu nasz klucz do zwycięstwa jest na linii Pogba-Vidal-Tevez.
Morata 10x bardziej pasuje do taktyki Allegriego niż Ll, już nie mówiąc o poziomie gry obu panów od początku tego roku.jareckik pisze:Ja bym tam postawil na LL, pomimo tego, że się kopie po czole to pewnie prędzej strzeli bramkę w LM niz Morata...
Nie dla psa kiełbasa.Shadow Marshall pisze:Ja bym powiedział, że to ja się lepiej znam, ale brakuje mi forumowego fejmu by to potwierdzić. Peszek.
Evra, to jest ten sam, który po trudnościach na początku sezonu tak się ogarnął, że od naprawdę dłuższego czasu nie ma w jego stronę żadnej(!) krytyki? To ten sam, który w trzech spotkaniach Ligi Mistrzów, w których wystąpił, zagrał bardzo dobrze (co tylko potwierdzają pomeczowe oceny)? Strach się bać.Shadow Marshall pisze:Chiellini i Evra grają co najwyżej średnio. Bonucci mimo, że się ogarnął zawsze gra trochę gorzej gdy ustawiamy się 4 w obronie.
Właśnie nie, właśnie z komentarzem. Jego doświadczenie może być w tym meczu kluczowe. Oczywiście nie grzeszy ostatnio formą, stąd i moja wątpliwość, a i to co napisał Makiavel nie jest pozbawione sensu, ale ta decyzja trenera jest po prostu zrozumiała. Pereyra, pomimo mojej wielkiej sympatii, może zagrać bardzo dobrze ale i może zagrać tragicznie, a Pirlo to jest jednak Pirlo.Shadow Marshall pisze:Pirlo - bez komentarza.
Vidal bardzo dobrze radzi sobie w ofensywie. Nie zdziwię się jeśli jutro zdobędzie jakąś bramkę. Nie zauważyłem też aby ta pozycja jakoś ograniczała jego angażowanie się w grę w obronie, a ustawienie go bliżej bramki przeciwnika stwarza dodatkowo możliwość wysokiego pressingu, w którym Arturo odnajduje się bardzo dobrze, bo jemu się po prostu chce. To znaczy o ile mu się chce, ale to już nie zależy od pozycji na boisku.Shadow Marshall pisze:Marnowanie potencjału i skilli Vidala stawiając go za napastnikami - również należy przemilczeć.
W sensie, że teraz, w 2015 roku? Już pomijając, że radzenie sobie w ofensywie, nawet bardzo dobre, nie równa się z efektywną gra za napastnikami.szczypek pisze:Vidal bardzo dobrze radzi sobie w ofensywie.
To znaczy może rzeczywiście trochę popłynąłem. Powinienem napisać, że Vidal potrafi bardzo dobrze radzić sobie w ofensywie, bo w tym roku kalendarzowym (czy nawet całym sezonie) szału pod tym względem nie ma. Moja obrona Vidala za napastnikami bierze się trochę stąd, że poza Pereyra nikogo innego tam po prostu na ten czas nie widzę. Gdyby powrócił do swojej wielkiej formy, myślę, że i wzrosłaby ta efektywność.Ziółi pisze:W sensie, że teraz, w 2015 roku? Już pomijając, że radzenie sobie w ofensywie, nawet bardzo dobre, nie równa się z efektywną gra za napastnikami.szczypek pisze:Vidal bardzo dobrze radzi sobie w ofensywie.