AdiJuve pisze: evilboy@ Ja tam różnicy nie widzę, Conte by zrobił pewnie jeszcze później zmiany i tyle, a Vidal w formie strzeliłby karnego.
Różnica między Allegrim a Conte jest taka, że jutro nasi będą mieli dzień wolnego, a w poprzednim sezonie po podobnym meczu byłyby zarządzone na poniedziałek dwie sesje treningowe. Za Conte ta drużyna miała więcej charakteru i tyle.
AdiJuve pisze:Personalnie Allegri ma gorszy skład od Conte(Vidal,Ferdek i Pirlo formy nie wiedzieli dawno).
I niby czyja to wina, że piłkarze są bez formy? Można od ręki napisać na zasadzie kontrastu, że personalnie Allegri ma skład lepszy od Conte, bo Pogba, Marchisio i Padoin są w życiowej dyspozycji. Poza tym, Twój argument jest inwalidą jak Bonucci w dzisiejszym meczu, bo Allegri ma ławkę rezerwowych, o której Antek nie mógł nawet marzyć.
: 16 lutego 2015, 00:02
autor: Shadow Marshall
Obejrzałem wieeeele meczy z Serie A (od 95r trochę się tego nazbierało) i trochę z Serie B, ale dawno nie było tak pięknie wyreżyserowanego meczu. Ustawką śmierdzi tu na kilometr.
MCL pisze:Z tego co czytam to cieszę się że wybrałem piwo z kumplami zamiast tej parodii futbolu.
Chłopie...gadanie z kobietą na temat kosmetyków to arcyciekawy temat w porównaniu do tego co Juve prezentuje ostatnimi czasy.
: 16 lutego 2015, 00:12
autor: filipoj
Łukasz pisze:
filipoj pisze:Batman też nie popisał się przy tych dwóch bramach. Morata bardzo dobry mecz.
Ja rozumiem, że czasami można zremisować, dopuszczam takie remisy jak ten we Florencji czy Udine, ale to dzisiaj to jawna kompromitacja. Okryłbym się hańbą gdybym był piłkarzem Juventusu i wziął jakikolwiek ekwiwalent za takie spotkanie.
Karny Vidala... na 3:0 z jakimś Cagliari zawsze wciśnie, a myli się w arcyważnych momentach - 12/13 z Cagliari przy 1:0 w czapkę, okoliczności spotkania z Olympiakosem każdy pamięta.
Żenada, bardzo dobrze, że nie wygrali. Byłoby gadanie o wspaniałej mentalności, dwukrotnym powrocie po ciosach od Ceseny. Tak może się zastanowią nad sobą przez moment.
: 16 lutego 2015, 00:15
autor: Łukasz
filipoj pisze:
Łukasz pisze:
filipoj pisze:Batman też nie popisał się przy tych dwóch bramach. Morata bardzo dobry mecz.
Już Buffona za bramki to nie ma co obwiniać. Pomoc i obrona je zawaliły. Gdyby nie Buffon byłoby 4:2 dla Ceseny, prawdę mówiąc.
: 16 lutego 2015, 00:19
autor: naros
Shadow Marshall pisze:Obejrzałem wieeeele meczy z Serie A (od 95r trochę się tego nazbierało) i trochę z Serie B, ale dawno nie było tak pięknie wyreżyserowanego meczu. Ustawką śmierdzi tu na kilometr.
.. odstaw używki.. bez komentarza (odnośnie kolegi oraz meczu - jeszcze mi nerwy nie puściły..)
: 16 lutego 2015, 00:22
autor: Shadow Marshall
Od dłuższego czasu zawodnicy swoją grą próbują powiedzieć kibicom, że jednak są ciekawsze rzeczy do roboty. Że w te półtorej godziny można zrobić coś pożytecznego, ciekawego i bardziej przyjemnego. Oglądanie w boju tych parodystów (głównie mam na myśli Pirlo i Llorente) powoduje reakcje jak ta u tego faceta w filmie "Pocałunek smoka" (btw przyjemnie spędzone wspomniane półtorej godziny). Szykują się baty od Borrussi.
: 16 lutego 2015, 00:33
autor: Bobby X
Aż paznokcie strzelają jak widzę grę Pirlo. Wiem, że posadzenie go na ławce oznacza dla Maxa biblijnych rozmiarów apokalipsę wśród dziennikarzy w Italii, ale na bogów on NIE MA PRAWA GRAĆ! Obrona dzisiaj też kapa. Gdyby nie GiGi...
O Fernando nie ma co mówić jego czas trwał krótko i dobiegł końca. Szkoda, że nasz taktyk nie daje szans... oczywiście Comanowi.
Arturo cały ten sezon gra jak pół Vidala. Brakuje mu serca do gry i chyba jednak chęci mimo wszystko.
W drużynie potrzeba zmian, Pirlo i Llorente nie powinni grać więcej niż kilka minut na mecz.
Szkoda, brawa dla chłopaków z Ceseny.
: 16 lutego 2015, 00:46
autor: Pawełek
Panowie, a na czyją korzyść pojedynek Morata - LL? Ten pierwszy bramka i asysta, ale pytam również o samą grę, aktywność na boisku, stwarzanie sytuacji itp.
Już Buffona za bramki to nie ma co obwiniać. Pomoc i obrona je zawaliły. Gdyby nie Buffon byłoby 4:2 dla Ceseny, prawdę mówiąc.
Prawda w perspektywie całego meczu gdyby nie jego postawa i interwencje mogło być gorzej ale jeśli chodzi o te dwie sytuacje to jednak odnoszę wrażenie, że mógł zachować się lepiej. Przy pierwszej ruszyć w kierunku zawodnika do którego jest skierowana piłka a przy drugiej jednak jest ustawiony bliżej prawego słupka nie skorygował ustawienia po odegraniu głową zawodnika cesseny. Nie oznacza to, że szukam w nim winnego bo wiem, że "Pomoc i obrona je zawaliły".
: 16 lutego 2015, 00:49
autor: Smok-u
Nie zlinczujcie mnie, pragnę uzupełnić braki w wiedzy. Ale czy jak Lichy sam sobie nabił rękę w polu karnym, wywijając tam breakdance to nie powinno być karnego? Przecież kręcili się tam napastnicy przeciwnika. I jeżeli wziąć pod uwagę to, że nawet przy przyjęciu piłki w środku boiska ręką jest "faul" to? No nie wiem, są tu spece lepiej się znający, weźcie mnie wyprowadźcie z błędu .
W ogóle logika trenera.
Llorente od nie wiem jak dawna gra gówno - cały czas gra.
Pirlo -|| - - cały czas gra.
Lichy gra tragicznie i gra.
Jak Nasz murzynek z Torino się ogarnął i grał naprawdę super to ławka, Padoin naprawdę grał bardzo przyzwoicie ostatnio i co? Ławka.
Pereyra zaczął strzelać bramki - ławka.
To nie ma najmniejszego sensu. Dzisiaj wystarczyłoby zdjąć w 3 minucie Pirlo i byśmy tego nie przegrali, jestem tego prawie pewien.
I co najgorsze założę się, że 2 z 3 (Pirlo, LLorente, Lichy) zagra z BVB a może nawet cała trójka, bo kto niby ogarnie decyzje Maxa.
: 16 lutego 2015, 01:16
autor: Arbuzini
Shadow Marshall pisze:Od dłuższego czasu zawodnicy swoją grą próbują powiedzieć kibicom, że jednak są ciekawsze rzeczy do roboty. Że w te półtorej godziny można zrobić coś pożytecznego, ciekawego i bardziej przyjemnego.
Meczu nie oglądałem, bo stwierdziłem, że wolę popracować. Skoro mecz Juventusu okazał się nie być rozrywką (kryształowa kula mi podpowiedziała) to lepiej przez ten czas trochę zarobić.
Debatując o naszym opłakanym stanie ławki rezerwowych z kronikarskiego obowiązku należałoby wspomnieć, że wciąż osłabiają nas kontuzje graczy bądź co bądź pożytecznych. Barzagli, Ceceres, Romulo, Asamoah... może nawet Matri. Mówimy o naprawdę sensownych piłkarzach, którzy gdyby byli zdrowi spokojnie rywalizowaliby z zawodnikami, którzy dzisiaj wyszli w pierwszym składzie.
Szczerze powiedziawszy drażni mnie pogardliwy ton w jakim piszecie o Pirlo. Co by nie mówić jest legendą włoskiego i światowego futbolu oraz wzorem dla tzw. "cofniętych rozgrywających" więc po prostu nie wypada. To Allegri nie ma odwagi (i trochę składu) żeby posadzić na ławce zawodnika, który ze względu na wiek jest zwyczajnie wyeksploatowany. Andrea powinien grać połowę tego co w obecnym sezonie.
Jeśli chodzi o naszego trenera to jest jaki jest. Szczerzę wątpię żeby był gorszy od Conte, bo jest na dobrej drodze do tego żeby osiągnąć to co Antonio w swoim najlepszym sezonie. Problem polega na tym, że po naszym megalomanie drużynę ostatecznie powinien przejąć trener od niego lepszy albo przynajmniej charakterny. Nie uważam żeby Allegri posiadał gorszy warsztat od Conte, bo Antonio geniuszem taktycznym raczej nazwać nie mogę (wypinam tyłek na batogi zahora ), ale na tym poziomie cholernie ważny jest też charakter. I wyplewienie, wykarczowanie, WYPALENIE DO GOŁEJ ZIEMI tej cholernej włoskiej mentalności: "samo się zrobi, przecież mamy taktykę".
: 16 lutego 2015, 01:30
autor: Shadow Marshall
Ja nie wiem na co Allegri czeka. Czy jest jeszcze jakiś niższy poziom do którego można się samemu doprowadzić? Mówię teraz o Pirlo i Llorente. Poważnie? Ja już tego kompletnie nie rozumiem. Zaraz wyskoczy jakiś znawca i powie, że nie widzę ich codziennie na treningu więc nie wiem, ALE WIDZĘ ICH NA MECZACH!!! Nie jestem specjalnie wierzący, ale Panie Jezu dopomóż bo sił brakuje. Allegri to jeszcze bardziej twardogłowy cebulak od Conte. Jak bardzo Pirlo i Llorente muszą się sami upodlić by ten odsunął ich od gry? W tym sezonie obaj panowie kompletnie się do niczego nie nadają. To jest jawne plucie w twarz pozostałym zawodnikom, którzy marnują swój czas i grzeją ławę by takie gwiazdy mogły zagrać. Każdy kto w naszej drużynie zaczyna grać dobrze lub bardzo dobrze po krótkiej przygodzie z regularną grą ląduje na ławce (Pereyra, Ogbonna, Caceres, Padoin). To jest kompletnie chore.
: 16 lutego 2015, 02:26
autor: Arbuzini
Ekhm... wiele wskazuje na to, że Caceres jest pierwszym wyborem Allegriego. Problem w tym, że znowu się połamał.