JuvePoland

jakku1 pisze:
Najslabsze ogniwo? Caceres. Dwa razy sprezentowal pilke Madrytczykom albo w polu karnym albo przed polem karnym. I byly to de facto 2 z 3 najgrozniejszych akcji Realu w pierwszej polowie.

Fakt, były dwie straty ale były też ważne odbiory i ogólnie solidna gra, ja jestem z niego zadowolony.
Casillas jakiś niepewny, ale kurde przy główce Markiza musiał się popisać super interwencją. Obyśmy się nie cofneli na drugą połowę, bo nie widzę wtedy tego meczu.
Forza Juve!

Kubba pisze:
annihilator1988 pisze:
jakku1 pisze:Najslabsze ogniwo? Caceres.
To ja chyba oglądam, jakiś inny mecz. Utrzymać korzystny wynik
Caceres jest strasznie niedokładny przy podaniach. W obronie spoko, choć raz spieprzył praktycznie wygraną piłke z Bale'em.

Ja pamiętam tylko tą jedną sytuację w polu karnym. Poza tym czyścił wszystko. A co do podań to zgoda. Ma kłopoty z dograniem piłki

Grają z pazurem, determinacją, poświęceniem - dlaczego nie mogli tak wcześniejszych meczów w LM? Nie oczekuję takiej gry z Catanią, bo nie ma się co oszukiwać, z pionkami trzeba wygrywać najmniejszym nakładem sił. Ale Galata u nas? Pierwszy mecz z Realem?

Dziś grają pięknie, oby tylko wynik pozostał korzystny.

Bardzo dobra pierwsza polowa, gramy ambitnie i walecznie.
Niestety nie gramy skutecznie, dobrze ze nam sie udalo strzelic z 11m.
W drugiej polowie real zaatakuje oby sie udalo strzelic drugiego gola z kontry.

Nie wiem jak można narzekać na Caceresa. Gość daje z siebie wszystko. Ogromne zaangażowanie, biega, ma dobre odbiory itd.
2-3 razy źle zagrał i już najsłabsze ogniwo?

Cieszy przede wszystkim fakt, że momentami Real nie ma nic do powiedzenia - zasłużyliśmy na to prowadzenie. Obyśmy w drugiej połowie zagrali z podobnym zaangażowaniem. Real pewnie trochę się otworzy, co powinno dać szansę na kontrataki choćby Teveza...

żeby te wyniki się utrzymały

mamy przewagę, jesteśmy lepiej ustawieni, mamy zapał i chęci. oby do przodu!

Pirlo chyba schodzi bo dał swoją koszulkę komuś z piłkarzy Realu gdy schodzili na przerwę

Ja jestem bardzo zadowolony z gry Juve. Świetnie Pogba i Bonucci. Bardzo mądra gra tego drugiego - wiele przechwytów i ta świetna piłka do Vidala - dlaczego on wtedy nie strzelił, albo przynajmniej nie próbował ? Szkoda, ale za to perfekcyjnie wykonał karnego.

Mam nadzieję, że Bale dogra to spotkanie do końca i nie zobaczymy na boisku Di Marii.

jakku1 pisze:
annihilator1988 pisze:
jakku1 pisze:Najslabsze ogniwo? Caceres.
To ja chyba oglądam, jakiś inny mecz. Utrzymać korzystny wynik
Kurcze, no to nie wiem co mialby zrobic Urugwajczyk zebym mogl go nazwac najslabszym ogniwem. Strzelic samoboja?

Przeciez Martin najpierw w 12 minucie dal sobie odebrac pilke jak dziecku i Bale mial swietna okazje do zdobycia gola (a strzelil na szczescie prosto w Buffona) a potem pod koniec polowy nie chcialo mu sie pobiec za futbolowka, ktora dogonil Ronaldo. Tez oddal celny strzal.

No i wykrakałeś... Niby remis nie jest zły, ale do jasnej cholery - ten mecz był do wygrania. Podobnie jak wszystkie w tej edycji LM, ale zawsze musi coś się zesrać, za przeproszeniem.

ajajaja, szkoda, że Quagliarella nie błysnął swoim strzałem z dystansu

Jeden plus to wygrana Kopenhagi

p.s. my to jakiegoś pecha w tej edycji LM mamy

jakku1 wykrakał

Dziwne, że nie próbowaliśmy wygrać tego spotkania, ewidentnie remis był planem minimum, który widocznie piłkarzom odpowiadał. Sytuacja w tabeli już jaśniejsza, nie boję się o wyjście z grupy.

Brawo Caceres.

Jak zwykle coś musi się spieprzyć... Ale tak to jest jak się jest frajerem w meczu z Kopenhagą czy Galata to trzeba liczyć praktycznie na cuda w postaci takiej wygrany Duńczyków z Turkami.

szkoda, mozna bylo wygrac, mozna bylo przegrac, pozostaje wygrac w turcji i z dunczykami

5 mecz bez wygranej w lm stal sie faktem

Wyjdziemy z tej grupy bo wygramy z Kopenhagą i zremisujemy z nędzną Galatą. Poza tym 2 spostrzeżenia

Caceres niech żre gruz

Conte też.

JuvePoland

LM 13/14 (gr. B) [4]: JUVENTUS 2-2 Real Madryt