JuvePoland

Cóż, nawet ja muszę dziś oddać pokłon Giovinco. Choć raz chłopaczyna się na coś przydał.

Vidal swoją grą jakby usilnie nie chciał zaprzeczyć niedawnym słowom Moggiego o spadku jego formy.

Są 3 punkty, jest miło, sympatycznie i ogólnie cytrynowo-malinowo, tylko trochę jednak śmierdzi zza ściany, gdzie siedzi nasza obrona i kapitan w osobie Buffona. Tevez również w mojej opinii nie najlepiej.

Nedved1983 pisze:tu prowadzimy 3:1, rywal gra w 10 i nie istnieje a my w 90 głupio tracimy bramkę kontaktową.

Może mi się wydaje, ale bramka kontaktowa to chyba bramka strzelona przeciwnikowi jeśli prowadzi on do zera?

deszczowy pisze:

Nedved1983 pisze:tu prowadzimy 3:1, rywal gra w 10 i nie istnieje a my w 90 głupio tracimy bramkę kontaktową.

Może mi się wydaje, ale bramka kontaktowa to chyba bramka strzelona przeciwnikowi jeśli prowadzi on do zera?

Mylisz się. Bramka kontaktowa to każda, która powoduje bezpośredni kontakt w wyniku pomiędzy drużynami. Takie trochę idem per idem mi wyszło, ale mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi.

EDIT:
http://sjp.pwn.pl/slownik/2473485/

deszczowy pisze:

Nedved1983 pisze:tu prowadzimy 3:1, rywal gra w 10 i nie istnieje a my w 90 głupio tracimy bramkę kontaktową.

Może mi się wydaje, ale bramka kontaktowa to chyba bramka strzelona przeciwnikowi jeśli prowadzi on do zera?

niekoniecznie..

deszczowy pisze:

Nedved1983 pisze:tu prowadzimy 3:1, rywal gra w 10 i nie istnieje a my w 90 głupio tracimy bramkę kontaktową.

Może mi się wydaje, ale bramka kontaktowa to chyba bramka strzelona przeciwnikowi jeśli prowadzi on do zera?

Lol? Jak się nie ogarniemy Real nas zniszczy.

Wiem, ze pogba zachowal sie bardzo glupio, ale jest to mlody gracz i ma prawo popelnic glupi blad raz na jakis czas, ale chce zauwazyc ze Pogba grajac 30 minut na skrzydle zrobil wiecej niz Lichy i Asa razem wzieci przez ostanich 5 meczy. To jest przetalent, wg mnie moze grac na kazdej pozycji w pomocy.

Slaby Juventus pokonał tragiczny milan. Tak to chyba można podsumować. W naszej drużynie najlepsi Pirlo i Chiellini. Gio dał dobrą zmianę.

Po raz kolejny tracimy we frajerski sposób gole. Pierwszy gol to wina dekoncentracji, co ostatnio przytrafia nam się bardzo często. Drugi to frajerska strata Pogby i gol po rykoszecie. Gdyby Buffon był bardziej skupiony to by to wyciągnął.

Dobrze, że teraz przerwa na reprezentację, może niektórzy się opamiętają i zaczną grać jak na nich przystało po tej przerwie. Obecnie to chyba każdy zawodnik gra poniżej oczekiwań.

Jedynym pozytywem są wyniki, grając słabo potrafimy wygrywać.

Póki, mamy wyniki, bardziej martwi mnie złamane serce po przeprowadzce Federici do Mediolanu.

JAFŚ, co to było?! Zapata prawie wyrównał, czy nasi tam śpią, gdy się w chałupie nie wali i nie pali?! Pogba w ofensywie dał więcej niż nasze WB razem wzięte. Cóż niespecjalny mecz w wykonaniu pomocy (Pirlo dzięki wolnym rozgrzeszony można powiedzieć poniekąd), niezbyt dobry Tevez w drugiej połowie zwłaszcza, kiiepściutki dzis Quag.
W sumie nie graliśmy dobrze, na szczęście Milan z 2 V kolumnami w osobach Matriego i Mexesa jest w słabej formie i z 5 pkt za Hellas. Nie możemy jednak ciągle tylko gadać o poprawie, tylko wreszcie się poprawić, zwłaszcza w obronie. (Real też na pewno nie zachwyca, tym bardziej defensywa staje się kluczowa)
Dobrze, że późno gramy z Romą i dobrze, że mamy również potroszę dzięki sędziom aż 19 pkt.No i fakt, że Conte trafił ze zmianami, które odmmieniły przebieg gry, choć Pogba przy golu Muntariego się jednak ciężko wygłupił...

Troche wstyd ze takie leszcze (tak, leszcze) jakich ma w skladzie Milan wladowaly nam az 2 bramki. Wynik 3-2, po wyniku mozna stwierdzic ze byla jakas niesamowita walka, zacięty bój, a tu bylo 1-stronne widowisko, a bramki stracone przez Juve tradycyjnie po błędach, ja się pytam - ile jeszcze? to staje się powoli przykre, że w każdym meczu zaliczamy przynajmniej 1 babola. Nic tak nie wkurza mnie jak takie straty Pogby, juz wolalbym zeby Milan rozklepal nasza defensywe i ją w ten sposob osmieszyl niz wykladanie pilek milanistom jak to zrobił Pogba.

Giovinco? przecieralem oczy ze zdumienia po bramce na 2:1, z daleka myslalem ze to Tevez tak nawinął obronce na zamach i potem ze spokojem wykonczyl a tu zonk.. kto go tak nauczył?

Fajnie ze Pirlo wraca powoli do formy, choc moze mi się tak tylko wydaje bo co by nie mowic mając na plecach takich tuzów jak Muntari i Nocerino trudno nie wymiatać.

Pierwszy raz od bardzo wielu, wielu meczow widzialem tak uradowanego Conte i tak dyrygującego przy bocznej linii, ale na końcu meczu był wyraznione wkunwiony, oj pewnie Pogba dostanie niezla suszare w szatni

Marian. pisze:Slaby Juventus pokonał tragiczny milan. Tak to chyba można podsumować.

Oby po reprezentacji się obudzili, bo na to powoli patrzeć się nie da.
Jeszcze z 5-7 minut, a Milan wywiózłby punkt z Turynu, i to w dziesięciu!

Zamiast przy 3:1 przycisnąć,dobić. To zaczynamy spacerowac. Masakra.

pumex pisze:
Vidal swoją grą jakby usilnie nie chciał zaprzeczyć niedawnym słowom Moggiego o spadku jego formy.

Ale asystę mimo to zanotował. Co nie zmienia jednak faktu, że faktycznie mocno obniżył loty.
Co do meczu to cieszą tylko albo aż 3 punkty. Grunt, że cały czas jednak depczemy po piętach Napoli i Romy.

Swoją drogą spójrzcie kto jest obecnie 5. w tabeli

Mam wrażenie, że jakbyśmy chcieli to moglibyśmy pokonać każdą drużynę na świecie. Problem rzecz jasna w tym, źe tak bardzo nam się nie chce...

Jest słabo, nawet bardzo. Licze, że po meczu z Realem spróbujemy od pierwszych minut 4-3-3.
Co do dzisiejszego meczu:
Zwycięstwo tylko dzięki dwóm wolnym Pirlo i błędom zawodników Milanu. Z akcji może mieliśmy ze 2 sytuacje bramkowe (Quag, Asamoah).
Nie rozumiem czemu nasz najlepszy zawodnik (Pogba) zaczyna mecz dopiero w 55min i to nie na swojej pozycji. Francuz powinien zmienić kogoś z MVP, bo wszyscy grali kaszane.
Dzisiaj na + za gre jedynie Chiellini, reszta albo neutralnie, albo słabo. Można jeszcze pochwalić Pirlo za bramkę i asystę, ale to tylko tyle.
Fajnie, że 3pkt. ale nadal 0 stylu, Conte musi rozruszać naszych chłopaków.

Zastanawia mnie jedna rzecz, kiedy po raz ostatni Buffon uratował nam tyłek, grając na international level ?
Z ostatniego sezonu przypominam sobie jedynie mecz z Celtami na wyjeździe, a wcześniej ?

Nie chce pisać, że jest wypalony, ale Włoch to taki bramkarz, który puszcza to co ma puścić, broni to co ma obronić, ale nie popisuje się ostatnimi czasy jakimiś spektakularnymi paradami, a do tego popełnia niekiedy szkolne błędy.

#finoallafine