JuvePoland

W drugiej połowie wyłączyli nam prąd?

Żenada w naszym wykonaniu. Caseres ponownie dobry mecz o reszcie sie nie wypowiadam.

Teraz należy wrócić na początek tematu i pośmiać się jak to niektórzy przewidywali pogrom Romy... takie mecze rządzą się swoimi prawami. Rzymianie świetnie zagrali pod względem taktycznym, wyeliminowali nas zupełnie z gry.

Czuję się ośmieszony, jakby mi ktoś napluł w twarz. To co robił Lamela w narożniku z Pirlo i Lichtsteinerem to najlepsze podsumowanie naszej bezradności w tym meczu. No ale jest wytłumaczenie, 3 mecz w ciągu tygodnia. Nie zrobiliśmy kompletnie nic, żeby ten mecz wygrać. DNO, ŻENADA i KOMPROMITACJA!

Kolejny raz się potwierdza! Czym więcej optymistycznych opinii, tym gorszy mecz ! Gdzie to "najs end izi" ?

No cóż. Roma zasłużyła na wygraną. Nigdy nie zwalam winy na sędziego, bo nawet jakby ich popełnił 2-3, to piłkarze mają 90min, żeby udowodnić kto jest lepszy.
Propsy dla Tottiego za bramkę
Dziś na przykładzie Romy można stwierdzić ile dla drużyny znaczy klasowy napastnik. Gdy Osvlado lub Lamela byli przy piłce, to autentycznie ciśnienie mi wzrastało.
Osvaldo = Quagliarella? :rotfl:

deszczowy pisze:W drugiej połowie wyłączyli nam prąd?

Granie od dłuższego czasu niemal co 3 dni wkońcu musiało o sobie dać znać.

Zniesmaczony lekko jestem Bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu. Kilka razy Totti, Lamela i Osvaldo wręcz ośmieszali naszą obronę. A my chyba nie mieliśmy żadnej setki...

Aha i ten niesamowity zwód De Rossiego przy strzale (próbie strzału). Taki a'la Lewandowski :?

Panowie zamiast grac swoje, jeszcze biorac pod uwage mecz w LM i ze moze byc nie pierwsza swiezosc to rzucili sie bez opamietania na poczatku niczym Celitc na nas, bezmyslnie. potem zamiast grac swoje to dali sobie narzucic styl Romy czyli szarpanie nerwowe, kopanina, silowa pilka. Roma odrobila lekcje i ze trzeba wyeleminowac Pirlo szkoda ze wzieli to tak doslownie i przeznaczyli swoje gwiazdki do faulow na Pirlo bo gwiazdom nie daje sie tak latwo kartek wiec D. Rossi i Totti mogli sobie pouzywac.

Mamy doskonały przykład na to, jaką różnicę potrafią zrobić indywidualności. My tych indywidualności niestety po prostu nie mamy.

jak się na drugą połowę zostaje w szatni, to nie ma co się dziwić, że się dostaje w pupę

gdzie był pressing? Co robił dziś Vidal, co robił Pogba (tfu, ten to najgorszy mecz w naszych barwach w ogóle zagrał). Na Mirasa i Sebę mi szkoda palców

ale co siadła Tottiemu...to trzeba oddać, strzał kapitalny, na myśl mi przyszła ta brama Nedveda właśnie z Romą z 2008/09 bodajże (ostatni sezon Pavla), tamten też wtedy zapierniczył aż miło

pumex pisze:Jak to było? Nice and easy? :lol:

KOMPROMITACJA. I proszę, nie zwalajcie winy na sędziego, zagraliśmy padlinę. Nawet nie daliśmy rady się wykartkować, Vidal i Barzagli dalej są zagrożeni absencją w meczu z Napoli.

A kto pisał o nice and easy?

Sędzia to parówa, ale z taką grą nie zasłużyliśmy na nic więcej. Powinniśmy cieszyć się, że skończyło się na 1:0, bo Roma zasłużyła na 1-2 gole więcej.

Kompletny brak zaangażowania, żenująca postawa środka pola i mamy powtórkę ze spotkania z Milanem. To co stało się z tą drużyną jest nie do pojęcia - w poprzednim sezonie, w meczach na szczycie walczyli, starali się i wygrywali. Obecnie mamy żenadę nie z tej ziemi - zebraliśmy już baty od Milanu, Interu i Romy, chyba czas na Napoli?

2013 widze zapowiada sie doskonale

zapłaciliśmy za 2 ostatnie ciężkie mecze. z Fiorentiną i Celtami wygraliśmy dzięki MVP, dziś nie było Marchisio, reszta zmęczona, do tego zmotywowana Roma... nasi zmęczeni więc znowu masa dalekich, prostopadłych podań, z nich ciężko było coś wykombinować.
wygraliśmy z Celtami 3:0, na stadionie na którym jeszcze nigdy nie wygraliśmy. to jest najważniejsze.

rozczarował mnie Pogba, do tego strasznie mało strzałów z dystansu.