JuvePoland

Vucinic i Isla natychmiast z boiska. Pierwszy powinien dostac po gebie za brak zacunku dla klubu drugi moze brac lekcje gry w ofenywie od De Ceglie. I jeszcze ten "karny"... :doh:

Karny z pupy. Nasi grają z kupą w majtach jak nigdy dotąd. Zdaje mi się, że nerwowość zaczęła się od niedokładności Islii i po golu z karnego. Przerwa dobrze powinna nam zrobić. Nie z takich opresji wychodziliśmy.

nasz tradycyjnie słabe skrzydła zostały kompletnie podcięte.
nasza pomoc też bardzo słabo. Szwagier powinien razem z Islą pójść na piwo, znowu przechodzi obok meczu. do tego masa strat i niedokładnych podań. dołóżmy karnego z kapelusza i mamy 1:0. szkoda, że Antonio nie może nimi wstrząsnąć w przerwie. Gio i Lichtsteiner na boisko i nie traćmy wiary.

To co pokazuje dzisiaj Isla i Vidal to jest jakaś jawna prowokacja i kpina. :doh:

Pozytywów brak. Są za to dziury między formacjami, niecelne podania i straty piłki co 30 sek. i nieistniejąca ofensywa.

Licht i Gio na boisko od razu po przerwie, bo tej padaki nie da się oglądać.

1. Gramy słabiutko.
2. Ciekawy karny.
3. Isla do zmiany.
4. Milan gra strasznie agresywnie, dużym pressingiem.
5. Milan jest bliższy strzelenia drugiego gola, niż my pierwszego.
6. Jak nie zaczniemy grać tak jak potrzeba to przegramy ten mecz.
7. Ciekawe co powiedzą na tego karnego, spece na N-ce...

Nasi są myślami w Londynie. Wszyscy grają w pomocy kompletne NIC, a szczególnie Isla, Marchisio nie szło nawet zauważyć w ofensywie, jak za starych "dobrych" czasów. Milan dobrze się asekuruje. Buffo mógł to wyciągnąć jednak. Oby było lepiej, bo nie może być już gorzej. Choć karny z d...

Karny dzieki nagonce Morattiego. Seba na boisko za Vucinica i Pepe za Isle

Jeśli mieczem wojujesz to od miecza giniesz.. Ty łysy żartownisiu

Przeraża mnie ta dziura jaką mamy między linią obrony i pomocy. Poza tym strasznie dużo niedokładności w naszej grze, strasznie mnie denerwuje, że każde kolejne, nawet najkrótsze podanie, trafia pod nogi przeciwnika. Asa jako skrzydłowy sprawdzał się jako opcja tymczasowa, teraz tam gra fatalnie i wychodzą jego braki dyskredytujące go do gry na tej pozycji. Na drugiej stronie najgorszy dziś z naszych Isla, który nic pozytywnego nie zrobił.

A karny nieprawidłowy.

Póki co grają tak, jakby pierwszy raz ze sobą grali, Isla tragedia, temu panu już chyba podziękujemy... kolejny to Vidal, też bardzo kiepsko, ogólnie cała drużyna gra jakby byli pijani, NIC nie wychodzi. Jak tak dalej będzie to dostaniemy jeszcze z 2 bramki w plecy i po zawodach :doh:

Autentycznie mam wrazenie, ze polowa skladu gra jakby byla po polowce dobrej wodki. Isla gra gorzej, niz Motta, Bonucci co chwile robi bledy, Vidal sprezentowal dwie takie kontry Milanowi, ze tylko przyklasnac. Atak kompletnie nieruchliwy, Vucinic stoi i traci, Quagliarella probuje ale nie ma za bardzo z czego uderzyc.

Gramy chyba najgorsza polowke od roku. Nawet z Interem tak slabo nie gralismy. A Milan sie zamknal na wlasnej polowie i kontruje. Albo sie ogarniemy, albo przegramy.

kosciu88 pisze:Pepe za Isle

Optymalne rozwiązanie, Lichy nic lepszego z przodu raczej nie pokaże niż Isla. Marchisio jest dziś fatalny...

Isla kolejny raz pokazuje że jest drewniakiem... Vucinic wogle żyje? Gio może i gra samolubnie ale chociaż gra ... karny z dupy Milan gra gówno my gramy gówno jednym słowem dramat

Gra Isli przypomina poczynania Wojciecha Łobodzińskiego za "najlepszych" lat. Vidal masa głupich strat. Kilka podań czy zamiarów podań kompletnie niezrozumiałych. Vucinic i te jego klepki, podcinki- nie wiem jak to nazwać są kompletnie bez sensu. Ruski komentator dobrze to określił "gra Juventusu jest nieudaczna". W przerwie konieczna zmiana Lichtsteiner za Isle i może nie od razu ale Giovinco za Vucinica.

Milan grając u siebie ma o kilka minut mniej piłkę... lol. Nie powiem, że gra źle, ale już wszyscy będą się chyba bronić grając z nami, nawet u siebie :roll:

Isla mnie już wcześniej irytował, ale dawałem mu jeszcze kredyt zaufania. Ręka to tam raczej prezencik od arbitra, ale te dośrodkowania, drybling... kinda retarded.

Ogólnie nasza gra czytelna, ale Milan ciasno się spina w swojej strefie.