Strona 9 z 14
: 28 października 2012, 14:43
autor: Il Fenomeno
deszczowy pisze:Szkoda Bendtnera. Zasługiwał na bramkę.
Spoko, jego skuteczność przyjdzie z czasem. "Za rok, może dwa, schodami na strych... :C"
Pewnie że zasługiwał. Takiego marnowania okazji nie powstydziłby się Matri.
bajbek17 pisze:Conte nie trafił dzisiaj z ustawieniem a Alessio z dokonywaniem zmian.
Tak, te telefony z kanciapy Conte pokazywane na zbliżeniach, wskazują, że to Alessio decydował o zmianach.
deszczowy pisze:Chłop miał wyraźnie ochotę na bramkę, biegał, strzelał.
Niesamowity piłkarz. Wspaniałe cechy. Takich ludzi tu potrzeba.
: 28 października 2012, 14:43
autor: albertcamus
Bartek88 pisze:Mam pytanie, kto to jest ten pan,ktory siedzi z Conte w pokoju i zawsze wydzwania gdzies przed naszymi zmianami?
Fabio Paratici. Prawa ręka Marotty.
edit: ubiegło mnie przynajmniej dwóch :lol:
Czerwona słuszna. Spalony przy bramce Vidala minimalny.
Żółte kartki dla Catanii na wyrost, o bramce dla gospodarzy nie będę pisał nawet...
Nienawidzę takich meczów. Konflikt tragiczny: wygrać niezasłużenie z pomocą arbitra, ale wygrać czy zgubić punkty i nie mieć nic na sumieniu.
: 28 października 2012, 14:43
autor: Push3k
Bendtner to drewno, a jego ulubiona pozycja to pozycja spalona. W sumie i tak chyba wolę jego niż Matreigo.
: 28 października 2012, 14:43
autor: juvemaroko
Kolejne spotkanie bez porazki i 3 punktow dla nas.
Tyle co warto pamietac po tym spotkanie.
Styl fatalne i coraz gorzej gdyby nie sedzia byc moze byloby dzis koniec serii bez porazek.
Musmy koniecznie znamesc dwoch dobrych napastnikow bo szkoda ogladac to co marnowal dzis Dunczyk oraz jak pudlowal Gio.
Pogba i Vidal dobrze zagrali w drugiej polowie reszta srednio albo ponizej
: 28 października 2012, 14:44
autor: Machnes
Gramy sobie jak Milan z zeszłego roku. Tu cos tam nam sędzia pomoże, cały sezon jedna gadka, że musimy się oszczędzać bo gramy co 3 dni, a prawda jest taka, że wszyscy sobie SPACERUJĄ po tym boisku. Po prostu popadli w totalne lenistwo. Alez mi podkręcenie tempa, Alessio .... To w jaki sposób przeprowadzaliśmy kontry wkurzało mnie chyba jeszcze bardziej niż niesprawiedliwość dzisiejszego wyniku. Wszystko na pół gwizdka. Nawet gdy graliśmy z przewagą.
Moim zdaniem, ale Catania, która grała dzisiaj wielką kupę pokazała o wiele lepszy football niż nasi kopacze. Jak patrzę na tabelę to nie dowierzam po prostu jak można mieć takiego farta i wygrac 8/9 spotkań prezentując taką żenadę. W zeszłym roku, mielismy pokorę, może mniej szczęścia, mniej umiejętności, ale był ten dynamit w nogach i determinacja. Dzisiaj każdy czuję się jak mistrz i najlepiej jak piłka sama wpadnie do bramki.
0 zaangażowania, wszystko na stojąco. Nie dziwie się, że ludzie nie chcą oglądać serie a. Gra na jakimś przedwojennym stadionie, jeszcze z taką werwą w ślimaczym tempie, bramki prawidlowe nieuznane, za to uznane te, których być nie powinno :lol:
Co do poszczególnych piłkarzy to
Vidal nawet mu się chciało dzisiaj,
Chiellini :doh:
Bendtner - nie było tak źle jak niektórzy piszą, ale mógłby już sam strzelać bramki mając takie sytuacje.
ano i Padoin idealny jako mięso armatnie. Nie widziałem tak szybkiej zółtej kartki chyba.
: 28 października 2012, 14:45
autor: Push3k
mnowo pisze:Push3k pisze:Ponawiam: Ktoś się może orientuje czy ten przepis o spalonym po odbiciu od słupka tyczy wszystkich sytuacji czy tylko karnych?
Udało mi się znaleźć taki zapis w materiałach szkoleniowych dla sędziów:
"Osiąganie korzyści z przebywania na pozycji spalonej oznacza zagranie piłki odbitej od słupka lub poprzeczki, lub zagranie piłki odbitej od przeciwnika przez zawodnika przebywającego na pozycji spalonej."
Czyli co, że słusznie anulował tę bramkę?... Moment spalonego był w chwili odbicia się piłki od słupka? Czy podania/zagrania?
Wiesz, ja szukałem o tej sytuacji, kiedy jest spalony w momencie odbijania od słupka, ale niestety to tyczy tylko karnych.
...no chyba, że we Włoszech się coś zmieniło.
: 28 października 2012, 14:46
autor: białas
najsłabszy mecz od chyba 100 lat. od bramki miałem wrażenie, że oglądam jakiś mecz podwórkowy - a to za słabe podanie, a to rozciągnięta gra tak, jakby chłopaki grali pół dnia i nie chciało im się biec do kolejnej akcji, a to taki jeden, giovinco, jednak poszedł, obkiwał pół drużyny, ale precyzji przy strzale już zabrakło.
ten mecz i wszelkie sytuacje z nim związane będzie się za nami ciągnął przez długi czas, jak smród po gaciach.
: 28 października 2012, 14:48
autor: Domino_JUVE_!
darex pisze:Skuteczność razi po oczach, oczywiście jej brak. Wypracowują sobie sytuacje i brakuje tej kropki nad i. W samej końcówce Seba miał super sytuacje, no ale co z tego. Błędy w obronie. Jeśli marzymy o lidze mistrzów, to z taką Catanią która gra w 10 powinniśmy wygrać z 3 lub 4-0.
Jeśli marzymy o Lidze Mistrzów to musimy mieć napadziora z prawdziwego zdarzenia, a niestety, żaden z naszych takim nie jest. Znając Marottę i "chęć" do wydawania kosminczych kwot, to długo prawdziwego napadziora nie będziemy widzieć. . .
: 28 października 2012, 14:49
autor: Smok-u
Co do naszego wybitnego napadu, zgadnijcie kto właśnie strzelił bramkę dla LFC

. Co do meczu, wszystko na trybie "spacer" nasz nowy napastnik, jest zdecydowanie najsłabszy z całej 5 wirtuozów. O sędziowaniu, wszystko było napisane. Najlepsza była akcja Gio, który zabrał się z piłką w okolicach połowy, minął 3 zawodników podbiegł na 6 metrów od bramki i kopnął 5 nad nią

.
: 28 października 2012, 14:50
autor: Darius19
Cóż można powiedzieć o tym spotkaniu. Mieliśmy więcej szczęścia niż można sobie wyobrazić. W końcu nie da się ukryć dla Catanii sędziowie nie uznali prawidłowo zdobytej bramki i co najmniej 2 karnych. Przy czym dla nas uznał bramkę gdzie Bendtner był na spalonym więc ta bramka nie powinna być uznana i nie uznał nam 1 karnego. Tradycyjnie również nie wykorzystali kilku 100% sytuacji. Także to zwycięstwo można uznać uznać za naprawdę fartowne. No ale zwycięzców się nie rozlicza ale powiedzmy sobie szczerze, że tego meczu nie powinniśmy wygrać. Co najwyżej zremisować. Może się ze mną nie zgodzicie ale takie jest moje odczucie.
: 28 października 2012, 14:50
autor: deszczowy
Il Fenomeno pisze:deszczowy pisze:Szkoda Bendtnera. Zasługiwał na bramkę.
Spoko, jego skuteczność przyjdzie z czasem. "Za rok, może dwa, schodami na strych... :C"
Pewnie że zasługiwał. Takiego marnowania okazji nie powstydziłby się Matri
Stary, 1/3 sezonu za nami a on zagrał po raz... trzeci? Z czego pierwszy raz w podstawie. Może dajmy zagrać przynajmniej z 5-7 spotkań, zanim go zgnoimy?
: 28 października 2012, 14:50
autor: Vimes
Pomimo słabej dyspozycji sędziego w dzisiejszym meczu udało nam się wygrać. Czysta prawda, ale brzmi lepiej ze względów propagandowych

. Coś czuję, że
yanquez musiał maczać palce w tej nieuznanej bramce, bo w fanasty lidze wybrał defensive z dwoma obrońcami Juventusu

.
: 28 października 2012, 14:52
autor: Supersonic
25/27, no ale fakt - fatalnie. Licze na punkcik Bologni i komplet Violi. Po cichutko na punkt Chievo. Powiekszania przewagi nigdy nie za wiele ^^ Dokladnie tak jak to robi moj nowy benchmark - Shakhtar
Co takiego pokazala dzis Catania, ze tak nad nia ubolewacie? Te ZERO strzalow w swiatlo bramki? Przy naszych jedynie 10ciu.. Zero kreatywnosci, checi wygrania tego spotkania. Zamiast tego polowanie na nogi i bicie po twarzy. Nie zaslugiwali nawet na pol punktu i Juventus ich prawidlowo skarcil, jak kazdego w tym sezonie ( w Serie A 8) )
Bendtner powiedzialbym srednio - daleki jestem od perorowania wyrokow w stylu za wszelka cene sie pozbyc ewentualnie sprzedac jego nerke chinczykom, zeby sie cokolwiek zwrocilo. To nie jest napastnik robiacy gre/ szum - od tego jest pewien nowy Alex ver. 3.0.
Pogba w porzadku, najlepszy mecz od przynajmniej miesiaca Vidala.
Dalbym odpoczac jeden mecz Chielliniemu, na akupunkture i joge zapisal. Zamiast niego ofc. Lucio.
Najgorsze jest to uczucie w zoladku, ze te kolejne wygrane na wiekszych i mniejszych prowincjach to tylko taki sztuczny zamiennik wobec LM. Chce juz Nordsjaelland i zwyciestwa w LM! grrr.
Ja jestem spokojny, wierze w geniusz Conte i glebsza mysl zwiazana z przespacerowaniem calego pazdziernika, moze i listopada ( chociaz tam multum ciezkich spotkan), a przyspieszenie kiedy NA PRAWDE bedzie to konieczne. W Serie A nie jest i mam nadzieje tu na kolejne spacery i olewanie wszystkiego i wszystkich, za to lojenie w LM, tam nie ma przebacz :evil:
: 28 października 2012, 14:53
autor: Antek666
Smok-u pisze:Co do naszego wybitnego napadu, zgadnijcie kto właśnie strzelił bramkę dla LFC

.
Livescore mi mówi,że strzelił ją Leighton Baines-samobój. Więc nie wiem o co Ci chodzi :twisted:
49 czy już 50 bez porażki?
czy Vidal czasem dzisiejszą żółtą nie zawiesił się na Bolonie?

: 28 października 2012, 14:57
autor: Marian.
Mozna pisze:Nie wiem czy ktoś wspomniał tu o ewidentnej czerwonej dla zawonika Catanii za uderzenie w twarz Pogby. Sędzia mylił się w obie strony.
Pieprzysz. Jeżeli ktoś w tym meczu został pokrzywdzony to wyłącznie była to Catania. Sędzia w nocy coś ewidentnie obalał, co nie pomogło mu najwyraźniej w sędziowaniu. Jego asystenci też coś w nocy rozkminiali.
Co do naszej postawy w meczu. Słabo, na prawdę słabo. Gramy jednostajnie, nie ma żadnego momentu zaskoczenia. Nasza gra przypomina trochę futsal. Cały czas jednym schematem. Conte musi coś z tym zrobić, bo w następnych meczach przy takiej grze, możemy nie mieć już tyle szczęścia. Zaczyna mi brakować na ławce Carrery...
Lichy w meczach z ogórkami nie jest najlepszym wyborem na prawą stronę. Chłopak jest dużo lepszy w destrukcji, niż w grze z przodu. W 4-3-3 zdecydowanie lepiej się prezentował. Lichy w 3-5-2 tak, ale z lepszymi zespołami, a nie z ogórkami, z którymi powinniśmy non stop atakować. Z Bolonią chciałbym zobaczyć Islę na prawej.
Chcieliśmy Pogbę w pierwszym i dostaliśmy, ale nie był to dobry występ.
I przede wszystkim - dobry mecz Vidala, WRESZCIE!
Czas na Bolonie i obyśmy pokazali w końcu dobrą grę.