JuvePoland

Dobra pierwsza polowa ; ) Szkoda tej szansy Estiego bo moglo byc 3:0 i po meczu, a tak jak Roma strzeli bramke to moze sie zrobic nerwowo. Piekna bramka Del Piero - nalezala mu sie ta bramka, dzisiaj gra bardzo dobrze. Nie traci pilek, fajnie sie pokazuje do podan, probuje rozgrywac.

Boriello ma to, czego nie ma Matri - potrafi sie zastawic, wygrac pojedynek glowkowy. Jak zlapie forme, moze byc uzyteczny. Marrone troche niewidoczny z przodu, ale z tylu wykonuje dobra robote. O Lichym nie ma nawet, co pisac, bo kazdy widzial ; )

Kurde, gramy połową rezerwowego składu, a i tak klepiemy Romą. Nie można się przyczepić do nikogo(no, może do Boriello).
Del Piero gra fenomenalnie i oprócz tego strzelił gola.
Kiaer i Teddei sobie dziś nie pograją

Mecz pod kontrola, bramka Alexa ladne tez podanie Marrone do Estigarribi ale ten niestety nie wykorzystal tego Mysle ze jeszcze cos dolozymy, jak skonczy sie 3 0 bedzie bardzo ladnie

Alex chyba zgubił opcje 'podaj'.

4 sytuacje w których miał świetnie wybiegajacych partnerów zakończone stratą.

Świetnie Marrone.

Aczkolwiek Lichsteiner.. Kocham go. 40 minuta i jego szybkosc.
C-u-d-o!

Roma w formie.. phi!

Dokończmy dzieła i półfinał

Bramka Alexa cudna! jak za dawnych lat Roma troche czesciej przy pilce ale nic z tego nie wynika, dobry mecz super wynik ! Oby nie odpuścili w 2 połowie.

Alex ładna brameczka. Boriello gra bardzo dobrze głową jak narazie.

Arbuzini pisze:Mamy bardzo dużą przewagę, co idealnie odzwierciedla wynik. Gol Alexa - miód. Techniki nikt mu nie zabierze.

Kto podał do Estiego ok. 38 minuty, kiedy to powinno być 3-0?

Marrone chyba.
po tym failu Estiego kibice zaczęli śpiewać "Paolo DeCeglie..."

Il capitano bravissimo!

juventini22 pisze:Pochwala nalezy sie bez wyjatku wszystkim pilkarzom, nawet ESTIGARIBI a za chwile [ewnie beda na niego najezdzali ,, ZNAWCY,,. Ja powiem kolejny raz, esti to jeden z najlepszych transferow naszych ostatnich lat, chlopak pokaze ze bedziemy mieli z niego mnostwo radosci, dajmy mu rok na aklimatyzacje w lidze

Kolego, Estigarribii nie rozliczamy z biegania, ale przede wszystkim z efektywności w ofensywie, a ta u niego leży i nie chce wstać

Arbuzini pisze:Kto podał do Estiego ok. 38 minuty, kiedy to powinno być 3-0?

Mi też się wydaje że to był Marrone
A może by tak w drugiej połowie Milos za przeciętnego paragwajczyka:think:

Fajny mecz, super wynik, bezradna Roma. Trochę martwi oddanie inicjatywy rywalowi, jednak jest to spowodowane utrzymującym się rezultatem. Wg mnie Del Piero gra bardzo dobrze, abstrahując nawet od pięknego gola jakiego strzelił. Świetny Lichy, śmiga aż miło. Jedynym słabym punktem jest Estigarribia. Totalne nieporozumienie. Jego indolencję znakomicie odzwierciedliła spartolona w niesłychany sposób idealna sytuacja.

Czekam na drugą połowę i dalsze popisy Alexa

Ciekawy mecz. Liczę na utrzymanie lub podwyższenie wyniku. Bramka Del Piero cudo. Forza Juve

2:0... super wynik

Z całej pierwszej połowy zapamiętałem jednak tylko 2 rzeczy... pękną bramkę Alexa i nie wykorzystaną mega "setę" przez Estiego. Gdyby taką piłkę dostał np. Vucinic (który zazwyczej biega w tamtych rejonach) to nie sądzę żeby tego nie wykorzystał. Paragwajczyk niestety ma tylko i wyłącznie lewą nogę
Na Estiego już nie mogę patrzyć, niech lepiej wejdzie za niego De Ceglie. Esti to jest jeździec bez głowy i mimo że jest szybki i fajnie znajduje się na wolnych pozycjach to wynikają z tego zazwyczaj straty

Arbuzini pisze:Mamy bardzo dużą przewagę, co idealnie odzwierciedla wynik. Gol Alexa - miód. Techniki nikt mu nie zabierze.

Kto podał do Estiego ok. 38 minuty, kiedy to powinno być 3-0?

Marrone chyba

Robaku pisze:Esti to taki walczak, a w Juve to zawsze się liczy.
Boriello jak dla mnie strasznie drewniany i wolno biega.
Marrone nie istnieje -czekam na Pazienze.
Lichy jak zawsze wariat i jeszcze ta eLka, on się doczeka niedługo czerwieni. Bramki ładne obie, bo to dogranie Lichego jeśli nawet nie do końca zamierzone to wyszło bardzo ładnie. Obrona całkiem fajnie, no ale mimo wszystko czekam na zmiany bo w pomocy oprócz szarpiącego Estiego to jakoś tak cicho.

Czy my oglądamy ten sam mecz ?

nie będę się zbytnio rozpisywał, gdyż wszystko co mam do przekazania mogę zawrzeć w jednym zdaniu....

Dla takich chwil warto żyć !!! Alex przepiękne przełamanie.