JuvePoland

Najważniejszy ten komplet punktów, ale gra była prawdę mówiąc kiepska.

Najbardziej chodzony mecz jaki widziałem od baaardzo dawna. Pasquato prawie nam gola strzelił w 77min. Fajnie, że wygraliśmy, ale z takim stylem daleko nie zajedziemy. Mam nadzieje, że to efekt uboczny wyjazdu do Dubaju.

Niestety, wygląda na to że zimowa przerwa nie przyniosła poprawy w ataku, natomiast w obronie jest gorzej niż było. O ile Udinese praktycznie w ogóle nie miało klarownych sytuacji strzeleckich, o tyle dzisiaj kilka razy było naprawdę gorąco pod bramką Buffona. Najlepszą, wręcz stuprocentową okazję zmarnował ten jeden z "wielu młodych talentów, których niepotrzebnie się pozbyliśmy" czyli Pasquato.

Lypsky pisze: Zastanawia mnie czy Amauri zagrałby dziś gorzej niż Matri? Chłopcy coraz bardziej podobni do siebie.

Amauri pewnie by nie wykazał takiego ciągu na bramkę jak Matri i nie strzeliłby tego gola, ale w pozostałych sytuacjach faktycznie ciężko by mu było zachować się gorzej.

Lipa, że Udine, Milan i Inter swoje mecze wygrało. Fajnie by było jakby Napoli się noga powinęła. Forza Juve.

zadowolonym z gry być raczej nie można... wygrana cieszy, Matri mimo bramki grał słabo

jackop pisze:Jak wygramy, a Mitra Matri strzeli gola to pokażę cycki.

Mamy 3 pkt i to jest jedyny pozytyw tego meczu. :roll:

Przynajmniej wygrali i Milan nie uciekł...
Ale nie zasłużyli na 3 pkt. Sposób w jaki je zdobyli mnie przeraża...

Ładny, a może przyzwoity jest tylko wynik. Reszta, czyli gra, to jedna, wielka, śmierdząca kupa. Jeśli najgorsza drużyna SerieA zamyka nas we własnym polu karnym, to nawet gęsto padający deszcz nie może być usprawiedliwieniem. A spleśniałą wisienką na dzisiejszym średnio udanym torcie jest Bonucci. Mimo, iż zagraliśmy na zero z tyłu, to nawet przeciętnemu obrońcy byłoby trudno zagrać gorzej niż dziś zrobił to Leonardo. Bouncci - kaplica [']

Nasza pomoc również dziś się nie popisała, a najsmutniejsze jest to, że w takich chwilach nawet nie ma kogo wpuścić za np. Marchisio. Marotta powinien pogonić piechotą po Guarina, bo taka okazja za nieco ponad 10mln szybko się nie powtórzy. O Pizarro nawet nie chcę słyszeć, bo to żadna alternatywa.

Jeśli chodzi o Matriego, to właśnie dzisiaj mieliśmy przykład, że będąc w takiej formie potrzebuje pustej bramki i piłki na linii, żeby coś ustrzelić. W innej sytuacji jest bezsilny.


Kończąc: dobrze, że wygraliśmy nawet taki - słabszy w naszym wykonaniu mecz.
Forza Juve!!

Lypsky pisze:Żenada sezonu.

Zastanawia mnie czy Amauri zagrałby dziś gorzej niż Matri? Chłopcy coraz bardziej podobni do siebie.

Smutne to bardzo, ale co prawda, to prawda

Jakby to powiedzieć...nie dało się tego oglądać. No tragedia po prostu. To w ogóle...nawet ciężko znaleźć jakikolwiek odpowiedni komentarz do tego meczu. Dno dna i tylko ludzie krety wiedzą ile metrów mułu. Zmiany po 80 min WTF? No i zamiast jakiegoś ofensywnego szybkiego zawodnika na zmęczonych obrońców jak Krasic czy Giaccherini to ten wpuszcza karykaturę piłkarza De Ceglie...
Straciłem 90 min życia. Mogłem pograć na konsoli...chociaż nawet tetris byłoby zdecydowanie ciekawsze od tego pseudo widowiska.

za 3 punkty natomiast styl mierny. Matri potrafi znalesc sie w sytuacji i to sie mu chwali ale niestety obecnie jest malo skuteczny. To co wyprawia Bonucci to ludzkie pojecie przechodzi

jackop pisze:

jackop pisze:Jak wygramy, a Mitra Matri strzeli gola to pokażę cycki.

Mamy 3 pkt i to jest jedyny pozytyw tego meczu. :roll:

Już nawet zapomniałem o twojej obietnicy. Widzę, że koleżanki załatwiłaś 8)

EDIT: Sądzę, że warto dać te 10mln. za Caseresa i mieć spokój. Przynajmniej do czerwca.

Troche głupio ogląda się Juve przyparte do muru przez taką drużyne jak Lecce.

To co, Marotta do roboty?

Bonucci dno, Matri dno.

Mecz, o którym lepiej zapomnieć już dzisiaj.

Już po meczu... całe szczęście. Było bardzo słabo, kopanina i podania do zawodników Lecce, a ci, gdyby mieli więcej szczęścia ugrali by dzisiaj przynajmniej remis. Na plus? Barzagli, ten człowiek jest ostoją defensywy od kilkunastu meczy, nie wiem czy dzisiaj miał więcej niż 3 niecelne podania przez cały mecz i czy ktoś go ograł. W sumie pochwalić można jeszcze Vucinicia, pokazywał się, walczył, dogrywał i wracał - w sumie to on zasłużył na gola, nie Matri, który był dzisiaj bardzo bezbarwny.

Na minus najbardziej Bonucci, jak można tak w ogóle grać? Ten piłkarzyna nie miał ani jednego dobrego odbioru ani zagrania w CAŁYM meczu! Karny fallus należy się także Conte: De Ceglie za Pepe? Litości...

jackop pisze:

jackop pisze:Jak wygramy, a Mitra Matri strzeli gola to pokażę cycki.

Mamy 3 pkt i to jest jedyny pozytyw tego meczu. :roll:

Świat jest niesprawiedliwy...najbrzydsza i najgłupsza ma największe cycki...
Wybijający na oślep piłkę od własnej bramki Juventus w meczu z Lecce...to znaczy, że coś się dzieje...