: 06 stycznia 2011, 15:35
co to mialo byc ? he ? brak slow
Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
A co widzisz jakiekolwiek powody do optymizmu ? W ostatnich latach mam wrażenie, że to jest norma co się dzieje teraz. Co z tego, że pewnie zepniemy pośladki i jakimś fartem wyszarpiemy 3 pkt. Napoli, skoro w kolejnym meczu znów damy dupy ???!!! Gramy jak kaleki, Marotta twierdzi, że atak mamy git choć generalnie nie mamy go wogóle, Melo to dalej kretyn, upokarzają nas nasi wychowankowie w których nie wierzyliśmy, taki Bastos, który przed 2006 rokiem dostał by orgazmu na myśl o możliwości gry w naszej koszulce teraz odrzuca naszą ofertę..... Można by tak więcej.... Ile można jeszcze znosić ten syf ??!!Mietson pisze:Tak to jest jak się nie umie obstawiaćJacky pisze:A ja najprawdopodobniej juz stracilem 360zl, ktore postawilem na moj ukochany klub.
I skończcie te lamenty bo zobaczycie, że wszystko wkrótce wróci do normy. Tak łatwo wam przychodzi popadanie w rozpacz.
O w morde, ale ja bym chcial zebysmy mieli takiego napastnika co gra piach a strzela dwie bramki.Reg pisze:
Podobnie jak u Krasica. Fakt, Giovinco poza bramkami nie zagrał nic specjalnego, ale my nie mamy nikogo lepszego na ławce
Hoffman pisze:Moim zdaniem nie trzymał piłki w rękach, tylko ręce na piłce która leżała na ziemi.. nie wiem jak to wygląda w przepisach, ale chyba bramka powinna być uznana, czekam na opinię eksperta.jt10 pisze: Nieuznana bramka? Moim zdaniem słusznie, Mirante miał piłkę w dłoniach.
Mecz poniżej krytyki. Kontuzja Quagli, kartka Melo, dyspozycja Krasicia, wejście Enta nad Enty, bezradność i Giovinco. Najgorszy mecz w tym sezonie. Oby był prysznicem, a nie początkiem końca jak rok temu...banan1919 pisze:co to mialo byc ? he ? brak slow
A co powiecie na symulacje Crespo ? Ewidentna moim zdaniem, choć jakość nie była najlepsza...JuveFilip_8_ pisze:Hoffman pisze:Moim zdaniem nie trzymał piłki w rękach, tylko ręce na piłce która leżała na ziemi.. nie wiem jak to wygląda w przepisach, ale chyba bramka powinna być uznana, czekam na opinię eksperta.jt10 pisze: Nieuznana bramka? Moim zdaniem słusznie, Mirante miał piłkę w dłoniach.
Słusznie nie uznana bramka. Bramkarz moje jednym palcem dotykac pilki ktora lezy na ziemi, jeżeli w ten sposob ma nad nia kontrole to nie mozna mu jej wybic.
Symulacja Crespo + ewidentna czerwona kartka dla obrońcy parmy za zagranie ręką, moim skromnym zdaniem..Brutalo pisze:Mecz poniżej krytyki. Kontuzja Quagli, kartka Melo, dyspozycja Krasicia, wejście Enta nad Enty, bezradność i Giovinco. Najgorszy mecz w tym sezonie. Oby był prysznicem, a nie początkiem końca jak rok temu...banan1919 pisze:co to mialo byc ? he ? brak slow
Brawo dla Storariego za mecz. Bez niego bym nam lekko szóstkę wpakowali
A co powiecie na symulacje Crespo ?JuveFilip_8_ pisze:Słusznie nie uznana bramka. Bramkarz moje jednym palcem dotykac pilki ktora lezy na ziemi, jeżeli w ten sposob ma nad nia kontrole to nie mozna mu jej wybic.Hoffman pisze:
Moim zdaniem nie trzymał piłki w rękach, tylko ręce na piłce która leżała na ziemi.. nie wiem jak to wygląda w przepisach, ale chyba bramka powinna być uznana, czekam na opinię eksperta.
Całą tą Twoją wypowiedź podsumuję jednym zdaniem: tak wygląda gra dużyny, która gra w dziesiątkę i bez swojego najlepszego napastnika, na dodatek z rewelacyjnym sędzią. Ja to traktuję jako wypadek ale bez Q z Napoli będzie ciężko (do tego czasu raczej nie uda sie kupić napastnika) i wtedy raczej wypadniemy poza top4 (bo w tej kolejce, o dziwo, wszystko wskazuje na to, że się utrzymamy na 4 miejscu).^FAZZI^ pisze:A co widzisz jakiekolwiek powody do optymizmu ? W ostatnich latach mam wrażenie, że to jest norma co się dzieje teraz. Co z tego, że pewnie zepniemy pośladki i jakimś fartem wyszarpiemy 3 pkt. Napoli, skoro w kolejnym meczu znów damy ### ???!!! Gramy jak kaleki, Marotta twierdzi, że atak mamy git choć generalnie nie mamy go wogóle, Melo to dalej kretyn, upokarzają nas nasi wychowankowie w których nie wierzyliśmy, taki Bastos, który przed 2006 rokiem dostał by orgazmu na myśl o możliwości gry w naszej koszulce teraz odrzuca naszą ofertę..... Można by tak więcej.... Ile można jeszcze znosić ten syf ??!!Mietson pisze:Tak to jest jak się nie umie obstawiaćJacky pisze:A ja najprawdopodobniej juz stracilem 360zl, ktore postawilem na moj ukochany klub.
I skończcie te lamenty bo zobaczycie, że wszystko wkrótce wróci do normy. Tak łatwo wam przychodzi popadanie w rozpacz.
Mam nadzieję, że Andrea cierpi tak samo jak my i ma w głowie jakiś większy plan.... czytaj większe zaskórniaki na transfery nawet gdy nie wejdziemy znów do LM..... Bo poprzedni sezon może się powtórzyć i narazie na to się zanosi.
Hoffman pisze:Symulacja Crespo + ewidentna czerwona kartka dla obrońcy parmy za zagranie ręką, moim skromnym zdaniem..Brutalo pisze:Mecz poniżej krytyki. Kontuzja Quagli, kartka Melo, dyspozycja Krasicia, wejście Enta nad Enty, bezradność i Giovinco. Najgorszy mecz w tym sezonie. Oby był prysznicem, a nie początkiem końca jak rok temu...banan1919 pisze:co to mialo byc ? he ? brak slow
Brawo dla Storariego za mecz. Bez niego bym nam lekko szóstkę wpakowali
A co powiecie na symulacje Crespo ?JuveFilip_8_ pisze:
Słusznie nie uznana bramka. Bramkarz moje jednym palcem dotykac pilki ktora lezy na ziemi, jeżeli w ten sposob ma nad nia kontrole to nie mozna mu jej wybic.
Mattia Cassani (Palermo) choć chyba oficjalnego spotkania w Juve nie rozegrał, ale jest naszym wychowankiem, Lanzafame i Amoruso (Parma), Palladino udało się to już w Genoi. Wybiegając do odległej galaktyki to można jeszcze dokoptować ZidanaJuventinoPS pisze:Kto mi pomoże skompletować listę zawodników, którzy reprezentowali nasze barwy, a później odwdzięczyli się bramką, grając już w innej drużynie? Rozpoczynam wyliczankę:
Di Vaio (Bologna), Marchionni (Fiorentina), Miccoli (Palermo), Almiron (Bari), Palladino (Parma), Giovinco (Parma)
Możemy zawęzić tę statystykę do kilku ostatnich sezonów.
Drużyna pokroju ( ? ) Juve powinna bez problemu radzić sobie z przeciwnikami pokroju Parmy i Chievo nawet w 10. Co do napastnika to za bardzo Cię nie rozumiem. Mamy 4 napastników ( bez Vicka było 3 dostępnych ), jeden schodzi i zostajemy wogóle bez napadu, to jest twoim zdaniem ok ???? Bo przecież Q zszedł...... a Melo to kretyn.... więc luz, nie ma problemu, w takiej sytuacji 1:4 z Parmą u siebie to nic takiego...Mietson pisze:Całą tą Twoją wypowiedź podsumuję jednym zdaniem: tak wygląda gra dużyny, która gra w dziesiątkę i bez swojego najlepszego napastnika, na dodatek z rewelacyjnym sędzią. Ja to traktuję jako wypadek ale bez Q z Napoli będzie ciężko (do tego czasu raczej nie uda sie kupić napastnika) i wtedy raczej wypadniemy poza top4 (bo w tej kolejce, o dziwo, wszystko wskazuje na to, że się utrzymamy na 4 miejscu).^FAZZI^ pisze:A co widzisz jakiekolwiek powody do optymizmu ? W ostatnich latach mam wrażenie, że to jest norma co się dzieje teraz. Co z tego, że pewnie zepniemy pośladki i jakimś fartem wyszarpiemy 3 pkt. Napoli, skoro w kolejnym meczu znów damy ### ???!!! Gramy jak kaleki, Marotta twierdzi, że atak mamy git choć generalnie nie mamy go wogóle, Melo to dalej kretyn, upokarzają nas nasi wychowankowie w których nie wierzyliśmy, taki Bastos, który przed 2006 rokiem dostał by orgazmu na myśl o możliwości gry w naszej koszulce teraz odrzuca naszą ofertę..... Można by tak więcej.... Ile można jeszcze znosić ten syf ??!!Mietson pisze:
Tak to jest jak się nie umie obstawiać
I skończcie te lamenty bo zobaczycie, że wszystko wkrótce wróci do normy. Tak łatwo wam przychodzi popadanie w rozpacz.
Mam nadzieję, że Andrea cierpi tak samo jak my i ma w głowie jakiś większy plan.... czytaj większe zaskórniaki na transfery nawet gdy nie wejdziemy znów do LM..... Bo poprzedni sezon może się powtórzyć i narazie na to się zanosi.
Henry coś urwał w lidze mistrzów...Vincitore pisze:Mattia Cassani (Palermo) choć chyba oficjalnego spotkania w Juve nie rozegrał, ale jest naszym wychowankiem, Lanzafame i Amoruso (Parma), Palladino udało się to już w Genoi. Wybiegając do odległej galaktyki to można jeszcze dokoptować ZidanaJuventinoPS pisze:Kto mi pomoże skompletować listę zawodników, którzy reprezentowali nasze barwy, a później odwdzięczyli się bramką, grając już w innej drużynie? Rozpoczynam wyliczankę:
Di Vaio (Bologna), Marchionni (Fiorentina), Miccoli (Palermo), Almiron (Bari), Palladino (Parma), Giovinco (Parma)
Możemy zawęzić tę statystykę do kilku ostatnich sezonów..
Gra w 10 jest cholernie trudna, bez względu na to czy grasz z Interem, Parmą czy Hull City. To od razu ustawia cały mecz i TRUDNO WINIĆ ZA TO DRUŻYNĘ. Na dodatek dodam, że pan De Marco posysa. Powinien dać czerwoną zarówno Paciemu jak i temu kolesiowi co zatrzymał Amauriego ręką. A jeśli chodzi o napastnika to ja właśnie zwróciłem uwagę na to, że nie możemy być zależni od Q i tu się pojawia problem, o którym mówiłem jeszcze przed meczem - musimy mieć zabójczego napastnika takiego jak np. Milito (ten z zeszłego sezonu^FAZZI^ pisze:Drużyna pokroju ( ? ) Juve powinna bez problemu radzić sobie z przeciwnikami pokroju Parmy i Chievo nawet w 10. Co do napastnika to za bardzo Cię nie rozumiem. Mamy 4 napastników ( bez Vicka było 3 dostępnych ), jeden schodzi i zostajemy wogóle bez napadu, to jest twoim zdaniem ok ???? Bo przecież Q zszedł...... a Melo to kretyn.... więc luz, nie ma problemu, w takiej sytuacji 1:4 z Parmą u siebie to nic takiego...Mietson pisze:Całą tą Twoją wypowiedź podsumuję jednym zdaniem: tak wygląda gra dużyny, która gra w dziesiątkę i bez swojego najlepszego napastnika, na dodatek z rewelacyjnym sędzią. Ja to traktuję jako wypadek ale bez Q z Napoli będzie ciężko (do tego czasu raczej nie uda sie kupić napastnika) i wtedy raczej wypadniemy poza top4 (bo w tej kolejce, o dziwo, wszystko wskazuje na to, że się utrzymamy na 4 miejscu).^FAZZI^ pisze:
A co widzisz jakiekolwiek powody do optymizmu ? W ostatnich latach mam wrażenie, że to jest norma co się dzieje teraz. Co z tego, że pewnie zepniemy pośladki i jakimś fartem wyszarpiemy 3 pkt. Napoli, skoro w kolejnym meczu znów damy ### ???!!! Gramy jak kaleki, Marotta twierdzi, że atak mamy git choć generalnie nie mamy go wogóle, Melo to dalej kretyn, upokarzają nas nasi wychowankowie w których nie wierzyliśmy, taki Bastos, który przed 2006 rokiem dostał by orgazmu na myśl o możliwości gry w naszej koszulce teraz odrzuca naszą ofertę..... Można by tak więcej.... Ile można jeszcze znosić ten syf ??!!
Mam nadzieję, że Andrea cierpi tak samo jak my i ma w głowie jakiś większy plan.... czytaj większe zaskórniaki na transfery nawet gdy nie wejdziemy znów do LM..... Bo poprzedni sezon może się powtórzyć i narazie na to się zanosi.