Strona 9 z 10

: 26 października 2009, 00:03
autor: Bob
meczyk cienizna słaba gra , za duzo dryblowania , zaspana gra grali nasi tak jak by mieli isć spać za mało dokładnych podań i mizerna szybkośc akcji za duzo czekania przy dogrywaniu piłek oby na sampdori pokazali przeciwieństwo tego co grali wczoraj bo aspirant do scudetto nie moze grać tak jak aspirant do spadku po prostu musimy grać szybszą piłka i wiecej gry kombinacyjnej a napewno coś z tego bedzie 29.10 tylko punkt straty a 31 na zasłuzonym 1 miejscu chciałbym zobaczyc NASZ KLUB . nieważne jak sie gra wazne 3 pkt :) można grać pieknie a przegrac a brzydko i wygrać - zdecydowanie wole 2 opcje

: 26 października 2009, 08:44
autor: Ragazzo_Juventino
No niestety, polotu i finezji wczoraj Bianconeri nam nie zafundowali. Jasne, że 3 pkt cieszą. Wg. mnie mecz z Sampdorią zagramy na 110% i chłopaki pokażą, na co ich na prawdę stać. Jednak Ciro musi postawic na Sebastiana, który potrafi przyśpieszyć grę, co pokazał w meczu z Izraelczykami. Może warto postawić na Sissoko od początku meczu, a Poulsena na ławę? Duńczyk gra piach i tylko podania do tyłu ma dokładne. Diego sam meczu nie wygra, potrzeba nam skrzydeł i multum więcej ofensywnych akcji! O obronę się nie martwię.

: 26 października 2009, 10:14
autor: Alexinhio-10
Skoro Ferrara był taki zły, gestykulował to czemu po meczu mówi że jest zadowolony ? Zawodnicy grali padake i co po meczu podchdozi do nich i mówi "świetnie siespisaliście"? Albo zarząd mu zabrania zbytnio krytycznych słów po meczu albo ja nie wiem. Bo głaskanie zawodników po główce i mówienie że zagrali dobrze jest troche bez sensu. Trener ma mieć jaja i poważanie u zawodników. Wiadomo musi czasem podnieść na duchu ale nie za każdym razem. Skoro ich tak chwali to nic dziwnego że grają jak grają, bo skoro są chwaleni to po co lepiej mają grać.

: 26 października 2009, 10:23
autor: KamilDeath
a nam znany Lucek udzielił wywiadu, w którym trudno się na dzień dzisiejszy nie zgodzić mówi, że Inter zdobędzie łatwo Scudetto i żaden klub włoski nie zawojuje w LM, mam nadzieję i to wielką, że o wczorajszym meczu szybko zapomnimy już we środę, i nie będe musiał czytać między innymi takich ocen:
"Camoranesi : Nie był tak kreatywny jak zwykle, ale i tak przy Molinaro zagrał jak Maradona"

: 26 października 2009, 10:37
autor: Tharp
Paskudny mecz. Po zobaczeniu naszego wyjsciowego skladu, formacji, i pierwszych 10 minut powaznie sie zaczalem zastanawiac czy nie ciekawiej byloby wyniesc smieci, lub popatrzec jak schnie farba na scianie sasiada.
Powrot do 4 i F-3-1-2 i kopania sie w czolo przez wszystkich poza obroncami. Gdybym byl niedoinformowany, to bym stwierdzil ze ci zawodnicy sie widzieli pierwszy raz w zyciu, 30 minut temu dowiedzieli ze zagraja razem, a przez ostatnie 15 minut mieli tlumaczone na czym polega 4-3-1-2. Zero jakiejkolwiek wspolpracy w srodku pola, conajwyzej zawodnik X dostaje pilke, biegnie metr lub dwa do przodu, i traci/podaje do najblizszego/chamska dluga pilka byle do przodu. Zadnych skladnych akcji, zadnego chociazby dowodu na to ze oni ze soba trenuja jakakolwiek wspolprace.
Z drugiej strony, mam nadzieje ze Ferrara po prostu oszczedzal Giovinco, Cannavaro, Camoranesiego, Sissoko i Grosso na mecz z 'doria, gdzie juz zagramy 4-2-3-1 , ktore mimo ze z maccabi gralismy po 3 dniach treningu, to widac bylo jakies skladne akcje w ataku, klejaca sie gre, i faktyczna chec wygranej.
bez komentarza n/t molinaro, normalny trener by go nie chcial na lawce w druzynie z srodka tabeli Serie B.
Trezeguet tez zagral dzisiaj slabo, 50 spalonych, 0 skutecznosci.
Na plus Amauri.

: 26 października 2009, 11:04
autor: Alexinhio-10
Jeżeli z Sampa zagramy znowu 4-3-1-2 i Giovinco znowu nie zagra, to chyba wyjde z siebie z stane obok. Jak można dawać odpocząć zawodnikowi który nie grał chyba przez 4 mecze, nagle zagrał jeden był obok Buffona najlepszy na boisku i nie pojawia się nawet na 10 min w nst. meczu. Zapowiada się ciekawy mecz ale nie ma co liczyć na dobrą gre jezeli wyjdziemy w naszym wspaniałym rombie, a po skrzydłach będą hasać takie tuzy jak Grygera.

: 26 października 2009, 11:11
autor: BlackShadow7412
Moze Ferrara nie chcial narazac Gio na jakis uraz albo zmeczenie. Zauwaz ze Siena grala bardzo defensywnie wiec mogliby go powaznie sfaulowac. Nie umniejszajac jego umiejetnosciom postury to on poteznej nie ma i łatwo mozna go poturbowac. Na Sampe powinien wyjsc i mysle ze Ciro tak to planuje. Rowniez jestem za ustawieniem 4-2-3-1 z Amaurim na szpicy i Grosso , Cecares na flankach oobrny. Pomoc MElo Sissoko a przed nimi Diego Giovinco Camor i bedzie dobrze ;d

: 26 października 2009, 11:30
autor: Vincitore
BlackShadow7412 pisze:Moze Ferrara nie chcial narazac Gio na jakis uraz albo zmeczenie. Zauwaz ze Siena grala bardzo defensywnie wiec mogliby go powaznie sfaulowac. Nie umniejszajac jego umiejetnosciom postury to on poteznej nie ma i łatwo mozna go poturbowac. Na Sampe powinien wyjsc i mysle ze Ciro tak to planuje. Rowniez jestem za ustawieniem 4-2-3-1 z Amaurim na szpicy i Grosso , Cecares na flankach oobrny. Pomoc MElo Sissoko a przed nimi Diego Giovinco Camor i bedzie dobrze ;d
Tyle że Giovinco gra raz na ruski rok, więc jak niby ma się zmęczyć. Z kontuzjami też nie ma jakiegoś ogromnego problemu. A każdy wie że, piłkarz grając raz na pięć kolejek do niczego wielkiego nie dojdzie, musi wejść w rytm meczowy, poczuć się jak ważny element drużyny. Co do reszty posta się zgadzam.

: 26 października 2009, 12:54
autor: Alexinhio-10
Skoro nie chciał narazić Giovinco na uraz, to co robił Diego na boisku? Kto mógł być bardziej zmęczony Diego czy Gio?? Zobaczymy jaki skład i taktyke nam zaserwuje na Sampe.

: 26 października 2009, 13:22
autor: Loremaster
Zaczynamy jechac po Ciro jak po Siwym, ale niestety należy mu się, dzis przynajmniej dobre zmiany ale i tak jak można remisując 0-0 do połowy z słabiutką drużyną w przerwie robic zmianę obrońców (chociaż dzięki temu Caceres pokazł ze jest lepszy o niebo od Gargamela) ? Reszta zmian ok, ale zmiany z Palermo to jakiś potworek był szczególnie jak się dostaje bęcki 0-2.

Druga sprawa to taktyka do 4-3-1-2 potrzeba
a) bocznych obrońców najwyższej klasy
b) bardzo dobrego support strikera

co do a) to nie posiadamy takich, chyba że Eboue w zimę zawita b) Del Piero kontuzjowany a Ferrara jak na złośc nie chce przetestowac Gio na pozycji napastnika.

Pozostaje nam tylko 4-2-3-1 i oszczędzanie Gio nie ma tutaj znaczenia jak chciał oszczędzac zawodników mógł na Sienę wyjśc tak

-------------------Buffon
--Grygera---Lego---Chellini---Molinaro
-------------Poulsen--Melo
------Iaquinta ---Diego---De Cegile
------------------Amauri

Iaquinta na skrzydle już u Lippiego grywał czasami w kadrze, chyba drużyna lepiej żeby jedną taktyką grała narazie.

: 26 października 2009, 13:28
autor: Monte Cristo
A czy zmiana Grygera - Caseres i Molinaro - Camor nie przyniosla zupelnego zmiany ustawienia?

Na pierwszy rzut oka wygladalo to tak:

Caseres - Chiellini - Legro
Melo - Poulsen
Camor Diego De Ceglie
Amauri Treze

Moge sie mylic, ale moim zdaniem wygladalo to tak jakbysmy grali trzema obroncami :think:

: 26 października 2009, 13:47
autor: Venomik
Nie. To po prostu efekt tego, że Siena praktycznie nie atakowała i nie byliśmy zmuszeni do obrony. De Ceglie miał więc możliwość regularnego biegania do przodu. Ale w chwilach gdy Siena przejmowała piłkę na trochę dłużej De Ceglie wracał do defensywy.

: 26 października 2009, 13:51
autor: BlackShadow7412
Odnioslem podobne wrazenie Andersson.
Co do tego komentarza ze Diego nie byl oszczedzany a Gio byl , to uwazam ze Diego musial grac bo kto by konstruowal akcje?
Zobaczycie ze wyjda obaj na Sampe

: 26 października 2009, 13:56
autor: Swakos_2001
Diego gra słabo bo niema z kim taka smutna prawda może jak wróci Alex to coś się zmieni w grze Juventusu.Niema zawodnika który w trudnych momentach ciągnie drużynę takim kimś miał być Diego ale jak na razie to nawet ponad jego możliwości ale dajmy chłopakowi czas ;) W obecnym sezonie tą trzecią pozycje mamy dzięki Buffonowi.

: 26 października 2009, 14:08
autor: eslk
Ja do konca nie wiem, czy Naszym problemem nie jest czasem właśnie Diego. Na początku grał bardzo dobrze, ale od jakiegos czasu popadł w przeciętność. Zauważcie, ze w meczu z Lazio mało co się Nam kleiło do chwili, gdy na boisku nie pojawił sie Giovinco (wszedł za kontuzjowanego Brazylijczyka). W drugiej połowie Seba świetnie rozdzielał piłki, dokładnie dogrywał w tempo, bardzo przyczynił się do zdobycia przez Juve 2 gola. Z Livorno bardzo dobrze zagrał do przerwy (sam do tej pory nie wiem, dlaczego zebrał słabe noty), strzeliliśmy 2 gole, było po meczu. Z Maccabi też zagrał świetnie.

On powinien grac cały czas, nawet kosztem Diego. Moim zdaniem, młody Włoch dużo lepiej podaje, dużo lepiej przyjmuje piłke (najczesciej od razu ze zwodem), potrafi zagrac IDEALNIE w tempo czy minąc rywala. To z Nim w składzie Juventus gra najlepiej w tym sezonie.