Mecz w naszym wykonaniu był lepszy niż na San Siro, ale druga połowę spierniczyliśmy na maxa. Szkoda, że był to tylko mecz o honor, albo inaczej- mecz o vice mistrzostwo. Trzeba kibicować dzisiaj Torino… Zanim napisze o graczach, chciałbym powiedzieć coś o sędzi wczorajszego spotkania. Raczej poprawne sędziowanie, słuszna kartki, Interowi mógł gwizdnąć karny, tyle, że bardzo dyskusyjny, nie każdy sędzia takie delikatne dotknięcie gwiżdże. Parodia było natomiast ustawianie muru Interu 6-7 m od piłki.
Największym plusem wczorajszego spotkania było to, że Buffon wreszcie cos pobronił i można powiedzieć, ze uratował na tyłek. Jego interwencja po strzale Stankovicia czy wyłapanie bomby chyba tego samego piłkarza to najwyższa klasa światowa. Forma wraca?
To samo tyczy się Del Piero. Nie grał samolubnie, miał kilka kluczowych piłek i bardzo mało strat.
Kolejnym, którego występ można zaliczyć na plus to Chiellini. Raz źle obliczył tor lotu piłki, przez co Balotelli znalazł się w dobrej sytuacji (kiedy Tiago świetnie wybił piłkę). Ogólnie Giorgio miał kilka świetnych interwencji, ale większość na zasadzie „wyjazd w <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>”. On potrzebuje partnera, który uspoki defensywę.
Logrottaglie takim partnerem nie jest. Kiepski mecz w jego wykonaniu. Parę razy Balotelli nim zakręcił…
Teraz nasze boki obrony- Molinaro i Grygera. Molek dobrze w defensywie, chociaż pare razy dał się ograć. Grygera nie najgorzej w defensywie (lepiej niż w ostatnich meczach, co nie znaczy, że dobrze), ale za to beznadziejnie z przodu. On jest na 100% do wymiany latem. Chociaż trzeba przyznać, ma DNA mistrza i geny zwycięzcy bo strzelił gola w 92 minucie
Środek naszej pomocy czyli Tiago i Poulsen bardzo przeciętnie. Duńczyk starał się być jak Sissoko i biegać i odbierać piłkę gdzie tylko się da, ale z reguły Inter mijał go podaniem, albo zwodem. Na plus, to że zagrał kilka piłek prostopadłych… Tiago z kolei idiotyczna, kretyńska kartka. Na plus interwencja z pierwszej połowy i… no i koniec.
Marchionni w moim odczuciu nie zagrał fatalnie, choć spierniczył 2 sytuacje, z czego jedna była 100%. Dobry mecz Nedveda, ale bez rewelacji. Iaquinta się starał, ale ten mecz mu nie wyszedł, po prostu był dobrze kryty.
Na plus zmiany, czyli Paolo za zmęczonego Molinaro, Treze za MM i Giovinco za DP. Ta ostatnia zmiana mogła być 5-10 minut wcześniej. Treze nic nie pokazał, bo był dobrze kryty, a to jest zawodnik który sam nic nie zdziała, potrzebuje dobrego dogrania. Giovinco zrobił troszkę wiatru, ale tez był pilnowany. Najlepiej chyba De Ceglie, który pohasał na lewej stronie, ale 3 czy 4 dośrodkowania, które wyglądały na dobre trafiły w obrońcę.
Moja oceny graczy (0-10, wyjściowa 5, w nawiasie za pierwszą połowe)
Buffon- (7) 8,5
Grygera- (5) 6
Legro- (4,5) 5
Chiellini- (7,5) 7,5
Molinaro- (6,5) 7
Marchionni- (6) 6
Tiago- (5,5) 3,5 (za idiotyczna kartkę)
Poulsen- (5) 5
Nedved-(6) 6
Iaquinta- (5) 5,5
Del Piero- (6) 6,5
De Ceglie- 6,5
Trezeguet- 5
Giovinco- 6,5
Ranieri- 6