JuvePoland

A na dzisiejszy meczyk ze Śląskiem (ostatni mecz Żylety, chyba ) na Łazienkowską powraca doping Co prawda nie oznacza to oczywiście końca konfliktu, ale jest to krok w dobrą stronę. Naszemu wodzirejowi cofnięto zakaz, więc klub nie ma już tak dobrego pretekstu, żeby go nie wpuszczać na stadion. Dużo też zależy od postawy kibiców dziś. Jeśli nie będzie pocisku na ITI to może pójdzie wszystko ku lepszemu... Chyba, że znowu zarząd wypnie się na kibiców. Zobaczymy, w każdym razie pod kasami tłok jak rzadko ostatnio

napewno ostatni bo w przyszlym tygodniu wjezdza ciezki sprzet na Ł3 czuje ze bedzie komplet i ze "Zylete" godnie pozegnają. Staruchowi zniesli zakaz i wejdzie na stadion i poprowadzi doping i mam nadzieje ze pokaza Lechowi i Wisle(a przede wszytskim polonii, bo ostatnimi czasy cos tam kozaczyli za bardzo ) miejsce w szeregu a ITI niech patrzy, uwaznie patrzy, bo tego dluuuugo nie bedzie... a niekoniecznie bedzie na nowym stadionie. Niech widza co stracili...

byłem śpiewałem gardło mnie boli super atmosfera śpiew super wyszło chyba super jeśli byliście dzięki :d normalnie super było papa żyleto będzie mi Ciebie brakować

A krzesełko sobie wziąłeś?=)

valsir pisze:byłem śpiewałem gardło mnie boli super atmosfera śpiew super wyszło chyba super jeśli byliście dzięki :d normalnie super było papa żyleto będzie mi Ciebie brakować

Bywało lepiej , ale jak na tak długą przerwę nie było źle. Mnie też będzie brakować żylety. Już brakuję. Fajnie było i jeszcze ten wynik. Zobaczymy co będzie dalej.

Ultras pisze:A krzesełko sobie wziąłeś?=)

co prawda nie całe... ale liczy się symbol a tak sobie w ramkę mogę oprawić albo co

Kibice Hutnika mają inne zdanie, ale to garstka bez siły przebicia raczej

A jak sie odezwa, to ich ktos przykosuje i ciach bajera, ze zacytuje klasyka tego tematu .

@ Ultras
Myślę że masz racje co do zgody Jaga Wisła , żeby Wisła nie wchodziła miedzy wódkę a zakąskę to nadal by była zgoda chociaż trudno powiedzieć . Po meczu Jagi z Lechią na którym doszło do małych burd Wisła wysłuchała Lechię a do końca nie wysłychała Jagi i doszło do zerwania sztamy aczkolwiek mam sentyment do Wisły jak i do Widzewa . Mam braci w Krakowie i wiem że dla dużej ilości Krakowian dalej jest sztama z Jagą i odwrotnie bo braci się nie traci .

WISŁA z Krakowa to LECHII druga połowa !

Mecz przyjaźni na trybunach, po paru latach...
Jedwabiście !

Dionizos pisze:

Kibice Hutnika mają inne zdanie, ale to garstka bez siły przebicia raczej

A jak sie odezwa, to ich ktos przykosuje i ciach bajera, ze zacytuje klasyka tego tematu .

Myślisz, że Urząd Miasta i władze zainteresowanych klubów "przykosują" Hutników i powiedzą im "ciach bajera"?
Bo, że są pionkami kibicowsko i Wisła nie traktuje ich poważnie chyba nie ulega wątpliwości... I wcale mnie nie dziwi, że nie chcą ani nas ani Pasów na Suchych Stawach. Też bym sobie ich (ani tym bardziej pań z gorszej strony błoń) nie życzył na R22... Ich zdanie jednak nie ma większego znaczenia..

Co do meczu przyjaźni: Wielkie pozdrowienia dla Braci z Gdańska, świetny mecz, świetna oprawa, świetny doping, świetna impreza - genialna atmosfera
A na boisku aż 3:0... "Troszkę za dużo, Wisełko, troszkę za dużo..."

Wisła & Lechia

EDIT:

pak u pisze:WISŁA z Krakowa to LECHII druga połowa !

Mecz przyjaźni na trybunach, po paru latach...
Jedwabiście !

Po 15 latach paku... Za młody jestem, nie pamiętam tamtego meczu

Poniżej przedstawiam zdjęcia z meczu Ruch Radzionków- BKS Bielsko. Mimo, że kibice gospodarzy nie są jakąś wielką firmą to zaprezentowali bardzo ciekawą oprawę.

http://www.elwico.pl/~vitorrianin/foty/0809/bks/9.jpg

http://img151.imageshack.us/my.php?imag ... 5e8dl4.jpg

:płaczę: ... :lol:

To nie pierwsi, którzy nie rozumieją tego, że równie mocno jak swój lokalny klub można kochać drużynę znajdującą się poza granicami Polski. Śmieszni..

Niezły melanż we Wrocławiu z braćmi ze Śląska

Ps. Ma ktoś dzisiejszego Newseeka ?

paku pisze:Ps. Ma ktoś dzisiejszego Newseeka ?

Zapewne chodzi Ci o to:
http://i36.tinypic.com/n2deer.jpg
http://i37.tinypic.com/5cnmv5.jpg

Szkoda, że tak mało o naszym Borysie...