:]
: 18 września 2008, 01:14
Podobnie jak wszyscy bardzo długo czekałem na ten moment-Juve po 2 latach znów gra w Champions League...Nadzieje były wielkie, rywal bardzo nieobliczalny i trudny...Po meczu mam mieszane uczucia:
-Cieszy zwycięstwo, bo jeśli chce się awansować do Champions League, to mecze u siebie trzeba koniecznie wygrywać ;
-Cieszy wspaniała atmosfera piłkarskiego święta na trybunach i głośny doping przez cały mecz (wielkie brawa dla kibiców
)
-Martwi baaaaaardzo średnia gra całego zespołu, momentami całkowicie oddaliśmy pole gry Zenitowi..
-Martwi bardzo słaba forma Cristiana Molinaro, fatalna organizacja akcji ofensywnych, czego efektem był kompletny brak pomysłu na grę w ataku...
Podsumowując : Solidny występ bramkarza i 3 obrońców (niezły Grygera, solidny Legrottaglie, jeszcze solidniejszy Chiellini), tragiczny występ Molinaro,dobra zmiana De Ceglie- z tego chłopaka może być spory pożytek (nieźle się ustawia, czyta grę, gra zdecydowanie). Naprawdę słabiutka gra drugiej linii- Camoranesi w pół godziny zaliczył więcej strat niż w ostatnich 2 meczach, ale i tak bez niego nie możemy liczyć na gram kreatywności w linii pomocy..Salihamidżić potwierdził, że najlepsze lata ma zdecydowanie ze sobą, a jeśli wychodzi na boisko po to by bezmyślnie biegać od 1 do 2 pola karnego to może powinien pomyśleć o zmianie zawodu i zostać maratończykiem- Tam wystarczy biec od startu do mety...Nedved walczył, próbował i tradycyjnie ostatnio-bardzo mało z tego wynikało, podobnie jak reszta pomocników nie był w stanie wymyślić czegoś kreatywnego..Para środkowych pomocników Poulsen i Sissoko starała się wykonywać wielką pracę w defensywnie, przez dużo część meczu zdecydowanie przegrywała jednak walkę o środek boiska z triem- Zyrianow, Tymoszczuk, Denisow..Duńczyk w ofensywie jest kompletnie nieprzydatny, natomiast Sissoko ma spore możliwości, których jednak jeszcze nie demonstruje w większej części spotkania..Owszem miał kilka świetnych przechwytów, udanych dryblingów jednak jego gra jest bardzo nierówna i zdecydowanie nie mogę zgodzić się z opinią większości, że zagrał jakieś specjalnie dobre spotkanie..Wg mnie był najmniej słaby ze słabych naszych pomocników :?
Atak to kompletnie niewidoczny Trezeguet, od którego jednak trudno oczekiwać dobrej gry kiedy cała drużyna, a w szczególności 2 linia gra tak samo..Wszyscy wiemy jakim typem napastnika jest Francuz...Dlatego przynajmniej 20minut wcześniej powinien wejść na boisko Amauri, który byłby zdecydowanie przydatny w tym meczu od Davida bowiem lepiej gra tyłem do bramki, lepiej czuje się w pojedynkach jeden na jednego, potrafi przetrzymywać piłkę..
Bohaterem wieczoru był najbardziej doświadczony kapitan Juve- Alex Del Piero... 34 lata, a wciąż nieprawdopodobna energia i entuzjazm w grze...Del Piero był najlepszym piłkarzem w szeregach Juventusu mimo, że sam nie zagrał wielkiego spotkania...Świadczy to o grze "Starej Damy" w tym meczu..Bramka z rzutu wolnego to prawdziwy majstersztyk, oprócz tego Alex miał kilka spektakularnych zagrań, pracował na boisku, walczył, przetrzymywał piłkę, brał ciężar gry na swoje barki..Rozegrał niezły mecz..
Oto moje noty dla piłkarzy Juve za ten mecz (skala 1-10):
Buffon 6 - Grygera 5.5, Legrottaglie 6, Chiellini 6.5, Molinaro 2 - Camoranesi 3.5, Poulsen 4, Sissoko 5.5, Nedved 4.5 - Trezeguet 3, Del Piero 7.5..Zmiennicy: Salihamidżić 3, De Ceglie 5.5, Amauri- grał za krótko..
Trener-Ranieri- 4
-Cieszy zwycięstwo, bo jeśli chce się awansować do Champions League, to mecze u siebie trzeba koniecznie wygrywać ;
-Cieszy wspaniała atmosfera piłkarskiego święta na trybunach i głośny doping przez cały mecz (wielkie brawa dla kibiców

-Martwi baaaaaardzo średnia gra całego zespołu, momentami całkowicie oddaliśmy pole gry Zenitowi..
-Martwi bardzo słaba forma Cristiana Molinaro, fatalna organizacja akcji ofensywnych, czego efektem był kompletny brak pomysłu na grę w ataku...
Podsumowując : Solidny występ bramkarza i 3 obrońców (niezły Grygera, solidny Legrottaglie, jeszcze solidniejszy Chiellini), tragiczny występ Molinaro,dobra zmiana De Ceglie- z tego chłopaka może być spory pożytek (nieźle się ustawia, czyta grę, gra zdecydowanie). Naprawdę słabiutka gra drugiej linii- Camoranesi w pół godziny zaliczył więcej strat niż w ostatnich 2 meczach, ale i tak bez niego nie możemy liczyć na gram kreatywności w linii pomocy..Salihamidżić potwierdził, że najlepsze lata ma zdecydowanie ze sobą, a jeśli wychodzi na boisko po to by bezmyślnie biegać od 1 do 2 pola karnego to może powinien pomyśleć o zmianie zawodu i zostać maratończykiem- Tam wystarczy biec od startu do mety...Nedved walczył, próbował i tradycyjnie ostatnio-bardzo mało z tego wynikało, podobnie jak reszta pomocników nie był w stanie wymyślić czegoś kreatywnego..Para środkowych pomocników Poulsen i Sissoko starała się wykonywać wielką pracę w defensywnie, przez dużo część meczu zdecydowanie przegrywała jednak walkę o środek boiska z triem- Zyrianow, Tymoszczuk, Denisow..Duńczyk w ofensywie jest kompletnie nieprzydatny, natomiast Sissoko ma spore możliwości, których jednak jeszcze nie demonstruje w większej części spotkania..Owszem miał kilka świetnych przechwytów, udanych dryblingów jednak jego gra jest bardzo nierówna i zdecydowanie nie mogę zgodzić się z opinią większości, że zagrał jakieś specjalnie dobre spotkanie..Wg mnie był najmniej słaby ze słabych naszych pomocników :?
Atak to kompletnie niewidoczny Trezeguet, od którego jednak trudno oczekiwać dobrej gry kiedy cała drużyna, a w szczególności 2 linia gra tak samo..Wszyscy wiemy jakim typem napastnika jest Francuz...Dlatego przynajmniej 20minut wcześniej powinien wejść na boisko Amauri, który byłby zdecydowanie przydatny w tym meczu od Davida bowiem lepiej gra tyłem do bramki, lepiej czuje się w pojedynkach jeden na jednego, potrafi przetrzymywać piłkę..
Bohaterem wieczoru był najbardziej doświadczony kapitan Juve- Alex Del Piero... 34 lata, a wciąż nieprawdopodobna energia i entuzjazm w grze...Del Piero był najlepszym piłkarzem w szeregach Juventusu mimo, że sam nie zagrał wielkiego spotkania...Świadczy to o grze "Starej Damy" w tym meczu..Bramka z rzutu wolnego to prawdziwy majstersztyk, oprócz tego Alex miał kilka spektakularnych zagrań, pracował na boisku, walczył, przetrzymywał piłkę, brał ciężar gry na swoje barki..Rozegrał niezły mecz..
Oto moje noty dla piłkarzy Juve za ten mecz (skala 1-10):
Buffon 6 - Grygera 5.5, Legrottaglie 6, Chiellini 6.5, Molinaro 2 - Camoranesi 3.5, Poulsen 4, Sissoko 5.5, Nedved 4.5 - Trezeguet 3, Del Piero 7.5..Zmiennicy: Salihamidżić 3, De Ceglie 5.5, Amauri- grał za krótko..
Trener-Ranieri- 4