Strona 9 z 11

: 03 października 2005, 11:16
autor: Adrian13
Ma ktoś noty za ten mecz?

PS. Ciekawe czemu interiści nic nie piszą :smile:

FORZA JUVE!!! 8)

: 03 października 2005, 12:51
autor: Pilekww
:bravo: :bravo: :bravo: Juve po raz kolejny udowadnia ze teraz mają bardzo wysoką forme sa jedynem zespołem w eurpie który jeszcze nie przegral spotkanie co malo nawet nie zremisowal od poczatku sezonu :ok: :!: Z interem byl bradzo dobry mecz pokazali swiatowa klase i tak ma byc :dance:!!
:bravo: TREZE NEDVED I CALA DRUZYNA :bravo:
FORZA JUVE

: 03 października 2005, 13:15
autor: Negri
Czemu Interiści nic nie piszą?
hmmmm no nie wiem nie wiem może zastanawiają sie czy jest co zbierać po Interze...... :D a może szukają jakiś pretekstów np:
- Wolnego z którego padła bramka nie powinno być :]
- Murawa była za śliska
- Kolor koszulek Juve był zbyt czarny a zbyt mało biały

takim sianem sie nie wykręcą - powinni napisać posty w których przyznają się do porażki a nasi kochani Interiści na pewno tego nie zrobią

Gratuluję piłkarzom wspaniałego meczu - FORZA JUVE!!!

: 03 października 2005, 13:16
autor: kramnik
Skrót:

Pierwsza polowa:

http://www.abu-alwaleed.com/calcio/week ... _Inter.wmv

Druga polowa:

http://www.abu-alwaleed.com/calcio/week ... _Inter.wmv


Tu jest jeszcze link do skrótu z całego spotkania (najlepiej sciagac za pomoca programu FlashGet):

http://d41.yousendit.com/D/3KBJKCTPVMUI ... ter-hl.avi

: 03 października 2005, 15:03
autor: romaneq
Widać było, że Zlatan ma kosę z Cordobą i Materazzim już od Trofeo Birra :think:
Mecz napewno trochę popsuło zejście Zlatana bo znając go, nie odpuściłby tym panom. Szczerze to nawet na to czekałem, jednak musiał zejść.
Może i to dobrze bo zarobiłby czerwień i jakąś karę pauzy kilku kolejek. :płaczę:
Ale Materazziemu się należało :evil:

Cieszy wynik 2-0 :smile: ale jeszcze bardziej to, że Inter na każdej pozycji ma gorszego zawodnika porównując z kadrą Juve. Owszem mają Adriano - wspaniały napastnik - ale z czasem zrówna się poziomem gry z całą resztą.
Doprawdy nie rozumiem jak oni mogą tak marnować piłkarzy, że wspomnę tylko o Recobie. :think:

Wczoraj zdaniem komentatorów najlepszym zawodnikiem Interu był Figo. No to tym lepiej dla nas, bo skoro najlepiej grał piłkarz, który wszystko co najlepsze ma juz za sobą to gratuluje Interowi (po raz kolejny) wspaniałej polityki transferowej. A najbardziej oddania nam za grosze takiego obrońcy jakim jest Cannavaro :happy:

Juve proszę wyda pieniądze ale jak już to porządnie - Vieira, którego bankowo nam zazdroszczą. :D Pizzaro to przy nim wczoraj wyglądał na zlekka zagubionego. Na Ascoli czy Sienę to może i on jest dobry ...

I później wyklinają Juventus od najgorszych dorzucając jakieś hasła czy cytaty typu

„Po podaniu ręki Milaniście, myję ją. Po podaniu ręki Juventino, liczę swoje palce.” :?

Tego nawet nie będę komentował
Pozdrawiam

Juventusowi na rozporacowanie Interu starczyło 45 minut co cieszy jeszcze bardziej. To, że Inter "coś" tam później grał to dzięki taktyce Capello na 2 połowę.

: 03 października 2005, 15:16
autor: Paolo_Rossi_1982
Sądzę i boję sie tego, że przy okazji nastepnego meczu z Interem Ibra może się zrewanżować materacowi, a chyba kolejne zawieszenie nie jest potrzebne :whistle: Kto wie czy nastepny mecz nie skonczy sie dla "obrońcy wcale nie gorszego od Thurama" własnie tak:

Obrazek

Materazzi w kazdy mozliwy sposób próbuje powstrzymać naszego geniusza, lecz sposób na pokonanie naszego geniusza jest tylko jeden - faul, a to oprócz strzelania głupich min potrafi Matrix (wtf?! :rotfl: ) robić najlepiej 8)

Pozdrawiam fanów Interu odwiedzających to forum! Macie lepszego bramkarza, środek obrony i pomocy oraz skrzydla i napastników na takim samym poziomie jak Juventus ("z lekkim wskazaniem na Vieire" :rotfl: )
orzeu pisze:Rozumiem że waszego środka pomocy nie uwzględniono w zeszłosezonowym rankingu (przypominam Veron pod względem śr. ocen najlepszy zawodnik we włoszech, natomiast Cambiasso 4 miejsce, a wasi gdzie ??).
A nasi Vieira i Emerson zamiast w jakiś rankingach, czy statystykach byli na boisku i roznieśli w pył środek Interu (wogóle był takowy? 8)) Dostrzegli to również komentatorzy, którzy powiedzieli dokladnie tak "... Marcello Lippi może sobie jedynie pomarzyć o takim środku pomocy jaki ma Juventus ... póki co Vieira i Emerson są pomocnikami 2 poziomy lepszymi od pary środkowych Interu..."
orzeu pisze: Bramkarze - lekka przewaga Interu - na chwile obecną Julio Cesar jest lepszy od Abiattiego
No tak, wczoraj to potwierdził :O
orzeu pisze:Skrzydła o podobnym potencjale.
To Wy macie skrzydła? 8)

Całuję :* i na drugi raz proszę Was - nie róbcie tutaj popłochu przed meczem, bo potem dostajecie baty i umywacie ręce od wszystkiego co wymysliły Wasze mądre głowy i za pomocą rąk oraz klawiatury przeniosły na to forum.

: 03 października 2005, 15:26
autor: Coolfi
Adrian13 pisze: PS. Ciekawe czemu interiści nic nie piszą
Zwyczajnie pogratulować, jest znacznie trudniej niż się napiąć. Przynajmniej dla niektórych.

Juventus wygrał, bo był lepszy. Nie dlatego, że sędzia nie przyznał Interowi prawidłowo zdobytej bramki, tylko dlatego, że był lepszy. W każdym elemencie gry, każdy pojedynczy zawodnik był tego jakże wspaniałego wieczora od zawodnika Nerazzurich w wyższej dyspozycji. Pierwsza połowa była grana pod dyktando Juventusu. Stara Dana dzieliła i rządziła na boisku, nie robiąc sobie problemu z niewątpliwie wysokiej klasy przeciwnika. Taki Juventus, który zaprezentował nam się w pierwszej części gry chciałbym oglądać zawsze, oczywiście w meczach z przeciwnikami pokroju Interu ;). Dwie bramki po stałych fragmentach gry, obie po groźnych strzałach. W pierwszej sytuacji potrzebna była dobitka Davida, zaś Nedved zdobył bramkę pięknym strzałem na murem bezpośrednio z wolnego. Szkoda, że w pierwszej połowie padły ‘jedynie’ dwie bramki, gdyż sytuacji było więcej. Inter praktycznie bramce Abbiatiego nie zagroził. Co do drugiej części spotkania, to z jej przebiegu wywnioskować możnabyło jasny przekaz Capello – „Grajcie na wynik”. Tak odebrałem grę Juve w drugiej części. Tym razem kilka razy udało się Interowi przedrzeć pod nasze pole karne, jednak świetnie dysponowany był Abbiati. Bez morderczego wysiłku udało się zachować czyste konto i dowieźć trzy punkty do końca. Ważne trzy punkty. Nie da się ukryć, że był to do tej pory najważniejszy mecz w sezonie. Passa została zachowana, Juventus dumnie kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Mamy szeroką kadrę, sześć wygranych w sześciu kolejkach, 6 punktów przewagi nad Interem i 5 nad Milanem. Jedyną potrzebną nam teraz rzeczą jest umiejętne stosowanie rotacji. Na to czekam :).
Zasłużony tydzień przerwy dla naszych zawodników, następnie spacerek z Messiną na Delle Alpi. Wynik inny niż dość wysoka wygrana naszych zawodników będzie na pewno niezadowalający.
Pozdrawiam.

: 03 października 2005, 15:44
autor: DamKam
Cudownie :happy: Grande Juventus :!: Mecz sluchalem na zywo na Radio Uno, potem ogladalem skroty :wink: Moze i nie byl to nadzwyczaj piekny mecz, glownie z powodu duzej ilosci fauli czy chocby fatalnej pogody, ale sa to ogromnie wazne pkt z czego sie ogromnie ciesze :dance: Piekna glowka popisal sie niezawodny Treze, no a bramka Pavelka byla jeszcze lepsza :D Bez zarzutow spisala sie nasza obrona, bardzo dobrze zagral Abbiati... ogolnie caly Juventus zasluguje bez watpienia na pochwale :bravo: Szkoda tylko urazow Zlatana, Thurama i Treze, ale miejmy nadzieje ze szybko powroca do zdrowia :!: Juve jak dotad jest niepokonany i oby tak dalej...

: 03 października 2005, 16:01
autor: Michael900
Juventus udowodnił, że jest absolutnie najlepszy we Włoszech (że nie wspomne o europie i świecie) Jeśli pokonał Inter to spokojnie pokona Milan.



............::::::::::::::FORZA JUVE::::::::::::::.............

: 03 października 2005, 16:23
autor: Lypsky
DjJuve pisze: Nie mam wątpliwości, że Juventus jest lepszy od Interu, teraz pozostaje to udowodnić na boisku.
8)
DjJuve pisze:Łatwo nie będzie, ale trzy punkty pozostaną w Turynie i nawet Cruz nam ich nie odbierze :P :wink:
Moje słowa sprawdziły się w 100%. Postacią meczu była dwójka Vieira Emerson, dzielili i rządzili w środku boiska. Był to nasz teren, do którego Internisci nie mieli wstępu.
Najbardziej cieszą trzy punkty i konskewencja w grze. Pierwsza połowa minęła pod nasze dyktando natomiast druga to atak z kontry i bezbłędna gra obronna. Capello musi być dumny z całego zespołu, który w znakomity sposób wywiązał się ze swojego zadania. Mamy kolejne trzy punkty i przewage nad średnio grającym Milanem.
Wczorajszy Juventus pokazał, że jesteśmy wielką drużyną. Ograliśmy bądź co bądź jedną z najlepszych włoskich drużyn nie pozwalając jej na wiele. Gdzie był boski Adriano? Objawienie Cambiasso? Figo i Stankovic? Czy szybki jak błyskawica Martins? Wyróżnił się "idiota" i "bezmózgowiec" Matrix, który w żaden sposób nie mógł poradzić sobie ze Zlatanem, więc postanowił go skosić, jak to się skończyło wszyscy widzieli.
Cały zespół pokazał wczoraj mistrzostwo, począwszy od Abbiatiego kończąc na Zlatanie, jestem dumny z każdego zawodnika.
Strzał Nedveda z wolnego bardzo ładny, widać, że Czech wraca do wspaniałej formy, bo oprócz bramki popisał się także kilkoma ładnymi zagraniami. Gol Treze typowy dla niego, piekielne uderzenie Ibry i dobitka Davida.
Juventus jest w znakomitej dyspozycji, mam nadzieje, że taki stan rzeczy utrzyma się jak najdłużej. Nie tracimy punktów ze słabszymi i potrafimy wygrywać z najlepszymi, to cechuje prawdziwych mistrzów. W największej mierze nasza gra zależy od pary Puma Pat, licze na to, że ich doskonała forma trwać będzie jeszcza bardzo długo. Dziś cieszmy się zwycięstwem i kolejnymi punktami, jeśli dalej będziemy grać na takim poziomie jak wczoraj, wrota do raju zwanego Paryżem są dla nas otwarte.

: 03 października 2005, 16:39
autor: orzeu
no nic :] gratuluję dobrego meczu.

Byliście lepsi i zasłużyliście na wygraną.

Co do tematu środka, stwierdzenie że macie o 2 klasy lepszy ten środek jest stwierdzeniem nieprawdziwym - w meczu z Juve zabrakło naszego najlepszego elementu środkowej pomocy, czyli Juana Sebastian Verona, a Pizarro, choć jest dobrym zawodnikiem, to myślę że po prostu spalił się psychicznie.

mam tylko nadzieję, ze Inter jeszcze powalczy z Juve o tego mistrza.

pozdro i jeszcze raz gratuluje

: 03 października 2005, 17:49
autor: farmer16
Świetnie kolejne zwycięstwo dla Juve :D :!: Tym razem padło na Inter bez szans teraz są przeciwnicy Juve. Naprawdę cieszy zwycięstwo Juve , Inter nie jest jakimś byle jakim przeciwnikiem , ale i tak Juve potrafi sobie poradzić nawet z nagroźniejszym rywalem. Cieszy kolejna bramka Trezeguet i ładny strzał z wolnego Nedveda. Słyszałem , że Inter dużo faulował przez co 3 nasi zawodnicy musieli zejśc z boiska. Z relacji którą czytałem na pochwałę zasługują Abbiatti, Nedved i Zambrotta 8)

Teraz mecz z Messiną :)

: 03 października 2005, 17:55
autor: rafal005
Był to dopiero drugi mecz Bianconerich w tym sezonie, który miałem możliwość obejrzeć na żywo. Pierwszy był również z Interem, przegrany 0:1, w którym byłem zawiedziony tylko wynikiem. Ktoś może powiedzieć, że aż wynikiem, bo jednak rezultat jest najważniejszy, jednak nie przywiązywałem wagi do niego w meczu o Superpuchar Italii, bo gra Juventusu była naprawdę dobra i rokowała bardzo dobrze przed sezonem. W niedzielnym meczu było już natomiast wszystko: świetna gra (szczególnie w pierwszej połowie) i satysfakcjonujący wynik.

Można pokusi się o stwierdzenie, że w pierwszej połowie Inter nie istniał. Juventus od początku kontrolował przebieg spotkania, miał wielką przewagę w pierwszej połowie, doskonale wykorzystał nadarzające się okazje ze stałych fragmentów gry. Gra Bianconerich może nie była jeszcze olśniewająca i doskonała w każdym względzie, ale jednak napawa optymizmem i pozwala być dobrej myśli przed kolejnym spotkaniami, zwłaszcza tymi szczególnie trudnymi - z Bayernem czy Milanem, i przekonuje o tym, że w tym sezonie mamy drużynę zdolną wygrać Ligę Mistrzów, a może i Scudetto również. Jednak nie można popadać w hurraoptymizm, to jest dopiero początek sezonu i jeszcze wszystko się może zdarzyć, wszystko może zostać przekreślone np. przez kontuzje, których odnieśliśmy aż trzy w meczu z Nerrazurri. Boli szczególnie kontuzja Ibrahimovica, który został bezmyślnie i brutalnie zaatakowany przez Marco Materazziego (Paolo_Rossi_1982 podał już jeden epitet, jakiego użyli komentatorzy Canal+, czyli bezmózgowiec, ja dodam jeszcze od nich: rzeźnik, to nie futbol, ale boks tajski). W tych słowach nie ma nic na wyrost, wejście było naprawdę bardzo brutalne i zasługiwało na czerwoną kartkę. Również Nedved nie był oszczędzany i przed strzeleniem bramki z rzutu wolnego dwukrotnie leżał na murawie i już Adrian Mutu zaczął się rozgrzewać. Na szczęście dla nas, Czech dotrwał nie tylko do tego rzutu wolnego, ale i do końca spotkania.
Na pochwałę również zasługuje Abbiati, który imponował spokojem, bez problemu wyłapywał dośrodkowania (chyba tylko raz piąstkował). Świetnie obronił strzał z rzutu wolnego Alvaro Recoby, zmierzający w samo okienko bramki oraz Martinsa zza pola karnego. Bardzo blisko pokonania naszego bramkarza był również... Robert Kovac, który zastąpił w drugiej połowie kontuzjowanego Thurama i grał jak zestresowany junior debiutujący w serie A.

Jeszcze jedna ważna kwestia, którą chciałbym poruszyć, mianowicie gra Juventusu pod koniec pierwszej połowy i w całej drugiej, która wiązała się w głównej mierze z korzystnym wynikiem i cofnięciem się pod własne pole karne i bronienie tego wyniku, jednak moim zdaniem wpływ na to miało głównie zejście Zlatana. To on przez prawie całą pierwszą połowę był motorem napędowym akcji Starej Damy, to po jego strzale z rzutu wolnego Trezeguet strzelił gola, to po faulu na nim Nedved strzelił z rzutu wolnego. Po jego zejściu gra Juve siadła i nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że to tylko przez taktykę obraną przez Capello na drugą połowę. Prawie całą drugą połowę Inter atakował, przez ostatnie dwadzieścia minut grał aż trzema napastnikami, a my nie umieliśmy stworzy żadnej groźniej sytuacji z kontry! Del Piero i Zalayeta byli tylko statystami, niepotrafiącymi skonstruować groźnej akcji zaczepnej. Szkoda, że Capello nie spróbował i za kontuzjowanego Trezegueta nie wpuścił Mutu, grającego w reprezentacji Rumuni na pozycji napastnika. Może on by coś zmienił.

: 03 października 2005, 18:06
autor: Cyrklus
Pokazali klasę na najwyższym poziomie. Teraz już jestem pewien, że w takiej formie i z takim składem mamy szansę na więcej niż jedno trofeum. W tym przypadku oczywiście liczę na kolejne Scudetto i cel numer uno w naszym klubie na ten sezon, czyli zdobycie Ligi Mistrzów.

Ja mam pytanie. Czemu przed meczem widać było "mase" wpisów kibiców Interu a już po zaledwie jeden? :prochno: :roll: :D

: 03 października 2005, 18:43
autor: bartus
To Wy macie skrzydła?
Najwyraźniej ktoś im je podcioł :lol: Ciekawe kto? :)

Na początku podaje torrenty

:ball: 1połowa
:ball: 2 połowa

:ball: 1 połowa
:ball: 2 połowa

:ball: 1 połowa
:ball: 2 połowa

:ball: 1 połowa
:ball: 2 połowa

Że tak powiem do wyboru do koloru :prochno:

Dziś z samego rana zacząłem zassysać i elegancko jak wróciłem ze szkoły miałem. Po pierwszej połowie, tylko ją narazie obejrzałem można śmiało powiedzieć, że Juventus w tym spotkaniu okazał się o przynajmniej jedną klasę lepszy od Interu. Widać było bezradnoś Neazurrich przy atakach Juventusu, którzy nic nie potrafili zrobić w pierwszej połowie tylko faule miedzy 35 i 16 metrem. Kolejna świetna partia Vieiry, ten facet jest świetny, aż brak epitetów by określać jaki jest wspaniały. Abbiatti pokazał również klasę i że można mu śmiało zaufać pod nieobecność Buffona. Ciekawe co ze Zlatanem, Treze i Thuram po meczu, mam nadzieje, że ich urazy są niegroźne i szybko wrócą do gry. Co do gry Materazziego, to bezmózgowiec to mało powiedziane o jego grze :roll:

Ach 5 punków przewagi nad drugim w tabeli Mialanem i Violą i 6 nad Interem i jak tu nie myśleć o zwycieztwie w LM z taką formą :twisted:

Forza Juve

EDIT;

oto co powiedział Figo po meczu
"Pierwsza połowa była bardzo dziwna, niewiele się działo, a mimo to Juventus zdobył dwa gole po dwóch rzutach wolnych.
Działo się niewiele poza przewagą Juve i dużą ilością ataków Strarej Damy, niewiele to się działo jak Inter przechodził z piłką na stronę Juve
Próbowaliśmy odwrócić losy meczu w drugiej połowie i graliśmy wtedy lepiej, stworzylismy kilka okazji. Nie widziałem wielkiej różnicy między naszymi zaspołami.
Chyba mu coś na oczy padło jak nie widział przewagi Juve, może i Inter atakował w 2 połowie, ale jakichś 100%-ówek sobie nie wyrobili
tylko że oni mieli te szczęśliwe rzuty wolne" - ocenia Figo.
Skoro Juve i Inter pokazali futbol na tym samym poziomie to jak to sie stało, żę my wykorzystaliśmy swoje wolne, a Inter w tym Figo nie :roll: