Strona 9 z 9

: 02 sierpnia 2008, 00:22
autor: szczypek
Patrycja pisze:Gdy np. kobieta lubi pić i zdradziła już kogoś - czemu miałaby tego nie zrobić drugi raz?
Ale że co? Jak raz się napije, to więcej nie mogę?
Patrycja pisze:co to w ogole za wytłumaczenie - byłam/łem pijana/y? To jeszcze bardziej pogarsza sprawę.
Z tym się zgadzam... Trzeba naiwnego człowieka, żeby coś takiego przeszło...

: 02 sierpnia 2008, 00:41
autor: Patrycja
szczypek pisze:
Patrycja pisze:Gdy np. kobieta lubi pić i zdradziła już kogoś - czemu miałaby tego nie zrobić drugi raz?
Ale że co? Jak raz się napije, to więcej nie mogę?
nie rozumiem tego.. ?
szczypek pisze:
Patrycja pisze:co to w ogole za wytłumaczenie - byłam/łem pijana/y? To jeszcze bardziej pogarsza sprawę.
Z tym się zgadzam... Trzeba naiwnego człowieka, żeby coś takiego przeszło...
bardzo naiwnego.. x.x


Mati, ale uczucia to uczucia. nawet pijany człowiek ma pewne zachamowania.. ;ss

: 02 sierpnia 2008, 00:53
autor: Mati
W tym problem, że nie zawsze.

: 02 sierpnia 2008, 23:11
autor: Patrycja
jeśli kocha, to zawsze. dla mnie tak jest i tak będzie.

: 02 sierpnia 2008, 23:57
autor: Mati
Czsami, gdy człowiek jest na prawdę pijany, to nie ma żadnych zachamowań, i nie ma znaczenia, czy kocha czy nie.

Ale tak jak już napisałem: Nasza w tym sprawa, by zachować trzeźwość umysłu.

: 03 sierpnia 2008, 10:07
autor: szaman00
Czy umiałbym wybaczyć zdrade?

Napewno nie, jeśli już bym się dowiedział, że dziewczyna mnie zdradziła, to już koniec rozmowy, nie wierze w coś takiego, że to był przypadek, że była pijana, czy inną wymówke. Wychodze z założenia"

"ciało puszczone raz puszcza się cały czas"

: 05 sierpnia 2008, 02:56
autor: Siewier
szczypek pisze:
Siewier pisze:
szczypek pisze:Takie czasy nastały, że o wierność niestety trudno, ale nie rozumiem Twojej irytacji.
Co Wy wszyscy macie z tymi czasami? Tak sobie najłatwiej wytłumaczyć, że ktoś jest szmaciarzem?
Nie o to chodzi... Ludzie mają po prostu często inny system wartości niż kiedyś - stąd jest jak jest (oczywiście to wszystko według mnie...).
System wartości zależny jest od charakteru, a nie od czasów, jeśli ktoś ma taki a nie inny charakter to pewnie, najłatwiej swoje słabości, czy też zwykłą głupotę tłumaczyć czasami lub znaleźć jeszcze jakąś inną wymówkę.

Pewnie, cywilizacja idzie do przodu, jest wiele pokus, które nie towarzyszyły człowiekowi X lat temu, więc można powiedzieć, że kiedyś było łatwiej bo nie było takich 'możliwości' jak teraz, ale co z tego? Każde następne pokolenie począwszy od Freda i Wilmy czy też Adama i Ewy może się tłumaczyć w ten sam sposób... bo kiedyś było łatwiej...

: 05 lipca 2010, 00:24
autor: aras191
jak słysze słowo zdrada to mi kurde ciarki przechodzą ehhhhh nie potrafie zrozumieć jak mozna kogos zdradzic ....... ja uważam za zdrade nawet pocałunek a nie którzy nie .... nie ma dla człowieka nic gorszego niż nieszczęśliwa miłość. Wolałbym fizyczny ból niż ten spowodowany uczuciem .... jestem wrażliwy i kurde nie toleruje Zdrady

: 19 lipca 2010, 10:35
autor: Simi
Też jestem uczuciowy, i też dla mnie zdrada oznacza nawet błahy pocałunek w usta. Tak to już jest że człowiek zazdrosny, gdy ma już swoją "Pusię", pilnuje jej jak oczko w głowie. Co prawda zazdrosc w związku nie jest dobra, ale jeżeli druga osoba rozumie całe niebezpieczeństwo płynące z zazdrości, to nie będzie robic powodów do których będziesz się czuc zazdrosny, a przynajmniej będzie sie starac żeby między wami było jeszcze lepiej.
Co do stereotypu wieku XXI, niektórzy ludzie podchodzą do dziewczyn jako do tych które rozdają na prawo i lewo, bo może i tak jest z niektórymi, ale jak znajdziecie tą swoją jedyną, to będziecie cieszyc się szczęściem z nią, a nie patrzec na inne.