JuvePoland

zbysioJuve pisze:Ja ze swej strony nie zionę tak jadem i nienawiścią do tej drużyny jak większość tutejszych użytkowników i nadal mimo wszystko widzę ich na pudle w tym sezonie.

Za Farsopoli? Nigdy! nie ma przebacz. Szanować to ja mogę Milan! Oni nie zasługują na nic - życzę im upadku i rozpadu klubu - bo tu już nie chodzi o sport. Marzy mi się by na San Siro wygrać Finał CL, też jako odwet za Farsopoli 10 lat później, na terenie wroga przez którego się tam znaleźliśmy, koronując powrót na szczyt. Wymiar sportowy i symboliczny - poraża. Film o tym by dostał Oscara. Czujesz to? :C

zbysioJuve pisze:A jeszcze co do Ciebie kolego Forza to widzę tutaj po twoich wpisach, że nie miałbyś żadnej litości do swoich wrogów, najlepiej to takie osoby skopać, zwyzywać, sponiewierać a co tam wróg to wróg, litości do takich osób nie ma :hellyes:.

Yeah! Zero Totalne! Zapomniałeś o zbezczeszczeniu ich zwłok Tak zupełnie na poważnie, gdzie ja napisałem, o czymś takim, o skopaniu zwyzywaniu? Wyzwiska, nie czysta gra? Brzydzę się tym jak dopingiem i korupcją. Dla mnie walka na boisku, a sprawy poza boiskiem to dwie różne rzeczy. Nie umiesz grać poddaj się. Kocham patrzeć jak mój ukochany klub gromi inne. To jest profesjonalne podejście - ja mam tak: "Gram z tobą, mogę cię zgnieść - w ramach reguł gry","Po meczu możemy być najlepszymi kumplami, iść na browar itp." - sport to sport, życie to życie.

zbysioJuve pisze:Nie wiem, ale i w życiu codziennym też tak masz, że jesteś taki bezwzględny i nieżyczliwy? Nie wiem, ale czasem i nieprzyjaciołom należy się trochę szacunku.

Tyle komplementów - You made my day - Predator ze mnie :C Tak na poważnie, zdziwię Cię - zawsze więcej miałem litości, w życiu prywatnym niż poza boiskiem - byłem Streetballowcem, kochałem również grę jeden na jeden i ośmieszanie, przeciwników, wsady nad głowami, czapy jak najefektowniejsze, odpowiednie reakcje po tym - Bo to sport! Natomiast w życiu prywatnym wiele razu odpuściłem - szczerze mówiąc jestem człowiekiem wrażliwym i kryptoromantykiem :C

Garreat pisze:Tak w ogole to gorace lato sie szykuje. Pojawiaja sie plotki, ze Amerykanie rozwazaja sprzedaz Romy, ktora w 5 lat jednak nie stala sie 'global brandem'

Przecież z takim prezesem nie było na to szans i z taką polityką zarządu. To nie miało prawa się udać

Garreat pisze:Nigdy nie uwazalem Manciniego za dobrego trenera, ale chlop przechodzi sam siebie. Frustracja mu uszami wychodzi, bo nie potrafi zlepic druzyny z niezlego materialu. Kondogbia nie okazal sie drugim Toure wiec siedzi na lawce. Icardi troche spuscil z tonu wiec zazyczyl sobie Edera (szkoda chlopaka). Z calym szacunkiem dla Brazola, 23letni Icardi ma dużo wyżej zawieszony sufit. Jovetic chyba juz wie ze wybral nieciekawy kierunek. Jakies fochy w druzynie, atmosfera nieciekawa. Po prostu Inter.

Żal mi piłkarzy takich jak Kondogbia czy Jovetić, bo gdyby trafili do nas, ich kariery mogłyby się potoczyć zupełnie inaczej. Obu lubiłem oglądać na boisku. Obu chętnie zobaczyłbym nadal w Turynie, ale po jakichś mega promocyjnych cenach (Kondogbia za 15 mln, Jove za max 10). Podejrzewam, że w normalnych klubach byliby w stanie grać normalnie. U nas musieliby teraz odzyskiwać dawny blask z ławki, bo byliby dziś jedynie zmiennikami Pogby i Dybali, ale nigdy nie wiadomo jak długo wspomniana dwójka pozostanie w Turynie.

Trotta, Vrsaljko i Berardi dzisiaj od 1 minut, być może przyszli Juventino, a jeden z nich na 99,9 % od lata będzie Juventino.

Oglądam Rome i powiem tak, mecz jest szybki. Roma gra dobrze, ale z kontry, kurna jak drużyny z polskiej Ekstraklasy. Jakby miała robić atak pozycyjny to chyba by się popłakali wszyscy, ale może to jest sposób przynajmniej na Real na pewno.
Salah, Szarawy są bardzo szybcy, obrona Sassuolo m.in Cannavaro, nie nadaża.
W druzynie z Mapei pierwsze skrzypce Sime i Domenico. Trzymaja zespol za twarz, bo inaczej nei byłoby zagrożenia. Chorwat praktycznie wyłączył swoją stronę z ataków, zahamowal dwa razy Egipcjanina, i póki co wszystko idzie środkiem. Domenico jako jedyny stwarza zagrożenie Szczęsnego.
Vrsalijko ma dobrą szybko i nie jest surowy technicznie jak nasze Pendolino. Ja bym chłopa brał, bo przy Lichym się jeszcze bardziej ogarnie.
Trotta ma skillsy, ale póki co jest przestraszony Serie A i czasem jakoś się gubi, ale jest w nim potencjał.
Mecz szybki i da się oglądać. Zobaczymy jak w II połowie.

Czyli można napisać, że Roma wraca do żywych czy też Sassuolo puchnie? Ja włączyłem w momencie, gdy rzymianie poszli ze świetną kontrą, ale Maicon zepsuł setkę. :lol:

Roma do przerwy powinna już ten mecz rozstrzygnąć na swoją korzyść. Zadziwiająco dobrze dzisiaj grają jak na nich. A Sassuolo tak jakby stłamszone nie może sobie stworzyć jakiejś w miarę dogodnej okazji. Zobaczymy czy coś da wcześniejsze zejście z powodu kontuzji De Rossiego, być może Sassuolo to wykorzysta?

Mecz bardzo żywy i przyjemnie się go ogląda. Całkiem miły substytut Ligi Mistrzów na wtorkowy wieczór.

Mi coraz bardziej podoba się ten Vraljko. Berardi jakoś szczególnie mnie nie urzeka. Nie twierdzę, że nam by się nie przydał, ale facet po tych zawieszeniach chyba jeszcze musi wejść w rytm meczowy by pokazać pełnie swojego talentu.

Roma odmieniona, zobaczymy na jak długo, może jeszcze w tym meczu pokażą starsze, brzydsze oblicze. De Rossi wypadł, więc w tym upatrywałbym szansy na punkty dla Sassuolo.

widzę, że kiedy jestem pewny , że Roma straci punkty, to wygrywa mecze, a jak sie nie spodziewam to traci

Jakim prawem Ninja za to czerwieni nie dostał? Przecież jak będą tolerować takie zagrania - a żółta kartka to tolerancja właśnie - to przecież, tacy jak on zabiją w końcu kogoś

Berardi wytrzymał cisnienie na San Siro przy 93 minucie i 0:0, a nie wytrzymał cisnienia przy 0:1 z Roma na Mapei Stadium.

Faken...

I dostał czerwień... Nawet karnego zrobił, ale Berardi w poprzeczkę. Nie wytrzymał presji chłopak... :roll:

Edit.
Robaku mnie uprzedził. Czerwień dostał Ninja oczywiście... :lol:

El Shaarawy wrócił? Dobra dopiero 2 mecz, ale 2 mecze 2 gole? Nieźle Może mu to dodać pewności.

No i Roma 0:2

.....ale powiedzmy sobie szczerze, że rzymianie nie są w tym roku dla nas żadnym konkurentem w walce o scudetto, więc nie ma się co zbytnio emocjonować ich pojedynkami

Berardi karny przestrzelony, Vrsaljko też strasznie pokpił krycie SESa przy bramce na 0-2.

To Berardi już nawet tego nie potrafi?
Jak ma zamiar wykręcić te wspaniałe statystyki na koniec sezonu? Może warto zacząć coś strzelać z gry

W Romie widać pomysł na grę, a to już dużo jak na nich. Na powrót do gry o scudetto może być jednak za późno, zresztą sam wolałbym któryś z mediolańskich zespołów na pudle, przynajmniej nie powinni przynieść wstydu.