Strona 80 z 94
: 28 września 2017, 17:52
autor: Piotr Juvefan
Bukol87 pisze:A on się coś wzmocnił fizycznie czy dalej taki lelawy?
Jego występy w Juve zapamiętałem jako częste kontakty z glebą z miną metroseksualisty, któremu się rozpruły nowe rurki.
Mandzu będzie dla mnie zawsze poziom wyżej od Moraty, bo wolę w tej dyscyplinie facetów z jajami a nie wyżelowanych gogusiów.
http://www.fangol.pl/view/226502/morata ... odina?ekst
a tu specjalnie do kolegi,bo akurat przeglądałem internety i mi sie znalazło

: 28 września 2017, 18:02
autor: Garreat
Maly pisze:Garreat pisze:Raczej nikomu się już nie chce z Tobą dyskutować.
raczej przyznać do głupot jakie wypisywał przez 2 lata o tym jak słaby jest Morata i że Mandzu jest od niego lepszym napastnikiem

Osobiscie nie bralem znaczacego udzialu w 'tej dyskusji 2 lata temu'. Nie bralem ktorejs 'strony'. Szanuje Ciebie oraz Makiavela, stanowicie wrecz element folkloru JuvePoland. Tak czy inaczej dyskusja nie polega na tym, by przekonywac kogos do czegos na sile. Jak ktos odpuszcza to nie znaczy, ze przyjmuje racje drugiej strony jako prawde obiektywna. Pora to zrozumiec DRUHU. Wiem, ze to taki typ charakteru, ale naprawde miejscami przesada sie odbywa.
Ogladalem mecz z Arsenalem I Morata byl beznadziejny, czy to cokolwiek przesadza? Nie.
Sorki za bledy, pisane z telefonu.
: 28 września 2017, 18:48
autor: Juvefanatp
Bukol87 pisze:A on się coś wzmocnił fizycznie czy dalej taki lelawy?
Jego występy w Juve zapamiętałem jako częste kontakty z glebą z miną metroseksualisty, któremu się rozpruły nowe rurki.
Mi również Morata w Juve kojarzy się nieodłącznie z lądowaniem na glebie, ale żeby być sprawiedliwym, to gdy przychodziło do naprawdę ważnych spotkań, to trzymał się równie mocno co Lewandowski, świetnie się zastawiał i nie tracił piłek zagranych na walkę. Tak więc był to najwyraźniej tylko i wyłącznie problem mentalny tego zawodnika.
Dyskusja w tym temacie jest bardzo jałowa, ale szkoda byłoby tu nie zostawić jednego posta, dlatego dorzucę też swoją skromną opinię, chociaż nie mam zamiaru jej przesadnie podpierać argumentami.
Moim zdaniem obecnie Alvaro jest przynajmniej dwie klasy wyżej od Mandżukicia, a w momencie kiedy grali razem u nas był klasę wyżej. Muszę jednak przyznać, że obecnie Mario przestał drażnić swoją obecnością na boisku, a było tak dwa sezony temu. Stało się tak dlatego, że nowa pozycja ukryła jego ewidentne braki i obecnie jest nawet całkiem efektywny na tym lewym skrzydle. Czasami trenerzy mają swoich pupili i takim dla Maxa jest Mandzukić. Morata pomimo bycia lepszym napastnikiem i tak bardzo szybko lądował na ławce rezerwowych, gdy tylko przydarzył mu się słabszy moment (trzeba jeszcze pamiętać, że w drugim sezonie u nas Hiszpan miał problemy w życiu osobistym, co jak sam przyznał przekładało się na jego dyspozycję).
Teraz w porównaniu do Higuaina. Moim zdaniem Morata jest na bardzo porównywalnym poziomie, aczkolwiek jego wszechstronność w grze oraz przede wszystkim dyspozycja na najwyższym szczeblu sprawia, że cenię go w chwili obecnej wyżej od Argentyńczyka. Pierwszy raz w życiu Alvaro ma absolutnie pewny plac, co przekłada się na duży komfort psychiczny. Świetny w każdym elemencie gry, szybki, wszechstronny, bardzo dobrze ustawiający się w polu karnym. Dla mnie nie ma na świecie, młodszego lub w jego wieku, innego wysuniętego napastnika prezentującego podobny potencjał (Lukaku nie ma takich umiejętności rozegrania, o Icardim nie wspominając).
Jednocześnie jednak nie ma co żałować jego straty, bo w sumie co my mogliśmy zrobić. Real chciał Moratę, a on chciał do Realu i tyle. Wzięliśmy Higuaina, bo był jedyną w jakikolwiek sposób dostępną na rynku dziewiątką światowej klasy. Tych lepszych (Suarez, Lewandowski, Cavani) nikt by nie puścił za żadne pieniądze. To samo tyczyło się Costy w Chelsea, nikt też nie przewidywał odrodzenia Falcao, natomiast Lukaku wydawał się przeszacowany. Dla mnie zarząd zrobił co mógł i sam transfer Argentyńzczyka odbieram umiarkowanie pozytywnie.
: 28 września 2017, 18:59
autor: panlider
To jest niesamowite, że Hiszpanowi wystarczyło kilka dobry spotkań, a Higuainowi kilka słabych, żeby pojawiły się głosy, że oni są na podobnym poziomie :doh:
: 28 września 2017, 20:13
autor: Piotr Juvefan
Juvefanatp pisze:
Jednocześnie jednak nie ma co żałować jego straty, bo w sumie co my mogliśmy zrobić. Real chciał Moratę, a on chciał do Realu i tyle. Wzięliśmy Higuaina, bo był jedyną w jakikolwiek sposób dostępną na rynku dziewiątką światowej klasy. Tych lepszych (Suarez, Lewandowski, Cavani) nikt by nie puścił za żadne pieniądze. To samo tyczyło się Costy w Chelsea, nikt też nie przewidywał odrodzenia Falcao, natomiast Lukaku wydawał się przeszacowany. Dla mnie zarząd zrobił co mógł i sam transfer Argentyńzczyka odbieram umiarkowanie pozytywnie.
Czy Real go chciał? Real byłby głupi gdyby nie skorzystał z jego wykupienia, ledwie 30mln. Chcieli go tylko i wyłącznie sprzedać za 3 razy tyle. I dopiero Chelsea sprostała ich wymaganiom. Mieliśmy głupio skonstruowaną umowe z Realem i teraz juz nie można sie na takie coś zgadzać. Juventus mógł zaryzykować i wyłożyć tyle. Tym bardziej,że było ich stać skoro potem za podobne pieniądze przyszedł Higuain. Wtedy inaczej kalkulowali. Teraz dobrze się gada.
: 28 września 2017, 20:43
autor: Makiavel
panlider pisze:To jest niesamowite, że Hiszpanowi wystarczyło kilka dobry spotkań, a Higuainowi kilka słabych, żeby pojawiły się głosy, że oni są na podobnym poziomie :doh:
Morata jest młodszy, szybszy i lepiej gra głową. Wreszcie trener daje mu grać i są tego efekty. Sam przyznałeś, że PL to topowa liga. Morata strzela w niej jak na zawołanie a gra tam od półtora miesiąca.
Z Mandzukiciem nie ma co go porównywać. To jak zestawienie Porsche z traktorem.
: 28 września 2017, 20:58
autor: albertcamus
Makiavel pisze:panlider pisze:To jest niesamowite, że Hiszpanowi wystarczyło kilka dobry spotkań, a Higuainowi kilka słabych, żeby pojawiły się głosy, że oni są na podobnym poziomie :doh:
Morata jest młodszy, szybszy i lepiej gra głową. Wreszcie trener daje mu grać i są tego efekty. Sam przyznałeś, że PL to topowa liga. Morata strzela w niej jak na zawołanie a gra tam od półtora miesiąca.
Z Mandzukiciem nie ma co go porównywać. To jak zestawienie Porsche z traktorem.
A spróbuj chłopie Porsche przejechać po bagnach.
: 28 września 2017, 21:02
autor: M.R.
albertcamus pisze:Makiavel pisze:panlider pisze:To jest niesamowite, że Hiszpanowi wystarczyło kilka dobry spotkań, a Higuainowi kilka słabych, żeby pojawiły się głosy, że oni są na podobnym poziomie :doh:
Morata jest młodszy, szybszy i lepiej gra głową. Wreszcie trener daje mu grać i są tego efekty. Sam przyznałeś, że PL to topowa liga. Morata strzela w niej jak na zawołanie a gra tam od półtora miesiąca.
Z Mandzukiciem nie ma co go porównywać. To jak zestawienie Porsche z traktorem.
A spróbuj chłopie Porsche przejechać po bagnach.
Albo inaczej - czym wolałbyś zaorać pole? Porsche czy New Hollandem? Alvaro życzę jak najlepiej, chłopak znalazł sobie miejsce, gra, strzela i bardzo dobrze dla niego. A dyskusji na forum po jego odejściu nie rozumiałem, nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem. Ale jak widzę niektórzy świetnie się bawią.
: 28 września 2017, 21:42
autor: panlider
Makiavel pisze:panlider pisze:To jest niesamowite, że Hiszpanowi wystarczyło kilka dobry spotkań, a Higuainowi kilka słabych, żeby pojawiły się głosy, że oni są na podobnym poziomie :doh:
Morata jest młodszy, szybszy i lepiej gra głową. Wreszcie trener daje mu grać i są tego efekty. Sam przyznałeś, że PL to topowa liga. Morata strzela w niej jak na zawołanie a gra tam od półtora miesiąca.
Z Mandzukiciem nie ma co go porównywać. To jak zestawienie Porsche z traktorem.
A młodszy to znaczy lepszy? Jak Morata strzeli w jednym sezonie ponad 30 bramek to pogadamy. Igła potrafił nam w pojedynkę wygrywać mecze, zdobywając gole z niczego, nie przypominam sobie, żeby Moracie się kiedykolwiek zdarzyła taka sztuka w jakimkolwiek klubie. Tyle w temacie.
: 28 września 2017, 21:55
autor: Vanquish
Makiavel pisze:Z Mandzukiciem nie ma co go porównywać. To jak zestawienie Porsche z traktorem.
No i klops, bo Lamborghini zaczynało od produkcji traktorów a Lambo > Porshe

No proszę, nawet Makiavel w końcu przyznał, że z MM'sów lepszy jest Chorwat

: 28 września 2017, 22:54
autor: Bukol87
Piotr Juvefan pisze:Bukol87 pisze:A on się coś wzmocnił fizycznie czy dalej taki lelawy?
Jego występy w Juve zapamiętałem jako częste kontakty z glebą z miną metroseksualisty, któremu się rozpruły nowe rurki.
Mandzu będzie dla mnie zawsze poziom wyżej od Moraty, bo wolę w tej dyscyplinie facetów z jajami a nie wyżelowanych gogusiów.
http://www.fangol.pl/view/226502/morata ... odina?ekst
a tu specjalnie do kolegi,bo akurat przeglądałem internety i mi sie znalazło

Jeśli tak robi w każdym pojedynku to znaczy, że się rozwinął.
U nas był pod tym względem sierotą i aż przykro się robiło na widok kolejnej gleby.
Strzeli ponad 30 bramek przez 2-3 sezony z rzędu to zaczniemy go porównywać z Higuainem. Na razie strzelił 6-7 i to chyba 3 z jakimś Stoke.
: 29 września 2017, 03:34
autor: Tony Montana
Dajcie spokój wiem, że jechanie po Makiavel-u jest w modzie od dawna, ale kierujmy się faktami. Od kilkunastu czy kilkudziesięciu stron były podśmiechujki jaki to Morata nie jest przeciętny i cały czas zaklinano, że w każdym topowym zespole czeka go wyłącznie ławka. Nie wiem jak będzie dalej sezon się przecież dopiero rozpoczął, ale póki co wychodzi, że doktor miał rację - mówił, że Morata zacznie grać jak będzie miał pewny plac gry i komfort psychiczny, no i jakby nie patrzeć gra.
Ja osobiście zawsze uważałem Moratę za gracza z niesamowitym potencjałem, naprawdę wielkim (co udowadniał w młodzieżowych reprezentacjach) tylko jakoś zawsze czegoś brakowało (pewnie stabilizacji) w topowym klubie i nie mógł odpalić na 100%. W realu już nawet powoli spisywałem go na straty w końcu miał 25 lat nie był młodzieniaszkiem, najwyższy czas, żeby odpalił. Topem jeszcze nie jest, ale jeśli potwierdzi klasę w reszcie sezonu to może nim być (zawsze trochę brakowało tej regularności).
Aha zapomniałbym dodać, co by o facecie nie mówić to w najważniejszych momentach dawał z siebie to co najlepsze - niestety piszę to z bólem serca w przeciwieństwie do Igły. Dybała również wymiata w Serie A, jest w życiowej formie i czapki z głów przed nim, ale również czekam na potwierdzenie tych umiejętności w LM, bo pomijając 1 doskonały mecz z Barcą w zeszłym sezonie nie jest jakoś bardzo dobrze.
Tak czy siak Moraty z nami nie ma, jeśli chcemy wygrać LM to Igła i Dybi muszą odpalić w tych rozgrywkach.
: 29 września 2017, 08:30
autor: Makiavel
Dokładnie o to mi chodziło z tym porównaniem. Tańczycie jak wam zagram. Mandzukic to gracz do orki, rzemieślnik. Morata to piłkarska ekstraklasa.
Palinder masz wybitnie słabą pamięć. Gole z niczego? Choćby w Juve vs City. Wygrywać mecze? A kto nam wygrał PW w dogrywce z Milanem? Wcześniej mecz z Interem w tych samych rozgrywkach. Ostatnio mecz ze Stoke.
Wolałabyś dwuletnie Porsche czy siedmioletnie? Pod tym względem młodszy równa się lepszy.
Stosując kryterium 30 bramek co sezon wychodzi nam, że Higuain jest lepszy od Ronaldo czy Del Piero

Idiotyczny argument.
: 29 września 2017, 08:42
autor: marcinek
Szczerze Wam powiem że nie spodziewałem się aż tak dobrego początku Moraty w Chelsea. Oby mu się powodziło jak najlepiej z naszym treneiro A.Conte

: 29 września 2017, 09:15
autor: Maly
Bukol87 pisze:Mandzu będzie dla mnie zawsze poziom wyżej od Moraty, bo wolę w tej dyscyplinie facetów z jajami a nie wyżelowanych gogusiów.
to pewnie i Rasiak jest poziom wyżej od Moraty a co najmniej pół
Morata nie przewracał się sam z siebie tylko z powodu swojej dynamiczności, wiele razy był tak na prawdę faulowany ale sędziowie tego nie gwizdali, Dybala przewraca się niemal równie często mimo, że nie jest tak dynamiczny ale płaczu w tym temacie tu nie widziałem bo najczęściej na nim jednak sędziowie widzą faule
po tym jak spora część tu uważała, że Mandzu lepszy od Moraty porównywać Moratę z Igłą nie ma sensu jeśli chodzi o kwestie czysto piłkarskie chociaż to już nie byłaby tak głupia dyskusja, wg mnie obecnie Igła jest lepszy w pewnych aspektach dzięki swojej sile a Morata lepszy w innych dzięki szybkości - na kontry (jakimi gramy w LM) na pewno lepszy jest Morata, na ogórów w Serie A na pewno lepszy jest Igła itp. itd. natomiast finansowo na pewno lepszym biznesem byłoby wykupienie Moraty za 60mln niż kupno za 90 Higuaina ale to już pisałem w temacie o Igle - wiek robi różnicę a kupno Igły za tak kosmiczne pieniądze jak na 29 latka mogłyby opłacać się tylko i wyłącznie w przypadku wygrania LM, inaczej to po prostu wtopa bo na wygrywanie w Serie A najzwyczajniej w świecie wystarczał Mandzukic a nawet Zaza, szczególnie że był już wtedy Dybala... także jeśli Igła nie da nam LM to będzie to zmarnowane 90mln bo za rok, max dwa okaże się że znów musimy wydać kupę siana na napastnika z topu bo go nie będziemy mieli, Morata/Lukaku byłby inwestycją która może się zwrócić nie tylko sportowo ale i finansowo