: 09 stycznia 2018, 14:50
Nie ma Szyszkina, nie ma Maciorki. Najlepiej :juve:
Kpisz? Przecież im było na rękę aby taki Antek, Szyszko czy Waszczykowski jak najdłużej byli na swoich stołkach. Zabrali im jedyny oręż w walce z rządem. Do krytykowania został im tylko Ziobro.Piotr Juvefan pisze:Nie ma Antka otwierają się szampany na Czerskiej,TVN,opozycji i pewnie w UE.
Napisałem opozycji a nie totalnej opozycji. Kukiz też chciał dymisji Macierewicza. No z tym TVNem może racja, będą kwiczeć już inaczej.mateo369 pisze:Kpisz? Przecież im było na rękę aby taki Antek, Szyszko czy Waszczykowski jak najdłużej byli na swoich stołkach. Zabrali im jedyny oręż w walce z rządem. Do krytykowania został im tylko Ziobro.Piotr Juvefan pisze:Nie ma Antka otwierają się szampany na Czerskiej,TVN,opozycji i pewnie w UE.
Wspominałem wcześniej, że mówiła o tym Bieńkowska: "z każdego euro wpłaconego przez Niemcy do krajów Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Słowacja, Czechy, Węgry), odzyskują 125 eurocentów, a więc odzyskują więcej niż wpłacają". Teraz potwierdza to niemiecki komisarz, a jakby jednego Niemca było mało, to tu jest wypowiedź drugiego: "Gabriel: Niemcy są największym beneficjentem netto UE".Why not save even more – for example, the billions in EU structural funds that go to Poland and Hungary, since those two countries refuse to take in refugees?
Budgetary policy shouldn’t be used to impose political penalties. The structural funds are for making weak regions more competitive. And a large part of every euro the EU gives Poland comes back to Germany. The Poles use the money to place orders with the German construction industry, to buy German machines and German trucks. So net contributors such as Germany should be interested in the structural funds. From an economic perspective, Germany isn’t a net contributor but a net recipient.
Źródło
Bardzo... interesujące spostrzeżenie. Kłamcie ile wlezie, ja "nie mam sił i środków"? Bardzo dziwne, bardzo.Vimes pisze:Prostowanie kłamstw i manipulacji na jego temat wymagałoby dużego nakładu środków, a i tak przekonać udałoby się niewielu, dlatego uważam, że czasem lepiej stanąć w cieniu i robić swoje niż walczyć z tym wszystkim na pierwszym froncie.
No właśnie. Ciekawe dlaczego, prawda? :CVimes pisze:Przy okazji, aneksu do raportu o WSI nie chciał opublikować prezydent Kaczyński, ani nie chce tego robić Jarosław. Nie wiń za to wyłącznie prezydenta Dudy.
Jarosław widocznie ma jakiś deal skoro wie lepiej i ma opinię publiczną gdzieś.Vimes pisze:
Przy okazji, aneksu do raportu o WSI nie chciał opublikować prezydent Kaczyński, ani nie chce tego robić Jarosław. Nie wiń za to wyłącznie prezydenta Dudy.
Pewnie znasz takie powiedzenie: "Polityk jest jak mucha, można go zabić gazetą". Kiedyś wspomniałem na forum, że w czasach licealnych miałem poglądy lewicowe. To nie był żart, tak mnie po prostu ukształtowały media, z którymi miałem kontakt. Tak było dopóki nie zdałem sobie sprawy z tego jak bardzo te media przeinaczają rzeczywistość poprzez manipulacje i kłamstwa. W pojedynkę bardzo trudno sobie z tym poradzić, bo jeden człowiek się na wszystkim nie zna i wszystkiego nie wie. Rozpowszechnienie internetu i mediów społecznościowych doprowadziło do tego, że łatwiej jest takie kłamstwa i manipulacje demaskować, bo wystarczy, że jedna osoba, która wie coś więcej na dany temat opublikuje swoją opinię z jakimiś dowodami czy przykładami, które każdy sam może osobiście zweryfikować klikając w link. Jednak wymaga to choć trochę chęci i zainteresowania tematem. Osób, którym się chce to robić jest niestety mniejszość. Reszta nawet nie próbuje weryfikować informacji i łapie się na chwytliwe nagłówki, które zazwyczaj w ogóle nie korespondują z treścią artykułu. Jeżeli ma się silnych wrogów takich, jakich ma Macierewicz, czyli oficerów służb specjalnych, dla których szerzenie kłamstw i manipulacji oraz wywieranie wpływu jest chlebem powszednim to zadanie staje się szczególnie trudne, dlatego uważam, że w takiej sytuacji lepiej zejść z pierwszej linii frontu, żeby nie ułatwiać ataków na cel, który się chce osiągnąć. Oczywiście można próbować prostować wszystkie przekłamania, ale sprostowanie rzadko kiedy dociera do takiej samej liczby osób jak pierwotna informacja. Jeżeli komuś latami dorabiano gębę to ciężko to wszystko naprostować tak, żeby dotarło do odpowiednio dużej liczby adresatów. Tym bardziej, że przez większą część istnienia III RP istniała bardzo duża dysproporcja na rynku medialnym, tak że jedna strona miała praktycznie monopol na "rząd dusz". To się zmieniło stosunkowo niedawno i trudno odrobić zapóźnienia na tym polu. Właśnie to miałem na myśli.deszczowy pisze:Bardzo... interesujące spostrzeżenie. Kłamcie ile wlezie, ja "nie mam sił i środków"? Bardzo dziwne, bardzo.Vimes pisze:Prostowanie kłamstw i manipulacji na jego temat wymagałoby dużego nakładu środków, a i tak przekonać udałoby się niewielu, dlatego uważam, że czasem lepiej stanąć w cieniu i robić swoje niż walczyć z tym wszystkim na pierwszym froncie.
Pytanie dlaczego te służby specjalne mają dalej takie wpływy? Macierewicz rozwiązał WSI a te się rozpierzchły za rządów PO gdzie tylko można. To jest poważny temat a nie jakieś pierdoły o Caracalach, Misiewiczach czyli jakieś gówniane zastępcze tematy,które zakrywają sedno sprawy. Kaczyński zrobił dzisiaj krok w tył dla tych służb. A raka tak nie wyleczysz. Ja rozumiem,że kwiczy opozycja,że pijany Juncker i Tielemans,ale PiS ma wszystko dane demokratycznie żeby reformować postkomunę. Miał,ale znalazł się klin Andrzej,którego zabolało ego,że mówi się o nim tylko marionetka,albo dobrał sobie nieodpowiednich współpracowników,którzy działają dla służb(mówi się,że taką zagadkową postacią jest Soloch). Trudno powiedzieć co w tym pałacu się tam dzieje,ale zaczęło się od Dudy i jego wet. Okazało się,że sam Morawiecki będąc premierem musiał przyjąć stanowisko Dudy budując swój gabinet. Ja myślałem,że PiS nie ustąpi i będzie szukał mocnego sojuszu z USA,ale zmiana premier Szydło na Morawieckiego pokazuje,że chcą unormować stosunki z UE i widzą w nich głównego partnera. Macierewicz zaś wraz z Waszczykowskim byli odbierani jako politycy proamerykańscy i obaj odpadli.Bez większej intergracji z USA służby w Polsce będą się miały dobrze. I to jest najgorsze. Myślałem,że Kaczyński ma większe jaja. Myliłem się.Vimes pisze: Jeżeli ma się silnych wrogów takich, jakich ma Macierewicz, czyli oficerów służb specjalnych, dla których szerzenie kłamstw i manipulacji oraz wywieranie wpływu jest chlebem powszednim to zadanie staje się szczególnie trudne, dlatego uważam, że w takiej sytuacji lepiej zejść z pierwszej linii frontu, żeby nie ułatwiać ataków na cel, który się chce osiągnąć..
Co ma do polityki unijnej środkowy pomocnik AS Monaco? :shock:Piotr Juvefan pisze: A raka tak nie wyleczysz. Ja rozumiem,że kwiczy opozycja,że pijany Juncker i Tielemans,ale PiS ma wszystko dane demokratycznie żeby reformować postkomunę.
Piotr Juvefan pisze:Bez większej intergracji z USA służby w Polsce będą się miały dobrze. I to jest najgorsze. Myślałem,że Kaczyński ma większe jaja. Myliłem się.