dosyć nietypowe i nie wiem do końca jak je sformuować żeby zabrzmiało dobrze, spróbuję. Znacie jakieś zespoły, które grają na gitarach wykorzystując głównie/często wysokie tony? Tzn. chodzi mi o piosenki, w których często gitary wydają z siebie wysokie dźwięki.
Dzięki za pomoc!
: 15 września 2013, 22:45
autor: Łukasz
Hmmm... Lordzie, daj jakiś przykład, będzie łatwiej Cię zrozumieć.
: 15 września 2013, 22:58
autor: LordJuve
Generalnie to chodzi pewnie o jakieś grupy progrockowe. Takim sztandarowym przykładem tego co mam na myśli jest chyba Marooned. Uwielbiam takie dźwięki, zawsze bardziej mnie kręciły niż popularne "łubudubu", czyli basy.
: 16 września 2013, 10:32
autor: Łukasz
Mhm... Czyli o rozbudowane sola gitarowe Ci chodzi. Solo jako część utworu czy jako cały utwór ma być?
: 16 września 2013, 11:11
autor: LordJuve
Łukasz pisze:Mhm... Czyli o rozbudowane sola gitarowe Ci chodzi. Solo jako część utworu czy jako cały utwór ma być?
Hehe, no nie do końca bo solo może być zagrane w różny sposób. Mi właśnie chodzi bardziej o metodę gry, polegającą na wykorzystywaniu w w głównej mierze wysokich progów na gitarze.
Rozbudowane sola mogą być, ale nie muszą.
: 16 września 2013, 11:19
autor: Łukasz
Jeffa Becka zna?
: 16 września 2013, 11:49
autor: LordJuve
Nie miałem okazji poznać, ale szybko zabieram się za nadrabianie zaległości. Jeśli przyjdzie Ci coś jeszcze do głowy to śmiało pisz.
: 17 września 2013, 13:18
autor: Kogut W.
LordJuve pisze:Generalnie to chodzi pewnie o jakieś grupy progrockowe. Takim sztandarowym przykładem tego co mam na myśli jest chyba Marooned. Uwielbiam takie dźwięki, zawsze bardziej mnie kręciły niż popularne "łubudubu", czyli basy.
Jeśli dobrze Cię rozumiem, to postaram się pomóc.
Od razu do głowy przyszedł mi Andy Latimer (zespół Camel).
Jeśli chodzi o Wielbłąda, to najwięcej takich dźwięków znajdziesz na bardziej współczesnych albumach grupy, choć ja najbardziej lubię ich płyty z lat 70-tych, gdzie też czasem takie dźwięki się pojawiały.
Daj znać, jak Ci się to widzi.
: 17 września 2013, 14:07
autor: Łukasz
Też pomyślałem o Stationary Traveler przez moment w sumie. Jeszcze Gary Moore, jak idziemy w kirunku Gibsonów
Chociaż mniej w tym tej mistycznej otoczki, co w przypadku Latimera czy Gilmoura, a więcej bluesrockowego onanizmu
: 17 września 2013, 15:13
autor: Kogut W.
Za nieco ponad miesiąc na rynku pojawi się trzeci album grupy Airbag. Dwa pierwsze mi się podobały, drugi nawet bardzo, ale do trzeciego jestem sceptycznie nastawiony, bo jakiś czas temu zespół udostępnił w sieci jeden utwór (na szczęście był on reklamowany jako "early mix") i nie spodobał mi się kierunek, który obrali. Jak posłucham całej płyty, to wydam "wyrok". Wspominam o tym głównie z tego powodu, że Bjorn Riis lubi się pobawić w Gilmoura.
: 17 września 2013, 18:25
autor: Łukasz
Tak, Riis to Gilmour #2, swoją drogą o sprzęcie Davida i jego ustawieniach Bjoern wie chyba więcej niż sam mistrz (strona gilmourish.com). Też jestem zachwycony Airbagami i czekam na nowy album.
: 17 września 2013, 20:17
autor: Kogut W.
Airbag o nowej płycie pisze:This is a record that is a bit rougher and with some heavier parts than before, but still giving us the classic Airbag sound...
Pierwsza część zdania martwi (właśnie dlatego mi się nie podobał ten opublikowany utwór), ale druga daje nadzieję, że będzie trochę tego melancholijnego smęcenia z pierwszych płyt.
bardzo mi się podobają Wasze propozycje. Zespół Camel znałem, ale tylko z kilku kawałków.
: 27 października 2013, 22:39
autor: Rottweill
Nieco z powodu nudy, a nieco przypadkowym zbiegiem okoliczności pojawiłem się ostatnio na koncercie francuskiego zespołu Kwoon w Krakowie. I wstyd mi, że ja, fanatyk post-rockowego grania, nie zwróciłem wcześniej uwagi na wyżej wymienioną kapelę. Rewelacja, do teraz jestem pod wielkim wrażeniem.