Po ostatnim sezonie totalnie spadło ze mnie ciśnienie i jeszcze nie czuję emocji związanych z nadchodzącymi rozgrywkami. Muszę przyznać, że od początku gdy Pep został zapowiedziany jako kolejny trener to mam małe obawy. Bayern ma swój wypracowany latami styl, swoich ludzi (często wychowanków) w składzie, a Pep - zgodnie z prognozami - chce im zaszczepić teraz tiki-takę.
Za dużo ludzi w pomocy? Myślę, że jednak nie.
1. Sezon jest długi i trudny. Dochodzi Klubowy Puchar Świata.
2. Wszyscy będą chcieli nam dokopać
3. Nie będzie klasycznego napastnika.
4. Martinez ma być przerobiony na obrońcę (co zupełnie mi się nie podoba - musi być jak w Barcelonie z Mascherano?).
5. Robben już młodszy nie będzie, a jego podstawowy atut to szybkość.
6. Toni i Gece są podatni na kontuzje.
Poza tym jest coś fajnego w tym, że człowiek ogłoszony następcą Xaviego odchodzi z Barcelony do Bayernu

Kiedyś to Barca chciała nam wyrywać Lahma, a teraz proszę jaka zmiana
Mimo obaw związanych z tiki-taką śmiem twierdzić, że Bayern ma teraz skład o niesamowitym potencjale. Każda pozycja jest obsadzona podwójnie (czasami potrójnie

), wielu młodych, już świetnych i doświadczonych ale wciąż rozwijających się graczy:
https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/ ... 8320_n.jpg
