: 24 kwietnia 2011, 11:13
Del Neri, dziwny sezon ? Nie, nie dziwny, on jest normalny...czyli taki, jak reszta Twoich poprzednich sezonów- kiepski, marny, beznadziejny. Ten z Sampą był tylko i wyłącznie wypadkiem przy pracy.
Tuż po awansie do Serie A też mieliśmy trenera, którego wypowiedzi wydają mi się teraz bliźniaczo podobne do aktualnych komentarzy Del Neriego. To dokładnie ten sam styl wypowiedzi.Antichrist pisze:Alojzy jest chyba jedynym trenerem, który nie walnie się w pierś i nie powie: to moja wina. Zawsze winne jest coś innego - dziwny sezon, brak szczęścia, kontuzje, decyzja sędziego, niewykorzystana sytuacja, niepodyktowany karny, beniaminek Serie A okazuje się zagrać "bardzo dobry mecz". Rzygać, za przeproszeniem się już chce, jak się ogląda Del Neriego. Jak Agnelli nie zwolni Alojzego i Zezola po sezonie (wątpię w usunięcie ich teraz), to jest frajer pompka.
Moim zdaniem lepiej go wyrzucić, gorzej być nie może, więc jakikolwiek trener może okazać się lepszy. Poza tym, nie spełnił celu minimum, więc tym bardziej powinien sam podać się do dyspozycji zarządu.Mati pisze:Tuż po awansie do Serie A też mieliśmy trenera, którego wypowiedzi wydają mi się teraz bliźniaczo podobne do aktualnych komentarzy Del Neriego. To dokładnie ten sam styl wypowiedzi.Antichrist pisze:Alojzy jest chyba jedynym trenerem, który nie walnie się w pierś i nie powie: to moja wina. Zawsze winne jest coś innego - dziwny sezon, brak szczęścia, kontuzje, decyzja sędziego, niewykorzystana sytuacja, niepodyktowany karny, beniaminek Serie A okazuje się zagrać "bardzo dobry mecz". Rzygać, za przeproszeniem się już chce, jak się ogląda Del Neriego. Jak Agnelli nie zwolni Alojzego i Zezola po sezonie (wątpię w usunięcie ich teraz), to jest frajer pompka.
Tyle lat kibicowania, dokładna obserwacja kilku ostatnich sezonów, kibicowanie klubowi podczas fatalnych sezonów z Ranierim, Ferrarą, Zaccheronim i teraz Del Nerim, a Juventus wciąż mnie zaskakuje.
Mogę tylko dodać, że jeśli do pozyskania nie będzie żadnego naprawdę dobrego trenera (trzeba koniecznie walczyć o kogoś z umiejętnościami!) to powinniśmy zostawić Del Neriego. Jeśli ma się zmienić nazwisko, i w miejsce jednych patałachów mają przyjść nowe, to takie działanie jest bez sensu. Koniec z zatrudnianiem przypadkowych osób, czas na pozyskanie kogoś znaczącego.
A jeśli będzie to naprawdę niemożliwe, nie ma sensu znów kombinować od nowa.
Antichrist pisze:Moim zdaniem lepiej go wyrzucić
No tak, ale tutaj masz stado baranów prowadzonych przez barana-kretyna...--Maq-- pisze:do tego co prezentuje Del Neri pasuje sentencja :
"Stado baranów prowadzonych przez lwa jest groźniejsze od stada lwów prowadzonych przez barana"
1. Juve gra w silnej Włoskiej lidze, Porto nie.Mietson pisze:Jakoś nikt tego podkreślił więc może do Boasofapaczy tak napiszę:
1. Porto zagra w Lidze Mistrzów. Juventus nie. Jakoś wątpię, żeby młody trener chciał zrobić krok w tył
2. Pracował razem z Mourinho w Chelsea i interze. Nie muszę chyba mówić co to oznacza. Szczególnie, że Leopold jest chyba na wylocie.....
Mi to wystarczy, żeby marzenia o Boasie porzucić. A Wy dalej będziecie się nim jarać a skończy się tak samo jak chociażby z Taiwo i innymi wynalazkami.
1. Juve gra w coraz słabszej lidze i samo jest coraz słabsze. Grając z Porto w CL będzie mógł się jeszcze lepiej pokazać i do tego może osiągnąć jakiś sukces (nie mówię tu o wygraniu bo na to nie ma szans za bardzo)Eric6666 pisze:1. Juve gra w silnej Włoskiej lidze, Porto nie.Mietson pisze:Jakoś nikt tego podkreślił więc może do Boasofapaczy tak napiszę:
1. Porto zagra w Lidze Mistrzów. Juventus nie. Jakoś wątpię, żeby młody trener chciał zrobić krok w tył
2. Pracował razem z Mourinho w Chelsea i interze. Nie muszę chyba mówić co to oznacza. Szczególnie, że Leopold jest chyba na wylocie.....
Mi to wystarczy, żeby marzenia o Boasie porzucić. A Wy dalej będziecie się nim jarać a skończy się tak samo jak chociażby z Taiwo i innymi wynalazkami.
2. Juve będzie krokiem do przodu, ale ryzykownym
I to może być fajne wyzwanie budowanie takiej drużyny jak Juve od podstaw ( mając jednak większe fundusze od Porto ). Co do CL to trener Porto zapene nię będzie się nie wiadomo jak tym teraz jarał - ma 33 lata, duuuużo edycji CL przed nim.Mietson pisze:1. Juve gra w coraz słabszej lidze i samo jest coraz słabsze. Grając z Porto w CL będzie mógł się jeszcze lepiej pokazać i do tego może osiągnąć jakiś sukces (nie mówię tu o wygraniu bo na to nie ma szans za bardzo)Eric6666 pisze:1. Juve gra w silnej Włoskiej lidze, Porto nie.Mietson pisze:Jakoś nikt tego podkreślił więc może do Boasofapaczy tak napiszę:
1. Porto zagra w Lidze Mistrzów. Juventus nie. Jakoś wątpię, żeby młody trener chciał zrobić krok w tył
2. Pracował razem z Mourinho w Chelsea i interze. Nie muszę chyba mówić co to oznacza. Szczególnie, że Leopold jest chyba na wylocie.....
Mi to wystarczy, żeby marzenia o Boasie porzucić. A Wy dalej będziecie się nim jarać a skończy się tak samo jak chociażby z Taiwo i innymi wynalazkami.
2. Juve będzie krokiem do przodu, ale ryzykownym
2. Nie będzie krokiem do przodu bo to Porto jest wyżej notowane i gra w LIDZE MISTRZÓW! I do tego, praca w Juve będzie wyjątkowo trudną i niewdzięczną robotą bo osiągnąć cokolwiek będzie ciężko. Boas by musiał poukładać drużynę właściwie od podstaw.
Wszędzie czytam ,że jednak Moratti nie zmieni Leonidasa na następny sezon. Może to i lepiej ?Pluto pisze:Los tak chcial, ze i my i Inter bedziemy zmieniac trenera...
Cudów się nie spodziewajPluto pisze:Los tak chcial, ze i my i Inter bedziemy zmieniac trenera... ciekawy jak Mierny wypadnie w tej konfrontacji :x.
Moratti jest jak Zamparini, nigdy nic nie wiadomo.samy pisze:Wszędzie czytam ,że jednak Moratti nie zmieni Leonidasa na następny sezon. Może to i lepiej ?