JuvePoland

Inter w potórjnej koronie ale myśle że dzięki Mourinho.
Mou zbudował mocny skład gdyby nie fenomen Jose Inter pewnie byłby bez żadnego trofeum.
Mourinho już zapowiedział że odchodzi z Interu i jeszcze pewnie weźmnie Maicona do Realu więc zobaczymy Inter za rok bez Mou.

Szkoda że 2 20 sek drugiej połowy Muller nie trafił byłoby 1:1 i zupełnie inny mecz ale to zwykłe gdybanie...

Przed Interem jeszcze Superpuchar Europy i włoch i jeszcze MŚ klubowe :płaczę:

Jedno takie małe bardzo malutke pocieszenie to to że Serie A nadal z 4 miejscami w SA :roll:

Brawo Inter ! Świetny mecz, taktyka. Bayern jak głupi latał za tą piłką i nic im z tego nie wychodziło. Gratulacje...

Wstydźcie się. Z połowy Waszych komentarzy bije frustracja i kompleksy. "Interek", "sukcesy naszym kosztem" itd. Jesteście kibicami Juve czy antykibicami Interu? Jest w Polsce taki klub, którego kibice występują pod szyldem antyGłównyRywal. Sytuacja śmieszna, powoli to samo zaczyna dziać się tutaj. To Juventus jest przez połowę Włoch kochany a przez drugą połowę szczerze nienawidzony. I to świadczy o jego wielkości. Napinanie się na Inter tylko ten klub nobilituje. Trochę dumy.

A Inter wygrał zasłużenie, ma dobrą drużynę, a nad nami jest dzięki swojej pracy i konsekwensji oraz indolencji naszych działaczy, tyle. Smutne jest tylko to, że w finale nie zagrał żaden Włoch, a autorem sukcesu zwycięzców jest Portugalczyk. Grupa najemników (poza kilkoma wyjątkami), która rozsypie się bardzo prędko.
Tak czy inaczej gratulacje i podziękowania za utrzymanie 4 miejsc w LM.

herr_braun pisze:Smutne jest tylko to, że w finale nie zagrał żaden Włoch, a autorem sukcesu zwycięzców jest Portugalczyk.

Myslisz się w doliczonym czasie drugiej połowy wszedł Marco Materazzi.

herr_braun pisze:Wstydźcie się. Z połowy Waszych komentarzy bije frustracja i kompleksy. "Interek", "sukcesy naszym kosztem" itd. Jesteście kibicami Juve czy antykibicami Interu? Jest w Polsce taki klub, którego kibice występują pod szyldem antyGłównyRywal. Sytuacja śmieszna, powoli to samo zaczyna dziać się tutaj. To Juventus jest przez połowę Włoch kochany a przez drugą połowę szczerze nienawidzony. I to świadczy o jego wielkości. Napinanie się na Inter tylko ten klub nobilituje. Trochę dumy.

A Inter wygrał zasłużenie, ma dobrą drużynę, a nad nami jest dzięki swojej pracy i konsekwensji oraz indolencji naszych działaczy, tyle. Smutne jest tylko to, że w finale nie zagrał żaden Włoch, a autorem sukcesu zwycięzców jest Portugalczyk. Grupa najemników (poza kilkoma wyjątkami), która rozsypie się bardzo prędko.
Tak czy inaczej gratulacje i podziękowania za utrzymanie 4 miejsc w LM.

Kochajmy Inter!!! Inter wygrał zasłużenie? A co powiesz o półfinale gdzie moim zdanie nie było zagrania ręki zawodnika barcy przy anulowanej bramce na 2-0 i ręka Maicona wczoraj. Prawdopodobnie sytuacji takich było więcej.

Drogi pan materazzi za to ubrał sobie koszulkę Anty-Juve i ukazał ją wczoraj całemu światu.

Nawet w dzień takiego święta jakim jest wygranie przez nich CL cały czas Juventus jest na pierwszym planie. Cóż, inter wygrywać może, ale wygrywać nie potrafi.

bajbek17 pisze:Inter wygrał zasłużenie? A co powiesz o półfinale gdzie moim zdanie nie było zagrania ręki zawodnika barcy przy anulowanej bramce na 2-0 i ręka Maicona wczoraj. Prawdopodobnie sytuacji takich było więcej.

Gdyby tak spekulować to można by co roku mówić, że dany zespół nie wygrał LM zasłużenie. Wystarczy przypomnieć poprzedni rok i półfinał Barcelony. Droga do zwycięstwa wczorajszego "triumfatora"(Boże jak to brzmi) nie była jakoś wielce kontrowersyjna. Mourinho zastosował typową włoską taktykę w najważniejszych meczach. Brzydko to wyglądało, ale nikt mu tego nie zabroni.

Pierwsza połowa była nudna, niewiele się działo. Odpuściłem sobie drugą, bo było jasne, że nic się nie zmieni.

jak sie nie trafia takich sytuacji w finale jaka mial Muller to niestety sie przegrywa. pamietam ze Gerrard tez nie trafil z Milanem w tak waznym momencie.

bardzo pozytywnie zazdroszcze kibica Interu tego wieczoru. gdy Juve wygrywal z Ajaxem bylem zbyt mlody i dopiero zaczynalem przygode z Juve. nie moglem i nie bylem wstanie sie tak cieszyc jakbym teraz mogl. i niestety nie jest mi to dane w Juve. porazki z Borussia, Realem i Milanem byly niesamowicie dotkliwe. najgorsza byla porazka z Milanem nie moglem przecierpiec tego trzeci raz z rzedu. przezycie wygranej w LM jest marzeniem kazdego kibica. chcialbym przezyc to z Juventusem piekne chwile po gwizdku. nie moglem zdzierzyc tylko widoku Morattiego ;p ale reszta byla piekna. na ile ten swiat jest skorumpowany i wiele rzeczy sie "szyje" ale takich meczy nie da sie kupic za zadne pieniadze.


jedno od razu rzucilo mi sie w oczy. Bayern przewazal ale to m.w. tylko dzieki indywidualnym akcja Robbena ale bylo widac ogromna wyzszosc klasy Interu. ta genialna wymiana pilek a'la "Chelsea" na pamiec i z pierwszej pilki. Bayern tak nie potrafil, z jego strony to byly tylko pojedyncze epizody. naprawde nie wiem jakim cudem Bayern znalazl sie w finale on byl po prostu za slaby na ten final.

jak sie zaczal mecz mowilem bratu o pilkarzach Interu ze Milito jest dobry, ze Maicon, ze Cambiasso ale niestety na dzien dzisiejszy to prawda i mozna sie zachwycac. patrzac na naszych napastnikow i na akcje w finale Milito to po prostu heh tak graja genialni snajperzy w formie (Treze i Alex tez by tak w formie zrobili :C ). jeszcze jedno na koniec i najwazniejsze ! MOURINHO jest genialny. mozna go nienawidzic za ta cala otoczke ktora buduje kolo siebie ale on jest naprawde genialnym trenerem. poszedl do wloch i pokazal trenera nowoczesna skuteczna wersje catenaccio heh smieszne ale prawdziwe ;p


ciesza mnie skwaszone miny 90% ludzi swiata futbolu ktorzy nienawidza wloskiej pilki

Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to ze mimo iż Inter wygrał CL to i tak strata 4 miejsca Serie A dającego el LM jest w przyszlosci praktycznie nieunikniona. No chyba, że Włoskie drużyny w tym sezonie zagrają nadzwyczaj dobrze. Ale nie ma co liczyc na to, Juventus musi celowac w miejsca 1-3. Mam nadzieje ze nie przespimy mercato bo będzie kompletna katastrofa i pogrzeb

bartekoo2 pisze: Na podstawie tych zdjęć twierdzisz ze Mourinho to błazen?

To są przykłady, jakich można znaleźć naprawdę wiele, przyglądając się na lata jego pracy w interze.

bartekoo2 pisze:Czy rozumiesz znaczenie tego słowa?

http://slowniki.gazeta.pl/pl/b%C5%82azen
1. człowiek ośmieszający się i kompromitujący swoim zachowaniem
Coś jeszcze?

Mourinho zasługuje na szacunek za osiągnięcia trenerskie. Jako człowiek jest dla mnie 'the special zero' i prawdopodobnie nigdy się to nie zmieni.
____________________________________________
podobno za rok też jest Liga Mistrzów

Ja oglądałem mecz do strzelenia przez Milito drugiej bramki a zaraz po tym fakcie wyłaczyłem telewizor, bo nie byłbym w stanie patrzec na radosc tych "zwycięzców"... Chyba nie pozostaje nic innego jak tylko się upic, bo jak dla mnie to jest totalna tragedia:/

Tak czytam te komentarze o tragedii, czarnym dniu, żałobie... Chyba ciut przesadzacie...
Fakt, potrzebowali masę lat na ten sukces. Fakt, żeby zacząć rządzić w Serie A potrzebowali farsopoli. Nie mniej jednak... z bólem serca trzeba przyznać... że inter pod wodzą mourinho najzwyczajniej w świecie zasłużył na zwycięstwo w tej edycji, a tym samym potrójną koronę. Drogę mieli ciężką, wyeliminowali w fazie pucharowej Chelsea i Barcelonę... Nie można nie przyznać że wywalczyli ten puchar sami sobie. Oglądając ich wczoraj miałem wrażenie że są zaprogramowani komputerowo No Eto'o prawie cały mecz w defensywie na prawej, bardzo defensywnej pomocy wywiązujący się w 100 % ze swoich zadań...
Zaszaleli interiści w tym sezonie. W końcu musieli. Ciekawe jak drużyna zareaguje po odejściu mourinho. Oby źle
Ps. Lypski, pamiętam ten Twój komentarz o galaktycznym interze z pucharem CL Już wtedy obawiałem się że będziesz mieć rację

Wczorajszy mecz oglądałem jako neutralny kibic. Bayern źle, Inter jeszcze gorzej. Zatem finał nie wygrał lepszy, a bardziej cwany. Mourinho tak ustawił zespół, by się bronili cały mecz, do tego jak strzelili bramkę to już kompletnie defensywa. Obie bramki z kontry, ale można się było tego domyśleć. Po finale Materac chyba trochę przesadził. Skupiłby się chłopak lepiej na wywalczeniu miejsca w składzie, a nie na pajacowaniu.

Dzisiaj rano znalazłem na ścianie w kuchni własnoręcznie wykonany plakat upamiętniający wczorajsze zwycięstwo Interu i obecne miejsce Juventusu. Ale możecie być spokojni. Zrobiłem już z tym porządek, a hołotę odpowiedzialną za ten niecny występek pogoniłem.

Boniek podczas meczu mówił, że przed finałem rozmawiał z Morattim, szkoda że nie zachował się jak prawdziwy Juventino i nie opluł go, albo przynajmniej nie pokopał po kostkach...