Strona 769 z 1647

: 01 września 2012, 01:54
autor: Buzol
Ein pisze:Ech i weź teraz tłumacz, że o ile Treze był typowym łapaczem goli to sam by sobie nie poradził, dlatego wywalili go z klubu

I Del Piero, który może i był bożyszczem tak pod koniec kariery i dzięki kontuzji nigdy mastera poziomu nie osiągnął.

Dlatego pytam. Czy był u nas taki uber-super-hiper napastnik ?

Bo za mojej kadencji wczesnego młodzieńca od 99 do teraz nie kojarzę.
ZLATAN

btw. Panowie po co wy to wszytko wyliczacie -> KLIK

: 01 września 2012, 02:08
autor: pablo1503
Ein pisze:Ech i weź teraz tłumacz, że o ile Treze był typowym łapaczem goli to sam by sobie nie poradził, dlatego wywalili go z klubu
Pozbyli się go, nie dlatego, że był słaby, a ze względu na łamliwość w ostatnim czasie i tygodniówkę jaką otrzymywał. Jasne, Treze nie był mistrzem dryblingu, ale chyba nie powiesz mi, że Falcao dzisiaj znaczy o wiele więcej, niż David kilka lat temu.
Ein pisze:I Del Piero, który może i był bożyszczem tak pod koniec kariery i dzięki kontuzji nigdy mastera poziomu nie osiągnął.
Być może zasłania mnie moje fanbojstwo, ale odkąd pamiętam, to Alex zawsze był jednym z najlepszych na swojej pozycji. 10 lat temu napastnicy nie strzelali po 30 bramek co sezon. Wielcy napastnicy, jak Raul, Ronaldo czy Inzaghi przekraczali ledwo 20 bramek - a wtedy to było coś(nie licząc Anglii, bo tam zawsze dużo ładowali)
Jak na razie mamy jednego takiego napastnika, lecz on nic jeszcze nie osiągnął. Potrafi świetnie wykończyć akcję i sam sobie ją wywalczyć. Mam dzieję, że będziemy mieli z niego dużo pożytku. Mowa o Immobile
Kuben, to była literówka of kors :oops:

: 01 września 2012, 02:15
autor: Virgil
Ein pisze:Ech i weź teraz tłumacz, że o ile Treze był typowym łapaczem goli to sam by sobie nie poradził, dlatego wywalili go z klubu

I Del Piero, który może i był bożyszczem tak pod koniec kariery i dzięki kontuzji nigdy mastera poziomu nie osiągnął.

Dlatego pytam. Czy był u nas taki uber-super-hiper napastnik ?

Bo za mojej kadencji wczesnego młodzieńca od 99 do teraz nie kojarzę.
Człowieku nie wiem skąd bierzesz takie rewelacje, ale chyba musisz psychotropy odstawić (przynajmniej na czas obecności na forum)

Trezegol strzelił dla Juve - 171 bramek w 318 spotkaniach, tym wiele w najważniejszych meczach.

Del Piero przy całym szacunku i podziwie dla Falcao, był dużo lepszym zawodnikiem, o czym my w ogóle rozmawiamy.

Falcao jest na razie fajny, ale nie zapominajmy ze oprócz klepania ogórków w Portugalii i LE niczego nie osiągnął ani nie grał w żadnym meczu o stawkę, Alex i Treze nie tylko grali w takich meczach ale je w pojedynkę wygrywali. Od Treze Radamel może być lepszy od Alexa raczej nigdy, bo Alex to zawodnik który dawał drużynie bardzo dużo poza bramkami.

: 01 września 2012, 02:18
autor: Izi
Średnie okienko transferowe.
Jednak mimo wszystko na plus. Nie sprzedaliśmy nikogo kto miał dla nas wartość, a zyskaliśmy kilku, którzy jakąś nową jakość mogą wnieść.
Bez fajerwerków ale jednak na plus.

: 01 września 2012, 02:21
autor: Buzol
@Virgil po prostu młodsze pokolenie chyba trochę inaczej patrzy na futbol. Messi, Ronaldo, Falcao - do tego pseudo spece nakręcają fanboyizm w stosunku do takich gwiazd. Potem się nie dziwmy, że co niektórzy nie uważają Davida czy Alexa za bardzo dobrych napastników.

@Ein nie mam strikte Ciebie na myśli jako młodsze pokolenie, nie mam pojęcia ile masz lat. Mówię ogólnie.

A jeżeli już szukamy uber strikera wg dzisiejszych standardów to jak wspomniałem - Zlatan.

: 01 września 2012, 02:22
autor: Ein
pablo1503 pisze:[Pozbyli się go, nie dlatego, że był słaby, a ze względu na łamliwość w ostatnim czasie i tygodniówkę jaką otrzymywał. Jasne, Treze nie był mistrzem dryblingu, ale chyba nie powiesz mi, że Falcao dzisiaj znaczy o wiele więcej, niż David kilka lat temu.

Oj znaczy. Najgorsze jest porównywanie 'byłych' napastników do dzisiejszych.

pablo1503 pisze:Być może zasłania mnie moje fanbojstwo, ale odkąd pamiętam, to Alex zawsze był jednym z najlepszych na swojej pozycji. 10 lat temu napastnicy nie strzelali po 30 bramek co sezon. Wielcy napastnicy, jak Raul, Ronaldo czy Inzaghi przekraczali ledwo 20 bramek - a wtedy to było coś(nie licząc Anglii, bo tam zawsze dużo ładowali)
Jak na razie mamy jednego takiego napastnika, lecz on nic jeszcze nie osiągnął. Potrafi świetnie wykończyć akcję i sam sobie ją wywalczyć. Mam dzieję, że będziemy mieli z niego dużo pożytku. Mowa o Immobile


Ehe. Alex był dobrym napastnikiem i tego nie da się ukryć, jednak jego gadanie o wyższości nad innymi - to jest już polemika.

Do czego zmierzam. Juve od mojej pamięci nigdy nie miało napastnika, który sam w pojedynkę mógłby rozstrzygnąć losy meczu. Żaden, ale to żaden nasz napastnik bez udziału pomocy czy obrony nie potrafił sprostać temu zdaniu. Więc nie wiem skąd teraz bierze się taka potrzeba sprowadzenia zawodnika pokroju uber-hiper-super napastnika.

Juventus to zawsze była skała w postaci zespołu. Od obrony, bramkarza, po pomoc i napastników. Juve jak kreowało nazwiska to był to właśnie taki Olek czy Treze, który w pojedynkę meczu nie rozstrzygał. Ba, nawet taki Nedved nad którym wciąż fapuję działał w pomocy czy jak Davids. Pomijam Emersona, który kiedy trzeba było strzelił tego gola z piętki.

Więc luzujcie pory. Trzymajcie kciuki, bo może będziemy mieli mini talent w postaci duńczyka, który przyjdzie - nastrzela te 15 bramek i będziecie gadali, że Matri i Benthner zostaje. A Q. w końcu odnajdzie swoje miejsce w Sampie albo gdzieś.
Virgil pisze:bo Alex to zawodnik który dawał drużynie bardzo dużo poza bramkami.
Ciekawi mnie ta wypowiedź :prochno:

: 01 września 2012, 02:29
autor: Castiel
Ein pisze: Żaden, ale to żaden nasz napastnik bez udziału pomocy czy obrony nie potrafił sprostać temu zdaniu. Więc nie wiem skąd teraz bierze się taka potrzeba sprowadzenia zawodnika pokroju uber-hiper-super napastnika.
Jak skąd...inni mają to my też musimy mieć. Lud domaga się napastnika. Co z tego, że cała kadra jest bardzo silna i wyrównana. Przy takiej twardej obronie jaką mamy żaden z napastników, którymi się niby interesowaliśmy (Dżeko, Jovetic, Llorente czy Cavani) nie wyrolowałby naszej obrony samodzielnie. Co z tego trzeba zacząć srać forsą żeby sprowadzić kogoś za 40 mln żeby inni widzieli, że w Juve coś się robi. Mniejsza o to, że takiej szerokiej i wyrównanej kadry to nie ma chyba nikt...
Taki genialny napastnik jak Zlatan jest lepszy niż ci wymienieni, a mimo to w starciu z Juve jak miał przed sobą Chieliniego to zawsze leżał na deskach, a w jego oczach widać było bezsilność...Teraz w Serie A praktycznie najgroźniejsi rywale się osłabili i to znacznie, a my się wzmocniliśmy.
@Ein - trochę pojechałeś. Tyle meczy ile Del Piero nam wygrał to ciężko byłoby policzyć. Mi np w pamięci utkwił mecz z sezonu bodajże 04/05 przeciwko Messinie kiedy Alex na połowie przeciwnika odebrał piłkę, minął 3 obrońców i strzelił obok Storariego, a ten nawet nie drgnął.

: 01 września 2012, 02:30
autor: Virgil
Ein widzę, że leki chyba nadal działają

Prędzej Alex potrafił ( i nadal potrafi vide mecz z Lazio) wygrać w pojedynkę mecz niż Falcao.
Del Piero nie był dobrym napastnikiem (dobry to może być Demba Ba albo Forlan za takie stwierdzenie to można przy dobrych wiatrach nawet w stonodze wylądować ), był napastnikiem fanastycznym , strzelił 286 bramek w 698 meczach jako cofnięty napastnik i ofensywny pomocnik, wygrał prawie wszystko do wygrania a Ty go porównujesz do Falcao, proponuję już się przespać.


Castiel jak to nikt nie ma takiej kadry a S$ity ? Oni nawet na jedną pozycję defensywnego pomocnika mają 4 zawodników , w tym dwóch kupionych w tym okienku za jakieś 50mln :angry:

EDIT : Misha Ty chyba się z Einem czegoś najadłeś dzisiaj bo obaj piszecie jakieś kosmiczne rzeczy (nawet jak na Ciebie)

: 01 września 2012, 02:32
autor: MishaAveJuve
Nana zimno juz oceniajac transfer Mikolaja przyznam ze go nie skreslam, pilkarz napewno z potencjalem I talentem. W pilce bylo wiele przypadkow gdzie pilkarz grajac ogory przechodzi gdzies indziej I nagle jego talent wybucha jak wezuwiusz, chociazby pirlok ale nie transfer do Juve, tylko ten wczesniejszy z interu do milanu, przedany za pare pompek do pilek czy henry ktory u nas gral slabo - pomijajac jego miejsce na boisku, a pozniej w arsenalu, czy cannavaro przechodzac z interu do Juve, takze widac ze takie cuda sie zdarzaly inne srodowisko, alpejskie powietrze I kto wie moze nagle talent dunczyka wyskoczu jak pryszcz u nastolatka :D ja wierze, bo nic innego nie pozosstalo, oczywiscie ma swoje plusy, plusy rzecz jasna szukane na sile I naiwne, ale w dalszym ciagu wiek, wzrost, bardzo dobra gra glowa no I silny jak tur ( za bledy przeprawzam pisze z telefonu). A noz sie okaze ze marotta mial nosa:D.

: 01 września 2012, 02:39
autor: Castiel
Virgil pisze: Castiel jak to nikt nie ma takiej kadry a S$ity ? Oni nawet na jedną pozycję defensywnego pomocnika mają 4 zawodników , w tym dwóch kupionych w tym okienku za jakieś 50mln :angry:

EDIT : Misha Ty chyba się z Einem czegoś najadłeś szisiaj bo obaj piszecie jakieś kosmiczne rzeczy (nawet jak na Ciebie)
Sorry brałem pod uwagę poważne kluby, a nie kluby zabawki kolesia w turbanie, któremu się nudzi. Ten klub jest przepakowany. Nie znam się za bardzo na ekonomii, ale tam w przyszłym roku albo za 2 będzie wielka wyprz. Jest za dużo zawodników i każdy będzie chciał grać, a wtedy promocje.
Aha...poważny klub to np...hmmm Manchester United czy Real odkąd jest tam Mourinho czy np Bayern.

: 01 września 2012, 02:44
autor: @Maras@
Virgil pisze:
Ein pisze:Ech i weź teraz tłumacz, że o ile Treze był typowym łapaczem goli to sam by sobie nie poradził, dlatego wywalili go z klubu

I Del Piero, który może i był bożyszczem tak pod koniec kariery i dzięki kontuzji nigdy mastera poziomu nie osiągnął.

Dlatego pytam. Czy był u nas taki uber-super-hiper napastnik ?

Bo za mojej kadencji wczesnego młodzieńca od 99 do teraz nie kojarzę.
Człowieku nie wiem skąd bierzesz takie rewelacje, ale chyba musisz psychotropy odstawić (przynajmniej na czas obecności na forum)

Trezegol strzelił dla Juve - 171 bramek w 318 spotkaniach, tym wiele w najważniejszych meczach.

Del Piero przy całym szacunku i podziwie dla Falcao, był dużo lepszym zawodnikiem, o czym my w ogóle rozmawiamy.

Falcao jest na razie fajny, ale nie zapominajmy ze oprócz klepania ogórków w Portugalii i LE niczego nie osiągnął ani nie grał w żadnym meczu o stawkę, Alex i Treze nie tylko grali w takich meczach ale je w pojedynkę wygrywali. Od Treze Radamel może być lepszy od Alexa raczej nigdy, bo Alex to zawodnik który dawał drużynie bardzo dużo poza bramkami.
Najbardziej zaciekawił mnie ten fragment który pogrubiłem :D

Niczego nie osiągnął, nie grał w żądnym meczu o stawkę i klepał samych ogórków :P To dziwne bo w finale LE w 2010/11 Porto wygrało po jego golu 1:0. Rok później będąc już w Atletico w finale LE zdobył 2 gole i wygrał LE drugi raz z rzędu. Drugi raz z rzędu został również królem strzelców tych rozgrywek (w sezonie 10/11 w 16 meczach strzelił 18 goli a w sezonie 11/12 w 15 meczach miał 12 bramek). Wczoraj praktycznie w pojedynkę wygrał Superpuchar Europy strzelając w fenomenalny sposób klasycznego hattricka (w jednej połowie) drużynie Chelsea (zdobywcy LM). Proponowałbym się jeszcze raz zastanowić nad tym co napisałeś :P

: 01 września 2012, 02:52
autor: Virgil
Sorry ale Liga Europejska to są rozgrywki, gdzie grają średniacy bez jaj, co to za stawka mecze o stawkę to jest dla mnie LM, MŚ, ME, jakieś kluczowe mecze w lidze. Atletico z niezłym składem nawet do LM się nie zakwalifikowali. Sorry ale LE to nie ten poziom, Superpuchar fajnie ale bez przesady to Superpuchar.
W LE grali kolejno z Vitorią, Celtickiem, Rennes,Udinese, Lazio, Beskiktas, Hannover, Valencia dziwisz się, że był królem strzelców.

Falcao to nie jest jeszcze poziom Del Piero i wątpię czy kiedykolwiek będzie.
Ja nie twierdzę, że to jest zły napastnik jest to w tej chwili absolutny Top10 napastników na świecie, po prostu uważam teorie o tym, że jest ogólnie lepszy od Treze czy Del Piero za niedojrzałe i śmieszne, bo oni udowodnili swoją wartość na najważniejszych arenach w najważniejszych meczach, Falcao jeszcze nie.

: 01 września 2012, 02:56
autor: Castiel
Virgil pisze:Sorry ale Liga Europejska to są rozgrywki, gdzie grają średniacy bez jaj, co to za stawka mecze o stawkę to jest dla mnie LM, MŚ, ME, jakieś kluczowe mecze w lidze. Atletico z niezłym składem nawet do LM się nie zakwalifikowali. Sorry ale LE to nie ten poziom, Superpuchar fajnie ale bez przesady to Superpuchar.
W LE grali kolejno z Vitorią, Celtickiem, Rennes,Udinese, Lazio, Beskiktas, Hannover, Valencia dziwisz się, że był królem strzelcó
No nie powiem przydałby się taki napastnik, ale nie na takich chorych warunkach. Przeciwnicy nie byli z najwyższej półki, ale chyba właśnie na tych leszczach gubiliśmy najwięcej punktów. Przychodzą mi od razu do głowy 2 remisy z Bologna, z Chievo i Genoa. Taki Falcaco byłby zbawienny w takich meczach, ale powtarzam...nie na takich warunkach.

: 01 września 2012, 03:31
autor: MishaAveJuve
virgil czy naprawde choc w jednym poscie nie moge byc naiwnym fanbojem marotty I wierzyc male dziecko w jego nosa do transferow? :P chce robic sam sobie pranie mogzu zeby dostrzec pozytywy operacji tap madl. A wy tez ze falcao I falcao, mikolaj jest prawie 20 cm wyzszy I mlodszy, I nie zabiera miejsca non :ue a do tego tanszy I gral w lepszej idze I bardziej doswiadczony w lm :
!!. Daj mi sie pobawic w te ,niedoskonale intelektualnie, argumenty, czy Ty myslisz ze takie brednie tak latwo napisac? To jzu potrzebba pewnego doswiadczenia I niestety :( wrodzonej naiwnosci ktorej nie posiadam I chyba upodobana do zezowatych, ktorego mi brakuje..., ale moze kiedys osiagne chociaz minimalny poziom naiwnosc I niedoskonalosci intelektualnej i jaki jest wymagany do uwielbienia przez niektorych z naszych kochanych kolegow:D

podsumowujac ciesze sie raczej ze nie ma peluso I mam madzieje ze ziegler teraz bedzie nie tylko gryzl trawe albo bedzie istna glebogryzarka I powalczy o
lewa strona:D ciekaw jestem tez czy mikolaj ( tofik) zagra w pierwszym meczu od poczatku :)

nie pytajcie mnie czy nie moge sypiac ja poprostu czekam na ten transfer dzeko :L hehehehe

: 01 września 2012, 08:36
autor: yanquez
Dobra kimnąłem się, walnąłem kupę i pobiegałem. Czas napisać coś mądrego przy porannej kawce:

Transfer Nicklasa Bendtnera do Juve nie jest zły. To znaczy jest zły, wręcz żenująco fatalny, jeżeli postrzegać go przez pryzmat "top playera", jakiego nam obiecywano (chyba jednak sami sobie obiecywaliśmy!?). Jednak sam w sobie...

Warunki transferu bardzo dobre. Pensja bardzo dobra. Wiek dobry. Doświadczenie dobre. Jakość? No cóż - wielu z nas odrobinkę przegina. Jako ktoś, kto bardziej ogląda piłkę niż śledzi statystyki mogę zapewnić, że Bendtner wygląda lepiej na boisku niż na transfermarkt. Nie mam zamiaru przekonywać Was, że to drugi Cavani. Ot grajek na poziomie Matriego moim zdaniem.

Chcę zwrócić jednak Waszą uwagę na jedną rzecz: w meczach pre-season 2011-12 bardzo podobała mi się współpraca Vucinić-Toni. Nawet nie jako całość, ale dośrodkowania dochodzące do bramki bite prawą nogą z lewej strony (przez Mirko ofkors). Kilka takich piłek idealnie doszło na głowę Luki. Potem, widząc niemoc Matriego wielokrotnie zastanawiałem się, czy sprzedaż naszego drewnianego słupka nie była błędem. Teraz będę miał okazję się przekonać.

Podsumowując: transfer sam w sobie ok, ale w kontekście mercato jest to porażka. W tym roku raczej się nie wzmocniliśmy (może pozycja drugiego napadziora nieznacznie: Seba + NB > Matri + FaQu). Przygotowaliśmy się natomiast do gry na trzech frontach na naszym zeszłorocznym poziomie piłkarskim. Przekonamy się ile ten poziom znaczy w Europie.


PS. Aha. Oglądaliście wywiad na głównej? Fajne zdanie pedział zapytany o to, co może dać Juventusowi:
"(...) obviously also still be humble and just try to show everything on the pitch without trynig to talk too much about it". Podejście dobre... Aż nie pasuje do tych plotek o nim.