JuvePoland

Są 3 rzeczy pewne na tym świecie.

1. Podatki
2. Śmierć
3. Post w tym temacie po każdym dobrym lub złym lub nijakim meczu Alvaro

Alvaro gratulujemy bramki i asysty. Duecie M&M it's your time to fap! Enjoy!

Mogę dołożyć? Morata dzisiaj dobrze zagrał.

Zamknijcie ten temat proszę.

RSelevan pisze:Zamknijcie ten temat proszę.

Czemu mieliby zamykać jeden z najbardziej obleganych tematów na tym forum?

I Morata zamknął japy ignorantom z jp!!! Gol 7 minut po wejściu na boisko. Gigi bez szans ;]

Lucas87 pisze:I Morata zamknął japy ignorantom z jp!!! Gol 7 minut po wejściu na boisko. Gigi bez szans ;]

Czym zamknął? Włosi w tym meczu grali taki dramat że... Śmiem twierdzić że ja bym to strzelił. Jak Ramos gra syf na obronie tak gdy idzie do przodu to jest spoko, podał idealnie, musiał to wykorzystać, jeszcze przy takim zachowaniu obrony.

Przestańcie prowokować, bo zaraz tutaj wpadnie któryś M&M's i zacznie wywód na temat jak ta pozornie łatwa sytuacja w rzeczywistości wymagała nielichego kunsztu piłkarskiego

Od dłuższego czasu to nie duet M&M jest żałosny, tylko każda z tych osób, które po każdym występie Hiszpana coś tu muszą napisać ( mówi o prowokacjach, a nie postach z sensem ).

No nie wierzę, wchodzę na forum JP po dłuższym czasie a tu oczywiście podświetlony temat "byli zawodnicy Juve" ---> "Alvaro Morata". Chyba już do końca tego forum ten temat będzie tutaj aktywny
Za 15 lat:
M&M: No Alvaro to był kocur, 100 bramek w karierze i 30 asyst, robi wrażenie bo robotę robił inną na boisku niż strzelanie bramek, no i grał tylko średnio 35 minut na mecz.
Reszta forum: No i znowu to samo, M&M się pojawili zaraz po opublikowaniu autobiografii Alvaro, bo przecież pisał że miał ciężko w Juve i w ogóle w Realu i w Chelsea i później w Benfice i w Legii....

skończcie już

Trzeba powiedzieć, że początek sezonu w pierwszym składzie Alvaro ma bardzo dobry. 3 występy od 1 minuty, dwie bramki i asysta.

Nie to, co jakiś tam Dybala, co, doktorze?

deszczowy pisze:Nie to, co jakiś tam Dybala, co, doktorze?

Już nie przesadzajmy z kpinami, bo trzeba przyznać, że faktycznie Morata ma atomowy start w Chelsea ale zobaczymy czy utrzyma ten poziom.

Poulinho pisze:

deszczowy pisze:Nie to, co jakiś tam Dybala, co, doktorze?

Już nie przesadzajmy z kpinami, bo trzeba przyznać, że faktycznie Morata ma atomowy start w Chelsea ale zobaczymy czy utrzyma ten poziom.

No ma niezły. I co z tego? Gra dla nas? Zagra niebawem przeciwko nam? Tez mi go szkoda, ale co było, a nie jest... to wiesz.

To po kiego grzyba w ogóle wchodzisz do tego tematu i się rzucasz? Co jak co, ale Makiavel ma akurat tu rację i napisał post bez żadnej cechy w stylu wywyższanie się / złośliwość / groteskowa niechęć do Mandzukicia / mijanie się z prawdą. Nie prowokuj żeby to się popsuło, ok?

Odsyłam do posta Marata87 kilka linijek wyżej.


Ciekawe jak tam Moracie będzie szło z silniejszymi rywalami, ale póki co obiecujący początek. Może znalazł sobie swoje miejsce na ziemi?

Morata strzelił hat-tricka. Lecę po popcorn i czekam