Strona 77 z 272

: 15 grudnia 2011, 13:33
autor: zahor
Castiel pisze: To już bym wolał wydać te pieniądze na Joveticia, który ma dopiero 22 lata i można o nim myśleć jako następcy Alexa. Na pewno on nie wyskoczy z tekstem "Chce do domu".
Mi akurat jest wszystko jedno z jakim tekstem będzie wyskakiwać Tevez w rozmowie z dziennikarzami - jak dla mnie każdy wywiad może zaczynać od słów "w Argentynie byłoby mi lepiej, tęsknie za córką" gdyby tylko grał tak, jak w City zanim posadzono go na ławie.
Co zaś się tyczy Joveticia, to temat upadł jakiś czas temu, stąd nie rozmawiamy o młodym Czarnogórcu. Wydaje mi się że wyciągnięcie go zimą z Fiorentiny byłoby duuużo droższe niż Teveza, który ostatecznie może opuścić City za dużo mniej niż mogłoby się wydawać. Nie chcą sprzedawać go do Anglii, do PSG chyba on sam nie będzie chciał, z Milanem nie wiadomo czy się dogadają w kwestii formy transakcji, a na ofertę zza oceanu opiewającą na te Twoje dwadzieścia parę baniek na pewno nie mają co liczyć.

: 15 grudnia 2011, 14:46
autor: Mr.Y
Teveza w Juve nie chce jest jak rozkapryszony dzieciak. Może wnieść do drużyny niepotrzebne złe emocje. Dużo ważniejszy powinien być dla nas pozyskanie lewego obrońcy i dobrze by było pomyśleć o stoperze. Na mojej liście do św. Mikołaja znalazł by sie: Kolarov i Ogbonna, w drugiej kolejności Yann M'Vila i Giuseppe Rossi.
Proszę o takie prezenty Mikołaju ;)

Pozdro ;)

: 15 grudnia 2011, 17:25
autor: pumex
Z Tevezem tak naprawdę nic nie wiadomo, bo albo coś przeoczyłem, albo nikt upoważniony w jego temacie tak naprawdę się nie wypowiedział. Codziennie czyta się coś innego, a to Milan, a to Inter, a to Juve, teraz PSG, wcześniej Anzhi i Corinthians. Koniec końców pewnie okaże się, tak jak przepowiadał jakiś ekspert, że Tevez usilnie będzie dążył do powrotu w rodzinne strony, a jak to się nie uda, to najzwyczajniej w świecie wybierze w Europie tych, co więcej mu zapłacą, czyli PSG.

Ja osobiście mam bardzo mieszane uczucie odnośnie jego ewentualnej przeprowadzki do Turynu. Co więcej, jakoś od dłuższego czasu nie mogę sobie wyrobić konkretnej opinii w tym temacie. Byłoby wiele potencjalnych korzyści z tego transferu, ale nie wiem czy nie więcej zagrożeń. Istny mętlik, choć przyznam, że jest to swego rodzaju okazja, mogąca okazać się puszką pandory

: 15 grudnia 2011, 19:17
autor: Spykee
Mi się wydaje, że biorąc pod uwagę to w jakiej jest aktualnie formie (dokładniej nie wiadomo w jakiej) + to jaką mamy atmosferę w szatni i dookoła zespołu jedyne co może wyniknąć z tego transferu to to, że zjednoczenie zespołu spadnie. W najlepszym prognozowaniu może do tego dojść, że strzeli dla nas kilkanaście bramek, ale to za mało jak dla mnie. Zbyt wielka niewiadoma - zbyt wielkie ryzyko. Reasumując w przypadku realizacji tego transferu więcej możemy stracić niż zyskać. : )

: 15 grudnia 2011, 20:33
autor: T-Bar
Jeżeli nawet Man City akceptuje oferte Nedveda to wierzycie w to ze przebijemy arabów z Paryża? :rotfl:

: 15 grudnia 2011, 21:07
autor: mp1897
Nie wierze w ten trensfer. Biorąc pod uwage słowa człowieka odpowiedzialnego za transfery w Juventusie napastnik za 25 mln to nie okazja, którą musimy wykorzystać. Jeśli jednak to prawda niepokoi mnie nieporozumienie w zarządzie Juve - Agnelli vs Marotta. Jeden mówi swoje, a drugi swoje to My na tym wyjdziemy gorzej, jakbyśmy mieli Secco.

: 15 grudnia 2011, 21:31
autor: fazzi
Spykee pisze: W najlepszym prognozowaniu może do tego dojść, że strzeli dla nas kilkanaście bramek, ale to za mało jak dla mnie.
Te kilkanaście bramek mogło by nam dać mistrza... Nie oszukujmy się, Pepe ich nam nie da... Jeśli dalej będziemy tak nieskuteczni z przodu to prędzej czy później cieńkość Bonucciego zacznie nas sporo więcej kosztować niż do tej pory....

: 15 grudnia 2011, 21:51
autor: jakku1
^FAZZI^ pisze:
Spykee pisze: W najlepszym prognozowaniu może do tego dojść, że strzeli dla nas kilkanaście bramek, ale to za mało jak dla mnie.
Te kilkanaście bramek mogło by nam dać mistrza... Nie oszukujmy się, Pepe ich nam nie da... Jeśli dalej będziemy tak nieskuteczni z przodu to prędzej czy później cieńkość Bonucciego zacznie nas sporo więcej kosztować niż do tej pory....
Bonucci wcale nie jest taki cienki. Ostatnio gra calkiem, calkiem. Jego problem polega na tym, ze za czesto zdarzaja mu sie niesamowite wpadki (vide Napoli). Zagra dobrze 2 mecze, 3 wyjdzie mu taki sobie, a 4 Nam zawali popelniajac duzy blad (albo dwa). I tak w kolko. Na pewno przydalby sie Nam ktos duuuuzo pewniejszy.

Co do Teveza, to wydaje mi sie, ze Marotta po prostu pogrywa troche w stylu Lucjana ("Nikogo nie kupimy, nie interesuje Nas ten zawodnik" - a ostatniego dnia transfer Zlatana). Chociaz szczerze mowiac, wolalbym chyba jednak Joveticia... Tevez to na pewno bardzo dobry zawodnik, jeden z lepszych na swiecie, jego zadziornosc podoba sie Conte, mnie rowniez, ale boje sie, ze szybko zaczalby robic problemy. Za podobna kwote moglibysmy miec Jojo.

Palombo + Caceres + Jovetic = idealne zimowe mercato, jak na Nasze mozliwosci.

@Mietson
Z tym, ze nie wiem czy wszyscy tutaj zdaja sobie sprawe, ale zakup obroncy nawet bardzo dobrego (na srodek) nie poprawi Naszej gry w jakis gigantyczny sposob. Bonucci to nie jest jakas straszna lamaga, ktora w kazdym meczu daje sie objezdzac jak dziecko. Dlatego nie podoba mi sie to podkreslanie w kazdym poscie, jak to bardzo potrzebujemy SO. Ja bym powiedzial, ze bardziej potrzebujemy jakiegos genialnego napastnika, ktory wykorzysta chociaz 1 albo 2 z tych okazji, ktore marnujemy co mecz. Problem obrony bym teraz "zalatwil" tak prowizorycznie Caceresem, ktory moze grac na boku i w srodku, co sprawia, ze mamy juz jakas glebie tego skladu, jak i ewentualna alternatywne dla Bonucciego na srodek.

: 15 grudnia 2011, 21:52
autor: Pan Mietek
mp1897 pisze:Nie wierze w ten trensfer. Biorąc pod uwage słowa człowieka odpowiedzialnego za transfery w Juventusie napastnik za 25 mln to nie okazja, którą musimy wykorzystać. Jeśli jednak to prawda niepokoi mnie nieporozumienie w zarządzie Juve - Agnelli vs Marotta. Jeden mówi swoje, a drugi swoje to My na tym wyjdziemy gorzej, jakbyśmy mieli Secco.
Kolego, to jest FIZYCZNIE niemożliwe.

Poza tym, ja bym nie robił z tego powodu wielkiego halo, nie mówiąc o tym, że oficjalnie Agnelli chyba niczego o Argentyńczyku nie mówił, także póki co to tylko domysły prasy.

Ja powiem krótko - Tevez to zapewne byłby dobry transfer bo czy marudzi czy nie, to na boisku zawsze daje z siebie wszystko i są tego efekty. Ale uważam też, że odpuszczenie sobie gracza z tak trudnym charakterem jest zupełnie spoko.

A co do wzmocnień - w praktyce mamy sporo zawodników na każdą pozycję. Jedyne co jest nie do zaakceptowania to Bonucci grający z urzędu w pierwszym składzie i dlatego stoper w styczniu musi być!

jakku1, na tym polega gra dobrego stopera, że błędów nie robi. A w każdym razie robi je kilka razy radziej niż Bonucci. Napastnik może zmarnować dobrą okazję ale jak później strzeli gola to jest git, natomiast stoper musi grać pewnie cały czas i nie dawać takich prezentów przeciwnikom jak Leoś.

: 15 grudnia 2011, 21:55
autor: Spykee
^FAZZI^ pisze:
Spykee pisze: W najlepszym prognozowaniu może do tego dojść, że strzeli dla nas kilkanaście bramek, ale to za mało jak dla mnie.
Te kilkanaście bramek mogło by nam dać mistrza... Nie oszukujmy się, Pepe ich nam nie da... Jeśli dalej będziemy tak nieskuteczni z przodu to prędzej czy później cieńkość Bonucciego zacznie nas sporo więcej kosztować niż do tej pory....
Ale kosztem tych kilkunastu bramek może być wiele spin w zespole, a to rzuca cień na CAŁY sezon. No jeszcze w obiegu jest Elia, którego przydałoby się dobrze przetestować.

: 15 grudnia 2011, 22:57
autor: LordRahl
T-Bar pisze:Jeżeli nawet Man City akceptuje oferte Nedveda to wierzycie w to ze przebijemy arabów z Paryża? :rotfl:
Podobno sam Tevez nie chce tam iść. Trochę mu się nie dziwie, wpadłby z deszczu pod rynnę. Z konkurencji w City w konkurencje w PSG, wystarczy spojrzeć na Nene, Pastore, Meneza czy Gameiro i byłoby ciężko utrzymać się w pierwszej jedenastce.

Co do transferu do nas, osobiści myślę, że Conte wziąłby Argentyńczyka "za pysk" i mogłoby być wiele pożytku, ale oczywiście ryzyko niemałe. Talnet wielki ale psychika dziwna, kto wie może zmiana otoczenia dobrze na niego wpłynie.

: 15 grudnia 2011, 22:57
autor: zahor
jakku1 pisze: Z tym, ze nie wiem czy wszyscy tutaj zdaja sobie sprawe, ale zakup obroncy nawet bardzo dobrego (na srodek) nie poprawi Naszej gry w jakis gigantyczny sposob. Bonucci to nie jest jakas straszna lamaga, ktora w kazdym meczu daje sie objezdzac jak dziecko. Dlatego nie podoba mi sie to podkreslanie w kazdym poscie, jak to bardzo potrzebujemy SO.
Wiesz co, mi się wydaje że problem jest nieco szerszy. Zespół wiedząc, że Bonucci to tykająca bomba musi siłą rzeczy grać inaczej, niż gdyby można było być spokojnym o tyły. Myślę że gdyby nie obawy o to, czy Leoś znowu czegoś nie odwali to moglibyśmy się spodziewać częstszych wizyt Lichego/Chielliniego/Marchisio/Vidala pod polem karnym rywala. A tak jak Kielon pobiegnie, to Lichy musi zostać. Jak Marchisio się zagalopuje w przód, to cała reszta asekuruje Bonucciego na wypadek gdyby miał podać do rywala.
Druga rzecz, o której mało kto mówi, a mnie ostatnio wkurza, to taka, że w ostatnich trzech meczach Bonucci wyłapał dwie żółte kartki ... z których właściwie żadna nie była konieczna. Dwa głupie żółtka.
Co nie zmienia faktu, że zgadzam się nam że potrzebny nam napastnik. Ale nie czwarty, po Matrim, Quagliarelli i Vuciniciu niezły gracz za piętnaście baniek, tylko ktoś półkę wyżej. Żeby nie powiedzieć Tevez.
Spykee pisze: Ale kosztem tych kilkunastu bramek może być wiele spin w zespole, a to rzuca cień na CAŁY sezon. No jeszcze w obiegu jest Elia, którego przydałoby się dobrze przetestować.
Możesz wyjaśnić co rozumiesz przez "spiny w zespole"? Ew. dać przykład jakiejś spiny, której prowodyrem w przeszłości był Tevez? Facet lubi sobie postękać do mikrofonu że tęskni za Argentyną, a ostatnio odmówił wejścia z ławki po tym jak potraktowano go po chamsku. Tymczasem jakby ktoś nieoblatany w temacie wszedł na forum i poczytał Wasze lamenty, to doszedłby do wniosku że Tevez bije w szatni kolegów, obrzuca im okna kamieniami, na boisku dla jaj oddaje piłkę przeciwnikowi albo kopie partnerów po nogach a na treningi przychodzi nawalony. I robił tak w każdym klubie w którym występował.
mp1897 pisze:Nie wierze w ten trensfer. Biorąc pod uwage słowa człowieka odpowiedzialnego za transfery w Juventusie napastnik za 25 mln to nie okazja, którą musimy wykorzystać.
No to jest właśnie ta moja największa obawa - byłby to życiowy rekord Marotty, a obawiam się że na taką okazję nie zdążą mu uszyć odświętnego garnituru do stycznia.
Skibil pisze: Nie chodziło mi o poziom sportowy, tylko grubą kasę jaka na nich poszła i oczekiwania jakie przed nimi stawiano. Bo obiecywano sobie wiele po nich, a pozostał tylko niesmak... Myślę, że wielu może mieć podobne obawy co do Teveza.
Wniosek z tego nie jest taki, że nie należy kupować drogich (>20 mln) piłkarzy tylko że należy wydawać takie kwoty na uznane gwiazdy, a nie jakichś chłopków-roztropków.

: 15 grudnia 2011, 23:03
autor: Skibil
Z jednej strony, w Milanie nie ma konfliktów z tak "trudnymi" piłkarzami jak Cassano, Ibra, Boateng czy Robinho. MC też dobrze wyszło na transferze Balotellego. Jednakże z drugiej strony nasze ostatnie lata na rynku transferowym i wiele oczekiwania (Melo, Diego, Amauri...) bardzo szybko zostały zweryfikowane. Nie mam pojęcia co myśleć o takim ruchu. Z pewnością Tevez podniósłby ogromnie nasze możliwości w ataku, ale ryzyko jest spore.


Edit:
^FAZZI^ pisze: Żaden z nich nie prezentuje nawet zbliżonego poziomu do Teveza.
Nie chodziło mi o poziom sportowy, tylko grubą kasę jaka na nich poszła i oczekiwania jakie przed nimi stawiano. Bo obiecywano sobie wiele po nich, a pozostał tylko niesmak... Myślę, że wielu może mieć podobne obawy co do Teveza.

: 15 grudnia 2011, 23:06
autor: fazzi
Skibil pisze: Jednakże z drugiej strony nasze ostatnie lata na rynku transferowym i wiele oczekiwania (Melo, Diego, Amauri...) bardzo szybko zostały zweryfikowane.
Żaden z nich nie prezentuje nawet zbliżonego poziomu do Teveza.

: 15 grudnia 2011, 23:32
autor: @Maras@
Jeśli już wydawać te 25 baniek to wolałbym Torresa (bo ponoć jest do wyciągnięcia za tę kwotę)... W obu przypadkach dochodzi kwestia tego czy oni w ogóle chcieliby u nas grać...