Strona 77 z 157

: 02 lutego 2015, 19:05
autor: wojczech7
Zhx123 pisze:No to po tym co niektorzy pisza straszna siara by byla gdybyscie przegrali z najgorsza druzyna Bundesligi na poziomie Legii czy Lecha.
Juventus już raz przegrał rywalizację z Lechem, także wiesz... Jesteśmy na tę ewentualność przygotowani :prochno:

: 02 lutego 2015, 22:38
autor: Makiavel
Zhx123 pisze:No to po tym co niektorzy pisza straszna siara by byla gdybyscie przegrali z najgorsza druzyna Bundesligi na poziomie Legii czy Lecha.
A to roznie moze byc skoro w fazie grupowej wy meczyliscie sie z podrzednymi druzynami europejskimi, a Borussia miala juz zapewniony awans po 4 kolejkach, dwa nastepne mecze mogla rownie dobrze oddac walkowerem ;p

Gwiazda kaukazu Miki ..tfu zlote dziecko Armenii chyba jednak odejdzie :D Wiele na to wskazuje ze juz w to lato. Czekamy na potwierdzenie w najblizszych miesiacach <3 2 lata do konca kontraktu wiec moze uda sie wyciagnac w miare fajna kaske.
Oczywiście, że byłaby to siara. Zresztą każda przegrana takiego klubu jak Juventus z takim klubem, jak BVB to powód do wstydu. Dla kibica Juventusu do przełknięcia jest przegrana z Realem, ManU, Bayernem, Milanem, Barceloną ale nie z BVB czy innym Schalke. Zaś przegrana z obecną Borussią, klubem schyłkowym, który czeka pewnie kolejne 10 lat brodzenia w przeciętności, byłaby niewyobrażalną katastrofą. Byłaby to zapewne największa porażka Juve od czasu, wspomnianego już tu, dwumeczu z Lechem.

: 02 lutego 2015, 23:38
autor: Don Paolo
wojczech7 pisze:
Zhx123 pisze:No to po tym co niektorzy pisza straszna siara by byla gdybyscie przegrali z najgorsza druzyna Bundesligi na poziomie Legii czy Lecha.
Juventus już raz przegrał rywalizację z Lechem, także wiesz... Jesteśmy na tę ewentualność przygotowani :prochno:
Nie przypominam sobie żeby Juventus przegrał z Lechem... :roll:

: 02 lutego 2015, 23:45
autor: Smok-u
Don Paolo pisze:
wojczech7 pisze:
Zhx123 pisze:No to po tym co niektorzy pisza straszna siara by byla gdybyscie przegrali z najgorsza druzyna Bundesligi na poziomie Legii czy Lecha.
Juventus już raz przegrał rywalizację z Lechem, także wiesz... Jesteśmy na tę ewentualność przygotowani :prochno:
Nie przypominam sobie żeby Juventus przegrał z Lechem... :roll:
Ta? Bo ja pamiętam jak przegraliśmy rywalizację z Lechem.

: 02 lutego 2015, 23:50
autor: Wojtek
w dwumeczu tak, w pojedynczym meczu nie.

: 02 lutego 2015, 23:53
autor: zahor
Wojtek pisze:w dwumeczu tak, w pojedynczym meczu nie.
Lech był w grupie drugi, a Juventus trzeci. Jak pójdziesz na, dajmy na to, zawody pływackie i zajmiesz trzecie miejsce, a Twój kolega drugie, to będzie znaczyć że przegrałeś z nim rywalizację, prawda?

Makiavel - postawiłeś jakąś forsę na awans Juventusu? Bo wypowiadasz się tak, jakby była to rzecz prawie pewna, podczas gdy pojedynek ten uchodzi za jeden z najbardziej wyrównanych i nieprzewidywalnych ze wszystkich par 1/8 finału. Łatwa kasa, znaczy. I drugie pytanie - przez ile dni nie wychodziłeś z domu ze wstydu po porażce z Atletico? Bo według tych kryteriów to podobny kaliber siary.

: 03 lutego 2015, 00:29
autor: Don Paolo
Smok-u pisze:
Don Paolo pisze:
wojczech7 pisze: Juventus już raz przegrał rywalizację z Lechem, także wiesz... Jesteśmy na tę ewentualność przygotowani :prochno:
Nie przypominam sobie żeby Juventus przegrał z Lechem... :roll:
Ta? Bo ja pamiętam jak przegraliśmy rywalizację z Lechem.
Jaki był wynik?

: 03 lutego 2015, 00:36
autor: pablo1503
Don Paolo pisze:
Smok-u pisze:
Don Paolo pisze: Nie przypominam sobie żeby Juventus przegrał z Lechem... :roll:
Ta? Bo ja pamiętam jak przegraliśmy rywalizację z Lechem.
Jaki był wynik?
1:1 i 3:3.
Nie podoba mi się wypowiedź Makiavela. Żyjesz, chłopie, historią. Nie zapominaj, że 2 lata temu byli finalistą LM, a w poprzedniej edycji doszli do półfinału. Wówczas top 5 światowej piłki, gdzie my mogliśmy się pochwalić co najwyżej byciem w pierwszej 15. Teraz przechodzą przez ciężki okres, ale nie ujmuj im wielkości, bo zwyczajnie na to nie zasłużyli.

: 03 lutego 2015, 06:24
autor: Zhx123
Wolfsburg jak dla mnie miazga tym co robia od pewnego czasu. Wydaje mi sie ze czekaja ich fascynujace lata.
Dokupili jeszcze Schurrle co jeszcze wzmocni ich swietna dyspozycje.

: 03 lutego 2015, 08:41
autor: Makiavel
@zahor Atletico to jednak większy rozmiar kapelusza i było to w fazie grupowej, bez konsekwencji. Rzadko gram u bukmacherów ale tym razem pewnie postawię :-)

Nie żyję historią. Po prostu Juventus jest klubem, który albo jest w pierwszej piątce Europy albo ma kryzys. BVB jest w czołówce ligi niemieckiej czy w Europie raz na dekadę. Obecnie oba kluby są w diametralnie różnej sytuacji: Borussia upada a Juventus wraca na swoje miejsce.

: 03 lutego 2015, 09:08
autor: zahor
Makiavel pisze:Atletico to jednak większy rozmiar kapelusza
10x mistrzostwo Hiszpanii, 1xPZP, 1x LE vs 8x mistrzostwo Niemiec, 1x LM, 1xPZP. Gdzie tutaj wyzszosc jednych nad drugimi?
Makiavel pisze:było to w fazie grupowej, bez konsekwencji.
Konsekwencja bylo 2. m-ce w grupie i brak rozstawienia.
Makiavel pisze: Rzadko gram u bukmacherów ale tym razem pewnie postawię :-)
Z czystej ciekawosci zapytam ile. Bo gdybym ja mial taka pewnosc jak Ty, to przy takich kursach stawialbym przynajmniej pol pensji.

: 03 lutego 2015, 10:06
autor: Eric6666
Makiavel pisze:@zahor Atletico to jednak większy rozmiar kapelusza i było to w fazie grupowej, bez konsekwencji. Rzadko gram u bukmacherów ale tym razem pewnie postawię :-)

Nie żyję historią. Po prostu Juventus jest klubem, który albo jest w pierwszej piątce Europy albo ma kryzys. BVB jest w czołówce ligi niemieckiej czy w Europie raz na dekadę. Obecnie oba kluby są w diametralnie różnej sytuacji: Borussia upada a Juventus wraca na swoje miejsce.
1 miejsce w grupie LM. Pamiętaj, że mimo wszystko liga i liga mistrzów to dwie różne rozgrywki. Fakt, że bez Lewego Borussia nie ma tego zęba, ale Klopp podobnie jak Simeone niesamowicie sobie radzi w tych rozgrywkach. Juventus od dwóch lat w LM wygląda jakby się wszystkiego bał. Przydałoby się by doszli do półfinału/finału i w końcu nabrali trochę pewności siebie w tych rozgrywkach.

Klopp powiedział, że LM go nie interesuje i jest tylko liga? :rotfl: ktoś w to wierzy? Pomijając, że odpadnięcie zaraz po fazie grupowej będzie dla nich słabym osiągnięciem. Dodam, że czysto trenersko Klopp ma więcej doświadczenia od Allegriego na tym polu.

Borussia słabo gra w lidze? Ostatnio słyszałem, że Juventus też się męczy.
Na kartce Juventus ma przewagę, ale są czynniki, które wskazują, że Borussia jest faworytem. Oczywiście jestem za Juve i liczę na ich wygraną, ale przyparta do muru bestia jest zawsze niebezpieczna, a może się okazać, że za rok Borussi zabraknie w Europie i ten sezon będzie dla nich ostatnim przed przerwą.

Borussia to jeden z bardziej nieprzewidywalnych i niebezpiecznych przeciwników w LM. U siebie musimy wygrać, MUSIMY.

Z ciekawości obsatwiasz wygraną w pierwszym meczu, czy ogólnie awans, bo na bukach widzę, że różnica nie jest wielka.

: 03 lutego 2015, 14:14
autor: Zhx123
Pewnie mecz Juventusu u siebie :) Tu jest kurs wiekszy. Bo jesli chodzi o calkowity awans to kurs zarowno na Borussie jak i Juventus jest taki sam - po 1,80zl (STS) .

: 03 lutego 2015, 15:31
autor: Makiavel
@zahor 10 pucharów Hiszpanii, 2 razy LE, dwa razy superpuchar Europy. Więcej tytułów mistrzowskich w silniejszej lidze.

Po wtóre w grupie zawsze gra się inaczej niż w fazie pucharowej, vide drugi mecz z Atletico.

Ile postawię? To zależy od budżetu pod koniec miesiąca ;-) Na jednym kuponie awans, a mecze poszczególne osobno.

Juventus się męczy ale to wciąż nie da się porównać z grą BVB w lidze. Ja oczywiście nie spodziewam się, że zagrają tak, jak w weekend (wtedy pewnie wynik dwumeczu byłby blisko dwucyfrowego) ale nie widzę opcji, żeby ta drużyna wskoczyła na poziom, który nam zagrozi, jeśli nie dały ciała na całej linii.

: 03 lutego 2015, 15:36
autor: pumex
Mądry z Ciebie chłop Makiavel, ale myślę, że chwilowo odleciałeś w siną dal :wink: O ile zgoda, że dużym wstydem będzie niewykorzystanie okazji i odpadnięcie z Borussią w obecnej sytuacji, o tyle niestety słabość ekipy Kloppa jest jest gwarantem wygranej przy obecnym Juve i dziwię się, że twierdzisz inaczej, skoro dobrze znasz historię zatytułowaną "Stara Dama w Lidze Mistrzów 2004-2014".

Znając życie, w obawie przed stratą bramki Allegri w Turynie postawi przede wszystkim na czyste konto i będzie liczył na szczęście w następnym meczu, a dwa tygodnie później na Westfalenstadion coś pójdzie nie po naszej myśli.

Chcemy awansować, to musimy zdecydowanie potwierdzić swoją wyższość na Juventus Stadium, bez większego kombinowania. Inaczej będzie z nas cisnąć bekę cała Europa.