Strona 76 z 181

: 03 grudnia 2013, 00:08
autor: Castiel
szczypek pisze:
Castiel pisze:To tak jakby z samochodu trzeba było wyjąć silnik i nadal chcieć żeby jeździł.
No tak tak, dlatego właśnie wielu użytkowników sugeruje znalezienie innego samochodu, dla którego silnik nie będzie aż tak bardzo istotny.
No właśnie tylko wiele wskazuje na to, że samochód będzie ten sam tylko silnik duuuuuużo słabszy.

: 03 grudnia 2013, 00:41
autor: zahor
Niezwykle ciekawe są niektóre pomysły taktyczne, bardzo chętnie bym je kiedyś zobaczył, ale nie w wykonaniu Juventusu. Benitez mógłby kiedyś spróbować.

Po pierwsze, widzę że popularność zdobywa pogląd "bez Pirlo ciężej się nam będzie atakować -> potrzebujemy zagrać bardziej ofensywnie -> musimy wystawić więcej napastników -> przejdźmy na 4-3-3". Diabeł, jak to zwykle bywa, tkwi w szczegółach. Kluczem do zwycięstwa Juventusu jest zawsze przewaga w środku pola. Na tym się opiera drużyna Conte, tak była przygotowywana od zawsze, nie zmieni się tego tak o. Nie da się ad hoc zaimprowizować jakiegoś ustawienia, w którym nagle odpuszczamy dominację w środkowej strefie i kombinujemy z rzucaniem długich piłek spod własnego pola karnego. Tzn. próbować niby można, ale ryzyko przejechania się jest zdecydowanie za duże. Raczej trzeba się zastanowić co zrobić z tym środkiem pola, żeby w dalszym ciągu mieć przewagę w tej strefie w każdym meczu, ale o tym zaraz. Druga sprawa - przypominam że 4-3-3 Conte jest ustawieniem bardziej defensywnym niż 3-5-2. Jestem w stanie założyć się z każdym o dowolną kwotę, że Antek nie skorzysta z licznych sugestii i nie wystawi trzech graczy wyłącznie atakujących. A jeżeli ktoś uważa że receptą na brak jednego technicznego magika (Pirlo) jest sprawienie, żeby drugi czarodziej (Tevez) musiał więcej tyrać w odbiorze (czyli mniej czarować techniką), to ja takiej logiki nie jestem w stanie ogarnąć.

Druga sprawa - łatwo jest sobie wymyślić trzy albo cztery liczby sumujące się do dziesięciu, nieco trudniej jest natomiast udzielić odpowiedzi na pytanie "kto przejmie obowiązki Pirlo?". Bo ktoś musi, to nie ulega wątpliwości. Moim zdaniem potrzeba aby było to dwóch graczy, bo nie ma w obecnej kadrze Juventusu jednego piłkarza, który miałby wszystkie niezbędne do tego cechy. Z jednej strony jest Bonucci, który widzi sporo i potrafi przerzucić długą piłkę w odpowiedni obszar boiska kiedy to potrzebne, z drugiej taki Vidal (czy też w trochę mniejszym stopniu Pogba), któremu pressing rywala niestraszny, (prawie) zawsze potrafi się obrócić z piłką i nie stracić jej, nawet jeżeli atakuje go dwóch czy trzech rywali. Nie zdziwiłoby mnie zatem rozwiązanie, w którym tamci dwaj panowie operują bliżej siebie, przez co tworzy się coś na kształt diamentu. Domyślam się że wówczas jeden z box-to-boxów operowałby nieco wyżej, z kolei wahadłowi nieco bardziej skupiliby się na grze w defensywie. Byłaby to pewna modyfikacja taktyki stosowanej obecnie do rozbijania autobusów, kiedy to środkowi obrońcy podchodzą wysoko i biorą udział w rozgrywaniu.
Flas pisze:Marchisio pogra w pierwszym składzie i dzięki temu powinien odbudować swoją formę
To tak niestety nie działa, a wręcz przeciwnie. Czy to Pogba, czy Llorente, czy nawet Vidal (chociaż to akurat krótszy okres) nie grali praktycznie wcale póki Conte nie uznał, że są gotowi. W obecnym Juventusie trener nie stosuje się w ogóle czegoś takiego jak "a, dam pograć piłkarzowi który ma słabszy okres, a nuż się przełamie". Conte z pewnego powodu unika wystawiania graczy pod formą, zwłaszcza jeżeli są to piłkarze w których pokłada duże nadzieje.

Nie ma co tutaj szukać na siłę plusów, bo niestety akurat ich nie ma. O ile jeszcze w przypadku Marchisio czy Vucinicia byli w składzie piłkarze, którzy w naturalny sposób mogli ich zastąpić, o tyle tutaj jesteśmy skazani na doraźne, prowizoryczne rozwiązania, które od razu po powrocie do zdrowia maestro trzeba będzie wymazać z pamięci. Bardzo chciałbym się mylić, ale jedynym argumentem przemawiającym za tym, że może być inaczej jest to, że w piłce nożnej czasami zdarzają się rzeczy zupełnie irracjonalne.

: 03 grudnia 2013, 01:26
autor: Arbuzini
Może coś na wzór 3421 stosowanego przez Mazzarriego w Napoli?

: 03 grudnia 2013, 10:51
autor: Sila Spokoju
Castiel pisze:To tak jakby z samochodu trzeba było wyjąć silnik i nadal chcieć żeby jeździł.
Ja powiedziałbym inaczej. To tak jakby zdjąć opony i jeździć na samych felgach. Niby się da, ale efekt jest mizerny.

Pewnie zostaniemy przy 3-5-2 jak tu już kilka osób napisało, ale jakoś Pogba jako rozgrywający mnie w ogóle nie przekonuję.

Łukasz pisze:
Sila Spokoju pisze:Vucinicem
Vuciniciem
Już napisałeś się ? Podjarało Cię tak poprawienie literówki ?
Gratulacje spostrzegawczości i polecam więcej luzu

: 03 grudnia 2013, 11:20
autor: B@rt
Sila Spokoju pisze:
Castiel pisze:To tak jakby z samochodu trzeba było wyjąć silnik i nadal chcieć żeby jeździł.
Ja powiedziałbym inaczej. To tak jakby zdjąć opony i jeździć na samych felgach. Niby się da, ale efekt jest mizerny.

Pewnie zostaniemy przy 3-5-2 jak tu już kilka osób napisało, ale jakoś Pogba jako rozgrywający mnie w ogóle nie przekonuję.
Bo i stricte rozgrywającym nie jest. Lepiej mu idą dośrodkowania z bocznych sektorów niż długie prostopadłe gały, próbował tego w meczu z Udine i była lipa.

Pirlo jest naprawdę nie do podrobienia i szukanie na siłę jednego zawodnika, który go zastąpi w pojedynkę może tylko zaszkodzić. Linię pomocy trzeba dostosować do gry bez Pirlo, a nie do gry z jego naciąganą kopią.

: 03 grudnia 2013, 11:52
autor: pumex
Kurna no... lipa straszna z tą kontuzją Pirlo. Z tego co się orientuję, identyczny uraz ma Mario Gomez, któremu wieszczono powrót do gry po 30 dniach, a pauzuje już 2,5 miesiąca, no ale trzymajmy kciuki za Pirlo i módlmy się, żeby on lepiej uporał się z problemem :pray:

: 03 grudnia 2013, 13:47
autor: KondzioJuveFans
pumex pisze:Kurna no... lipa straszna z tą kontuzją Pirlo. Z tego co się orientuję, identyczny uraz ma Mario Gomez, któremu wieszczono powrót do gry po 30 dniach, a pauzuje już 2,5 miesiąca, no ale trzymajmy kciuki za Pirlo i módlmy się, żeby on lepiej uporał się z problemem :pray:
Tylko z tego co pamiętam to Gomeza znieśli na noszach a Pirlo zszedł o własnych siłach.

: 03 grudnia 2013, 15:04
autor: Łukasz
Na 100% pierwszą opcją rezerwową jest Marchisio-Pogba-Vidal, drugą - zamiana miejscami Chilijczyka z Francuzem. W cuda w stylu Bonucci w pomocy (jak na głównej) - nie wierzę.
Sila Spokoju pisze:Vucinicem
Vuciniciem

: 03 grudnia 2013, 16:05
autor: Flas
zahor pisze:
Flas pisze:Marchisio pogra w pierwszym składzie i dzięki temu powinien odbudować swoją formę
To tak niestety nie działa, a wręcz przeciwnie. Czy to Pogba, czy Llorente, czy nawet Vidal (chociaż to akurat krótszy okres) nie grali praktycznie wcale póki Conte nie uznał, że są gotowi. W obecnym Juventusie trener nie stosuje się w ogóle czegoś takiego jak "a, dam pograć piłkarzowi który ma słabszy okres, a nuż się przełamie". Conte z pewnego powodu unika wystawiania graczy pod formą, zwłaszcza jeżeli są to piłkarze w których pokłada duże nadzieje.
Zgoda, ale nie zmienia to faktu, że w obecnej sytuacji kadrowej, Marchisio (nawet pod formą) i tak jest raczej pewniakiem do wyjścia w większości spotkań w pierwszym składzie. Conte rzeczywiście działa w sposób, który opisałeś, z tym że teraz nie ma alternatywy (chyba, że Kwadwo zagra w końcu jako b2b - ale to chyba możemy włożyć między bajki). Oznacza to, że Marchisio będzie grał, powinien złapać rytm meczowy i na tym opieram swoją nadzieję na to, że szybciej wróci do formy - może to trochę irracjonalne, ale chyba nie tak do końca.
Co do szukania pozytywów - piłka nożna to nie matematyka, sam przyznałeś, że dzieją się w niej czasami rzeczy zupełnie irracjonalne, a już kibicowanie jednej drużynie w czasie zarówno wzlotów i upadków musi być takie z założenia (100 % racjonalny człowiek kibicowałby, tym którzy aktualnie są najsilniejsi i wygrywają)

: 03 grudnia 2013, 17:38
autor: zahor
Flas pisze: Zgoda, ale nie zmienia to faktu, że w obecnej sytuacji kadrowej, Marchisio (nawet pod formą) i tak jest raczej pewniakiem do wyjścia w większości spotkań w pierwszym składzie.
Oczywiście, ja jestem przekonany że pod nieobecność Pirlo Marchisio będzie grać regularnie w pierwszym składzie, chodziło mi o coś innego. Po prostu nie nastawiałbym się na jakieś magiczne działanie tych minut na boisku w kierunku odzyskania formy. To powtarzanie o "nabraniu rytmu meczowego" przypomina mi gadkę o słynnym "przepracowaniu okresu przygotowawczego" przez Islę. Jeżeli piłkarzowi nie pomaga regularna praca dzień w dzień na treningu, w dalszym ciągu nie jest w stanie prawidłowo podać/strzelić/odebrać/dośrodkować/co tam jeszcze, to raczej małe są szanse że przełomowe okaże się te 90 minut w niedzielę. Ja tak to widzę, a decyzje Conte utwierdzają mnie w przekonaniu, że tak jest w rzeczywistości.
Flas pisze: Co do szukania pozytywów - piłka nożna to nie matematyka, sam przyznałeś, że dzieją się w niej czasami rzeczy zupełnie irracjonalne, a już kibicowanie jednej drużynie w czasie zarówno wzlotów i upadków musi być takie z założenia (100 % racjonalny człowiek kibicowałby, tym którzy aktualnie są najsilniejsi i wygrywają)
Nie mogę się zgodzić z ostatnim stwierdzeniem z prostego powodu - kibicowanie zespołowi nie przynosi żadnych wymiernych korzyści, więc nie ma powodów dla których kibicowanie zwycięzcom miało się opłacać bardziej. Jedynym profitem jest radość po wygranej, a ona z kolei jest tym większa, im ciężej się na nią pracuje i dłużej czeka.

: 04 grudnia 2013, 08:23
autor: Maly
a może Padoin będzie rozgrywał? :D

a poważnie to na pewno pożyczymy lub kupimy kogoś w styczniu, pewnie Marotta już nad tym pracuje bo taka kontuzja po 1 może się przedłużać a po 2 forma zawodnika po powrocie może być daleka od oczekiwań... raczej nie możemy sobie na to pozwolić i jeśli kiedyś ściągaliśmy zmiennika Buffona to teraz awaryjnie ściągniemy zmiennika Pirlo... kandydatów będzie pewnie kilku ;]

no a te kilka meczów w grudniu oczywiście zagramy trójką jak w niedzielę, nie można mieć chyba wątpliwości ;)

: 09 grudnia 2013, 03:42
autor: stf
pumex pisze:Kurna no... lipa straszna z tą kontuzją Pirlo. Z tego co się orientuję, identyczny uraz ma Mario Gomez, któremu wieszczono powrót do gry po 30 dniach, a pauzuje już 2,5 miesiąca, no ale trzymajmy kciuki za Pirlo i módlmy się, żeby on lepiej uporał się z problemem :pray:
Ja zrobiłem sobie coś podobnego grając nierozgrzany w piłkę z synem. Od kontuzji już 4 miesiące, a ja dalej jeszcze coś tam czuję, co prawda jest coraz lepiej ale sam fakt, że tego się nie leczy (konsultowałem z lekarzem) daje w perspektywie kontuzji Pirlo do myślenia.

: 14 grudnia 2013, 17:57
autor: grande amore
Jak twierdza niektorzy wloscy dziennikarze (np. Luca Pasquaretta) i onet, podobno Pirlo wraca do zdrowia ma byc do dyspozycji trenera w dniu meczu z Roma.

Edit
Z kolei Simone Pepe zagral dzis z nasza Primavera cale 90', co raczej dobrze swiadczy o jego stanie zdrowia (oby).

: 14 grudnia 2013, 20:56
autor: Dragon
Z Pirlo za pięknie to brzmi, ale zobaczymy.

A Co z Mirko, że nie powołany do kadry? Obraził się już?

: 14 grudnia 2013, 23:43
autor: szczypek
grande amore pisze:Z kolei Simone Pepe zagral dzis z nasza Primavera cale 90', co raczej dobrze swiadczy o jego stanie zdrowia (oby).
Może w październiku przyszłego roku będzie w stanie zagrać i w pierwszym zespole...