Mandżukić rzeczywiście jedną nogą u nas. Trzeba sobie powiedzieć wprost, że to jedyny zawodnik na poziomie, który pozostał w kręgu naszych zainteresowań (Cavani nie do wyciągnięcia, Falcao w Chelsea, Van Persie być może przejdzie do Turcji, gdzie dostanie ogromny kontrakt).
Powiedzmy sobie wprost, że Chorwat nie przychodzi w miejsce Teveza. Fakt faktem postrzegamy go jako następcę Apacza, ale tylko ze względu na fakt, że jego przybycie następuje po odejściu Carlosa. Mandżukić przychodzi w miejsce Llorente i nie mam co do tego absolutnie żadnych wątpliwości. Dzisiejszy dzień był ubogi pod względem nowych doniesień transferowych, ale możecie być spokojni, że Marotta pracuje także nad sprzedażą Llorente. Mandżukić to jego lepsza wersja, także bardziej waleczna. Raczej potwierdza się scenariusz, że odejście Teveza braliśmy pod uwagę już od jakiegoś czasu i z tego względu kupiliśmy niejako jego naturalnego następcę, czyli Dybalę. Potencjał spory, a czy się sprawdzi? Zobaczymy. Chorwat na pewno ma dużo większe doświadczenie niż Fernando, ale jego przybycie na pewno nie zrekompensuje nam straty Apacza. Mamy teraz w kadrze młodych, perspektywicznych graczy (nie liczę rzecz jasna naszego najnowszego nabytku), ale to żółtodzioby. Nie ukrywam, że bardzo liczę na transfer jakiegoś bardzo dobrego trequartisty. Ja wiem, że wiązałby się on z dużym wydatkiem, ale to w końcu o tego typu piłkarza tak bardzo zabiega Allegri i mówi o tym otwarcie od samego początku. Jak dla mnie to transfer Oscara miałby być głównym wzmocnieniem tego lata i obym miał rację. Jeśli nasza formacja ofensywna miałaby wyglądać tak:
Dybala - Mandżukić (Morata)
------Oscar--------
..., to byłbym naprawdę kontent. Technika plus siła i przebojowość.

Brazylijczyk ma dość spore doświadczenie, jest młody i jak dla mnie pasowałby do nas świetnie. Oby pomysł z jego ściągnięciem wypalił i Marotta nas nie zawiódł.
Ciekawostka jest taka, że według niektórych źródeł Mario odrzucił opcję przenosin do Milanu, ale w sumie mnie to nie dziwi. Dosłownie wszyscy w necie już huczą o transferze do Juve, więc...
Benvenuto Mario!