JuvePoland

MRN pisze:No tak, Polska to przyjaciel, partner ale jako jedyni obok Rumunów i Bułgarów nie możemy bez wizy wjechać do USA :hellyes:
Dla mnie Amerykanie to egoistyczni hipokryci, którzy w dupie mają Polaków. A Polacy robią im gałę i narażają dla nich dupę w ich wojnie.

Dopóki na wschodzie istnieje Imperium Zła ze swoimi zastępami orków, dopóty nie będzie alternatywy dla sojuszu z Wujem Samem.

----------------------------

https://twitter.com/kdwojakowski/status ... 8790434816 .

Z tymi wizami to jest jakiś tam policzek,ale myśle,że nasz rząd jakoś nie cisnął w tej kwestii Amerykanów. Nie chce kolejnego odpływu młodego pokolenia Polaków. Ten rząd. Tak ja to przynajmniej odbieram,ale możliwe,że faktycznie sami Amerykanie nie są zainteresowani masową emigracją Polaków.

Vimes pisze:
https://twitter.com/kdwojakowski/status ... 8790434816 .

Podobno 10tego będą tak Bolesława nieśli

Vimes pisze:

MRN pisze:No tak, Polska to przyjaciel, partner ale jako jedyni obok Rumunów i Bułgarów nie możemy bez wizy wjechać do USA :hellyes:
Dla mnie Amerykanie to egoistyczni hipokryci, którzy w dupie mają Polaków. A Polacy robią im gałę i narażają dla nich dupę w ich wojnie.

Dopóki na wschodzie istnieje Imperium Zła ze swoimi zastępami orków, dopóty nie będzie alternatywy dla sojuszu z Wujem Samem.

Amen. Szkoda tylko, że musimy włazić w tyłek albo jednym, albo drugim.

A propos wiz: "Prawicowy think tank w USA: znieśmy wizy dla Polski". Być może za prezydentury Trumpa coś się ruszy w tym temacie.

Vimes sądzisz, że onet zmienił się po wygranej Pis?

Alternatywą byłoby posiadanie broni nuklearnej. Nie ufać, w żadne sojusze, tylko w dobre interesy.

Lucas87 pisze:Alternatywą byłoby posiadanie broni nuklearnej. Nie ufać, w żadne sojusze, tylko w dobre interesy.

Nawet bym się zgodził, bo sam coś takiego napisałem: "Dopóki Polska nie pozyska broni masowego rażenia w takiej ilości, żeby Rosja uznała atak na nasz kraj za nieopłacalny ze względu na potencjalny atak odwetowy będziemy uzależnieni od NATO". Jednak jak wyobrażasz sobie potajemne skonstruowanie w dzisiejszych czasach broni nuklearnej i środków do jej przenoszenia?

DonPatch pisze:Vimes sądzisz, że onet zmienił się po wygranej Pis?

Chodzi Ci o to, że onet.pl nie jest wiarygodny? Zgadzam się z tym, ale w tym przypadku w newsie onetu jest link do tekstu na stronie Heritage, więc tym razem to nie fejk news.

Vimes pisze: Jednak jak wyobrażasz sobie potajemne skonstruowanie w dzisiejszych czasach broni nuklearnej i środków do jej przenoszenia?

Ja osobiście sobie tego nie wyobrażam natomiast, zastanawia mnie coś innego. Jak wiadomo w ostatnim czasie Turcja, odwaliła Ruskim kilka numerów.

http://wpolityce.pl/swiat/272920-putin- ... nsekwencje

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... ziono.html

Władimirowicz pogroził palcem i na tym się skończyło, a nawet, doszło, że tak powiem do pewnej normalizacji stosunków między obydwoma państwami. Teraz należałoby zadać pytanie, jaka byłaby reakcja naszych kochanych przyjaciół ze wschodu, gdyby to w Polsce zestrzelono ich samolot (a prowokacyjnych zachowań ze strony Rosji przecież nie brakowało) lub zabito kacapskiego ambasadora. Scenariuszu nie trudno się domyślić. Ja wiem, że Turcy są ogólnie potężnym państwem, ale kilka razy przeszło mi przez myśl, iż dodatkowo mogą posiadać pewną ukrytą broń, o której oficjalnie nic nie wiadomo.

A czy Rosja graniczy z Turcją żeby mogła w jakiś sposób zainterweniować tak jak na Ukrainie? Poza tym nie ma w Turcji mniejszości rosyjskiej tak jak u nas. A takie kraje Rosja jest w stanie napaść powołując się na obrone własnych obywateli. Turcja ma potężną armię, bodaj 2 siła w NATO. Wcale by Ruskim nie było tak łatwo o zbrojną interwencję. I w reszcie Turcja nigdy nie była w rosyjskich planach ;p Bronią Turcji jest liczna armia i sojusze. Chociaż trudno stwierdzić co tak naprawdę kombinuje Erdogan.

Nigdy? Od połowy XVI wieku obydwa państwa starły się ze sobą kilkunastokrotnie. O Krym, Zaporoże, Besarabię, Mołdawię z Wołoszczyzną, panowanie nad morzami, w ramach Świętej Ligi, wypierania Turków z Bałkanów, etc.

Gdzieś pojawiły się groźby użycia przez Rosję broni atomowej, lecz do konfliktu zbrojnego nie doszło z kilku powodów. Turcy nie posiadają rewelacyjnej obrony przeciwlotniczej, ale mają, chociażby świetne samoloty bojowe. Rosjanie natomiast obawiali się sprowokowania Jankesów, którzy w Turcji mieli swoje bazy a wojna na szerszą skalę nie, byłaby w niczyim interesie. Należy również pamiętać o tym, że ewentualna konfrontacja zbrojna z Turcją (nawet jeden na jeden) w praktyce oznaczałoby dla Rosjan otwarcie kolejnego frontu wojennego po Syrii i Ukrainie. Skutek mógłby się okazać tragiczny. Niezwykle ważne znaczenie ma również wątek ekonomiczny. Rosja jako dostawca gazu i ropy na turecki rynek. Dla odmiany Turcja zezwalająca Rosji na dostęp do Cieśniny Bosforskiej a także chętnie odwiedzana przez rosyjskich turystów. I to tak w największym skrócie.

Chodziło mi bardziej o sowiecki imperializm

Najwyższy czas, żebyśmy w związku z wydarzeniami w Hamburgu pochylili się z troską nad stanem niemieckiej demokracji i praworządności:

1) www.youtube.com/watch?v=oS9yka8snWQ,

2) https://twitter.com/i/videos/883228581509435392,

3) https://twitter.com/i/videos/883247544771497984,

4) https://twitter.com/i/videos/883644356950929412,

5) https://twitter.com/i/videos/883637702226214912.

Sytuacja jest tym poważniejsza, że niemiecka policja wprost zarzuca władzom pobłażliwość wobec lewackich przestępców:

Szef niemieckiego związku zawodowego policjantów (DPolG) Rainer Wendt ostro skrytykował w sobotę władze Hamburga, zarzucając rządzącym tym krajem związkowym SPD i Zielonym tolerowanie lewicowych ekstremistów. Do krytyki przyłączyła się opozycyjna CDU.

- Zagrożenie ze strony przestępczego środowiska lewicowego, skupionego w okolicach (dzielnicy) Schanzenviertel, jest od lat bagatelizowane, a teraz doszło do eksplozji przemocy. Rachunek za błędną politykę musieli zapłacić policjanci, bo to na ich plecach rozegrał się ten spór - powiedział Wendt stacji telewizyjnej N24.

Źródło

Należałoby również zapytać Niemców jak to jest naprawdę z tą wolnością prasy:



Podsumowując, mamy głęboko uzasadnione powody, aby czuć zaniepokojenie stanem niemieckiej demokracji.

Ekstremizm - prawacki czy lewacki - powinien być tępiony, gazowany (gazem łzawiącym, żeby nie było; bracia Niemcy mają w tym praktykę ) i pałowany. A te fraglesy: antyglobaliści, anarchole i inne lewactwo skrajne winno być nadzorowane i infiltrowane. Ten sam sort, co różne ONR-y i inne robactwo. Ten sam kierunek, przeciwny zwrot.

Gaz - pała -pała -gaz.

Deszczowy, powiedz mi, gdzie i kiedy w Polsce ONR, MW czy jakakolwiek inna prawicowa organizacja dokonała rozpierduchy na taką skalę jak Antifa w Hamburgu?

Przy okazji, zauważyłeś, że problemy z marszem niepodległości zakończyły się wraz z rządami Platformy, co uprawdopodabnia hipotezę o prowokacjach służb pod kierownictwem Sienkiewicza.

Poza tym, czy byłbyś uprzejmy odpowiedzieć na pytanie szczypka, bo też mnie to ciekawi?

Vimes pisze: Poza tym, czy byłbyś uprzejmy odpowiedzieć na pytanie szczypka, bo też mnie to ciekawi?

Znakomita większość ich tweetów jest pod tezę, nosi znamiona manipulacji i jest upolityczniona na prawą stronę do porzygu. Retwittowanie takich postaci, jak kontrowersje.net czy John Bingham Jr. (Grześ Jakubowski z Gazety Finansowej go kiedyś zidentyfikował jako funka z wrocławskiej delegatury CBA) - to nie jest fajne i nie wpływa na jakość dyskursu. Mają niezdrową zakrętkę na punkcie Wyborczej (ej, kto to jeszcze czyta i po co?) oraz TVN. Spora część ostatnich tweetów im poświęcona.

Tylko to, co dla was jest jakąś tam rzeczywistością, z którą się identyfikujecie, dla mnie jest propagandą. Taką samą, jak robi Wyborcza, Parówki czy inny Szubar-ktośtam.