JuvePoland

37 mln za Goetze (21 lat) = 13 mln za Aubameyanga (24 lat) + 24 mln za Mkhitaryana (24 lat)

Jeśli obaj się sprawdzą to Borussia za samego Goetze będzie miała jego następce i następce Roberta. Zdziwiłbym się jednak, gdyby trzymali Lewandowskiego go do samego końca, bo teraz spokojnie zarobią na nim te 15-20 mln i kupią kogoś młodego i zdolnego. Zwłaszcza, że mają już kim grać, a Robert swoją grą przez rok nie zarobi dla nich 15 mln + swojej rocznej pensji. Pokazali, że potrafią robić ciekawe transfery i nie przepłacać za gorące nazwiska.

stahoo pisze: Villa dostałby na nowy sezon podwyżkę do 11 mln €/rok gry, spowodowana takimi ustaleniami w kontrakcie. Dodatkowo sam ponoć chce odejść, nie widząc za dużych szans na 1 skład (Neymar) - wiadomo, Mundial tuż tuż.

Wiedziałem o tym, że miał w kontrakcie zapis, podwyższający jego zarobki w ostatnim sezonie o 50% [to chyba jeszcze Laporta wpadł na ten pomysł :doh: ], ale dawać za tej klasy napastnika maksymalnie 5mln ? To jest śmieszne po prostu. Zarząd mógł z nim przedłużyć kontrakt (Villa kiedyś powiedział, że chce zakończyć kariere w fcb) i zredukować nieco te jego 11mln.
Najlepsze, że Barca pozostaje bez typowej '9' i z przodu znowu będzie straszyć Fabregas

Dzium pisze: Najlepsze, że Barca pozostaje bez typowej '9' i z przodu znowu będzie straszyć Fabregas

Ale po co im 9? Mają Messiego, który strzela 50 goli w lidze, mimo tego, że nie jest klasyczną 9. Villa z biegiem czasu, podobnie jak Ibra, hasał po skrzydle. Po przyjściu Neymara robi się ciasno. Za rok mundial. Atletico to dobre miejsce do odbudowania się. Villa to kolejny przykład zepsutego piłkarza przez Barcelone.

zoff pisze: Ale po co im 9? Mają Messiego, który strzela 50 goli w lidze, mimo tego, że nie jest klasyczną 9. Villa z biegiem czasu, podobnie jak Ibra, hasał po skrzydle.

Może po to, żeby mieli w składzie chociaż 1 typowego napastnika. Pod koniec sezonu Messiego zabrakło i gra Barcy, zwłaszcza z przodu, wyglądała blado. Mimo, że blaugrana tworzyła wiele sytuacji nie miał ich kto kończyć, bo Villa był absolutnie pod formą, a Fabs, wiadomo, napastnikiem nie jest. Przydałby im się taki Larsson, czy inny Inzaghi.

zoff pisze: Villa to kolejny przykład zepsutego piłkarza przez Barcelone.

Trudno mi się z tym zgodzić, bo rzadko kiedy piłkarz w tym wieku, po tak poważnej kontuzji wracał do wysokiej formy. Jeszcze tego złamania nogi doznał po swoim jednym z najlepszych sezonów w karierze, więc też nie można by od niego wymagać, by powtórzył osiągnięcia z sezonu 10/11.

Dzium pisze: Trudno mi się z tym zgodzić, bo rzadko kiedy piłkarz w tym wieku, po tak poważnej kontuzji wracał do wysokiej formy. Jeszcze tego złamania nogi doznał po swoim jednym z najlepszych sezonów w karierze, więc też nie można by od niego wymagać, by powtórzył osiągnięcia z sezonu 10/11.

Ok. Oglądam dużo Premiership. Znałem takich zawodnik jak Song, Fabregas czy nawet Mascherano z naprawdę świetnej strony. Super zawodnicy, uniwersalni, pełniący bardzo istotne role w swoich drużynach, potrafiący odwracać losy wielu spotkań. A dzisiaj? Przez kastrującą filozofię gry Barcelony są to zawodnicy mocno ograniczeni. Wybór Barcy zniekształcił ich kariery. Szkoda mi prostu takiego Cesca, bo facet naprawdę miał wielkie papiery na granie na najwyższym poziomie, a dzisiaj jest daleko za Messim i w cieniu Iniesty.

zoff pisze: Ok. Oglądam dużo Premiership. Znałem takich zawodnik jak Song, Fabregas czy nawet Mascherano z naprawdę świetnej strony. Super zawodnicy, uniwersalni, pełniący bardzo istotne role w swoich drużynach, potrafiący odwracać losy wielu spotkań. A dzisiaj? Przez kastrującą filozofię gry Barcelony są to zawodnicy mocno ograniczeni. Wybór Barcy mocno zniekształcił ich kariery. Szkoda mi prostu takiego Cesca, bo facet naprawdę miał wielkie papiery, a dzisiaj jest daleko za Messim i w cieniu Iniesty.

Ja się nie zgodziłem tylko co do Villi
Tak samo jak Ty uważam, że wyżej wymieniona 3 gra gorzej niż w poprzednich klubach.
Moim zdaniem Fabregas wrócił do Barcy o jakieś 2-3 sezony za wcześnie. Od początku było wiadome, że nie wygryzie ze składu ani Xaviego ani Inieste. I teraz jak wie, że nie jest rozgrywającym #1, to nie pokazuje w pełni swoich umiejętności.
Co do Mascherano, to miał super sezon przed 2 laty, ale teraz gra poniżej oczekiwań. Guardiola jeszcze jakoś potrafił go ogarnąć na tym środku obrony, a Tito kompletnie nie ma pomysłu na niego.

Według mnie największym problemem Barcy jest ich trener. Nawet nie wiem czy można go tak nazywać, dla mnie to bardziej asystent. Od początku podchodziłem do niego sceptycznie, nie wierzyłem, że uda mu się skopiować styl Pepa. Tam potrzebna była rewolucja, a nie kontynuowanie tego samego, a na pewno nie przez Tito.
Wystarczy spojrzeć na ten sezon, Barcelona utraciła swój unikalny styl i była niesamowicie uzależniona od Messiego. Dopóki Argentyńczyk nie wyprowadził ich na prowadzenie, nie wiedzieli co zrobić z piłką.
Mają tyle gwiazd w zespole, że spokojnie będą lać ogórki w lidze, ale nie obawiam ich się za bardzo w Champions League.

Dzium pisze: Ja się nie zgodziłem tylko co do Villi

Ok. Villa to dobry napastnik, w Madrycie się odrodzi - być może. Miał paskudną kontuzję, nie możemy zaprzeczyć. Ale statystyki zawodnika, który kosztował Barcelone wielką kasę, naprawdę nie powalają na kolana.

Dzium pisze: Według mnie największym problemem Barcy jest ich trener. Nawet nie wiem czy można go tak nazywać, dla mnie to bardziej asystent. Od początku podchodziłem do niego sceptycznie, nie wierzyłem, że uda mu się skopiować styl Pepa. Tam potrzebna była rewolucja, a nie kontynuowanie tego samego, a na pewno nie przez Tito.

Tak. Ale wydaje mi się, że jest to problem wiele bardziej złożony. Jak wiemy Barcelona to stolica Katalonii, krainy, która ma duże zapędy autonomiczne. W oczach wielu Barca stworzyła coś unikatowego, coś niezwykłego. Maszynkę do ogrywania przeciwników, swój własny prywatny futbol. Szkolą w ten sposób dzieci, wpająją te wszystkie zasady w tej La Masii i nie chcą za bardzo wpuszczać ludzi z zewnątrz do ich "własnego" systemu. Być może ktoś powie, że przesadzam, ale naprawdę Barcelona, podobnie jak jej kibice, są strasznie w siebie zapatrzeni.

Dobrze, że Bayern pokazał im miejsce w szeregu, ale nie uważam, że ten dwumecz to jakieś ramy czasowe dwóch epok w futbolu. Po prostu byli lepsi, w przyszłości i na Bayern przyjdzie kat. Ale ten okres czasu na pewno nie nazwałbym epoką, tym bardziej, że najbardziej prestiżowych rozgrywek na świecie czyli Champions League nikt dwa razy z rzędu nie wygrał. Nawet w epoce dumy katalonii. Spokojnie.

Dzium pisze: Mają tyle gwiazd w zespole, że spokojnie będą lać ogórki w lidze, ale nie obawiam ich się za bardzo w Champions League.

Oczywiście. Żałuje, że w 1/4 Juve nie trafiło na Barcelone. Półfinał byłby wtedy w naszym zasięgu. 50 goli w La Lidze, 100 pkt na mecie ligi nie do końca do mnie przemawia.

http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/li ... vica/v61l4

Zlatan w Realu? Gościu chce zaliczyć chyba wszystkie wielkie kluby. Jednak moim zdaniem to tylko wymysł dziennikarzy, aczkolwiek z nim to nigdy nie wiadomo
Ale ostatnie zdanie jest świetne:

Negocjacje trwają i niewykluczone, że Ibrahimovic zagra w kolejnym - m.in. po Ajaksie Amsterdam, Juventusie Turyn, Milanie i Barcelonie - wielkim klubie.

Kogoś brakuje? Nieee :C

Lugi997 pisze:http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/li ... vica/v61l4

Zlatan w Realu? Gościu chce zaliczyć chyba wszystkie wielkie kluby. Jednak moim zdaniem to tylko wymysł dziennikarzy, aczkolwiek z nim to nigdy nie wiadomo
Ale ostatnie zdanie jest świetne:

Negocjacje trwają i niewykluczone, że Ibrahimovic zagra w kolejnym - m.in. po Ajaksie Amsterdam, Juventusie Turyn, Milanie i Barcelonie - wielkim klubie.

Kogoś brakuje? Nieee :C

Nie doczytałeś! (...)zagra w kolejnym... WIELKIM KLUBIE(...)
A wiadomo, że...

Wydaje się, że Zlatan jest receptą na rozwiązanie problemu z atakiem Realu. Higuain, Benzema to napastnicy o dobrej renomie, lecz Szwed to gracz wybitny. Czy ewentualny transfer Ibry będzie oznaczał skuteczną walkę o upragnioną decimę w Europie Trochę dziwne jest, że grając w składzie tylu europejskich potęg Ibrahimovic do tej pory nic nie wygrał w Europie, więc może to dla niego ostatnia szansa :o

W takiej sytuacji przejście Cavaniego do PSG również byłoby sprawą oczywistą. Ciekawe kiedy również Mourinho dokona jakiegoś głośnego transferu. Myślę, że również w jego zespole Urugwajczyk świetnie by się sprawdził.

Bardzo możliwe,według mediów, że Thiago Alcantara dołączy do Bayernu Monachium za 18 milionów euro odrzucając ofertę United. Jeżeli ten transfer dojdzie do skutku to niesamowita już pomoc Bayernu może być jeszcze lepsza. Guardiola ponoć chce przestawić Martineza na środek obrony, a Thiago ma "zapełnić" brakujące miejsce w pomocy. Swoją drogą, jeżeli Martinez ma być przesunięty na środek obrony to ciekawe czy Guardiola nie będzie chciał eksperymentować z ustawieniem z trójką obrońców, gdzie Martinez pełniłby rolę analogiczną do Bonucciego u nas?

http://www.bayern.munchen.pl/art/show/h ... ernu/12517
http://fcbayern.pl/news/Media-Thiago-wybral-Bayern-2315

A w ramach ciekawostki - Benoît Trémoulinas, zawodnik który swego czasu był podobno w kręgu naszych zainteresowań, a i na forum miał swoje poparcie, trafił do Dynama Kijów.
http://transfery.info/58880,oficjalnie- ... -w-dynamie

Facet miał szansę swego czasu odejść do większego klubu niż Bordeaux, nie wykorzystał tego, a teraz ląduje na Ukrainie.

M.R. pisze:Bardzo możliwe,według mediów, że Thiago Alcantara dołączy do Bayernu Monachium za 18 milionów euro odrzucając ofertę United. Jeżeli ten transfer dojdzie do skutku to niesamowita już pomoc Bayernu może być jeszcze lepsza.

Niesamowita pomoc to Pep dał Barcelonie wzmacniając ich budżet taką kwotą :lol:

M.R. pisze: A w ramach ciekawostki - Benoît Trémoulinas, zawodnik który swego czasu był podobno w kręgu naszych zainteresowań, a i na forum miał swoje poparcie, trafił do Dynama Kijów.
http://transfery.info/58880,oficjalnie- ... -w-dynamie

Facet miał szansę swego czasu odejść do większego klubu niż Bordeaux, nie wykorzystał tego, a teraz ląduje na Ukrainie.

Gość nigdy nie przeskoczył pewnego poziomu (być może miało to też odbicie z brakiem zmiany środowiska), okazał się w sumie sezonowcem (może 2 sezony miał udane w sumie) później przeciętność.

Alcantara chce więcej grać a wybiera Bayern, gdzie rywalizacja w pomocy jest jeszcze większa niż w Barcelonie. Rozumiem Manchester United, tam w razie szybkiej aklimatyzacji mógłby wskoczyć do podstawy a w dodatku Hiszpanie fajnie sobie radzą w Anglii, ale Bayern? Szczerze to wątpię żeby spędził na boisku więcej czasu niż w Barcelonie. Ale to jego wybór.

joy pisze:Alcantara chce więcej grać a wybiera Bayern, gdzie rywalizacja w pomocy jest jeszcze większa niż w Barcelonie. Rozumiem Manchester United, tam w razie szybkiej aklimatyzacji mógłby wskoczyć do podstawy a w dodatku Hiszpanie fajnie sobie radzą w Anglii, ale Bayern? Szczerze to wątpię żeby spędził na boisku więcej czasu niż w Barcelonie. Ale to jego wybór.

Waszym wyborem jest utrata nowego Xaviego na rzecz kolejnej gwiazdy w ataku.

Znowu stracicie 7 bramek z Bayernem i bedzieszie szukac przyczyny dlaczego tak sie stalo.

Ale ja nie piszę o tym. Alcantara jak nie był kontuzjowany wystąpił w 85% meczów, a w 50% wychodził w podstawie. Mało? Na pewno w Bayernie będzie grał więcej. 3 miesięczna kontuzja sprawiła, że nie wypełniono warunku klauzuli (tutaj faktycznie błąd zarządu, że przy jej konstruowaniu nie uwzględniono ewentualnego okresu kontuzji). Jeśli Thiago oczekiwał, że wskoczy do 1 składu bez walki to powodzenia. Rozumiem, jak jeszcze byłby faktycznie lepszy od Xaviego i Iniesty a trener z uporem maniaka sadzał w każdym spotkaniu na ławce, ale naprawdę nie wiem czy miał chociaż jedno genialne spotkanie w tym sezonie. Potrafi zagrać genialną piłę, czy minąć dwóch rywali by zaraz potem zanotować 5-6 strat z rzędu. Jest dość chimeryczny w swych poczynaniach.

Ale okej, jak chce odchodzić to porządku, dziwi mnie tylko że akurat do Bayernu gdzie o grę wcale nie będzie mu łatwiej.