Pamiętacie wzruszającą i jednocześnie oburzającą historię o 10 sierotach z Aleppo, których to przyjęcia miał odmówić nieludzki rząd PiS? Medialny mainstream grzał tego newsa z uporem maniaka. Co się okazało? Otóż było to bezczelne kłamstwo wyssane z brudnego palucha dziennikarza, za które teraz Radio ZET przeprasza:
Schemat działania jest prosty. Najpierw produkujemy oburzającego fakenewsa o dużym ładunku emocjonalnym, który natychmiast zostaje rozpowszechiony przez inne media, podstawiamy mikrofony opozycyjnym politykom, żeby zapałali na wizji świętym oburzeniem na nieludzki rząd, a po jakimś czasie publikujemy sprostowanie, które dotrze może do jakichś 10% pierwotnych odbiorców, że news był nieprawdziwy. Pionierem takiego działania w Polsce był
Tomasz Lis, który cytował wpis z fałszywego konta córki prezydenta. Należy przypuszczać, że przed wyborami nastąpi nasilenie produkcji fakenewsów przez funkcjonariuszy frontu medialnego w typie Lisa i jemu podobnych.
----------------------------
Czy to prawda, że na wczorajszym marszu opozycji aktor Pszoniak Wojciech powiedział, że prawo wyborcze powinni posiadać tylko ludzie z wyższym wykształceniem? Pytam, bo aż nie chce mi się wierzyć, że on chce odebrać prawa wyborcze Lechowi Wałęsie i Aleksandrowi Kwaśniewskiemu. Co więcej, gdyby Władysław Bartoszewski dożył do dnia dzisiejszego to w myśl propozycji aktora Pszoniaka Wojciecha również nie mógłby głosować, bo pomimo wiedzy i inteligencji, formalnie nie posiadał wyższego wykształcenia.
EDIT
Pisząc o fejknewsie sam padłem ofiarą
fejknewsa. Przeprosiny radia ZET dotyczą kłamliwej informacji, o tym, że z powodu wizyty prezydenta Dudy w Bochni archeologom nakazano zasypać wykopaliska. Za
kłamstwo o 10 sierotach z Aleppo radio ZET nie zamierza przepraszać.