JuvePoland

I tak jesli sie nie myle to Niemcy nas przescigna, wiec Blanc nie ma co liczyc na Inter. Z drugiej strony fajnie bylo by zobaczyc mine Zlatana ktory przeprowadzil sie do Barcelony bo chcial wygrac Lige Mistrzow

To bedzie bardzo zaciety mecz, ale widowiska moim zdaniem troche straci na swoim blasku z powodu braku Riberiego i Motty. Moim zdaniem troche wieksze szanse ma Inter, bo tak jak juz Lukasz mowil w innym temacie, Bayern to tylko dobrze zgrana druzyna z maratonczykiem i Robbenem, i jesli wylaczy sie ich dwoch z gry to moze byc cienko. I nie zapominajmy ze Inter ma Mourihno.

Niech Bayern Monachium pokaze tej "dumie Mediolanu" ze puchar Ligi Mistrzow to cos nie dla nich.

Nie będę się bawił w udawanie największego ultrasa Juventusu, który nie nawidzi Interu. Jako Polak nadzieję, że włoska piłka odniesie zwycięstwo nad niemiecką, jeśli chodzi o mecze finałowe Ligi Mistrzów, i że Inter wysoko wygra z bajernem

ewerthon pisze:Kto kibicuję dzisiaj interowi, nie może nazywać się fanem Juventusu.

Kto będzie oglądał dzisiaj ten mecz też nie może nazwać się fanem Juventusu!

kiedys Juventus z Milanem szaleli w LM teraz Inter pokazal ogromna klase. w lidze zycze Interowi porazek ale jezeli chodzi o LM to zawsze jestem za wloskimi druzynami. tak samo zawsze kibicowalem Milanowi gdy gral o "honor wloskiej pilki". Bayern wystarczajaco mial fuksa z Viola i MU.

Maciek01 pisze:Nie będę się bawił w udawanie największego ultrasa Juventusu, który nie nawidzi Interu. Jako Polak nadzieję, że włoska piłka odniesie zwycięstwo nad niemiecką, jeśli chodzi o mecze finałowe Ligi Mistrzów, i że Inter wysoko wygra z bajernem

Twoja wypowiedź jest wysoce epicka.

Kibicujcie i Interowi, nikt nikomu tego zabronić nie może, a jeśli Inter wygra wypijcie zdrowie Morattiego, w końcu to Włoch z dziada pradziada. No i włoska piłka wygra z niemiecką. Niemcy to Ci źli, pamiętacie?

Będę całym sercem za Bayernem.

-10- pisze:Kto będzie oglądał dzisiaj ten mecz też nie może nazwać się fanem Juventusu!

dlatego ja nie ogladam hihi

honor wloskiej pilki...milan zgoda..ale inter...no niestety nie ma sily zebym za nich choc fragment kciuka trzymal

ewerthon pisze:Kto kibicuję dzisiaj interowi, nie może nazywać się fanem Juventusu.

Kto kibicuje dzisiaj Bayernowi jest kibicem Bayernu!

stahoo pisze:

ewerthon pisze:Kto kibicuję dzisiaj interowi, nie może nazywać się fanem Juventusu.

Kto kibicuje dzisiaj Bayernowi jest kibicem Bayernu!

"W tym dniu wszyscy jesteśmy Niemcami".

-10- pisze:

ewerthon pisze:Kto kibicuję dzisiaj interowi, nie może nazywać się fanem Juventusu.

Kto będzie oglądał dzisiaj ten mecz też nie może nazwać się fanem Juventusu!

stahoo pisze:

ewerthon pisze:Kto kibicuję dzisiaj interowi, nie może nazywać się fanem Juventusu.

Kto kibicuje dzisiaj Bayernowi jest kibicem Bayernu!

Ludzie, dajcie żyć

Bayern wygra, jednak wiele bramek nie padnie w tym meczu.

Lypsky pisze:

stahoo pisze:

ewerthon pisze:Kto kibicuję dzisiaj interowi, nie może nazywać się fanem Juventusu.

Kto kibicuje dzisiaj Bayernowi jest kibicem Bayernu!

"W tym dniu wszyscy jesteśmy Niemcami".

Zmień nicka na "J.F.K"

oby inter przegral a Serie a odrobila straty w klasyfikacji do niemcow po nast sezonie zwycieskim Juve w LE

Lypsky pisze:

stahoo pisze:

ewerthon pisze:Kto kibicuję dzisiaj interowi, nie może nazywać się fanem Juventusu.

Kto kibicuje dzisiaj Bayernowi jest kibicem Bayernu!

"W tym dniu wszyscy jesteśmy Niemcami".

o rany :rotfl: :rotfl:

ja tam będę za Bayernem. przeciwko kibicowałbym tylko w dwóch przypadkach (gdyby rywalem był JUVENTUS lub Celtic Glasgow)

I to chłam i to chłam.. jednak z dwoja zlego chyba gdzies podswiadomie bede kibicowal bayernowi..

Dzisiejszy finał to jak wybór między AIDS a malarią :lol: Szkoda, chyba po raz pierwszy od kiedy świadomie oglądam piłkę nożną będzie mi kompletnie latało kto wygra i jakoś nie mam wielkiej ochoty na oglądanie meczu.

beka pisze:Dzisiejszy finał to jak wybór między AIDS a malarią :lol: Szkoda, chyba po raz pierwszy od kiedy świadomie oglądam piłkę nożną będzie mi kompletnie latało kto wygra i jakoś nie mam wielkiej ochoty na oglądanie meczu.

Mam takie samo odczucie... ja jeszcze mialem tak gdy bodajze w 2001 w finale grala Valencia z Bayernem...