JuvePoland

-10- pisze: Dlaczego Milan grał przed spotkaniem u siebie z Barceloną w piątek? Jakieś specjalne traktowanie?

W środę grały reprezentacje, więc nie chcielibyśmy grać z Fiorentiną już w piątek...

Ale mogliby nam dać Romę na niedzielę, o co z resztą marudził Conte ostatnio.

Ale Inter grał w czwartek, Lazio też, więc chyba logiczne, że powinni grać później niż my. Z kolei nie było szans aby mecz Roma-Juve grać o 15 w niedzielę. Mieliśmy prawie 4 doby odstępu między meczami, nie rozumiem tego narzekania. O meczach w środku tygodnia wiedzieliśmy od... maja?

Skoro już zaczęliście temat - wie ktoś jak dokładnie wygląda ustalanie terminów spotkań, jak wygląda możliwość poproszenia o zmianę dnia, jakie procedury wówczas obowiązują itd.? Czy po prostu ktoś po uważaniu ustala "gracie wtedy i wtedy, bo tak"?

Teoretycznie musi minąć chyba co najmniej 48h między meczami jednej drużyny. Można składać prośby o korzystne ustalenie meczu żeby się przygotować do meczów w pucharach europejskich. Praktycznie to chyba najwięcej do gadania ma telewizja (we Włoszech czyt. SKY).

Gdyby dostępny był Balo to jeszcze coś może by udało się ugrać , a tak to szanse są bradzo zredukowane , mam nadzieje, że nie będzie jakieś kompromitującej porażki, a może w sam raz szczęście się uśmiechnie do Milanu.

Milanowi wpadają dwaj środkowi pomocnicy Flamini i Nocerino, starta szczególnie tego drugiego będzie znacznie odczuwalna, przyznam, że liczyłem poniekąd na waleczność Włocha, będzie musiał grać stary Ambrosini i będący grubo pod formą Boateng. Szanse na wygranie meczu przez Milan z jakiś 20/30% wpadają do 10%. Szkoda

Aha, Balotelli nie może grać już w tej edycji LM?
A nie, to wporzo, moge jutro być za Milanem
Ciułajcie te punkciki, potrzeba lat by wrócic jako liga na naleźne miejsce, ale od czegoś trzeba zacząć. Jeżeli dużo nie nadrabiać, to przynajmnie nie tracić dystansu do Niemiec czy Anglii.

Dzisiaj niech Arsenal rozegra mecz sezonu. Nie lubie ich, ale wkurza mnie już ten Bayern.
Porto-Malaga? Sam nie wiem, lubię Portugalię ale i hiszpańskich "średniaków" (może złe słowo, chodzi mi o drużyny poziomu Valencii czy Atletico, czyli coś więcej niż średniacy). Taka para że może sie zdarzyć wszystko.

ale Bayern gra...cisnie niemilosiernie obysmy nie trafili na nich w 1/4, bo nie wierze by odpadli z Arsenalem. Wole zebysmy wylosowali Man Utd/Real niz Bayern..serio.

Trochę lekceważeni na tym forum Bawarczycy miażdżą Arsenal na wyjeździe. Trudno powiedzieć kto jest lepszy na dzień dzisiejszy - oni czy Barcelona. Już lepiej gdybyśmy trafili na Real w następnej fazie. Niemcy są doskonale poukładani i nie wiem czy ktokolwiek ich powstrzyma.

Bayern jest niesamowity.... Pressing calej druzyny niesamowity... wymiennosc pozycji niesamowita. Dante rosnie na kompletnego srodkowego obronce jesli juz nim nie jest...


Oby nie Bayern w nastepnej rundzie... wole Barce albo Real....



p.s Sagna juz oddycha po 35 minutach rekawami, zabawny widok.

ewerthon pisze:Trochę lekceważeni na tym forum Bawarczycy miażdżą Arsenal na wyjeździe

Lekceważeni? Pamiętam, że wysunąłem teorię, że mają drugi skład po Barsie, i kilku mi przyklasnęło, nikt się nie oburzył

Pokaz siły trochę jak w Norymberdze w 36'. A i gołym okiem widać francuską "duszę" Arsenalu, jeśli wiecie, co mam na myśli.

Bayern prowadzi z leszczami i już połowa ludzi sra na forum :lol:

pan Zambrotta pisze:Bayern prowadzi z leszczami i już połowa ludzi sra na forum :lol:

Leszcze czy nie leszcze, ale gra Bayernu jest kapitalna. Nie róbmy z Arsenalu aż takich ogórków. Niemczory świetnie prowadzą piłkę, w bardzo szybkim tempie. Bardzo fajnie się ogląda ich grę.

Oby nie Bayern

Bayern ma dużą przewagę w lidze, więc w razie czego mogą sobie odpuścić. Mogą w końcu wygrać LM...