Strona 72 z 552

: 17 kwietnia 2011, 16:54
autor: pumex
Po meczu z Fiorentiną nie powinno być już osób broniących Del "0". Jego domeną jest budowanie boiskowej głupoty. Zamiast nadać drużynie choć odrobinę stylu, ten zrobił z nich bandę frajerów, którzy frajersko tracą punkty w iście frajerskim stylu i momencie. A za wszechobecne i bezsensowne wrzutki dodatkowo powinni obciąć Alojzemu rękę :!: :!: :!:

: 17 kwietnia 2011, 16:58
autor: Antichrist
Mnie się już nawet nie chce pisać o wtopach i kompromitacjach tego sezonu, by argumentować słuszność wywalenia Alojzego na cztery litery. Tego w tym sezonie narobiło się za dużo. Na 5 kolejek do końca sezonu mamy 7 miejsce w tabeli, a przed sobą jeszcze mecze z Lazio, Napoli i... Parmą. Czarno to widzę.

: 17 kwietnia 2011, 17:02
autor: Łukasz
Jak obejrzę powtórkę pierwszej połowy - będę miał zdanie. Bo jeśli rzeczywiście, po dwóch całkiem przyzwoitych meczach w 4-3-3, gdzie Motta potwierdził, że w przeciwieństwie do Sorensena nie umie grać w piłkę, a Marchisio, że najlepiej wygląda jako półlewy pomocnik, zagraliśmy 4-2-3-1 z Mottą w składzie i Marchisio na trequartiście - to zakrawałoby na sabotaż...

: 17 kwietnia 2011, 17:10
autor: YaSq
Ja juz sie nie moge doczekac co powie po meczu :C

: 17 kwietnia 2011, 17:13
autor: Bartek88
YaSq pisze:Ja juz sie nie moge doczekac co powie po meczu :C
"Przepraszam" ? xD

: 17 kwietnia 2011, 17:18
autor: YaSq
Bartek88 pisze:
YaSq pisze:Ja juz sie nie moge doczekac co powie po meczu :C
"Przepraszam" ? xD
To by oznaczalo ze nie wyszlo, ja bardziej oczekuje czegos w stylu: bylismy lepsi ale trawa byla zielona, do tego moj pies ma biegunke ale pomimo takich przeciwnosci losu udalo nam sie zremisowac na najtrudniejszym terenie w europie. Dzieki temu jestesmy silniejsi niz kiedykolwiek kontynujemy projekt za tydz sprobojemy powalczyc o 3pkt ale zadowolimy sie tez jedno bramkowa porazka.

: 17 kwietnia 2011, 18:04
autor: Bobeknaklo
Jak Sorensen pokazał, Del Neri jednak dobrze postąpił nie wystawiając do od początku.

Co do głónego wątku tematu, nie wiem czy jest sens zmiany trenera skoro prawdopodobnie zatrudnimy innego Zaccheroniego. Żaden trener klasy Del Neriego nie poradzi sobie z tym bagnem w jakim jest aktualnie Juventus. Zatrudnią kolejnego upadłego przeciętniaka jak Zac, lub kolejnego który miał swoje 5 minut juz dawno temu jak DN.

Nie mamy pieniędzy żeby wykupic zawodników których mamy teraz, co dopiero nowych kupić, co dopiero opłacić światowej klasy szkoleniowca.

Mamy chyba sytuacje w której pesymizm staje się powoli realizmem dla nas, kibiców.

: 17 kwietnia 2011, 18:23
autor: Kiper69
Mnie zastanawia fakt, dlaczego Sorensen nie grał od początku ? Mecz był strasznie słaby, zero dynamiki, czasami wydaje mi się, że Del 0 chce zrobić z Juventusu Barcelonę - tak to odbieram po takim ataktu pozycyjnym. Jak na dłoni widać, że leci kontra Matri już leci w przód i nagle trach! Piłke dostaje Motta i co on robi... on musi zwolnić, ruszyć mózgiem (tak mu się tylko wydaje) i pach, podaje do tyłu. Co to ma być ?

: 17 kwietnia 2011, 18:52
autor: zahor
Bobeknaklo pisze:
Co do głónego wątku tematu, nie wiem czy jest sens zmiany trenera skoro prawdopodobnie zatrudnimy innego Zaccheroniego. Żaden trener klasy Del Neriego nie poradzi sobie z tym bagnem w jakim jest aktualnie Juventus. Zatrudnią kolejnego upadłego przeciętniaka jak Zac, lub kolejnego który miał swoje 5 minut juz dawno temu jak DN.

Nie mamy pieniędzy żeby wykupic zawodników których mamy teraz, co dopiero nowych kupić, co dopiero opłacić światowej klasy szkoleniowca.
Z drugiej strony, jakie trenera byśmy nie wzięli, to gorzej już nie będzie. Tzn. teoretycznie Juventus może zająć i ósme albo nawet piętnaste miejsce, ale de facto wyjdzie na to samo, bo dla tak wielkiego klubu jest to dokładnie taka sama katastrofa. Jak Milan w 1997 roku skończył rozgrywki na 11. miejscu, a rok później na 10. to nikt normalny nie mówił że jest postęp, dlatego uważam że nawet jeżeli Juve w tym sezonie doczłapie jakimś cudem na szóstą pozycję, to będzie to i tak pełzanie po dnie.
Dlatego, jeżeli mam się dopatrywać jakichś pozytywów w obecnej sytuacji, to jest jeden - można wywalać trenera co miesiąc, gorzej nie będzie. Delneri więcej z tej drużyny nie wyciśnie, to pewne. To po prostu jest zadanie ponad jego siły. Natomiast jeżeli zatrudni się kogoś nowego, to jest jakieś niezerowe prawdopodobieństwo, że będzie lepiej. Może od razu nie będzie to nowy Mourinho, ale a nuż zauważy że nie ma sensu grać 4-4-2 kiedy nie ma się skrzydeł. A jeżeli taktycznie będzie takim samym ignorantem, to może chociaż będzie obdarzony większą charyzmą i będzie w stanie zmotywować zespół do walki na 100%. Argument o tym, że trenerowi warto dać czas, że potrzeba stabilizacji itp. jest słuszny w momencie, kiedy widać że trener ma jakąś koncepcję, którą stara się realizować. Jakiś schemat, który stara się wpoić zawodnikom. Natomiast u Delneriego jest to pełna improwizacja i machanie rękoma. Czas nie przynosi żadnej poprawy. Jeżeli Ferrara - trener mimo wszystko młodszy i bardziej obiecujący (a do tego od zawsze związany z Juve) osiągając podobne wyniki wyleciał w zimie, to nie wiem czym Delneri zasłużył sobie na to, żeby dostać kolejną szansę.

: 17 kwietnia 2011, 19:19
autor: pumex
zahor pisze:Z drugiej strony, jakie trenera byśmy nie wzięli, to gorzej już nie będzie. Tzn. teoretycznie Juventus może zająć i ósme albo nawet piętnaste miejsce, ale de facto wyjdzie na to samo, bo dla tak wielkiego klubu jest to dokładnie taka sama katastrofa. Jak Milan w 1997 roku skończył rozgrywki na 11. miejscu, a rok później na 10. to nikt normalny nie mówił że jest postęp, dlatego uważam że nawet jeżeli Juve w tym sezonie doczłapie jakimś cudem na szóstą pozycję, to będzie to i tak pełzanie po dnie.
Dlatego, jeżeli mam się dopatrywać jakichś pozytywów w obecnej sytuacji, to jest jeden - można wywalać trenera co miesiąc, gorzej nie będzie. Delneri więcej z tej drużyny nie wyciśnie, to pewne. To po prostu jest zadanie ponad jego siły. Natomiast jeżeli zatrudni się kogoś nowego, to jest jakieś niezerowe prawdopodobieństwo, że będzie lepiej. Może od razu nie będzie to nowy Mourinho, ale a nuż zauważy że nie ma sensu grać 4-4-2 kiedy nie ma się skrzydeł. A jeżeli taktycznie będzie takim samym ignorantem, to może chociaż będzie obdarzony większą charyzmą i będzie w stanie zmotywować zespół do walki na 100%. Argument o tym, że trenerowi warto dać czas, że potrzeba stabilizacji itp. jest słuszny w momencie, kiedy widać że trener ma jakąś koncepcję, którą stara się realizować. Jakiś schemat, który stara się wpoić zawodnikom. Natomiast u Delneriego jest to pełna improwizacja i machanie rękoma. Czas nie przynosi żadnej poprawy. Jeżeli Ferrara - trener mimo wszystko młodszy i bardziej obiecujący (a do tego od zawsze związany z Juve) osiągając podobne wyniki wyleciał w zimie, to nie wiem czym Delneri zasłużył sobie na to, żeby dostać kolejną szansę.
zgodzę się z każdym słowem :bravo: Nie ma mowy o pozostawieniu Del Neriego na kolejny sezon i jakiejkolwiek stabilizacji, no chyba, że chcemy się ustabilizować na pozycji 7-15. Z resztą tak jak napisał Zahor nawet jakbyśmy zanotowali minimalny progres i zajęli 4 miejsce to i tak byłaby to klapa. Wyobraża sobie ktoś, że nawet po dobrze przeprowadzonym mercato Juventus z Del Nerim zajmuje pozycję 1-3? To jest prawie że niemożliwe, bo co nam po Dzsudzsakach, Bastosach, Rossich i innych, skoro będą zmuszeni przez trenera do gry prowincjonalnego futbolu i niezliczoną ilością dośrodkowań?! Zero taktyki, zero charyzmy, zero ambicji, wieczna boiskowa głupota, asekuracyjna gra i wszechobecny syf - to jest cały Del Neri

: 17 kwietnia 2011, 20:14
autor: ewerthon
Jak czytam niektóre posty to mi się nóż w kieszeni otwiera. Roma bez wydawania pieniędzy jest wyżej od nas. Lazio i Udinese też nie robiły szału w letnim okienku transferowym, ich trenerzy pracują ze swoimi zespołami tyle co Alojzy i Juventus ich nie dogoni, nie chcę mi się w to wierzyć. Palermo bez Cavaniego siedzi nam na plecach i nie wiadomo czy nie zabierze ostatniego miejsca w LE. Przegrywamy u siebie z potęgami pokroju Parmy czy Bologny, które poza jedną może dwoma indywidualnościami nie mają nic do zaoferowania. Del Neri wyczytał w gazecie, że do zespołu lepiej pasuję 4-3-3 i dzięki temu wygrał trzy mecze z rzędu, bo rywale nie sądzili, że nasz trener może odejść od przestarego 4-4-2, którego meczył kibiców przez cały sezon. Już wiadomo, że przedsezonowy cel czyli awans do Ligi Mistrzów nie zostanie osiągnięty, ba, nawet możemy powtórzyć poprzedni sezon. Czy ktoś tu widzi jakiś progres? Czy obecną drużynę naprawdę stać tylko na 7 miejsce?

: 17 kwietnia 2011, 22:54
autor: Antichrist
Del Neri twierdzi, że zrobiliśmy dzisiaj, co do nas należało. Ba, nawet w pierwszej połowie byliśmy "minimalnie lepsi". Ziemniaki w piwnicy gniją, jak się czyta takie coś. Szczerze liczę na to, że Agnelli się zreflektuje i wywali go po zakończeniu tego miernego sezonu.

: 17 kwietnia 2011, 23:10
autor: zahor
Antichrist pisze:Del Neri twierdzi, że zrobiliśmy dzisiaj, co do nas należało. Ba, nawet w pierwszej połowie byliśmy "minimalnie lepsi". Ziemniaki w piwnicy gniją, jak się czyta takie coś. Szczerze liczę na to, że Agnelli się zreflektuje i wywali go po zakończeniu tego miernego sezonu.
Wyniki i wypowiedzi w prasie - każdy z tych dwóch elementów z osobna już jest wystarczającym powodem, żeby wywalić go z funkcji trenera. Tym bardziej nie mogę zrozumieć co jest grane. Myślicie że Marotta zahipnotyzował Agnellego i wpiera mu, że Juventus idzie po scudetto? Bo chyba nie można aż do tego stopnia nie śledzić Serie A, żeby wierzyć że jest dobrze. Wystarczy raz na tydzień otworzyć gazetę i rzucić okiem na tabelę.

: 17 kwietnia 2011, 23:15
autor: Antichrist
zahor pisze:
Antichrist pisze:Del Neri twierdzi, że zrobiliśmy dzisiaj, co do nas należało. Ba, nawet w pierwszej połowie byliśmy "minimalnie lepsi". Ziemniaki w piwnicy gniją, jak się czyta takie coś. Szczerze liczę na to, że Agnelli się zreflektuje i wywali go po zakończeniu tego miernego sezonu.
Wyniki i wypowiedzi w prasie - każdy z tych dwóch elementów z osobna już jest wystarczającym powodem, żeby wywalić go z funkcji trenera. Tym bardziej nie mogę zrozumieć co jest grane. Myślicie że Marotta zahipnotyzował Agnellego i wpiera mu, że Juventus idzie po scudetto? Bo chyba nie można aż do tego stopnia nie śledzić Serie A, żeby wierzyć że jest dobrze. Wystarczy raz na tydzień otworzyć gazetę i rzucić okiem na tabelę.
Od czasu ogłoszenia przez Agnelliego projektu wygrania wszystkich meczy do końca sezonu (przypomnę - 12) i w następnej kolejce obalenia tego samego projektu, Agnelli chyba się nie wypowiadał. Były newsy o tym, że chce zatrzymać Alojza na następny sezon, ale nie było żadnych jego wypowiedzi zacytowanych. Ciekawe dlaczego... Na jego miejscu wywaliłbym Del Neriego. Nie gramy już o nic, więc niech pierwszą drużyną zajmie się (co też powtarzałem wielokrotnie) - ktokolwiek - asystent, trener U-16, kierownik stołówki klubowej. Gorzej nie będzie.

: 17 kwietnia 2011, 23:38
autor: zahor
Antichrist pisze:
zahor pisze:
Antichrist pisze:Del Neri twierdzi, że zrobiliśmy dzisiaj, co do nas należało. Ba, nawet w pierwszej połowie byliśmy "minimalnie lepsi". Ziemniaki w piwnicy gniją, jak się czyta takie coś. Szczerze liczę na to, że Agnelli się zreflektuje i wywali go po zakończeniu tego miernego sezonu.
Wyniki i wypowiedzi w prasie - każdy z tych dwóch elementów z osobna już jest wystarczającym powodem, żeby wywalić go z funkcji trenera. Tym bardziej nie mogę zrozumieć co jest grane. Myślicie że Marotta zahipnotyzował Agnellego i wpiera mu, że Juventus idzie po scudetto? Bo chyba nie można aż do tego stopnia nie śledzić Serie A, żeby wierzyć że jest dobrze. Wystarczy raz na tydzień otworzyć gazetę i rzucić okiem na tabelę.
Od czasu ogłoszenia przez Agnelliego projektu wygrania wszystkich meczy do końca sezonu (przypomnę - 12) i w następnej kolejce obalenia tego samego projektu, Agnelli chyba się nie wypowiadał. Były newsy o tym, że chce zatrzymać Alojza na następny sezon, ale nie było żadnych jego wypowiedzi zacytowanych. Ciekawe dlaczego... Na jego miejscu wywaliłbym Del Neriego. Nie gramy już o nic, więc niech pierwszą drużyną zajmie się (co też powtarzałem wielokrotnie) - ktokolwiek - asystent, trener U-16, kierownik stołówki klubowej. Gorzej nie będzie.
Jedna sprawa - sam fakt że Agnelli opowiada o wygraniu 12 spotkań z rzędu (w tym sezonie chyba żadnemu zespołowi nie udało się wygrać w lidze nawet pięciu pod rząd - tak mi się wydaje) świadczy o tym, że facet nie jest do końca poważny.
Druga kwestia - skoro facet zabiera głos bardzo rzadko, to logiczne by było że skoro już się odzywa, to nie na darmo. No bo to dopiero by było coś - przez pół roku nic nie mówić, potem wreszcie przerwać milczenie słowami, że trener zostaje, a następnie go wywalić. Chociaż już nie takie rzeczy widziałem.
Po trzecie - nie zgodzę się, że nie gramy o nic, bo Palermo jeszcze może nas dogonić i zabrać nam miejsce w LE, ale akurat tutaj ew. zwolnienie Delneriego może tylko pomóc, bo spodziewałbym się "efektu Ferrary" i mobilizacji na ostatnie mecze nawet wówczas, jeżeli faktycznie nowym szkoleniowcem zostanie asystent podawacza bidonów.