JuvePoland

Jestem bardzo ciekawy jak zagra BVB z Szachtarem, który co jak co, ale trochę nas postraszył. Osobiście też bym wolał żeby przeszła Borussia i trafi na nas. Czekam na rewanż już 16 lat. U mnie ma to szczególny charakter o tyle, że mam również rewanż rodzinny. Brat bezlitośnie mnie po pamiętnym finale ....delikatnie mówiąc - denerwował!

kuba2424 pisze:

stahoo pisze:

Maly pisze: ciekawa jest też sprawa pierwszego gola, wg UEFY strzelił go Matri tyko, że pragnę zauważyć, że gdyby nie poprawka Marchisio to sędzia nie wskazałby na środek boiska i po 4 minutach byłoby 0-0, ciekawe zatem na jakiej podstawie tak zaliczyli tego gola skoro zachowanie sędziego bramkowego zdaje się ewidentnie sugerować, że "pierwszego" gola to on nie widział... ciekawe...

Tez tak rozkminiłem. Czytałem jednak kiedyś, że sędziowie bramkowi nie sygnalizują bramek/fauli itd tylko 'mówią o nich przez mikrofon głównemu". Możliwe, że bramkowy powiedział głównemu to, ale tamten nie zdążył gwizdnąć/czekał na rozwój wydarzeń...? Ciekawe kogo zapisał sędzia w protokole...

Nawet nasi "eksperci" na eNce podkreślali, że sędzia nie może sobie wymachiwać rękoma, bo chorągiewki to on żadnej nie ma, tylko sygnalizuje to za pomocą guzika, który wysyła sygnał głównemu. + mikrofon.

niby tak ale przyjrzyj się jak się zachowuje gdy piłkę do siatki pakuje Marchisio, po golu Matriego robi jedynie nieśmiały krok w tył i jedynie ten gest może świadczyć, że jednak przy okazji powiedział że padł gol... ale to gdybanie bo główny tego nie zagwizdał i tyle...

ps. swoją drogą jak trzech sędziów mogło nie zauważyć, że przy goli na 3-0 dla PSG podanie poszło od obrońcy a nie napastnika to ja nie wiem...

Komentarz na TVP jest całkiem śmieszny. Cokolwiek dobrego Borussia nie robi to z góry wiadomo, że zasługa Lewandowskiego, Błaszczykowskiego i Piszczka. Prawda taka, że pierwszy strzelił gola (aczkolwiek ja się w tym strzale, w odróżnieniu do komentatora, niczego niezwykłego, poza śmiesznym pierwszym uderzeniem w piłkę, nie widzę) i poza tym same straty, drugi żałosne strzały na bramkę, a trzeci tak sobie.

Obojętne mi kto awansuje w obu tych pojedynkach.

Obydwa mecze dobrze wyglądają, Real z przewagą, obrona MU, jakoś specjalnie pewna nie jest, jak przez większość sezonu.
W meczu BVB - Szachtar dobre tempo było, pare dobrych akcji też, ale poziom fapania - mimo (fartownej) bramki Lewandowskiego przesadzony wyraźnie.

No śmieszny był kiks Lewego ale jeszcze śmieszniejszym był spust nad jego uderzeniem, dziesiąty metr duża przestrzeń, stojąca w miejscu piłka, uderzenie lepsze niż KRISTIANO RONALDO! ;D

No Błaszczykowski dzisiaj gra piach, Lewy z golem, a Piszczek ok. Widać po Ukraińcach przerwę w grze o punkty (szczególnie jeśli chodzi o obrone). Srna niezły gol i nawet wygląda nieco jak Pirlo Komentatorzy chwalą mecz, a dla mnie zły nie jest, ale pupy nie urywa, taki se. Ciekawe jak tam Polussia w obronie będzie wyglądać w drugiej, bo dzisiaj pewni to oni nie są. Zważywszy na to, możliwe, że jeszcze z dwóch stron coś wpadnie.

MU kontroluje spotkanie dobrze kontruje, stac Angole zeby zdobyc kolejnego gola na Bernabeo. W drugiej polowie pilkarze Real zaatakuja co moze ich ponownie drogo kosztowac.
Sam Ronaldo nie bedzie w stanie im wywalczyc awans, bo jak narazie tylko on wyglada ze jest w stanie zdobywac gole dla Realu.

szczypek pisze:Komentarz na TVP jest całkiem śmieszny. Cokolwiek dobrego Borussia nie robi to z góry wiadomo, że zasługa Lewandowskiego, Błaszczykowskiego i Piszczka. Prawda taka, że pierwszy strzelił gola (aczkolwiek ja się w tym strzale, w odróżnieniu do komentatora, niczego niezwykłego, poza śmiesznym pierwszym uderzeniem w piłkę, nie widzę) i poza tym same straty, drugi żałosne strzały na bramkę, a trzeci tak sobie.

E tam, dziś i tak komentarz jest znośny bo i Laskowski to fachowiec (sam zresztą przecież przyznał, że Robert miał sporo szczęścia). Najlepsze było, jak Borussia grała ostatnio z Ajaxem. Bramkę strzelił bodaj Reus, Lewy wyraźnie zaspał i nie poszedł (spóźnił) za akcją, a fachowcy z tvp stwierdzili, że miał spory udział przy bramce, bo zrobił to celowo ściągając na siebie obrońców i ułatwiając zadanie koledze z drużyny :rotfl:

Shakhtar w niczym nie przypomina zespołu z pojedynków z Chelsea i meczu na naszym boisku. Indywidualne zrywy, zero jakiś składnych akcji. przynajmniej tak to wygląda od 20 minuty.

Staram sie patrzec na obie transmisje jednoczesnie, ale jest to trudne. Wydaje mi sie, ze mecz MU z Realem jest duzo lepszy, szybszy, obie druzyny staraja sie skracac pole gry jak tylko moga, Real walczy i gra calkiem niezle. Borussi z kolei na wysoki pressing starczylo sil tylko na 20 minut, potem Ukraincy zaczeli grac troche lepiej. Strasznie podoba mi sie gra Fernandinho - naprawde swietny pomocnik, momentami potrafi niesamowicie rozegrac akcje i wyprowadzic pilke. Tak czy inaczej, widac, ze Shakhtar jeszcze nie jest w formie - graja wolno, bez polotu, sa ociezali. Szkoda, bo moim zdaniem, w optymalnej formie sa jednak sporo lepsza druzyna, niz Borussia.

Corcky pisze:Shakhtar w niczym nie przypomina zespołu z pojedynków z Chelsea i meczu na naszym boisku. Indywidualne zrywy, zero jakiś składnych akcji. przynajmniej tak to wygląda od 20 minuty.

Przerwa zimowa robi swoje .... 2:2 szanse daje 60:40 dla Bvb na awans

Real 1:1 Manchester... większe szanse na awans dla gości De Gea dzisiaj zagrał dobre zawody i wg. mnie to zawodnik meczu.

Ukraińcy w niczym nie przypominali w drużyny z fazy grupowej. Ich gra w defensywie to jakiś przykry żart, z przodu nieco lepiej. Niemcy w dobrej sytuacji po pierwszym meczu, ale w 1/4 na kogo nie trafią powinni odpaść.

Drugi mecz o niebo lepszy, niestety, ciężko powiedzieć mi coś więcej bo niełatwo ogląda się dwa mecze na raz.

Lypsky pisze:Drugi mecz o niebo lepszy, niestety, ciężko powiedzieć mi coś więcej bo niełatwo ogląda się dwa mecze na raz.

Ja w drugiej polowie bardziej skoncentrowalem sie na meczu Realu z MU i nie zaluje, mowiac szczerze. Swietny, szybki mecz, z duza iloscia sytuacji podbramkowych. Bardzo dobry wystep De Gei. Kilka razy juz myslalem, ze wpadnie bramka, jednak golkiper MU za kazdym razem bronil swietnie, wyciagajac naprawde trudne pilki (strzal Coentrao). Po drugiej stronie boiska tez sie sporo dzialo, Alonso wybil pilke z linii bramkowej po delikatnym kiksie Van Persiego. W ogole swietna partie rozgrywal Varane. Podobala mi sie takze gra Di Marii i Coentrao. Slabo Benzema, niepewnie momentami wygladal Diego Lopez.

Lypsky pisze:Niemcy w dobrej sytuacji po pierwszym meczu, ale w 1/4 na kogo nie trafią powinni odpaść.

Dziwny wniosek, zastanawia mnie jakie masz przesłanki ku temu, bo chyba nie dzisiejszy mecz.