: 06 marca 2005, 19:35
Taki Juventus chce się oglądać jak najczęściej. Wyrachowana, rozważna pełna ambicji gra. Znakomita partia Cannavaro i Thurama. Przez cały mecz Rzymianie prowokowali, grali nie fair, polowali na kości Truryńczyków, a jednak Stara Dama wyszła z tego godnie- z twarzą, najczęściej nie reagując na zaczepki.
W końcu na niezłym poziomie zagrała pomoc, która to moim zdaniem zawaliła Real. Wreszcie aktywny był Alex i Zlatan. Wynik dobry, gra niezła... nie ma powodów do narzekań.
Tym, którzy mówią, że Juventusowi pomagali sędziowie mogę z czystym sumieniam zaśmiać się w twarz i powiedzieć: trochę pokory.
Wytłumacznie mi racjonalnie jak Cassano, Totti, Cufre czy Dacourt dotrwali do ostatniego gwizdka. Dlaczego wielki Antonio nie wyleciał z boiska za ewidentne, popełnione z premedytacją pchnięcie Thurama. Gdyby Roma grała w ósemkę to nawet sędzia niebyłby w stanie wygrać im meczu. No i gratulujemy kibiców. Te race, które spadały na boisko razy kilka... tylko i wyłącznie pogratulować.
Prognostyk przed Realem wypadł zadowalająco. Będzie ciężko ale są podstawy do optymizmu. (i nie gra Blasi
).
W końcu na niezłym poziomie zagrała pomoc, która to moim zdaniem zawaliła Real. Wreszcie aktywny był Alex i Zlatan. Wynik dobry, gra niezła... nie ma powodów do narzekań.
Tym, którzy mówią, że Juventusowi pomagali sędziowie mogę z czystym sumieniam zaśmiać się w twarz i powiedzieć: trochę pokory.
Wytłumacznie mi racjonalnie jak Cassano, Totti, Cufre czy Dacourt dotrwali do ostatniego gwizdka. Dlaczego wielki Antonio nie wyleciał z boiska za ewidentne, popełnione z premedytacją pchnięcie Thurama. Gdyby Roma grała w ósemkę to nawet sędzia niebyłby w stanie wygrać im meczu. No i gratulujemy kibiców. Te race, które spadały na boisko razy kilka... tylko i wyłącznie pogratulować.
Prognostyk przed Realem wypadł zadowalająco. Będzie ciężko ale są podstawy do optymizmu. (i nie gra Blasi
